*******PAŻDZIERNIK 2012*****

na szczęście mam wszystko przygotowane:) ale nie chciałabym młodemu urodzin przesuwać lub odwoływac - jak wytłumaczyc to pięciolatkowi:) dzisiaj jedziemy zaproszenia rozwiezc, wezme od wszystkich nr i powiem ze w razie czego bede dzwonic:) a od dzisiaj chyba troche musze zwolnic tępo...

Cześć wam ;) Dzięki że pytasz mamusia ;) Coś chyba było w tej nocy, ja tez nie mogłam spać ale w zamian uwolniłam swoje emocje i popłakałam sobie z dobra godzinę ;)Jak już zasnęłam po 3 to zaczęły się wycieczki do toalety,ale to wszystko z powodu tych wypitych hektolitrów wody.Mam nadzieje ze po jutrzejszym badaniu nie będę musiała zostać na patologii. Tak was czytam to jestem przerażona tym jakie macie dolegliwości,ja takich nie mam, a mam już dość.Chciałabym iść i już urodzić i mieć to za sobą , ale się nie zapowiada, niestety ;) Z moim szczęście to przenoszę jeszcze.

Dan-mos, racja pisała Mamacóreczki,że zorganizować się nie może - a może znów weslny klimat hihihihi :D Graga no jakoś tłumacz małemu powoli,że w razie coś to niestety przesuniecie urodziny ale w zamian za to coś mu obiecaj :D hihihi a goście powinni zrozumieć, a przynajmniej rodzice dzieci :D pazMama a ja swoją z katarem trzymam w domu, boję się,że się gorzej rozchoruje kurczę. A chcę,żeby do jutra jakoś wyzdrowiała choć trochę-wiecie szkoła. Nie chcę jej zostawiać w domu tylko z katarem. Czosnek poszedł w ruch :D Dafiiia ciesz się,że nie masz dolegliwości takich jak niektóre z nas :P bo jak chcesz chętnie oddam ci bóle spojenia :D

Agulka kazała Was pozdrowić. Napisała,że jest po ktg, że lekarz ma ocenić, ale chcą żeby tydzień wytrzymała - wczoraj jakieś silne skurcze wyktyli na ktg a ona mało czuła. Napisała,że powiedzieli że dziecku nie kupować sudocremu,a lepiej linomag,a do kąpieli oilatum lub emolium, na odparzenia tormentiol - to i piszę porady :D

hej hej biedactwa spac nie mozecie:( ja tylko 1 w nocy wstaje siku a tak to nawet spie. zdarza sie ze jak wroce z wc to chwile zasnac nie moge ale nie jest najgorzej. na 13 jade na IP na usg do swojego lekarza. zobaczymy czy szyjka dalej sie skraca... musze go jeszcze o to ulozenie zapytac. on mowi ze polozenie glowkowe ale mi nie daje spokoju fakt ze moj maluch wypina sie z prawej strony brzucha gdzie podobno ma plecki i pupe wiec jakos nie potrafie wyobrazic sobie tego polozenia glowkowego:( bo mi sie wydaje ze plecy i pupe powinien miec jakos tak na srodku mojego brzucha...chyba ze sie myle. a jak jest uwas? ale zazdroszcze dziewczyna ze maja juz swoje maluchy obok siebie:)

emachines - u mnie z tym ułożeniem jest tak - mała w końcu w 35 zrobiła fikołka głową w dół, a ja co chwilę czuję pod lewą piersią bułę (myślałam, że to głowa, a to właśnie pupa). Ulokowała się po lewej stronie brzucha tzn. po prawej mało ja czuję.

nie nie dzięki za te bóle ;) ale podziwiam waszą cierpliwość, bo ja to bym pewnie całe dnie się użalała nad sobą,w sumie tak czy siak i tak się użalam ;) miłego dnia dziewuszki

Ja też się użalam :P i pewnie połowie czytających nie podoba się to ale co tam :D A jesli chodzi o położenie mojego malucha, to główka w dole, a pupą wypina się w mojej lewej części brzucha. Nie jest po środku, czuję z lewej strony. Z prawej bardzo rzadko.

mamusia mi w Polsce lekarka powiedziala ze jak jest tylko katar to spacerowac ale nie za dlugo oczywiscie:) ehhh ja tez mam czas narzekania. a teraz jem pmusli z truskawkami:)

moja zabka glowa w dol, tylek po prawej stronie ale zaczyna wedrowac ku lewej

No widzisz, a ja wolę,żeby siedziała w domu, bo znów coś sie gorszego przyplącze. :( A ja zrobiłam galaretki z owocami, bo poczytałam o tym spojeniu no i pisze,że po za leżeniem,zmianą pozycji to dieta bogata w wapń i żelatynę. A po za galaretką nie mam pomysłu żadnego jak na razie :P

uśmiałam się czytając na kafe o bólu spojenia - jak laski piszą,że to już tylko poród, kwestia kilku dni a ja mam te bóle od 27tc hahaha i co ???

galretka z nozek:) ja postanowilam do grudnia wstrzymac sie z farbowaniem wlosow, niech odpoczna....hmmm 5 miesiecy bez farbowania, wiemz e bede wygladac jak "idz stad i nie wracaj" ale cos za cos,a potem szczele sobie super kolorek

mamusia:) moze one pisza o tym bolu np po 36 tyg ciazy??? czy wczesniej tez?

Na którymś topiku nie piszą który to tydzień, stąd uśmiałam się,a jest ich z 15 jak nie lepiej :) pazMama ja nie farbowałam włosów od połowy stycznia. Na początku nie pozwalała gin, potem ciągłe leżenie i wieczne komplikacje - to se odpuściłam, a teraz mimo,że leżę a w sumie dobrze by było coś zrobić to i tak chęci nie mam, ale jak urodzę muszę coś zrobić :D nawet u fryzjera nie wysiedzę hehhee

Emachines to co czujesz po prawej stronie to musi byc pupa chyba.. Ja wlasnie czuje tak mi polozna wytlaczyla.: pupa po prawej stronie kolo pempka czasem wyzej a nozki po lewej kolo zeber.. I co chwile sie przeciaga to moje male wiec mam krzywy brzuch :) Jesli chodzi o kremy to ja juz sudokrem dawno kupilam i zmieniac nie bede .. Ale oilatum do kapania mam.. Mamusia mozesz zimne nozki zrobic tez zelatyny tam duzo chyba nie..?? A jesli chodzi o farbowanie to chyba ze trzy razy farbowalam w ciazy nawt niedawno zarzucilam kolor bo siwcow tyle mam ze hoho.. Ale to tez moze ze pracowalam dlugo i nie chcialam wygladac zle..

hej :) widzę, że poobiednia niedzielna cisza na forum. Marla jak samopoczucie? Coś mi się wydaje, że Ty lada dzień urodzisz. Biedna się teraz namęczysz.. graga Ty to spokojnie, czas jeszcze poromawiaj ze swoim maleństwem. jeszcze tak będzie, że dziewczyny z końca tabelki najpierw porodzą.. jak czytam wasze objawy, to czuje jakbym nie była w ciąży :) nocka była ciężka, ale ze względu na ból bioder, tak bym pospała na plecach.. brakuje mi tego potwornie :) pojechaliśmy z moim dzisiaj na spacer do lasu połączony z szukaniem grzybów. znaleźliśmy całe 5 sztuk w 2 godziny. nogi mi w tyłek wchodzą i spać ze zmęczenia mi się chce potwornie, więc zaraz komara pewnie zapuszczę :) w sumie to nie wiem jak dałam tyle rady chodzić, przecież 39 tydzień dziś zaczęłam :) ja w ciąży w sumie też farbowałam 3 razy włosy, ale nie cierpie mieć odrostów, a włosy w ciąży jak szalone mi rosną.. miłej niedzieli i do później.

eh natalie......no nie wiem....ale mam dość atrakcji.....okołoporodowych.dziś znowu byłam na IP -tym razem krwawienie.....eh przeraziłam się....zrobili ktg ,zbadali - znowu bolało jak cholera:( no i puścili do domu..... ja już siły nie mam....dziś bolało jak cholera i na ktg nic....jeju ja już chce urodzić-w nocy spać nie mogę -ciągle boli mimo leków...:( te fałszywe alarmy-bóle,drętwienia.....eh czuję się jakby mnie ktoś tracił obuchem:(

kurcze a skąd to krwawienie? w sumie dziwne, że nie zostawili Cie w szpitalu.. współczuje potwornie i nie dziwię się, że już chcesz urodzić..

Położna z ginekologiem stwierdzili że to objaw skracającej się szyjki-norma:( Wkurzyłam się bo chciałam żeby zrobili usg i sprawdzili czy z łożyskiem ok ale powiedzieli że jeżeli zapis ktg ok -tętno dziecka prawidłowe to nie ma co się martwić-tylko leżeć w domu. Cholera poszłam przed wizyta do wc dokładnie się podtarłam i zmieniłam wkładkę - niepotrzebnie.....bo wyobraźcie sobie że położna chciała zobaczyć wkładkę a jak lekarz mnie badał krwi nie było......myślałam że skonam na tym fotelu:( powiedzieli mi że akcja może być w każdej chwili bo szyjka miękka lekko wchodzą dwa palce... ja wieloródka.....to powinnam wiedzieć-jasne......brzuch ciągle boli stawia się jak na @ i leże ciągle i widzicie......ciągle coś..... Położna mnie pocieszyła że gdyby coś było z łożyskiem to dziecku by tętno spadało a tętno w normie a mały szleje.....jak nie wiem co. no i nospa,magnez i duphaston ......ja juz nie mam siły jak będzie akcja porodowa nie wiem skąd wezmę siłę jak nie śpię wcale prawie ani w dzień ani w nocy:( a w szpitalu maja takie obładowanie że przyjmują tylko najcięższe przypadki......

i zostaje czekanie........a Szymon dalej spuchnięty:( powinna mu jutro zejść ta opuchlizna...po drugiej dobie przyjmowania antybiotyku. jak na razie płukał dziąsła i daje mu nurofen...... także widzicie jaka u nas sielanka:( dobrze że Misiek jest w domu teraz ciągle.....bo bym zwariowała chyba.

melduje sie i ja po wizycie na IP:) a wiec: szyjka skrocona na 2,3cm czyli od czwartku sie wiecej nie skrocila, rozwarcia brak., ktg wyszlo bardzo dobre ale...glowka jest bardzo nisko i lekarz powiedzial zebym chociaz 2 tyg jeszcze wytrzymala bo jak powiedzial wszystko juz wisi na wlosku! szoku doznalismy z mezem bo wydawalo nam sie ze jeszcze spokojnie miesiac mamy czasu:) mam dalej lykac tabletki i lezec, lezec, lezec z pupa do gory zeby glowka nie napierala

emachines współczuje Ci-mój mały tez bardzo nisko ułożony prze na szyjkę:( pozostaje nam tylko leżeć-a to i tak nie daje gwarancji że będzie oki.ja leżę ciągle i co -akcja za akcją-to chyba wielka ruletka jak Młody zechce wyjść to nic go nie powstrzyma:(

Emachines mój tez ma tak nisko główke że ciężko na usg było juz zmierzyć a szyjka lekarka w karcie wpisała 2 cm ale zamknięta wiec jeszcze u mnie ok choć ta szyjk aod poczatku taka miekka była i zawsze lekarka na nią zwracała uwage no ale się trzymam jeszcze i zapewne jeszcze długo u mnie bedzie cisza :)

jeszcze się okaże, że tak straszą lekarza a przenosicie ciążę dziewczyny :) Choć Marla u Ciebie to jak nic widzę ten tydzień. mój mąż robił pizze, ciekawe co z tego wyjdzie.. aż strach jeść:)

natalie nie rób smaka ja miałam pizze w piatek - siostra robiła - to jak sobie wspomne to jeszcze bym zjadla:) a pozniej to juz nie bedzie takich specjałów:) marla współczuję ze sie tak meczysz - moglo by sie juz to skonczyc:)

Natalie no własnie u mnie np taki organizm że w poprzedniej ciązy rozwarcie było i miesiac prawei tak sobie chodziłam i nic dopiero kroplówka a i tak zadziałała tylko na rozwarcie ale skurcze marne były i taki mój organizm niestety a pierwsza ciąża zakończona w 42t dzięki kroplówca tak to niewiem ile bym tak łaziła juz rozmawiałam z lekarką i sama w piatek wspomniała jak niedawno martwiła się, że nie dociagne do 34 t bo ciągle coś a teraz brzuch nagle miekkki i mniej macica ćwiczy ( tylko 2-3 razy na dzien czuje jak się napina a wczesniej praktycznie non stop) i pachwiny bolały dużo bardziej wcześniej a teraz już dużo dużo mniej.

Nataluś ja już chce rodzić- piątek może być:)leżę i biorę tabsy do piątku a potem wola boska...... choć może być i tak że przenoszę......o mój Boże czemu to takie trudne?????

no a ja jakby tego mało było mam te paciorkowce i HBS dodatni :( normalnie porażka:( załamać się idzie-skąd to wszystko?jutro odbieram wynik HBS bo robiłam powtórkę...... ANIA K widzisz różnie to bywa.....istna ruletka.....

No Marla tak to już bywa ja jakby można wybierac termin porodu to w 38tc zamawiam hi hi A też się zmagam z jakimś świństwem niestety więc tabletki mam i doustnie i dowcipnie niestety aby szybko się tego pozbyć.