Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miiiśkaa

*******PAŻDZIERNIK 2012*****

Polecane posty

Dodzwoniłam się, ale nie umiałam napisać o tym wcześniej. Wyniki Tadeusza są dobre. Teraz czeka nas sprawdzanie dalej co z serduszkiem ale ważne, że nie jest to związane z wadą genetyczną. 28 maja mam usg i wtedy będziemy szczegółowo sprawdzać. Później pewnie usg echo serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w szoku! inga strasznie ci wspolczuje! nie napisze wiecej bo brak slow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniś bardzo się cieszę, że wyniki są dobre. Teraz trzymam kciuki, żeby z serduszkiem było wszystko dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po 5 na nogach. Córcia napisała smsa: Julia : co robisz? bo ja już nie śpię. ja: śpię Julia: to sorki :) no i już nie zasnęłam, hihihi A mała tak podekscytowana,że od 5 pakowała plecak na wycieczkę w góry... no szok, a teraz ja się przemęczyłam 2 h w łóżku z różnymi myślami dnia wczorajszego. A co u was ? Jak wizyty? Miała któraś?? Moniś, fajnie,że wynik jest dobry. Inga - jesteśmy z Tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uciekam na badania, już głodna jestem a jeszcze ile bez jedzenia, może nie padnę po drodze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny ,nie pisze bo mi weny i czasu brak ale czytam Was regularnie. Inga nie ma słów które mogłabym napisac w tej sytuacji... Strasznie Ci współczuje . Musisz teraz byc silna choc wiem że serce pęka . Monis ciesze się że u Was wszystko dobrze. Trzymam kciuki za wszystkie wizytujące dzisiaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oprucz tego jak glupia "igus naprawde mi przykro"... to chcialam tylko powiedziec ze ja po polowkowym. dziecko zdrowe, duze i lekarz mowi ze to chlopiec. choc ja i tak do konca nie wierze bo nie widzialam tego co niby ona widziala. moze jeszcze cos sie zmieni. badanie fajne mozna sie naprawde napatrzec na malucha. przepraszam ze tak bezpluciowo to pisze ale naprawde mnie zdolowala informacjaod igi i tak jak wczoraj plakalam ze todrugi chlopiec tak teraz placze bo nie doceniam tegoco mam. wogole musze chyba sie na troche wylaczyc. do zobaczenia. trzymajcie sie cieplo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monis naprawde bardzo sie ciesze ze wyniki sa dobre :* I trzymam kciuki za reszte :) Kurcze naprawde bardzo sie z wami wszystkimi zwiazalam i bardzo przezywam kazda wasza wizyte wszystkie radosci i smutki .... Ja dzisiaj jade na dalsze zakupy dla Madzi wczoraj kupilam 2 sukienki body 4 pary i spodenki dzisiaj jade do akcesoria takie bardziej higieniczne a i zamowilam na allegro fajne pieluchy tetrowe z obrazkami moj maly tez je mial ;) Musze troche pokupowac dla malej bo w sierpniu bedzie duzy wydatek na malego bo idzie do szkoly a same ksiazki prawie 300 zloty a gdzie reszta zeszyty kredki piorniki itd itd tyta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Inga jestem myslami z tobą Viviii ja tez sie zzyłam z wami wszystkimi.... przezywam wasze smutki i radości Fajnie ze robisz juz zakupy Ja jakos sie opieram nadal... nie znam jeszcze płci 22 maja mam wizyte moze wtedy sie dowiem Połówkowe mam 11 czerwca Co do wydatków na szkołe to ja w tamtym roku wydałam na ksiazki plus przybory 1500 na 3 dzieci koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie Agulka dlatego zrobie teraz zakupy dla malej poki jeszcze nie wiem jakie ksiazki itd a pozniej dla malego bo jak mym miala kupic wszystko na raz to chyba bym z torbami poszla ;) a tak to zawsze lzej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniś - cieszę się razem z Tobą. Nie mogę myśleć o niczym innym od wczoraj :( to takie niezrozumiałe...stałam się przez to bardzo niespokojna i boję się usg połówkowego... Nie wiem jak bym przeżyła drugą stratę :( nie chcę nawet myśleć o tym :( Inga jestem myślami z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesz wszystkim, bardzo wspolczuje indze ale moze nie warto podejmowac pochopnych decyzji, rozmawialam wczoraj z kilkoma znajomymi i jedna mowila ze jej znajoma po badaniach gen dowiedziala sie ze dziecko ma downa zrobila amino i to samo wyszlo, zalamala sie ale dziecka nie usunela, no i niespodzianka chlopak zdrowy jak byk nic mu nie bylo ( amino tez nie daje 100% pewnosci) drugiej zas z kolei powiedzial lekarz i to ten do ktorego ja chodze :) ze dzidzius ma krwiaqka na mozgu i jesli przezyje to bedzie roslinka byla jeszcze u 3 innych lek i kazdy mowil to samo no i znow niespodzianka male bylo zdrowe ( albo cos im przyslanialo albo jesli to byl faktycznie krwiak to sie wchłonął ) nie wiem czy to indze pomoze podjaqc decyzje moze nie ale moze nie warto puki serduszko bije podejmowac pochopnych decyzji, przepraszam moze to niestosowne ale musialam o tym napisac, pozdrawiam i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viviii ten wózek strasznie mi sie podoba co kupiłas pokazałam mojemu Sławkowi a on ze juz mnie widzi z takimi kółkami :-( Ale jest tez terenowy z tej firmy moze taki juz sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulka ja bede na wiosce mieszkac i te sie ponoc sprawdzaja i w miescie i na wsi :) ale to trzeba do sklepu jechac zobaczyc ja jak zaczelam nim jezdzic po sklepie to powiedzialam ze chce ten i zaden inny ;) i malo miejsca zajmuje bo w sklepie go mierzylam ;) po zlozeniu jest 61cm / 98 cm wiec mi do bagaznika wejdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eljotka tez slyszalam podobne historie ... mama mi czasami opowiada jak w szpitalu sie zdazy cos takiego... jedna kobieta zdecydowala sie urodzic choc lekarze mowili ze dziecko bardzo chore a ona mowi ze ok jak chore ale chce zeby jej dziecko mialo normalny pogrzeb chociaz urodzila lekarze w gotowosci bo ciezki porod a tu dziecko zdrowe 10 punktow itd ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viviii pojade zobaczyc moze mój zmieni zdanie W poprzedniej ciąży lekarze nie dawali szans na to żebym urodziła o czasie Pawełka Nie powiedzieli mi tego tylko moja rodzina wiedziała .... mąż ,ciocia bo byli na rozmowie z lekarzem Mówiono ze znów urodzę tak jak Ewusie bo w 10 tygodniu już sytuacja nie była ciekawa Nic mi nie powiedzieli ...leżałam w szpitalu ,leków tyle ze głowa boli I niespodzianka Paweł 2 tygodnie przed terminem sie urodził 10 punktów dostał ...przy porodzie było 7 lekarzy bo niby bardzo wysokiego ryzyka Potem jeszcze podejrzenia ze wodogłowie (głowa troszke ponad norme była ) ze niby jakis spastyczny ...neurolog,okulista Neurolog jak go zbadał to powiedział co oni od niego chca ...nawet nie wymagał rehabilitacji No to potem jeszcze podejrzenie ze moze cos z psychiką nie tak ....Chodzić zaczął jak miał 10 miesięcy...Szybko mówił ..A teraz w pierwszej klasie w czołówce jest Dużo ocen wspaniale (czyli 6 przynosi) Z lekarzami to różnie bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A lekarzy tylu bo cc było ...2 operatorów ,2 anestezjologów (jeszcze by mnie wykończyli ) ordynator i 2 neonatologów ...cała asysta :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniś gratulacje nawet nie wiesz jak się cieszę :) mino wszystko chociaż jedna z nas ma szcfzęście ja szykuje sie na wizyte do lekarza porozmawiam z nim i zobaczymy na co się zdecyduje ale narazie jednogłośnie z jackiem nie chcemy czekać na smierć Majeczki przez 4 miesiące a potem nie bede w stanie odliczać dziecku godzin miesiecy.... zdecydowalismy że zabierzemy ją do domu i pochowamy z dziadkami nie chce grobu nie zniosła bym widoku.... chce tylko żeby ją ochrzcili żeby poszła do nieba jako majeczka... nie decyduje sie na urodzenie bo genetyk mówiła że badano 25 komórek i każda ma dodatkowy hromosom wiec wad jest dużo a co za tym idzie maleje szamsa że wogółe donosiłabym Moje maleństwo może umrzeć we mnie w każdej chwili.... wiem że dużo osób mnie potępi że chce przerwać ciąże ale ja jestem za młoda na zycie w strachu przez 4 miesiące i potem czekanie ile małej się uda.... wiem że nie mozna tak mysleć ale chce dla mojego spokoju psychicznego które juz jest w straszmym stanie po stracie 2 dzieci dać sobie szybciej szanse na 3....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inguś nikt cie nie potępi To jest twoja decyzja Zrobisz to co uważasz za najlepsze Strasznie trudne sa takie decyzje Sama mam dziecko pochowane z moja mama bo nie chcielismy takiego malutkiego grobu...;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inga, nikt Cię nie potępi Dziewczyno, to trudna sytuacja i w żaden sposób nie chciałam Ci sugerować, co masz zrobić...jeśli tak to brzmiało, to przepraszam... płaczę na samą myśl o Twojej Majeczce :( współczuję z całego serca... Powodzenia na wizycie i staraj się być dzielna. Ściskam mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inga, myślę ,że nikt potępiać cię nie będzie. Zdarzyć się może każdemu i tak naprawdę potem nie wiadomo co robić :( To wasza decyzja i tyle. A niestety zawsze będzie tylu za co i przeciw. A ja pojechałam do laboratorium z moczem i krew pobrać, stanęłam w kolejce i jak już moja kolej to pani mówi,że nie ma pieczątki na skierowaniu...Kazała mi iść na górę do jakiegokolwiek lekarza po pieczątkę. Była 8.10 a lekarze od 9.00. No i kazali mi iść na izbę przyjęć do innego budynku. Ale zadzwoniłam w międzyczasie do swojej gin bo ma zawsze w czwartki dyżury do piątku do 8 i na szczęście powiedziała,że wychodzi właśnie z Izby Przyjęć już do domu ale poczeka na mnie. Tam podstęplowała mi skierowanie i powiedziałam o tych bólach co mam w podbrzuszu z prawej strony. To mnie wzięła na usg, zobaczyłam swoje dzieciątko i okazało się,że leży w poprzek i mi głową wciska się w to miejsce i mi boli. No ok, niech sobie boli jesli to głowa tylko :D No ale na tym się nie skończyło, zauważyła,że łożysko mam na przedniej ścianie plus drugi płat :( powiedziała,że to BARDZO nie dobrze. Uprzedziła mnie,że mogę krwawić nawet leżąc, że wtedy już tylko szpital. Także mogę nie donosić dziecka niestety i będzie to poronienie na tym etapie:( nie straszyła mnie tylko uprzedziła,że tak może się stać,i że zazwyczaj od 24 tc kobiety trafiają do szpitala i leżą do dnia porodu - aby do 38 tc dotrwać i oczywiście po raz drugi cesarka- bez dwóch zdań !!! Mam nic nie robić, nie nosić, nie dźwigać i każde plamienie, krwawienie tym bardziej od razu na izbę przyjęć do szpitala. Czy któraś z Was miała to łożysko przodujące w poprzedniej ciąży ???? Jedyne pocieszenie to to,że to chłopiec czyli po raz drugi potwierdziło się - może siusiak nie schowa się :) A i dodam,że do domu wróciłam zaryczana taxi bo nie dałam rady na autobus iść, teraz dzwonił mój A i też mu ryczałam w słuchawkę i kazałam nic nie kupować z ubranek, no i mamie swojej powiedziałam,że mam łożysko na przedniej ścianie to pierwsze co powiedziała : o matko ! A potem,że donoszę i będzie ok, oczywiście płaczę cały czas :( i przestać nie mogę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulka, tak pobudka była wczesna :) ale Julka tak wstaje i w domu , po 5 koło 6. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inga 3maj sie, jaka bys decyzje nie podjela na pewno bedzie wlasciwa jestesmy z toba :* wczoraj zadalam pytanie ale z wiadomych przyczyn pozostalo bez echa moze dzis ktos odpowie :) miala ktoras pomiary główki dziecka jesli tak to jakie bylo bpd i hc bo ja bylam we wtorek i mierzyl glwke i dziwne miny robil ale nic nie mowil konkretnego bo srednica główki wskazuje na 20 tydzien a obwód na 18 no i troche sie martwie ze tak duza roznica jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusiu kochana ja miałam z Pawełkiem na przedniej scianie i nikt mi nawet nie zwrócił na to uwagi... na wypisach ze szpitala mam ze na przedniej Fakt cc było ale nie wiem czy to to samo co ty masz Kurcze ze zawsze cos musi byc nie tak ... trzymaj sie i leż oszczedzaj sie W szpitalu lezałam z dziewczyna co miała łozysko które sie odklejało z pracy ja karetka przywieźli bo krwotoku dostała ...lezała i urodziła w terminie zdrowa córeczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eljotka nie wiem nic o tym pomiarze ... ale moim zdaniem to na tym etapie zdarzaja sie rozbieznosci w pomiarach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusia i z Ewusia tez miałam na przedniej ścianie nisko z wykrzyknikiem teraz czytam papiery a poród naturalny był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusia zawsze jest szansa, że się uda. Trzeba wierzyć do końca! Eljotka ja miałam usg w 14 tygodniu i w pomiarach wyszło, że głowa ma wymiary na 15 tydzień a kość udowa na 13 i kilka dni. Lekarz powiedział, że bardzo często są takie różnice bo to mm o tym decydują. Z drugiej strony dziecko może się źle ułożyć i pomiar już nie jest taki dokładny. Ja dziś od rana wymiotuję i nie wiem już co mam zjeść bo od wszystkiego mi niedobrze. Może to ten antybiotyk tak działa na żołądek. Ale leki osłonowe biorę. Zadumany mam dzień dziś, taki smutny - cały czas myślę o Indze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusiu - głowa do góry! Nie myśl o czarnych scenariuszach.. dbaj o siebie wg zaleceń lekarza, a wszystko będzie dobrze.. może już teraz zastanów się, kto mógłby Ci pomagać przy córce, nawet w sytuacji, gdyby pobyt w szpitalu był konieczny.. Ściska mocno! Eljotka, ja nie odpisałam, bo nie znam się na tych pomiarach...lekarz ostatnio mierzył główkę, ale nie podał wymiarów, powiedział tylko,że jest ok. zmierzył kość udową i podał nowy termin porodu - 5.10 Teraz czekam na 28 maja i bardzo się denerwuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×