Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Beliar

Tragiczny pierwszy raz

Polecane posty

Gość ja to widzę Beliar tak
Zuzaaaaaa, proszę Cię. Przecież w randkowaniu nie o transakcję chodzi, tylko o spędzony czas. Ty masz jakieś wypaczone myślenie, że jak idziesz z kimś do kina, to go to od razu zobowiązuje do pocałunku, czy czego tam zapraszający może oczekiwać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaa piertoleeee
''Rozwinięcie znajomości z dziewczyną do poziomu łóżkowego z reguły kosztuje sporo czasu, wysiłku i też pieniędzy'' Bosz co za tuman :O Od razu powiedz że chodzi ci tylko i wyłącznie o seks, a nie pierdolisz takie farmazony. Poza tym ten ''wysiłek'' mnie rozpierdolił najbardziej (pieniądze też, ale mniej) o jakim ty koorfa wysiłku gadasz? W sensie że w stałym związku udajesz innego niż jesteś? Starasz się ciągle wywierać jak najlepsze wrażenie do momentu aż dziewczyna ci nie ''da'' ? No to dobrze wiedzieć że faceci mają takie podejście :O ''Wysiłek'' kurwa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluszczyk kurdybanek 34
A całowaliście się, czy prostytutki się nie całują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a psik
A czego sie można spodziewać po kilku pompkach u prostytutki? Znajdziesz dziewczynę, dojdzie do tego uczucie, będzie bliskość, będa emocje - będzie i zadowolenie z seksu :-) Za dużo pornosów... To tylko tam się rżnie nieznajomych i ma trzydziści trzy orgazmy pod rząd. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A skad pewnosc ze wy lub wasz partner nie ma Hiva" z badania krwi, tumanie? z obopólnej wierności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haaahahaaaaaaaaa
''Zelek - jak panna dojdzie do pewnego wieku gdzie jej zacznie zegar biologiczny pikac i zacznie sie kryzys parcia na zwiazek to inaczej zaspiewa.'' nie mierz wszystkich swoją miarą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie całowałem jej w usta. Ona mnie pocałowała w szyję, niedaleko ust jednak mimowolnie lekko odwróciłem głowę. Nie myślałem nad tym ale w usta nie miałem ochoty jej całować. W sumie to nie pamiętam jej twarzy. Wiem że była ładna ale nie patrzyłem jej się w oczy. To nie było zamierzone, tylko automatyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dobrze, o dziwo nikt o osławione 0.2401 pasujące do offermowego przykładu jak wół do karety nie pytał, straszna szkoda :P W ogóle co się z tematem stało, na drugi dzień wchodzę i nie ma :P Beliar - żeby nawet diffce w twarz nie spojrzeć...wstydź się...znaczy...chyba się i tak wstydziłeś :P I zakładanie, że dziwka jest zdrowa...no tego się opisać nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 23
21:02 [zgłoś do usunięcia] ja to widzę Beliar tak Zuzaaaaaa, proszę Cię. Przecież w randkowaniu nie o transakcję chodzi, tylko o spędzony czas. Ty masz jakieś wypaczone myślenie, że jak idziesz z kimś do kina, to go to od razu zobowiązuje do pocałunku, czy czego tam zapraszający może oczekiwać... Powiedz mi ilu kolegow , przyjaciol , znajomych bez przerwy zapraszasz do kina , kupujesz im prezenty , placisz za nich rachunki i poswiecasz im swoj czas tak dla czystej ideii i jak dlugo to robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland, no cóż. Ryzyko. A co do nawiązywania kontaktu wzrokowego to nigdy nie czułem się zbyt komfortowo, kiedy ktoś zaglądał mi prosto w oczy. Czasem mnie to nawet drażniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"W ogóle co się z tematem stało, na drugi dzień wchodzę i nie ma " też zauważyłam. biedny off jest prześladowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to widzę Beliar tak
Jakiej czystej idei Zuza, ja się spotykam ze znajomymi z potrzeby towarzystwa, dla przyjemności. I nic im za to nie kupuję, chyba, że w symbolicznym akcie dopełnienia tradycji, np na urodziny. Takie to dziwne? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żelek - Mniej by przeklinał i wyzywał to by mu topików nie kasowali. Beliar - w sumie to biedny jesteś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 23
No wlasnie - nic im nie kupujesz. To co myslec o panienkach , ktore kaza za siebie zawsze placic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 23
Beliar - a gdybys mogl cofnac czas : zrobilbys to jeszcze raz czy wolalbys powrocic do stadium prawiczka i zyc do 30 jako prawiczek a potem ozenic sie z dziewica i miec seks po slubie tylko z nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do ryzyka zarażenia się od stałego partnera...gdzie większa szansa, że potrąci Cię samochód? Na chodniku czy zasuwając zygzakiem przez niemiecką autostradę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie ale wy nie wiecie dlaczego zniknąłem na pewien niekrótki czas z kafe. Ja się z kimś spotykałem. Dokladnie z tą, o której (z pominięciem istotniejszych szczegółów) pisałem temat. I nie była jedyna. Nie odnajdywałem żadnej radości i satysfakcji w spotykaniu się z panienkami i wymyślaniu o czym tu z nimi pogadać. Czasem fajnie było się gdzieś przejechać.. uczucie dorosłości, własna blacha, obok coś na wzór dziewczyny. W końcu jednak poyebałem system i pozrywałem kontakty w cholerę. A teraz wykręciłem ten numer i faktycznie jedyna bliskość ze strony kobiet, jaka mnie zainteresowała to seks. Ciężko mnie do siebie przekonać, niektóre już to wiedzą. Więc jeżeli to ja się mam starać i urabiać panienkę, chociaż sam w to nie wierzę to sorry ale nic nie wyjdzie. Nikt doopy w moim kierunku nie ruszy (nic dziwnego) ale ja też nie ruszę bo nie czuję takiej potrzeby i nie wierzę w to że ja mógłbym się zmienić do tego stopnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to widzę Beliar tak
Zuza, no a to jednak jest róznica. Mozna stworzyć jakąś szczerą relację bez podszycia korzyści finansowych. ;p A co do tego, że po randce się zawsze czegoś oczekuje to fakt, ale nie samego kina, czy kwiatka (jako korzyści), ale tego kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia, gdybym mógł czas to jeszcze raz bym się spotkał dokładnie z tą samą. Z tym że pewne rzeczy robiłbym już lepiej. Minetka na bank też by była :D Moorland, dlaczego jestem biedny? Bo być może zaraziłem się czymś śmiertelnym i jeszcze o tym nie wiem? :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociażby dlatego, że szczerze wierzysz, że kawę stawia się żeby się z kimś przespać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 23
Wzniosle jest to co piszesz ale skad w takim razie tyle krzyku ze to facet ma placic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 23
Beliar - w takim razie dobrze ze zrobiles co zrobiles. Widac to Ci bylo potrzebne. Reszte olej. To Twoje zycie. To Ty o nim decydujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to widzę Beliar tak
Tak tak, każdy kto ma aspiracje na coś prawdziwego to jest wzniosły... W ogóle co mają do rzeczy obyczaje kulturowe? Szkoda, żeś nie wyleciała z tym czemu kobiety w kuchni, a na groby hryzantemy. Zresztą akurat zazwyczaj płacę za siebie, więc nietrafiony strzał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeweeewewwewew
"ja np. wchodzę w tzw. ''wolne związki'' ale na faceta który chodził na dzi**i nawet bym nie splunęła bezinteresowny seks z przyjemności a seks za kasę to jest k**wa różnica i nikt mi nie wmówi że nie" To jest to samo z ta roznica ze on ci nie placi kasy w doslowym znaczeniu i to ty wybieraz sobie fuck friend'a a nie na odwrot Jakie to samo KRETYNKO? W żadnym znaczeniu nie płaci mi kasy, idę z facetem do łóżka dlatego że mam na niego ochotę, a nie za prezenty, i jeszcze jedno : nie są to obcy faceci i nie na jedną noc, tylko tacy z którymi jakiś czas ''kręcę'' i w miarę dobrze się znamy Poza tym idąc waszym tokiem myślenia to i idąc do młóżka z największej miłości to tez nie jest bezinteresownie bo zawsze ma się coś za coś, robienie czegoś całkowicie bezinteresownego jest sprzeczne z naturą ludzką, także nie popadajcie w jakieś chore skrajności Jest różnica pomiędzy ludźmi którzy idą do łóżka z powodu obupólnej fascynacji fizycznej, a pomiędzy ukladem dziwka-klient, gdzie jedno się sprzedaje za kasę a drugie kupuje czyjeś ciało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie prostytutka nie różni się niczym od panienki, która daje tyłka gdzie popadnie twierdząc że to ona kontroluje sytuacje :D 🖐️ Inna sprawa to fakt, że choćby mnie miał szlag trafić po tym numerku, a jak nie po tym to po nastepnym i tak warto. Nie macie pojęcia kiedy ja ostatnio się do kogoś przytulałem. Dzivka nie dzivka, ale zawsze, przynajmniej na jakiś czas człowiek się podładuje przytualjąc kogoś. Wcześniej chodziłem jak żywy trup, teraz coś się polepszyło bo wyczaiłem prosty sposób na przynajmniej chwilową bliskość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeweeewewwewew
''Dla mnie prostytutka nie różni się niczym od panienki, która daje tyłka gdzie popadnie twierdząc że to ona kontroluje sytuacje'' mówisz o tzw. ''puszczalskich'', jednak puszczalska a dziwka to owszem jest różnica, jeśli ty jej nie widisz to jesteś na serio dziwny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgniły banan__
nie rozumiem cię chłopie, najpierw jawisz się jako jakiś socjopata (pamiętam twoje wczesniejsze posty...) brzydzący się uczuciami który postanowił sobie ze seks będzie dla niego najważniejszy, a później twierdzisz że tak strasznie brakowąło ci bliskości i przytulenia ? uhm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×