Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiosenka 28

star!!! schudnąć do wisony:) cel 10 kilo!!!!

Polecane posty

dziękuje Aga, sama nie wiem kiedy zleciało bo wiesz jak to u mnie z dietą było. Może wtedy gdy miałam 86 byłam bardziej wzdęta. Teraz nie będę się obżerać, żeby mi żaden centymetr nie wrócił. Stosuje wiele zasad z SB, a po weekendzie może spróbuje jej na nowo. Swoją drogą jestem już głodna, nie wziełam ze sobą jedzenia do pracy i jeszcze siedzę pod klimatyzacją. Wrrr! chcę na spacer bo pogoda przecudowna! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny=) poległam=) waze tyle co wczesniej=((( to wszystko przez tą pracę=( od 13-21 mam zmiane i nie mam czasu zjesc nawet=( a pózniej jak wróce do domu to jestem strasznie głodna i musze cos zjesc.. musze ustalic jakis nowy plan dzialania=) bede pisała jak bede mogła, nawet w pracy=) od jutra scisła dieta =) pozdrawiam robaczki=0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miriam jak to? z tego co pamiętam to schudłaś jakieś 5kg i to niedawno, tak szybko Ci te kg wróciły? kiedyś też pracowałam w tych godzinach. Postaraj się zabrać jakieś przekąski do pracy i nie jeść po 21. Wtedy na pewno waga ładnie zleci. Ja też muszę się bardziej przyłożyc, więc nie martw się, nie jesteś sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miriam, ja nie raz poległam, jak widzisz dopiero wróciłam do wagi z początku marca i to pewnie dlatego, że są upały i nie mam apetytu. A w sobotę mam imprezę i pewnie znowu polegnę, będę się starała ograniczać, ale różnie może być :) Dobrze, że żołądek mi się skurczył, to dużo nie dam rady zjeść no i może tańce będą, bo to 18stka. Oj, ciężkie to babskie życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć babeczki :) Zauwazyłam, że nie daję rady dużo zjeść, super uczucie, zjem trochę i jestem obżarta:) Żeby zawsze tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety=) w miesiąc mi wróciły=)no ale zaczynam od nowa... trochę jestem już tym zmęczona=(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też bywam zmęczona tym ciągłym odchudzaniem i kontrolowaniem tego co jem. Ale jednak chęć bycia szczupłą jest silniejsza i co jakiś czas próbuje od nowa błędne koło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
męczę się dziewczyny nad swoją pracą licencjacką, a przy tym towarzyszy mi cola i paluszki ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki wpadłam tylko powiedzieć że żyję, dieta poszła w niepamięć, od 3 tyg nie ćwiczę, w zeszłym tyg byłam ostatni raz na basenie i jem co chcę, na szczęście waga stoi w miejscu, ale ten kg chciałabym zgubić, jestem trochę napompowana bo jutro powinnam dostać @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pataaa zdesperowana
Też mam @ i teraz nie ćwiczę... Ale dzisiaj sprzątam może to będzie rekompensatą. Mam nadzieję że nic nie przybędzie. Kupiłam sobie super sukienkę na komunię i chcę wyglądać w niej sexi. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy dla Was niedzielny obiad to też zawsze taki trudny moment na jakiejkolwiek diecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pataaa zdesperowana
U MNIE WSZYSTKIE POSIŁKI OPRÓCZ ŚNIADAŃ SĄ TRUDNE, BO MAMA CIĄGLE NACISKA, ŻEBYM ZMIENIŁA ODŻYWIANIE. UWAŻA ZE SIĘ ŹLE ODŻYWIAM I WPADAM W ANEMIĘ. MOŻE TO I PRAWDA, ŻE OSTATNIO TROCHĘ SŁABNĘ NO ALE DZIŚ NP. MAM GORĄCZKĘ ZACHOROWAŁAM WIĘC TO ZROZUMIAŁE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie No więc jestem w trakcie @ więc brzuch trochę spadł :) Przez ten długi weekend narozrabiałam trochę, co 2 dzień piekłam ciasto, na szczęście sama tego nie jadłam, częstowałam rodziców i teściów. Ale od dzisaj koniec z tym słodkim biorę się za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki, ja w sobotę i niedzielę diety nie trzymałam, zjadłam kilka kawałków ciast, w sobotę potańczyłam sporo, to kalorie spaliłam. Dziś mało jadłam, bo wyjechaliśmy przed 10 od teściów, a około południa miałam stłuczkę w Piotrkowie, samochód poszedł do kasacji, na szczęście nikomu nic się nie stało, tylko bez auta zostałam. Wróciłam do domu dopiero o 18, kolega nas przywiózł. Na imprezie każdy mi mówił, że dużo schudłam :) Miło się słuchało, ale walczymy dalej, jeszcze z 5 kilo muszę zrzucić, a jak spadnie więcej to też się nie obrażę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pataaa zdesperowana
Mam ospę ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pataa, to uważaj na siebie, siedź w cieple, w twoim wieku z ospą trzeba uważać. Na szczęście moje dzieci przeszły wszystkie kilka lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Pata trzymaj się i życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Moje dziecko (3 lata) jeszcze jest przed ospą Ja już praktycznie po @. Wczoraj ćwiczyłam najpierw 20 min hula hopem a potem 200 brzuszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mniejszabyc 200 brzuszków? wow! gratuluje ;-) ja to max jestem w stanie 100 zrobić i to z przerwami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, byłam na zakupach i zapomniałam kupić hula hop. A też chciałam spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nigdy nie umiałam, ale może się wreszcie nauczę na stare lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pataaa zdesperowana
Jestem ciągle w domu. dziękuję dziewczyny za wsparcie;* może macie sprawdzone sposoby żeby szybciej przeszło? mam komunię w niedzielę... ;((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dołączam z cykorią :) Pataaa, a czym w ogóle leczysz ospę? Bo dzieciom smarowałam pudrem w płynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pataaa zdesperowana
Też smaruje pudrem i szybciej schodzi choć wyglądam fatalnie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli nie masz dużo krostek, to do niedzieli powinno zejść, ewentualnie przypudrujesz trochę zwykłym pudrem. Zjadłam dziś trochę spagetti na obiad, myślałam, że nagrzeszyłam, ale okazało się, że ma tylko 22g węgli w 100g, więc dołożyłam jeszcze kawałek sernika, bo jakaś zdołowana chodzę ostatnio i chciałam sobie życie osłodzić:) Ale limit węgli to już na bank wyczerpałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam o poranku :) Wczoraj za późno zjadłam kolację i dziś na razie tylko kawa. Zapowiada się piękny dzień na spalanie kalorii. Tyle mam roboty, że nawet nie wiem od czego zacząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×