Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ignacia

zerwaliśmy po 8 latach związku , bycia ze sobą

Polecane posty

"nie jem, nie spie, umieram" jakbym czytala siebie sprzed kilku lat mysle, ze kazdy czlowiek potzrebuje czasu, zeby przejsc taka zalobe po swoim zwiazku, jednak ja zaluje ze tak plakalam za kims kto pozostal niewzruszony, kto mnie w pewien sposób oszukal albo zakpil, bo to jak odszedl mozna nazwac kpiną żaluje ze plalkalam za kims kto jest mi aktualnie praktycznie obojętny a was prosze, zebyscie sie chociaz nie rzucaly na jakies beznadziejne znajomosci bez przyszlosci, jesli macie sie ochote pocieszyc w ramionach innego mezczyzny, ok, ale nie traktujcie tego zbyt gleboko uczuciowo ja tak zrobilam, zaangazowalam sie uczuciowo w jakies gowno bez przyszlosci, co sprawilo, ze czulam sie jeszcze gorzej bylo naprawde ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 8 latach
jestem juz 16 lat mezatka,mam 34 lata i 2 dzieci 15 i 13 lat... pierwsze 8 lat bylo super, ( chyba bylo za dobrze) no i sie mezowi odwidzialo,okazalo sie ze na chwile,jednak juz jest inaczej... Wiedzac wtedy co mnie spotka chyba wolalabym teraz byc na miejscu podobnym do autorki,jedynym szczesciem sa dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryte3iiiiii
a co twój mąz odwalił ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 8 latach
'zakochal sie' chwilowo w 18latce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
dziewczyny, tak długo byliście razem. Nie czułyście, ze coś jest nie tak? W końcu 8lat to pół życia. Jak to u Was wyglądało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta nad urwiskiem
u mnie tak z 7 lat było super, póxniej coś zaczęło sie psuć, a z czasem było coraz gorzej. Czułam coś w powietrzu niedobrego, ale nie wiedziałam co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głupie czasami jesteśmy...
zbyt uzuciowe i naiwne. Mogę sobie pluć w brodę, że zmarnowałam 4 lata na związek bez przyszłości. Szkoda że nie miałam tego rozumu co teraz. Znienawdziłam byłego, za to co mi zrobił. Pieprzony hipokryta, oby na zawsze palił się w piekle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tonacy statek
a ja mojemu zle nie zycze. mam jedynie do niego ogromny zal, ze woli droge rozstania niz budownania przyszlosci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32latka smutna
A wiecie co mnie najardziej dobiło????BRAK ACEPTACJI mojej decyzji ze strony mojej rodziny! Nie bolało mnie juz to że że rozpada się mój zwiazek, ale to kompletnie niezrozumienie i brak akceptacji mojej rodziny, mojej mamy. Dodam jeszcze ze moj facet nie był lubiany rpzez rodzinę, ale moja mama uważa ze mam TYLE lat!! pamietam jak chciałam z nim skończyć definitywnie, a mama mi powiedziała "i co teraz, masz 30 lat to kiedy poznasz kogos, jak bedziesz miec 35 lat?" Zrobiło mi sie strasznie smutno, bo nie ważny był powód mojej decyzji, nie zapytała co sie dzieje ale stwierdziła że juz jestem za stara zeby podejmowac decyzje! I przez to znowu wtedy do niego wróciłam...teraz mineły znowu 2 lata i juz mam nie 30 a 32 lata:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
32latka smutna- nie trzeba było mamy słuchać! Myślę, ze lepiej się rozstać niż męczyc się w związku, bo ...właśnie, bo co?? Laski! Nie załamujcie sie!!Będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaakryzysowa
no ja mam 25 at, a tez czuje ze tyle lat za mna... i u mnie bylo to samo, moja mama tyle lat byliscie razem, co ty mu zrobilas...babcia do mnie przeciez ty juz jestes stara....teraz juz nikogo nie znajdziesz, ale to ze on mnie skrzywdzil nie obchodzilo nikogo :( zostalam z tym sama w cxzasie tych nieprzespanych nocy nie robie nic tylko wyje z bezsilnosci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 8 latach
to nie wazne ila ma sie lat,wazne zeby byc szczesliwym ...chociaz ja glupia licze na to,ze szczescie samo przyjdzie...ze dzieci dorosna i uloze sobie zycie z kims innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tonacy statek
32latka smutna wlasnie o to chodzi, ze jak sie ma 20 lat to rok mniej czy wiecej nie robi roznicy ale kiedy sie ma 30 -tke na kraku kazdy miesiac jest zmarnowany. wiecie, ze ja zostalam jedyna z wszystkich kolezankek , ktora sobie zycia nie ulozyla. gdybym mogla cofnac czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32latka smutna
Mireczka czuję się tak słaba psychicznie i taka zahukana że posłuchałam swojej mamy/ Pomyslałam sobie " Boze ja juz mam 30 lat, kto mnie zechcace?" i wróciłam do niego. Nadal było beznadziejnie, a ja trwałam rpzy nim "BO MAM 30 LAT!!" . I co?? teraz mam 32 i tylko sie boję żebym znowu nie posłuchała mojej mamy kiedy on sobie o mnie rpzypomni i będzie chciał ZNOWU spróbować:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32latka - przykre że nie masz wsparcia w rodzicach :( To najbardziej boli :( Moja mama powiedziała (jak się jej żaliłam że nie idzie nic w kierunku ślubu) że to moja decyzja i mam robić tak, żebym ja była szczęśliwa, i że jak on się nie chce zadeklarować, to powinnam sobie życie ułożyć z kimś, kto chce tego co ja = wspólnego życia, a nie bycia wieczną 'parą'. Bo powoli zaczynam mieć tego dość, słuchania że nie jest gotowy, że musi się dorobić, i tak dalej... Mieszkamy ze sobą 3 lata, do jasnej cholery!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta nad urwiskiem
własnie- gdyby mozna było cofnąć czas....... tez miałam plany- zamieszkaliśmy razem, miały być dzieci, ślub itp a jest czarna dupa. Nie jest łatwo znaleźć kogoś w wieku 30 lat, i tak jak ktoś już pisał- kiedy dzieci? Zanim kogoś poznam, zaufam itp bede miała 60lat ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoszka83
wiadomo, mądra baba po szkodzie,,, teraz będziesz wiedzieć, żeby się określić do 2 lat od poznania czy chcesz być z tym człowiekiem, czy on chce być z Tobą jak facet szaleje za kobietą do do 2 lat się oświadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaakryzysowa
a powiedzcie prosze, jakz abijacie ten wolny czas? samotne weekendy bo ja nie wytrzymuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tonacy statek
w wieku 60 lat przyjdzie nam juz adoptowac niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32latka smutna
czikicziki Własnie, wsparcie w takiej sytuacji ejst najwazniejsze... Mojej mamie zalezy zebym na siłe ułozyła sobie zycie bo MAM 30 LAT , no i urodziła dziecko!! Mało ważne jest juz to ze znowu pokłocilismy sie bo on mnie nie szanuje, wyzywa sie psychicznie, że nie przytuli tylko dobiera sie do mnie jak ma ochote na seks, że nie ma czułości a złosliwości.. Nawet mnie nie zapytała o co się pokłocilismy a skwitowała " Znowu coś wymyślasz..." Przepłakałam pół nocy, ale nie za NIM ale za tym jakie mam cudowne wsparcie ze strony rodziny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tonacy statek
dziewczyny potraficie myslec o przyszlosci u boku innego mezczyzny? bo ja nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 8 latach
Wydaje mi sie,ze przez to mieszkanie razem faceci uwazaja,ze juz jest wszystko na miejscu i nic wiecej im nie potreba,dlatego dla wielu to nie jest dobrym pomyslem,zakladac przed slubem'wspolne gospodarstwo domowe' ;) Ale kazdy ma jakies problemy z facetami,tylko nie kazdy ma odwage cos zmienic...tymbardziej jak jest on ojcem dzieci,z ktorymi powinien miec kontakt.To wszystko mialo byc latwiejsze...eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głupie czasami jesteśmy...
Po rozstaniu wszystko było ok. Ale im więcej czasu mija, tym bardziej nie mogę znieść jak on tak mógł. Dwulicowiec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta nad urwiskiem
u mnie rodzina od paru lat pytała o slub, dzieci itp. widzieli może więcej niz ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32latka smutna
tonący statek a ja tak!! a wiesz czemu, bo ja już nie kocham!! Ty masz wiekszy problem, bo nie ejsets w razie czego gotowa na nowy zwiazek... Ja od jakis dwoch lat marzyłam zeby wreszcie kogos spotkać przypadkiem, żeby ktoś mnie wyrwał z tego beznadziejnego zwiazku...Nie doczekałam się niestety:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tonacy statek
smutne, ze tak duzo nas jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaakryzysowa
ja ciagle placze, bo moja mama tez powiedziala ze za mna nie nadaza ze ciagle cos wymyslam, ze on taki kochany a ja szukam miodu w ulu :) super nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htyrwuw
wspolczuje :(.. jestem ze swoim 8 lat i nie wyobrazam sobie co by bylo gdyby teraz odszedl..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×