Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość może nie dzisiejsza

chce przytyc zjadlam wlasnie....

Polecane posty

Gość może nie dzisiejsza

pieczonego kurczaka z frytkami oblanymi ketchupem i majonezem, zapilam cola i wcinam lody a nadal jestem chuda jak szkapa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tak, jeżeli koleżanka nie może przytyć to znaczy że trudno jej stworzyć nadmiar kalorii. a jeżeli zacznie trenować... to zacznie spalać jeszcze więcej! ludzie, trochę logiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głupoty gadacie. Też tak kiedyś myślałam że jeśli zacznę ćwiczyć to jeszcze więcej spadnie mi waga a tu szok. To co zjadłam szło w mięśnie i automatycznie przyszło trochę kg. Jedz np 2tyś kalorii i ćwicz tylko 30 min dziennie albo max do godziny. Niech to będą ćwiczenia na każdy mięsień (przysiady, pompki, brzuszki itp). Zobaczysz że już po 2 tyg będziesz wyglądała grubiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu chodzi o to że kalorie które zjadasz są spalane szybko i wydalane a jak zaczniesz ćwiczyc to kalorie będą wykorzystywane na budowę masy mięśniowej. I nie bój się nie będziesz wyglądała jak pudzian :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Głupoty gadacie. Też tak kiedyś myślałam że jeśli zacznę ćwiczyć to jeszcze więcej spadnie mi waga a tu szok. To co zjadłam szło w mięśnie i automatycznie przyszło trochę kg. Jedz np 2tyś kalorii i ćwicz tylko 30 min dziennie albo max do godziny. Niech to będą ćwiczenia na każdy mięsień (przysiady, pompki, brzuszki itp). Zobaczysz że już po 2 tyg będziesz wyglądała grubiej." Dziewczynko, ja od 8 lat uprawiam kulturystykę. Nie ma czegoś takiego jak "jak trenujesz to idzie w mięsień". Każdy wzór na zapotrzebowanie kaloryczne uwzględnia aktywność fizyczną. Jeżeli nic nie robisz i masz zapotrzebowanie np 1800 kcal to gdy zaczniesz trenować to zapotrzebowanie wzrośnie np do 2300 kcal. A zaczniesz tyć jedynie wtedy kiedy ten próg przekroczysz. Nie ma cudów. Albo dostarczasz więcej niż potrzebujesz albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Tu chodzi o to że kalorie które zjadasz są spalane szybko i wydalane a jak zaczniesz ćwiczyc to kalorie będą wykorzystywane na budowę masy mięśniowej. I nie bój się nie będziesz wyglądała jak pudzian " Tak, kalorie są najpierw SPALANE a potem wydalane. I to ja nie mam pojęcia o metabolizmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszellina nologged
Jeżeli nic nie robisz i masz zapotrzebowanie np 1800 kcal to gdy zaczniesz trenować to zapotrzebowanie wzrośnie np do 2300 kcal. A zaczniesz tyć jedynie wtedy kiedy ten próg przekroczysz. Chciałam to napisać, tylko nie wiedziałam jak, żeby wyszło zwięźle i klarownie :D No Dareios ma racę Blondyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przede_wszystkim
się przebadaj, tarczycę najpierw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale o jakim wy ćwiczeniu mówicie? Ja mówie o takim 30 min dziennie. Wtedy spali się max 300 kalorii a rozrusza się mięsnie które bedą rosły pobierając kalorie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, 30 min dziennie, spali się 300 kcal czyli 300 kcal dojdzie do dziennego zapotrzebowania. Owszem mięśnie zaczną pobierać kalorie a więc TRZEBA BĘDZIE ICH DOSTARCZAĆ WIĘCEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. Nie rozumiecie że ona sie przejada i je na pewno dużo kalorii a mimo to nie tyje? Są takie organizmy że jak zjedzą to od razu przez nie jedzenie przechodzi i nie tyją. Jeśli zaczną ćwiczyć to kalorie nie przejdą od razu tylko pojdą własnie w mięsnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kojioji
sorry, ale nie wierze, ze ktos nie potrafi przytyc, nie ma nic prostszego, no ale jak ktos zje 2 kawalki chleba na kolacje i gada jak to sie obiadl jak prosie i nie mozesz prztyc, to co tu sie dziwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne. jeżeli jedzenie przez człowieka przelatuje to znaczy że ma problemy z wchłanianiem pokarmu. jak zaczniesz ćwiczyć to ten problem nie zniknie. natomiast jeżeli pokarm wchłania się prawidłowo to coś potem musi się z nim dziać. skoro wchłonie się więcej kalorii niż organizm potrzebuje to reszta się odłoży. Bo skoro organizm nie potrzebuje to nie spali (bo niby na co?) ani nie wyparują. a skoro jedzenie się wchłania prawidłowo a jednak się nie odkłada to znaczy że tych kalorii wcale nie jest za dużo. i wiesz to że kobieta od czasu do czasu robi sobie taką bombę kaloryczną to jeszcze nic nie znaczy. jaskółka wiosny nie czyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem ci tak. I ty masz trochę racji i ja. Dodam jeszcze że jak zaczęłam ćwiczyć po tą godzinke dziennie to z automatu stawałam się głodniejsza i wiecej jeszcze jadłam niż zwykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to skutek uboczny, ale to nie zmienia faktu że tyje się od nadwyżki kalorii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×