Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jo------anna

Termin lipiec - wrzesień 2012, jest ktoś?

Polecane posty

BlackRosssa Prenatal ma ogromne kapsulki :P I mi sie caly dzien czosnkiem odbijal, ale lepsze to niz zjesc tyle prawdziwego czosnku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was kochane :) Muszę wam powiedzieć że mnie też wysypało na twarzy no ale cóż trzeba z tym żyć. Doti kochana jeśli to cię uspokoi to muszę ci powiedzieć że moje kochanie też wyjezdza na montaż do niemiec w piątek na pare dni zresztą nie ma tygodnia żeby nie jechał i ja siedzę sama w domu masakra ale będziemy się wspierać. W ogóle to jak mam termin porodu to on ma termin montażu w Warszawie czuje że będą niezłe jaja na szczęście teść mieszka na dole więc jak coś to nie będę sama. Ja też już bym chciała wiedzieć jaka płeć jejku juz nie moge sie doczekać a wizytę mam w czwartek i to bedzie 20 tyd wiec juz powinnam skoro większość z nas już wie a jeśli nie w czwartek to we wtorek mam prenatalne ;) całuje was kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny macie jakies fajne przepisy na słodkie placuszki np z jabłkami? kurcze bo zjadłabym takie posypane cukrem pudrem hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-------anna
Ja słaba z pieczenia placuszków, naleśników itp;) A ja usg mam dopiero 6 maja, i co powiecie, uschnę! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-------anna
No i ja coś czarno widzę, ale boję się iśc do naszych lekarzy z uj wie jakim sprzętem, nie znających się na rzeczy. A rafał jest przeciwnikiem usg, więc jeżdżenie samej po obcych miastach odpada ;) Kpobiety robia czasem tylko 3 usg w całej ciąży, więc może wytrzymam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna oczywiście że robią, jak ktoś chodzi państwowo to z tego co wiem przysługuje mu tylko 3 razy USG na kasę chorych, więc ty też dasz radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam chodze na kase chorych i mam bardzo czesto usg;p raz do dwoch razy w miesiacu;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-------anna
No u nas jest właśnie taka sytuacja, nie ma dobrego usg, nie ma dobrego sprzętu. Ja robiłam 2 poprzednie 130 km od domu, na super sprzęcie. jak to teraz bym zrobiła u nas to i tak zauwaze mniej niż na tym w 11.5 tygodnia. A że Rafałowi babcia zrobiła wodę z mózgu, to chce ograniczyć usg do minimum. I tu nie chodzi o kasę, bo nie ma problemu w dojechaniu do większego miasta, a o jego upartość. Usg szkodzi i nie przekonasz! :) A sama nie pojade, bo raz, ze od 5 lat nie jezdzilam samochodem, a dwa ze jestem za slabo swiatowa aby jezdzic pociagami -smieszne, ale... zgubie sie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-------anna
No ja chodzę prywatnie, na usg i państwowo, po zwolnienia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez chcialam prywatnie ale lekarz ktory mnie wyleczyl z torbieli nadajacych sie tylko do operacji przyjmuje w moim miescie na kase chorych i nieopodal w wiekszym prywatnie, wiec bez sensu mi placic skoro on mowi ze w naszej przychodni jest lepszy sprzet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja mieszkam tu od roku i nie chodziłąm tu nigdy do ginekologa więc szukałam jakiegoś który ma dobre opinie wiadomo ale jak by była możliwość to tez bym chodziła na kasę chorych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-------anna
Hmm za sprzatanie przydaloby sie wziac, a tak sie nie chce.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja se dzis odpuszcze sprzatanie;p pojde do szliptala do kolezankia potem sama sie poloze do lozka bo mnie max boli glowa cos....;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-------anna
No mnie jeszcze nie boli, ale nie czuję się normalnie,znacie to uczucie jeszcze przed bólem? ja odpusciłam sobie sprzątanie ostatnio, od soboty nic nie robione i przydaloby sie. Poza tym jakies pranie, obiad..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny.U mnie dziś lepiej nic nie boli.Mam jedynie stracha przed wizytą dzisiejszą.A poza tym mojej siostry ciotecznej syn 2,5letni wczoraj poparzył się wrzątkiem cały od głowy do stóp.Tak się przejęłam że nie spałam prawie w nocy!!Zawsze się tego bałam jak będę miała swoje dziecko masakra jakaś.Taki mały człowieczek musi tyle wycierpieć!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-------anna
Ale... jak to sie stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znam szczegółów bo nie mogę się dogadać matką tego dziecka bo jest chyba w szoku jakimś.Wiem tylko że teściowa się opiekowała nim i to się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-------anna
Jejku, strasznie mi przykro.. Ja tez sie tego zawsze balam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Co tam u Was? U mnie pogoda zaczyna się poprawiać, wychodzi słońce, a ja mam na zmianę lekki niepokój i radość że jutro usg i czy wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-------anna
Unia, będzie dobrze. :) A to normalne czy już połówkowe? No ja właśnie trochę ogarnęłam, ale nie za bardzo i nie mozna powiedzieć, że jest czysto - tzn takie jest pierwsze wrażenie, ale tak naprawdę to jest wszędzie brudno - tam gdzie nie widać. ;) Zaraz pójdę do sklepu, ugotuję obiad, słonko wyszło.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na połówkowe troche za wcześnie bo to 18 tydz. więc pewnie na następnej wizycie będzie połówkowe ale i tak trochę się boję A co do sprzątania to trzeba się oszczędzać, mnie lekarz zabronił szaleństw ze sprzątaniem i mój mąż pilnuje porządku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no i będę miała cytologię robioną...samo badanie ok, ale wziernikowanie to koszmar, brrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-------anna
No ja z wierzchy sprzatam,ale mi tak głupio, że siedze na L4 , rafał pracuje po 10 h, a jak wraca to jeszcze musiałby sprzatać. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja też na l4 ale po 3 mies.leżenia to zadyszki na spacerze dostaje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez bym sobie w domu posiedziała :) ale najważniejsze że jest wszystko ok przynajmniej troche ruchu mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×