Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miiiśkaa

*******PAŻDZIERNIK 2012*****

Polecane posty

natalie dobrze zrozumiałam, że twoja sąsiadka chce swoje mleko oddać twemu synkowi /???/ A swego budziłam,ale coś ciężko mu idzie wstawanie, a jak położę się spać to on nie usłyszy i ja będę musiała wstać więc nie kładę się, śniadanie zjadłam, herbatkę piję i jakiś durnowaty film oglądam, bo nic konkretnego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusia ona tak tlumaczy malej zeby ja odstawic.ale nie skutkuje.wymyslila sobie,normalnie super pomysl :)))) ech :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe niezła artystka, no 2 lata to już sporo karmi, no ale ja tam nie wiem :) Ja myślałam tak do roku, teraz to choć chcę do pół roku dotrwać ale czy się uda... nie wiem. Póki co znów sutki mi bardzo bolą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem i ja Marysia jak nigdy marudna chciałam pospać ale mi nie dała .... tylko się śmiać do niej ,gadać a ja o 3 spać poszłam Siedzieliśmy z moim sobie On drinkował a ja lampkę szampana wypiłam Teraz on sobie chrapie Natalie fajną masz tą sąsiadkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwego Nowego Roku dziewczynki!!! jak wróce do domu to napisze wiecej bo ja u teściów.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech jedziemy do szpitala malemu cos wpadlo do oka,trze ma czerwone i nie sposob mu wyciagnac bo ciagle sie wyrywa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Happy New Year! Ja dzis w rytm Ona tańczy dla mnie.Normalnie ta piosenka jest ze mną :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany , natalie to daj znac jak tam jak wrocisz :( Agulka, ja do 2 siedzialam, a teraz czuje sie nie fajnie - spac sie chce. I symbolicznie wypiłam łyka szampana, nawet był ok - choć ja nie przepadam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mmausiu--- ja to tez taka obeznana ze dopiero wczoraj pierwszy raz ja usłyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalie napisz jak wrócicie Teraz Marysia jest na etapie wkładania wszystkiego do buzi ,łączy ładnie rączki i często nimi wywija obok oczek Trzeba strasznie uważać żeby czegoś nie przechomikowała przy okazji ,przecieram jej często rączki Dziewczyny a co robicie z tymi ciuszkami małymi więcej dzieci mieć nie mogę ze względu na moje problemy zdrowotne i tak ta ciąża cudem jako tako rozwiązana Zastanawiam się czy schować dla starszej córki by miała jak znalazł a sporo włożonych po 2 razy góra mam Dziś ubrałam pajac na 68 i ma akurat nic nie wisi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, pisze dopiero teraz, bo czasu nei było. w szpitalu na okulistycznym oddziale już nic lekarz nie znalazła.. już widocznie Kubusiowi wypadło z oczka.. ale to co ja tam przeżyłam, jak mu założyła przyrząd, żeby oko się nie zamykało.. to jak krzyczał, miałam łzy w oczach.. założyli opatrunek, miał być do jutra, ale już sam pawie zdjął. cały czas prawie spał, taki zmęczony po wszystkim.. nie wiem kurcze widocznie może rączką coś sobie włożył, bo miał całe czerwone oko, łzawiło, co chwila je tarł i płakał. ech jaki koszmar, oby taki cały rok nie był jak pierwszy dzień nowego roku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalka te ciuszki w smyku to spory wybór był (bynajmniej w krakowie) i od maluszka po starszaka.Dobrze, że już z oczkiem Kubusia lepiej. Miluchna dużo zdrówka wam życzę. Wiem jak to jest szpitalu być bo ja 3 razy byłam z dziećmi i między innymi jak Krystianek miał miesiąc bo miał zapalenie płuc i też nie miał gorączki. Dlatego teraz jak Patryś kaszlał i tak mu gwizdało w srodku to też się bałam ale na szczęście wyszedł z tego choć kaszle do dziś. Więc jeszcze raz dużo zdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natalie dobrze ze wszystko ok:) ja z rana jade wyrobic ta nieszczesna karte, niechce mi sie ale musze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalie jak dobrze ze wszystko ok. Ja na noc zakladam te lapki ochronne. Agulka nasz tak samo. Rece jak do buzi wklada to nie raz w oko trafi. Bawi sie raczkami i sklada i gAda jak najety pasc mozna ze smiechu. Dziewczyny co karmia mm czy w 4 m-cu bedziecie juz dawac cos dodatkowego do jedzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dianakarina ja w sklepie polskim widzialam taka kaszke czy to kleik sama nie wiem od 4 miesiaca wlasnie Ale czy to nie za wczesnie to niech sie wypowiedza juz doswiadczone mamuski :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyobrazcie sobie za.tesciowa sie tlumaczyla ze nic malemu nie kupila ze niby ja powiedzialam ze tu w belgii dziecece rzeczy taniutkie i nic sie nie oplaca w PL kupowac Jak ja nawet pieluchy mam polskie z biedronki Znajomi mi przywoza jak ktos jedzie A jak powiedzialam ze my wszystko mamy z polski bo tu przeciez drozyzna to jakby nie uslyszala i temat zarraz zmieniony Slow brak ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze Szczesliwego Nowego Roku wam zycze dziewczynki :-) ciesze sie z jestescie Moze nie duzo sie udzielam ale jestescie dla mnie ogromnym wsparciem... zawsze moge zajrzec i sie wyzalic i na zrozumienie liczyc :-) buziaki :-*:-*:-*:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natalie cieszę się i ja,że wszystko ok, ja też jeszcze niedrapki zakładam, ale zmieniam częśto bo są MOKRE od tego wsadzania całych piąstek do buzi. xxx dianakarina, szczerze co do podawania dodatkowych rzeczy do jedzenia to ja jestem do tyłu, troszkę poczytałam o tym,ale mimo wszystko podpytam swoją lekarkę - ale fakt jak jem kaszki to kleik ryżowy, jabłkowa,bananowa jest po 4 miesiącu życia. Na pewno troszkę jabłuszka można dać, mój maluch wczoraj lizał jabłko :P bo jadłam i mu dałam bo języczek wystawiał - ale on nawet smaku chyba nie poczuł :Dbo co to lizanie dało. xxx asiaz a daruj se swoją teściową, po co ci nerwy :D ciesz się maluszkiem i tym że nie masz jej na co dzień :D xx Agulka ja małe ciuszki segrguję wg : pajace,śpiochy,body, itd. i na strych wrzucam, na razie nie oddaję nikomu. Może moja siostra zdecyduje się na drugie dziecko - teraz ma prawie 3 letnią dziewczynkę. A jak nie to poleżą aż ktoś znajomy urodzi :D A pomysł dla Justyny całkiem fajny, przecież nie stanie się im nic. Po mojej córci (11lat) mały teraz nosi śpioszki na 68 i w super stanie :) xxx My dziś na bioderka po raz drugi, zobaczymy co i jak. Od wczoraj chyba nie trzeba pokazywać dowodu ubezpieczenia - wystarczy pesel i dokument tożsamości (chyba), ale dziś sprawdzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wracamy do życia normalnego- Szymcio wyprawiony do szkoły-Antoś gaworzy w leżaku......a ja cafe:) xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Natusiu ale miałaś pierwszy dzień roku-współczuć tylko:(oby już było ok.Mój Antonio to podrapany strasznie bo paznokci nie da sobie obciąć.....a wczoraj to jak złapał hipcia z lezaczkowego pałąka to tak trzymał i szarpał że aż się rozpłakał bo ręka nie chciała go słuchać;) xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Ania k nie przejmuj sie kochana -nic na takich ludzi nie poradzisz.....trudne to do pojęcia ale tak jest.ja mam w miarę teściów ale teściowa jak już coś kupi to np.Antosiowi spodenki w różowe serduszka:) spoko.....:) xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx mamusia,Agusia ja w sylwestra rano też zrobiłam segregacje cała szafa poszła na strych.......a nuż się przydadzą komuś:) kurcze i ja muszę z moim maluchem zapisać się na bioderka..........fajnie że w końcu to ubezpieczenie nie potrzebne.... xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx a swojemu Szymonowi dałam kasze w 4 miesiącu życia bo taki żarty był i nic mu nie było......pił do 3 r.ż bananową:) Antonio ewidentnie uczuleniowiec więc nie wiem jak to będzie z prowadzaniem nowości:( w święta spróbowałam nowości i są efekty..:( do tego uprałam jego rzeczy u mamy w vizirze i ma krostki na skórze:(dziś dostane niezły opiepsz od naszej doktor:)ale wszystko wytrzymam byle tylko nie był żadnego zapalenia płuc:( bo podobno przedłużający się katar jest jednym z objawów:( Dziewczyny mój Antoni od wczoraj podnosi głowę do góry sam-normalnie koszmar-chce ciągle na ręce.....a jak leży ciągle ćwiczy podnosi się i efekty są takie że ciągle ulewa-bo napina brzusio:(wczoraj już nie miałam siły go przebierać:( Dziś szczepienie-ciekawe co doktor powie na to charczenie i 2 tygodniowy katar:( Wczoraj omal mi serce z bólu nie pękło:( a tym razem przez Szymona.Poszłam jak zwykle z nim sie położyć na chwilkę przed snem i zaczęła się rozmowa o prezentach na urodziny (to już 4 stycznia) i konkursach jakie mu urządzę w trakcie.....no i była rzeka marzeń a na koniec Szymon podsumował że jednak nie chce nic.ja w szoku:O a on mówi że jednak "przemyślał wszystko i najbardziej marzy o całodniowej zabawie z nami!!!!!bo odkąd Antoni jest z nami to nie bawimy się z nim wspólnie-tylko albo tata albo mama i to krótko bo zaraz musicie coś robić-albo iść do Antka......" ciesze się mamusiu że jest Antoś ale teraz cały wolny czas to jemu poświęcanie i jeszcze ja musze się nim opiekować-a jestem dzieckiem przecież!"-normalnie mnie zamurowało-dodam że mówił wszystko ze łzami w oczach:( normalnie serce mi pękało..... Rzeczywiście przed świętami było tyle roboty...że go spychaliśmy-pobaw sie sam,zajmij sie bratem......no i sa efekty.....tak mi wstyd:( Do tego wczoraj dowiedziałam się z rąk trzecich że gdy był na urodzinach u koleżanki dostał klapsa od jej ojca bo rzucał maskotkami- nosz cholera jasna-ja przemocy żadnej nie stosuje a jakim prawek ktokolwiek śmiał go uderzyć-dziś idę powiedzieć sąsiadowi co o tym myślę i że sobie nie życzę aby tykał moje dziecko!jak się źle zachowuje niech odeśle do domu a nie będzie idiota swoje metody na cudzych dzieciach stosował!!!!!(jego dzieci pyskują jak cholera i ich nie tknie) No i chwila nieuwagi-roztargnienia i tyle się działo!szok! Na sylwestra nie poszłam....zostałam z Antonim-przestraszyła mnie Miluchna.......-wymienialiśmy się z moim M -tzn.poszłam na 40 minut wypiłam herbatę i wróciłam-nie miałam nastroju na zabawy do tego miałam koszmarną migrenę!!!a tak taki hałas że oczy mi wysadzało z orbit.Szymon zachwycony był-przyszli złożyli mi życzenia i poszli dalej i dopiero o 2 imprezowicze wrócili:D a ja łączyłam się z wami w polsacie:) ciągle nasłuchiwałam Antosia czy charczy mu-nabiłam sibie głowe tym zapaleniem płuc:(a na kompa nie wchodziłam bo tak mnie głowa napier........ze nie mogłam na oczy patrzeć:( a dziś gardło boli jak cholera i chyba coś mnie rozbiera:( Pozdrawiam was kochane,przepraszam że wszystkim nie odpisuje..... odezwę się potem......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezle widze. Ja tez z fabianem w szpitalu. Zapalenie oskrzeli. W sylwestra bylo wszystko dobrze a o 1 kichnol i dostal katarku. O 2 mial juz goraczke rano lekki kaszel potem bylo w miare ok. Poszlismy na spacer bo giraczki nie mial a jak sie obudzil to nie mogl nic z siebje wydac. Zadnegodzwieku. I kaszel. To na pogotowie pojechalam i ma zapalenie oskrzeli. Jestem w szoku bo karmiony piersia. Nie przegrzewam go. Starszy pierwsza chorkbe mial chyba po roku. A ten juz. Takze nowy rok tez zaczynam rewelacyjnie. Druga noc nie przespana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No marla, to niezła rozmowa z synem ... ja wczoraj też miałam,ale moja na szczęście chyba więcej rozumie. Bo leżałyśmy przed snem u niej w pokoju i słyszymy,że mały przebudził się, więc moja córci mówi : idź i nakarm go hehe, to poszłam dałam cyca i poszedł dalej spać. Wróciłam, to sama jej mówię,że wiem,że może jej być przykro,że na każde zawołanie małego ja lecę. A ona mówi: lepiej idź do niego niż ma ryczeć pół nocy .... hahhahaa i zaczęłyśmy się śmiać. Fakt więcej uwagi poświęca się temu mniejszemu, ale staram się spędzić czas i z córką, choć ona już woli sama przy kompie, a to z koleżankami a to sama się bawi bo zawsze lubiła zamknąć się w pokoju i sama pobawić. Ale cóż rozmawiać i tyle trzeba, jedyny plus że zawsze razem we dwie jemy śniadanie :) bo mały zawsze najlepszy sen ma po 7 :P xx co do sąsiada... brak słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adza o rety ::( i wy wb szpitalu?? aż się normalnie boję co się dzieje teraz z choróbskami. Szykiego powrotu do zdrowia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adza bidulko.....jej.....dużo zdróweczka:) ta pogoda taka zdradliwa:(trzymajcie się cieplutko- obyście nic tam nie złapali:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mam złe przeczucia co do dzisiejszej wizyty:( ranyyy a teraz to jeszcze bardziej drze:( mamusia Twoja Julcia juz starsza jest.....mój Szymcio tez mi karze iść do Antka jak się bawimy -no idź do niego daj mu jeść- rozsądny chłopiec ale w sercu tam na dnie jednak siedzi zal:(tyle był z nami tylko sam a tu nagle trzeba się dzielić.....rodzicami z małym bratem.eh zyycieeeee.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marla wyróżniasz się:) co do Szymka to zdaje mi sie że mój Piotrek też pewnie tak myśli tylko nam tego nie mówi.... też jak nie mamy czasu to jest idź do swojego pokoju, zajmij się sobą albo popilnuj brata:) i na pewno nie jesteśmy same:) bo przecież trzeba jakoś te dwie rzeczy pogodzić:) ja mojemu Piotrusiowi mówie że ma korzystać teraz póki mały jeszcze nie chodzi bo potem będzie mu jego zabawki zabierał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×