Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

suwka

Czy szampana w sylwestra można pić, nie będąc pełnoletnim?

Polecane posty

Gość bezzziiiaaa
popieram, piccollo jest super w smaku :) może nawet smaczniejszy od szampana, tzn. wina musującego bo prawdziwego szampana jeszcze nie miałam okazji się napić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezzziiiaaa
ewka- krążenie krwi można poprawić na wiele innych sposobów, choćby ćwiczeniami. Poza tym jeśli ma się napić winka 2 razy w ciągu 9 miesięcy, to w zasadzie moim zdaniem lepiej nie pić wcale, chyba jest to do wytrzymania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka S....
chodzilo mi o jedną lampeczke wina przez caly okres ciąży a nie litr butlii Ja bedą w ciązy pamietam ze dwa razy wypilam okazjonalnie po pół lampki czerwonego wina (raz jak bylam w 5 mies, a raz w 7 mies)i czulam sie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi smakuje BAVARIA to piwo bezalkoholowe , ktore mozna kupic tylko w realu. Zywiec, Lech, pisza na ulotkach ze ich bezalkoholowe piwa maja tam ok 0,5 % alkoholu. Producent bavarii zapewnia, ze jest 0,0 % ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zęby w ogonie
Mam 15 lat i alkohol mi nie smakuje, także moi rodzice nie mają takiego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zęby w ogonie
może i się nie znam, ale lekarze polecają co kilka dni malutki kieliszek czerwonego wina - na serce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak pisałem. Jeśli dziecko widzi że w domu co niedzielę pije się do obiadu lampkę wina to dla mnie jest ok. Jeśli dziecko widzi co drugi dzień pijanego, wyzywającego, zasyfionego ojca (lub matkę) - to jest patologia. Wszystko zależy od kultury picia i ilości (częstotliwości picia). Jeśli chodzi o palenie - moje zdanie jest jasne, ja i Żona nie palimy bo to trucizna, szkodzi i uzależnia. Wpajamy dziecku, że nigdy nie paliliśmy bo nie rozumiemy po co się śmierdzieć, truć i zabijać. Będziemy jej zabraniać i pilnować. Oczywiście jak będzie dorosła to sama podejmie decyzję - jednak w tym zakresie - zero akceptacji czy tolerancji od nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzol
wetwegtwgrweherhe - Po Twoich wypowiedziach wnioskuje że Cie przetrzymywali w piwnicy całe dzieciństwo. Mam 15 lat jakiś mały kieliszek szampana dostane a zreszta skoro chcesz dziecko trzymać na smyczy bo Ciebie tak wychowywali to nie jesteś matką :) A syn/córka tak czy siak sobie ten alkohol załatwią chyba że krzywdzisz je jeszcze bardziej i mu/jej wybierasz znajomych. To nie jest wychowywanie dziecka tylko robienie mu w pewnym sensie na złość z powodu czyjeś głupoty, to takjakbyś pomachała małemu dziecku lizakiem a potem go sama zjadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kuzynka wybiła mały kiliszeczek w wieku 12 lat i nikt nie skapnął się A napila sie gdy robiliśmy kolację i mi o Tym powiedziała wiecz uznaje ze od 12 roku życia można dbać ociupine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×