W kuchni coś trzeba przesiać, zetrzeć - o języku w kuchni.

A u mnie w domu na te właśnie mątewke mówiło sie koziołek

Przypomniałam sobie, u mnie wasza mątewka to trzepaczka.

w kierpcach się tańcuje to takie kamaszki(buciki) ze skóry surowej twardej ze złotą klamerką;) a te kapcie z baranicy haftowane to miały jakąś taką specyficzną nazwę tylko teraz sobie nie przypominam ;) a takie kuchenne słownictwo: - zmiszać , namiszać , pomiszać (mieszać po polscku) - ścirka to ścierka -pichcić,warzyć to gotować -fyrtaki to trzepaczki od miksera

O tak, słynne "pole" i "na dwór" D I ostrugać zamiast obrać, i wyplewić zamiast wypielić (np grządki) :) Fajny temat;) Południowy-wschód, bliżej małopolski:)

czy u was też trzeba "pocukrzyć"? :-) Bo słyszałam o cukrzeniu herbaty:-)

przypomniałam sobie, że na mątewkę to u mnie w domu mówiło się "kwirlejka". I to chyba nie jest to samo co trzepaczka https://www.pomocnicykuchenni.pl/foto/1126_1_big.jpg

U mnie się "cukruje" :)

jak u was się mówi na zużyte torebki herbaty? ja znam takie okreslenia jak szczur i paputek ;) na tą pałkę do rozcierania , zwaną też wałkiem ucierakiem w zach - pom spotkałam się z określeniem "łysy"

misy to niecki gdzie nie gdzie ;) na drewniane łychy (duże łyżki) to mówią niektórzy warzechy , zapaski to fartuchy kuchenne

Zużyte torebki herbaty to tampony:P

brzydko sie mówi tak ,źle sie kojarzy

ja slyszałam tez brzydka nazwe na torebki od herbaty Pampersy

na torebki to znam nazwy szczur, smycz, gazeta.

Torebki od herbaty- meduzy ;-). bigos- bee gees Nie przeglądałam całego tematu, ale z Mężem mielismy ubaw z "ręcznika" i "ścierki" do naczyń. Dla mnie ręcznik jest kąpielowy, a dla niego kuchenny ;-)

onuca - szmata ścirka- scierka wiadomo mietła ta wierzbowa , miotła ta normalno hasiok - płot baniak - duży garnek kwarta/ćwiartka to garnuszek blaszany 0.25 l balia - wielka miska blaszana , wanienka dla dziecka

u nas baniak to coś w rodzaju kanistra, pojemnika na płyny, dużej butli itp.

wyłącznie do podłogi :-D

jeszcze mi się przypomniała jedna nazwa - zmywanie statków :-) (czyli naczyń). W moim rodzinnym domu zawsze mówiono np. "muszę umyć statki."

naczynia do umycia-statki,statory Miska- rynka albo turynka

co to znaczy 'sztampfowac' i 'zyrafa' (w kuchennym jezyku) ;)

ścirka mietła takie tam - u ciebie hasiok oznacza plot a na slasku hasiok to pojemnik na popiol z pieca :)

ciekawy temat co do jagód - jestem botanikiem z zawodu i powiem Wam, że nie ma ogólnej, poprawnej nazwy. Jest nazwa ogólnopolska (borówka czernica i borówka brusznica czyli czarne i czerwone jagody), ale w kazdym rejonie kraju nazwy są inne, często na zasadzie przeciwienstwa, wiem nie ma tu mowy o niepoprawnosci. Miałam kolezankę, z Podlasia, na chochle mówiła "czerpak" i zdziwiona była istnieniem słowa "chochla"

w schronisku na Hali Gąsienicowej pani w kuchni nie mogła zrozumieć co ma zrobić z tym naczyniem, a turystka nie była w stanie znaleźć innego słowa, tylko powtarzała : "żeby to potoknąć". Kiedy inni wytłumaczyli - obie panie nie mogły się nadziwić..., że jak to oni mówią?

na chochle mowi sie tez kielnia :) Ja do pewnego czasu tez nie znalam innego okreslenia na lyzke do zupy :)

kielnią się kurka zaprawę murarską nanosi ;) a czerpak na chochlę sporo tak mówi

po śląsku hasiok to ogólnie śmietnik, a kielnia to chochla.

A a propos "tę" "tą" - na płycie jest nagrane - i słuchane - "niech ci będzie wieczna chwała za tą szczęśliwą noc". I tym skorupka nasiąka :)

"Południowy-wschód, bliżej małopolski" ??????? przecież jeszcze we Lwowie jest małpolska (była niestety) Małopolska jest na południowym wschodzie Polski, więc jak może być bliżej samej siebie. Pamiętaj, że województwa są tworem sztucznym, zmienianym średnio co 25 lat - tylko krainy geograficzne są naprawdę ważne.

Trzepaczką ubijesz białka jaja na sztywną pianę, ale matewką nie uda ci się tego zrobić, więc mątewka i trzepaczka to dwie całkiem inne rzeczy. Matewką można zrobić ciasto na nalesniki, albo lane kluski.

wy mówicie mątewka ;) u nas rózga :) południowy wschód polewka to zupa