Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ulęgałka

starania o ciążę

Polecane posty

To trzymaj mocno kciuki, a ja się będę starać z mężem by przeczucie się spełniło... baardzo bym chciała! :) i oczywiście życzę tego wszystkim staraczkom się! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uciekaj do męża :D !! mnie wino uderza do głowy, mam dzisiaj naprawdę dobry humor, po dość depresyjnym tygodniu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak trzymaj z dobrym humorkiem :) mąż właśnie skończył mecz oglądać, więc uciekam do mężusia :) buziaki i do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane,jestem z wami-głównie myslami..zapracowana niestety:( i,tylko pomayc o urlopie...nie pisze..nie mam o czym..niedługo od Was odłączę,nie ma sensu pisac i zawracac Wam głowy=mój czas juz minoł z mężem nie mam ostatnio,ani czasu ani chęci-zmęczeni...jedyne co to melatonina troszke daje nadzieji:)na słoneczku,jak tylko jest czas,smarze sie..lecz cóż z tego dołka mam.. jedynie,co poczytam Was o dobrych wiesciach!:)ciesze się:i,o brzuchatkach naszych myslę(jak tam sie czuja i ich maluszki:)!odezwijcie się mamuśki!dajcie dla staraczek naszych życia dobre fluidki...;)jak sie czujecie?jak wasze dzieciątka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HANAKALI=bardzo mi przykro!!!!brak mi słów...żadna rada nie pomoże ... wiem...tez przeszłam przez tą tragedie.. jednak,życzę Tobie,wszystkiego najjlepszego,nie ZAŁAMUJ SIĘ!trzeba wierzyć,że bedzie dobrze!musi,bo my kobiety jesteśmy silne!i,my=zadziwiamy ten świat-predzej,czy pózniej spełnimy marzenie o dziecku.a,czas pozwoli,by było zdrowe,mądre,piękne=takim o jakim marzymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mizbina
krece sie po fotum i nikt nie umie odpowiedziec mi czy w okres mozna zajsc w ciaze? prosze pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mizbina - jezeli jestes bardzo plodna to taka mozliwosc istnieje, tak powstala moja siostrzyczka - niespodzianka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dziękuję wszystkim za słowa otuchy. Jestem już w domu. Dziś o godz. 15 wypisali mnie ze szpitala. Ponoć wszystko w porządku. Od wczoraj dawali mi jakiś lek, żeby wszystko w środku rozluźnić i jak najmniej inwazyjnie przeprowadzić zabieg. Do samego końca nie miałam żadnych plamień. W tej chwili to tylko tak jak przy okresie. Gin zalecił oduścić sobie ze starankami najbliższy cykl, a potem po pierwszym okresie (tak ok. 12 dnia następnego cyklu) przyjść na badanie kontrolne. Wzięłam 2 tygodnie urlopu - chrzanię pracę niech się wali niech się pali! Chcę odpocząć fizycznie i psychicznie. Powoli wracam do równowagi psychicznej lecz czuję ogromną pustkę. Śliwka, dobrze sugerowałaś żeby dać sobie na odbój z robotą. Święte słowa. Dziewczyny jak zaskoczycie to chodu na zwolnienia. Do pracy wrócić po I trymestrze. Teraz są takie czasy, że prawie wszędzie człowiek poobstawiany jest komputerami i do tego praca często zbyt bardzo stresująca. To bardzo negatywnie wpływa na płód, pamiętajcie. Myślę, że w październiku dołączę znowu do was jako staraczka i mam nadzieję, że będe tam z nowymi koleżankami, a wy wszystkie wpiszecie się do brzuchatek. Jeszcze raz dziękuję za zrozumienie i wsparcie. Całuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane, Hanakali dobrze że powoli dochodzisz do siebie. Urlop wzięłaś? Ja dostałam 2 tygodnie zwolnienia po poronieniu, szkoda urlopu. Odpoczywaj, zrób coś dla siebie, rób wszystko czego teraz Ci trzeba. Jeśli nie trzeba ci nic, to nic nie rób. każdy musi po swojemu to jakoś przejść. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy tutaj bardzo dobrego i ludzkiego ginekologa. To ten co prowadził mi ciążę. Miał akurat dyżur w szpitalu i to on wykonywał zabieg. Wypisał zwolnienie na 2 tygodnie. Śliwka kiedy przeżyłaś ten koszmar? W którym cyklu po tym ponownie zaszłaś w ciążę? Domyślasz się co mogło zaszkodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie to spotkało w tamtym roku, odczekałam 6 miesięcy, tak radził lekarz. Co do przyczyn, to się pewnie nigdy nie dojdzie, ale robiłam różne badania, żeby wykluczyć najczęstsze przyczyny (tak na przyszłość): - kontrola zębów, - prześwietlenie zatok, - toxo, - wymaz z pochwy, - wymaz z nasienia. Chyba coś jeszcze, ale nie pamiętam w tej chwili. Lekarz sugerował, że przyczyną mógł być niski poziom hormonów ciążowych, ale tego po fakcie sie nie stwierdzi. Ponoć taki mam "męski" profil hormonalny (szczupła budowa, brunetka, ciemna oprawa oczu itp.). Ale kto to wie... pracowałam też cały czas, jeździłam w delegację, ale wiadomo: "ciążą to nie choroba" - więc pracowałam normalnie... do czasu... tym razem od pierwszego dnia L4 i w d... mam wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To długo czekałaś. Mój gin kategorycznie zabronił we wrześniu się starać. Dodał nawet, że dobrze byłoby odczekać 3 miesiące.Kobiety po takiej traumie różnie reagują, tzn. jedna jedna nie decyduje się zbyt szybko a inna chce od razu ponownie zajść w ciążę. Ja chciałabym od razu bo dla mnie 3 miesiące a nie daj boże pół roku to kosmos. 11 września kończę 42 lata a posiadanie pełnej rodziny to marzenie mojego życia. Nie chcę żadnych dóbr materialnych tylko zdrowego dziecka i żeby mój Damianek zawsze był przy mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi mówili, że 3 miesiące też może być (szczególnie w tym wieku), ale zaufałam lekarzowi, który zasugerował pół roku. I tak zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A myslalam ze dzisiaj juz żadna z Was tu nie zajrzy. Hanakali dobrze że sie nie załamałas!!! Nie wiem co Ci powiedziec bo to cięzka sytuacja. Ale badz dobrej mysl. Wszystko sie ulozy!!! Ja poklóciłam się ze swoim! Nie odzywam się. Miałam mu jeść nie robić ale zmienilam zdanie. Nie chciałam z nim i jego synem jechać na kłady, zostałam w domu i sprzątam, i robię zapiekankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kania, tylko mu nic nie dosypuj do zapiekanki :) CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI Pamiętajcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mon2903ika
mój tato po operacji już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Hanakali 🌻 Jak Wam mija niedziela:)? Bo Ja czekam za mężem i pojedziemy po płytki do łazienki:) Miłej niedzieli kochane:) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniko, wszystko w porządku? Misia - mi niedziela mija na zajęciach domowych. Szczerze to od godziny 8 rano teraz dopiero usiadłam na dupie bo kręgosłup mi zaczął siadać niestety. W nocy wstawałam po persen a rano i tak byłam rozdygotana. Miałam sen o moim dziecku. Od rana wzięłam się za porządki. Teraz wstawiłam już 5 pranie. Zmieniłam pościel, rączniki, ścierki kuchenne, ugotowałam gulasz, bigos... wyszukuję sobie zajęć. Mój Damianek caly dzień grzebie w garażu. Śliwka podpowiedz proszę jak mam to przetrwać, żeby nie zwariować? Łzy mi same pchają się do oczu a potem głowa boli. Kiedy to minie? Na twarzy wyglądam brzydko, taka stara i zmęczona. W ciąży było zupełnie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanakali, dobrze wiesz, że nie ma na to recepty. Przepłaczesz, przemęczysz się, po jakimś czasie zacznie mniej boleć. Do niczego się nie zmuszaj, masz prawo do płaczu, smutku, żałoby. Musisz to przeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hanakali jestem z Tobą myślami... co jakiś czas Cię wspominam w ciągu dnia i łączę się z Tobą w bólu Kochana... :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny. Hanakali bardzo mi przykro współczuję Ci. Mam nadzieję że pozbierasz się jak najszybciej i życzę Ci z całego serca wytrwałości. Pamiętajcie kochane że nie ma rzeczy niemożliwych. U nas ok weekend spędzilismy nad jeziorem. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i ściskam bardzo mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki :) mi mija 2 dc , mam potęrzną afte w buzi boli przeokrótnie , w tym cyklu @ troche łagodniejszy prawie że nie czuje że go mam , malutko bóli zero skrzepów, mam nadzieje że owulka sie pojawi ;) trzymam kciuki za wszystkie skarbeńki :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was po krótkiej przerwie :) Na wycieczce było super :) Miasto Skalne przepiękne... W drodze powrotnej zachaczyliśmy o Wałbrzych i zwiedziliśmy Zamek Książ :) U mnie nic nowego...trochę wkurzona jestem bo wykres mi pokazał owulację w 14 dc.A teraz mi przesunął o 2 dni czyli 16dc. Przytulanki były do owulacji... bo w piątek był gril u sąsiadów a w sobotę i niedzielę wycieczka.A że jechaliśmy w większym gronie nic nie było :( I znowu pewnie nic nie wyjdzie ehhhh.... Monika jak tam tatuś po operacji? :**** Dziewczynki a jak się dodaje tutaj zdjęcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beziku trzymam kciuki ,żeby ta owulacja była owocna!! Krzewuszko to sobie trochę odpoczęłaś i bardzo dobrze!!! Kochana ja dodawałam przez fotosik i dawałam tutaj link bo inaczej chyba się nie da. Krzewuszko może plemniczki były silne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane:) Patra fajnie,że spedziliście weekend nad jeziorkiem:) 🌻 Bezik trzymam kciuki,żeby owulka wystąpiła 🌻 Kszewuszko nie ma to jak udana wycieczka:)a może jednak sie uda w tym cyklu 🌻 Zdjęcia można dodać za pomoca fotosika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc. Czy mogę do Was dolaczyc ? Otoz z moim lubym staramy sie o dzidziusia i cos nam nie idzie ;-( od kwietnia zeszlego roku sie nie zabezpieczamy.. od tamtego czasu nie tyle sie staralismy co mowilismy " co ma byc to bedzie" od zeszlego miesiaca postanowilismy dzialac intensywniej, dzis niestety przyszlo rozczarowanie :( Sprawa wyglada tak: Od kwietnia 2011 biore luteine dopochwowa od 16-25 dnia cyklu aby wyregulowac cykl. i tak sie zastanawiam czy nie kupic sobie kwasu foliowego badz falvit? Co o tym myslicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staraczka witaj :) pewnie,że możesz dołączyć:) Ja kwas foliowy biore tak jak wiekszość dziewczyn A badania hormonów robiłaś?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×