Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miiiśkaa

*******PAŻDZIERNIK 2012*****

Polecane posty

Rzodkiewka jedz sprawdzić co to za skurcze są Dziewczyny ja jakoś ostatnio nie mam weny żeby pisać ,czytam co piszecie Diana to ładnie że już 36 tydzień ale mój lekarz uważa za donoszona ciaze dopiero w 37 tygodniu wiec nie wiem dlaczego takie rozbieżnosci sa A LIWia to juz duza dziewczynka:-) Miluchna dziwny ten okulista naprawde zeby nawet recepty nie wypisac... Monis trzymam kciuki zeby wszystko było ok Ja dzis lekkie zawirowania zwiazane ze szkołą , mundurki przygotowac itd Duszno mi strasznie ,tetno coraz szybsze pomimo leków na arytmie :-( Dzis to 140-150 mam chyba sie rozlece Zgaga straszna mnie dopadła ,noga po ukąszeniu jeszcze swędzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i 37 tydzień skończony to mówił że donoszona dopiero ... Justynę urodziłam w 37 tygodniu i ma wpis że wcześniak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pela, to urocze, że masz taki fajny kontakt ze swoją mamą :) Jej, mamusia, ja Ci zazdroszcze, że masz już taką duża i słodka córkę :) fajnie :) Miluchna, ja tez nie patrzę na żadne reklamy sklepów z ciuszkami :) Ostatnio na Allegro kupiłam sobie tylko taka troszkę cieplejsza tunike z długim rekawem, własnie dziś przyszła - bardzo fajna :) i dżinsy, bo te z początku ciąży to sa za ciasne na brzuszku, wiec bedą po porodzie :) Za dżinsy i bluzkę zaplacilam 60 zł, a w sklepie za same dżinsy zaplacilabym około 130 zł. Natalie, super, ze jesteś zadowolona z parowara, bedzie Ci służył długo i jedzonko zdrowe :) ale to fakt ja po parowarku tez jestem szybciej głodna :) A co do numeru stopy, to położna tak mówiła :) mnie rzeczywiscie stopka juz urosła :) Dianka, do Ciebie mam jakieś 290 km :) ja z warszawy :) Agulka, mnie też dziś jakoś cieżko oddychać :/ To u mnie jeszcze 5 tygodni, żeby ciąża była donoszona :) pewnie szybko minie :) Oj Rzodkiewa sie porobiło... Ale teraz bardziej martw sie o siebie i nie stresuj sie, nawet gdyby to było juz :) Trzymaj sie dzielnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzodkiewa trzymam kciuki aby wszystko bylo ok i przeszlo! Niech twoj synus jeszcze troszke posiedzi w brzuszku:) Co do wagi moj synek w 32tyg wazyl 1700g to chyba norma(tak przynajmniej mowila lekarka :P ) Byłam dzisiaj na wizycie kontrolnej wszystko ok ale co mnie zdziwilo lekarz powiedzial ze z jego doswiadczenia wynika ze wiekszosc babek ktore rodza pierwszy raz raczej rodzi po terminie niz przed. Ja tam sie nie znam ale jak czytam forum to widze ze wiekszosc liczy ze urodzi wczesniej np w 37tyg wiec myslalam ze to normalne a tu takie zdziwko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzodkiewa to pisz jak po tym paracetamolu, czy coś przechodzi czy nie. Ciekawe co tam u Vivii, bo też pisała o skurczach i cisza :/ na szkole rodzenia mówili, że 38 tydzień to ciąża donoszona. hm.. co region to inne informacje :) ania-m ja czuję, że urodzę w październiku jak nic. że właśnie przenoszę ciażę. Z jeden strony bym chciała w terminie a z drugiej wszystko się zmieni i ogromny strach przed zmianami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzodkiewa a masz moze nospe. Mojej malutkiej ida zeby, biedna tak sie meczy........placze, spac nie moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co niektore baby to chyba wyczucia nie maja..jak siedzialam sobie dzisiaj w poczekalni to przyszly 2 babki ktore juz byly po porodzie (rodzily w lipcu) nie znaly sie ale jak sie okazalo rodzily jedna po drugiej i w tym samym szpitalu..najpierw na caly glos gadaly jak to one nie przeszly ciazy i porodu pomyslalam se ok to nic takiego ale jak zaczely gadac o tym ze jakies tam laski rodzily martwe dzieci to juz myslalam ze nie wytrzymam..nasluchalam sie o tym ze lekarze za pozno u jednej wykryli wady przez co dziewczyna miala komplikacje i dziecko urodzilo sie martwe masakra ;/ juz mialam na koncu jezyka zeby im powiedziec zeby sie umowily gdzies indziej na takie pogaduchy a nie przy ciezarnych (poza mna byla jeszcze jedna dziewczyna w zaawansowanej ciazy) ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania-m jak ja widzę na necie jakiś wątek o urodzonych martwych dzieciątkach, to od razu w wielkiego doła popadam i zaczynam się potwornie denerwować o mojego małego, żeby było wszystko ok.. więc chyba bym nie wytrzymała i zwróciła im uwagę. niektóre nie myślą i paplają tylko żeby paplać.. :/ Agulka 37 tyg i 6 dni to jest inaczej 37 tygodni skończonych? Bo już mi się miesza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm..może i macie rację, ale lekarz to powiedział w takim sensie, że jest na tyle donoszona, że może się urodzić bez problemów..może źle to napisałam..bo też czytałam o tym skończonym 37tc. Tak czy siak jeszcze te 2 tygodnie wytrzymam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze a tu w anglii nie mowia ile dzidzia wazy :( przytylam 11 kg i jestem w 35 tyg + 2 dni. Ciekawe ile maly wazy? Ja tez slyszalam ze pierwsze dziecko to przenoszone zwykle niz nie donoszone ale kto to wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
diankarina dziwnie że nie podają wagi. zapewne twój maluszek waży około 2,5kg :) a może mniejszy może większy :) ale coś na pewno około tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tutaj w Norwegii podobnie, ale 10 wrzesnia mam wizyte to zapytam gina Rzodkiewa, Viivii jak tam hmmm glodna jestem, chyba zjem musli z truskawkami kochane jak to jest z tym fb...wiem rzadko pisze wiec zechcecie mnie przyjac to powiedzcie co i jak..ja do galeriusa tyle razy probowalam dodac zdejcia ale za kazdym razem bez sukcesow wiec zrezygnowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak przyjechalismy na porodowke .. Leze sobie podlaczona pod ktg i czekamy co to bedzie moze mnie beda egzaminowac zeby sprawdzic czy jest jakies rozwarcie.. Bede pisac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzodkiewa dobrze, że pojechałaś. Niech sprawdzą te skurcze. i oby maluch chciał jeszcze trochę poczekać w brzuszku, w końcu ma jeszcze miesiąc niecały! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzodkiewa dawaj znac, ale najwazniejsze ze jestes juz w 36 tygodniu. Moja znajoma urodzila miesiac temu w 36 tygodniu i malenka dostala 10 punktow Apagar. Ale jak cos to trzymaj jak najdluzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzodkiewa trzymaj się ,już jestes pod opieka a to ważne Natalie 36i 6 dni to skończone 37 tygodni ale chyba co do donoszonych dzieci to ma być 37i 6 dni ,,,a sama już zdurniałam , Diana 2 tygodnie zleca jak nic Dzieci popakowane do szkoły Mundurki uprasowane ale padam juz dosłownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez bym sie nie obrazila jakbym urodzila po terminie albo bardzoo blisko terminu,by zdazyc z remontem,a bardziej z bardzo dokladnym posprzatniem po nim::) Rzodkiewa dobrze ze jestes pod kontrola,trzymaj sie tam i pisz:) Ja staram sie nie czytac ani tu na kafe zadnych watkow z ciaza obumarla itp tematow ani gdziekolwiek indziej bo bym chyba na zawal zeszla...tyle stralismy sie o malucha ...,nie wyobrazam sobie takiej tragedii,nie dopuszczam nawet do mysli... Dyska ja po porodzie to chyba najpierw bede chodzic jeszcze w jeansach ciazowych ,dopiero pozniej sobie kupie cos normalniejszego,na poczatek jeans polaczony z lacyra by sie rozciagaly :)) slodkich snufff babeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No juz po .. Jedziemy do domku z malym ok dziurka tez zamknieta. Mowia ze macica sie przygotowuje juz do porodu i ze jak nie ma plamien a bol do wytrzymania to jest dobrze..ale w razie czegos niepokojacego dzwonic i przyjezdzac.. Wiec milo. Jestem spokojniejsza na przyszlosc bede wiedziec co i jak . Dzieki laski za troske xxx milej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamuski :) Rzodkiewa dobrze , ze pojechalas i sprawdzilas, bedziesz bynajmniej teraz spokojnie spac :) Ja to tez ostatnio mam ciagle apetyt, ale ja to najwiecej serow jem i ogolnie wszystko co z mlekiem zwiazane, a dzis od niepamietnego czasu udalo mi sie zjesc kotlety z kurczaka i ze smakiem, bo tak robilam , ale sama nie moglam przelknacA tak mi smakowaly , ze za pare dni powtorka, zeby nie bylo ,ze kazdy dzien to samo hehe Nic uciakam spac dobrej nocy zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzodkiewa to dobrze,że jeszcze do domku :) A co u Viviii?? Pisała coś ??? Ja oczywiście ze em pokłóceni, ja chcę spać - ono nie :D Seria durnych snów, atak kaszlu w nocy a teraz kichanie z katarem - cudowna alergia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.... No gorąco się robi u nas......atmosfera podgrzewana przez skurcze.....teraz już tak będzie.... Ja wczoraj po wizycie.....no więc maleństwo wazy ok 2300- 34t.c i 3 dni....niby 35 i lekarz powiedział jeszcze 10-14 dni leżenia i można hulać. Szyjka u mnie masakra skrócona 1,5 cm....dziecko nisko-bardzo nisko-stad parcie na mocz. Te plamienia co miałam to objaw skracającej się szyjki-z łożyskiem ok,wody też.Skurcze z krzyża i inne -norma w tych tygodniach macica ćwiczy przed porodem.....należy sprawdzać jedynie czy nie są regularne. Paciorkowiec-powiedział że 50% kobiet ma go-nie ma co panikować przed porodem dostane antybiotyk...a jak wody odejdą przed to i dzidziulek. Także leżę....mały strasznie kopie.....wypina kości....w żebra..... Mężuś wrócił-cudownie niby-chociaż dziwnie....trzeba się przyzwyczaić do drugiej dorosłej osoby w domu. Cudownie całuje brzusio-rozmawia z Antkiem.....eh Szymon zachwycony -wczoraj byli na go kartach.....ale.....jednak mój M zapomniał jak to jest mieć 6-l. dziecko.....musi nauczyć się cierpliwości.....i konsekwencji....eh. Wczoraj Szymcio pierwszy dzień w szkole-zachwycony.Wkleiłam zdjęcia na fb -marluś kuśmierczyk. Tyle....plecy mnie bolą że masakra....już nie mam siły ...w nocy nie śpię,oczy podpuchnięte.....byle do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marla, to dobre w sumie wiadomości :) No i leż póki co, a potem baraszkuj z mężem. Cieszę się,że mężuś ok. Ja boję się powrotu - jednak mego znacznie dłużej nie było ... Ja się zmieniłam ( gruba jak beczka), dom zmieniony, mała więcej pyskuje :P Ale jakoś to będzie. Fajnie że Szymek zadowolony i ze szkoły i z powrotu taty :) Ja już na Fb odezwałam się do ciebie :D Idę śniadanko córce robić. Do później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzodkiewa - to dobrze, że na razie to tylko przepowiadające bóle..teraz jesteś spokojniejsza - warto było to sprawdzić.. Marla - ważne, że wszystko jest ok - a szyjka i tak się musi kiedyś skrócić..lepiej teraz powolutku niż później na porodówce...te dłuuugie godziny czekania... uważaj na siebie. Super, że mężu już jest :D Nawet sobie nie próbuję wyobrazić jaka to radość dla Ciebie, no a dla synka to już w ogóle... pewnie nie odstępuje taty na krok :D A ja miałam koszmarną noc - miałam skurcze, tym razem bolesne... zaczęły się tuż po 22 i tak mnie trzymało prawie do 3-4 rano.. nie były silne i na szczęście dość rzadkie.. ale nie powiem, najadłam się strachu, bo to oznacza, że poród coraz bliżej... No właśnie, a gdzie Vivii? Co to za milczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dianka ja też od początku mam właśnie bolące, jeszcze mamę wczoraj podpytywałam co i jak, stwierdziła,ze to na pewno skurcze. No ja no-spę biorę często a mimo to są. Mi jeszcze w zasadzie 7tygodni zostało, więc ja to nie chcę jeszcze przygotowywać się :D Córka wyprawiona do szkoły, cisza w domku i można poleżeć spokojnie :D jak zwykle,hihihi Miałam dziś pościel zmieniać, od razu poprać bo nie lubię jak mi kosz zapełniony ale jakaś brzydka pogoda się zapowiada, więc już nie ma co chyba prać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja już mam dosyć... mały mi napiera tak w dole, że czasami z bólu się zwijam... a u góry wbija mi nogi w żebra... od kilku dni nie umiem porządnie powietrza nabrać, trudno mi się oddych... chciałabym już październik;/ a vivii coś czuje że jednak ją w szpitalu zatrzymali, kto wie czy tabelka się nie zapełni za niedługo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×