Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pysiuleczka8

ZACZYNAMY STARAĆ SIĘ O DZIECKO :)

Polecane posty

czesc dziewczyny :) ja starania zaczynam zaraz po @ :) taka przyjelam strategie na ten cykl, wszystkie inne sposoby jak do tej pory zawodzily wiec ostatnia szansa. Nie wspomagam sie testami OWU raz tylko ich uzylam ale ani jeden nie wyszedl pozytywny. Teraz tylko sie przytulam z moim M i co ma byc to bedzie!! Chociaz powiem Wam ze juz stracilam nadzieje bo jak zaczelam moje przygody z sexsem to pare razy zdarzylo sie tak ze moglam byc w ciazy i wtedy sie modlilam zeby nie byc, bilam sie w brzuch i takie tam. wiec teraz pewnie mam za swoje ... bo Bozio na gorze pomyslal nie chcialas to teraz nie bedziesz miec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc moja "Forumowa Siostro" :) Faktycznie, niezle pojechany sen. Niczym przygoda ze "sliskim kocykiem". Jak juz urodzisz, to jednak kup lozeczko, bo trzymac dziecie w nogach, to kiepski pomysl :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nina.wiesz co ja tez jak bylam bardzo mloda dziewczyna(mialam 18 lat) to bylam z pewnym chlopakiem.co prawda zabezpieczalismy sie ale jak zerwalimy i pomyslalam ze moglam zajsc w ciaze to plakalam i bardzo nie chcialam.Jak bylam jeszcze mlodsza-taki mialam bunt w sobie..pamietam jak dzis moja babcia mi co tlumaczyla i weszlo an gadke o dzieciach(w stylu: zobaczysz jak bedziesz miala swoje i by tak robilo..tez bys sie martwila itd) a ja z nerwów wtedy powiedzialam jej ze mam to gdzies ze ja nie chce miec dzieci w ogole ,bo to tylko klopot i na co mi bachor..tak.tak sie wtedy wyrazilam,choc wcale tak nie myslalam.bardzo bardzo bardzo brzydko :( Jesli jestes wierzaca Ninka,to mysle ze Bog doskonale wie ze te slowa nasze nie byly swiadome,Ty na pewno to mowilas bedac jeszcze zupelnie nieprzygotowana na dziecko.byc moze w nerwach itd..Ja to rozumiem. myle ze wiele z nas to zrozumie ,bo wielu z nam przydarzyla sie byc moze taka sytuacja ze siedzialysmy z testem w lazience zaplakane i modlismy sie o kreske..ale w tym wypadku o jedna.Mlodosc i niedoswiadczenie Ninka rzadzi sie swoimi prawami. Niejedna z nas powiedziala swoim rodzicom w okresie dojrzewania jak bardzo ich nienawidzi(bo czegos zakalzi itd) a tak na prawde bardzo ich kochamy!!!Bog wie ze bedziesz kochala swojego dzidziusia nad zycie i ze bedziesz wspaniala mama!!ja sobie jzu tak zaczelam tlumaczyc ze to,ze musze poczekac na maluszka ma jakis sens. byc moze to ,ze moje dzieco urodzi sie nie teraz a za rok..spowoduje ze np pozna dzieki temu kogos ,kto mu np zaimponuje wiedza,zostanie lekarzem i uratuje niejedno zycie.?:)) moze to glupie..ale chyba wlasnie to pozwoli mi przetrwac ten czas czekania.. i tak jak napisalam wczesniej..to nie jest oczekiwanie na cos zlego..wrecz przeciwnie. to oczekiwanie na najcudowniejsza chwile jaka spotyka kobiete:)) niech ono bedzie tez piekne testu nie robilam bo moj mi nie kupil wczoraj,pozniej poszlam na impreze,teraz wstalam. ale brzuch mnie boli i piersi..raczej bedzie malpa. Malinka-czesc siostrzyczko:*:*:*:*:*:* noo tez o tej historii pomyslalam,zaraz sprawdze sobie co znaczy taki sen :P Ps dziecko bede wycierac w recznik -nie w kocyk,i bedzie na bank spalo w lozeczku ,nie w nogach:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ratowniczka, my wczoraj tez wybylismy na impreze. Wrocilismy po 6 rano i do tej pory trzezwieje:P Chyba potrzebowalam odchamienia po wczorajszych nowinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siostra-na kaca najlepsza glukoza z wit c:) w warunkach domowych sprawdza ie mieszanka sporej ilosci (3-4 lyzki) cukru z woda przepita duuzzzaaa iloscia soku z cytryny.jak nie lubisz soku to lyknij sobie z 6 wit c w tabl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ratowniczka - tak juz jest, ze cos (ktos) na co dlugo czekamy, tesknimy i zyjemy nadzieja, ze w koncu sie pojawi, jest przez nas pozniej bardziej doceniane. Pomysl - kiedys bedziesz miala coreczke, ktora bedzie Cie denerwowac - nieposluszenstwem np. Zamiast na nia krzyczec, pomyslisz sobie jak dlugo na Nia czekalas i ile musialas przejsc, zeby mogla sie urodzic. I uswiadomisz sobie jak bardzo ja kochasz. To calkowicie normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siostro, melduje, ze nie mam w domu cytryny. Chyba musze skorzystac z tabletek:) Boze, jak mnie jajnik boli niesamowicie... Nawet goraca kapiel nie pomogla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie Malinka. tak sobie tez mysle ze To Dziecko dostanie taka milosc ,ze bedzie czulo jakim bylo i jest cudem:))) juz sobie jakis czas temu myslalam ,zeby kupic taki jakby pamietnik. i zaczac pisac.do tego dziecka.pisac co czuje gdy na nie czekam,jak bardzo chce zeby juz bylo..i to samo robic jak bede je miala juz pod sercem,opisac tam wszystkie szczegolne i zwykle chwile.pierwsze przytulenie,pierwszy zabek...itd. i kiedys podarowac to Temu /Skarbowi w dniu,w ktorym sam /sama sie dowie ,ze bedzie mamą lub tata:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie nie wiem:/ Zawsze cos:/ Ratowniczka, cudowny pomysl z tym pamietnikiem. Po prostu piekny, az sie wzruszylam jak pomyslalam o pisaniu "listow do Ktosia":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbym ja dosala od mamy takie co...i przeczytalabym cos w stylu: jeszcze Ciebie nie ma ,ale juz Cie kocham.... albo ciekawe jakie bedziesz miala oczy,jak beda wygladaly gdy sie usmiechniesz...itd...to bym chyba siedziala i wyła...doslownie. Malinko wlaczylo mi sie dzis takie bardzo wyjatkoawe uczuciowe nastawienie.w sumie ciezko mi to uczucie opisac ..nie wiem ,co to jest,b i skad sie wzielo, bo takiego czegos nigdy wczesniej nie mialam...ale to mi sie podoba..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest chyba to wielkie pragnienie dziecka - rozpiera Cie milosc, tesknota za nim, nadzieja, ze juz niebawem zamieszka pod Twoim sercem malenka istotka, ktora tej milosci bedzie potrzebowala juz od 1 godziny zycia. Ja tez to mam i z kazdym dniem ta milosc rosnie. I chociaz zdarzaja sie dni zwatpienia, to staram sie sobie od czasu do czasu wyobrazic i uswiadomic, ze na mnie tez przyjdzie czas, ze bede plakac ze szczescia, kiedy zobacze na tescie 2 kreseczki, ze kiedys bede calowac te malenkie stopki, dotykac malutkich paluszkow, patrzec na pierwszy usmiech, czekac na pierwsze "mama", wyczekiwac pierwszego samodzielnego kroku, pierwszych "trudnych pytan". I ta nadzieja i oczekiwanie pozwalaja mi zyc dalej i dalej starac sie o spelnienie tego najwiekszego marzenia. I kiedys wydarzy sie cud. Na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprawdzalam ten sen ,tak szczegól po szczególe( tam jak rodzilo sie to dziecko i pozniej niby w nogach lezalo to bylo wszystko ..wiesz,lozysko itd...) sprawdzalam . pisze: symbol macierzynstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno Sis:)) :* Myszko musze jechac zrobic jakies zakupy bo lodówka swieci pustkami. odezwe sie pozniej. Do Wszystkich dziewczyn: jak wroce, na mailu klasowym wysle swoj nr gg. kto bedzie chcial -mozemy sie wymienic:) buzka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę poczytałam i zaczynam się rozpływać od myśli i marzeń :-) Migotka nie martw się, w końcu Ci się uda. Widocznie nie nastał jeszcze ten moment. Znam to uczucie, też czasem się jeszcze łapię na tym, że porównuję daty ciąży, mojej straconej z ciążami koleżanek. Nic dobrego z tego jednak nie wychodzi. klocki_lego - dzięki! Mam nadzieję, że kciuki pomogą i szybciej się uda. Nie tylko mi, ale nam wszystkim :) ratowniczka - śliczny kwiatek, dziękuję :-) monika942 - nie zwracaj uwagi na takie zaczepki, po prostu jak ktoś za bardzo odbiega od tematu, to nie odpisuj. Malinowa - zastanawiam się jak to jest z tymi testami na owu. Robisz je często? to znaczy w każdym cyklu? Myślałam, ze jak wychodzi pozytywny to owu będzie. W tym miesiącu na nie liczę i mam nadzieję, że dobrze zadziałają :P A skoro Cię teraz jajnik boli, to może dopiero będziesz miała owu? taką trochę późniejszą NINA - każdy z nas robił kiedyś rzeczy, z których nie jest teraz dumny. Też miałam momenty, w których modliłam się, żeby nie być w ciąży. Ale nie wydaje mi się, żeby to miało jakiś wpływ na to co jest teraz. Nie możesz myśleć, że teraz to kara, chociaż pewnie potrzebne jest czasem jakieś wytłumaczenie, dlaczego od razu nie udaje Ci się zajść w ciąże (szczególnie, że niektórym przychodzi to bez większego trudu, po jednym razie). Musimy wszystkie zmienić nastawienie, tak jak pisała ratowniczka i wierzyć, że wcale nie jesteśmy gorsze od innych kobiet, które mają dzieci! :-) Wierzę, że jest w tym czekaniu jakiś większy sens i jak nadejdzie odpowiedni, idealny moment, to dziecko się pojawi. Trzymam za nas wszystkie kciuki, żeby ten moment nadszedł jak najprędzej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninus, ja kiedys uzywalam testow, wychodzily pozytywnie mniej wiecej w 12dc, wiec przestalam ich uzywac, bo myslalam, ze owu jest. Ale 11 cykli sie nie udaje, wiec byc moze wychodzily falszywie pozytywne. Owu na pewno nie mam poznej, bo lekarz nie widzial zadnego pecherzyka ani pozostalosci po peknietym, albo przerosnietym pecherzyku. Po prostu czystka. A test owu wyszedl pozytywny w 14dc. I co mam o tym myslec? Nie wiem czy mi czegos nie naruszyl przy tym badaniu, bo mnie ten jajnik strasznie boli. Baaardzo. Nic mi nie pomaga i zastanawiam sie czy sie jajnikow nie podziebilam :/ ale cholera, wczoraj bylo w porzadku, a dzisiaj nagle ten bol od samego rana..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie często bolą jajniki po badaniach. A już po USG TV szczególnie! weź jakiegoś procha, może po tym przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie chyba musze sie poratowac jakims prochem. Dzisiaj nie mierzylam temp. Po powrocie o 6 rano i alkoholu nie bylo glebszego sensu. Pozniej z ciekawosci po obudzeniu (po 10 rano) zmierzylam i bylo 37.3. Jestem ciekawa w ktorym dniu przyjdzie malpa, skoro cykl byl bez owu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki,weszlam na chwilke tylko bo robie generalne porzadki w domu...zostal mi juz tylko salon i jadalna(ale to w sumie jedno pomieszczenie) i kuchnia. ale do rzeczy:zrobilam co obiecalam. negatywny. buziak dla Was wszystkich i po chabziu 🌻 Malinka wez jakas tabl i koniecznie daj znac czy przeszło.!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej.......................
sorki że sie wcinam ale wydaje mi sie ze to wasza pomarąnczka jest nikt inny jak monika 942.....same zobaczcie...jak skomentowała sama siebie po swoim 2 postach: 12:58 [zgłoś do usunięcia] monika942 I po co się powtarzasz.Widac jakie ty masz IQ. widzicie walneła sie tu i zamiast na pomarańczowow pisała pod swoim nickiem.... same zobaczcie to jest na stronie 116

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej.......................
po prostu nie odpisujecie bidulce na posty i w ten sposób próbuje zwrócić uwage na siebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ratowniczka-podziwiam cie że o tej porze porządki robisz,mi już by się nie chcialo,ja do południa miałam pałera wszystko sobie w domku porobiłam a teraz skrzydełka opadły i i na nic sił już nie mam.:)Malinka-jak się czujesz przeszło ? A wogóle dziewczyny gdzie jesteście? nie ma z kim pogadać szkoda ):

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieźle! ja trochę posprzątałam w południe, umyłam jedno okno i chęć na sprzątanie mi przeszła :P Może później wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane:)ledwie Was nadrobiłam tyle żeście naskrobały:) malinowa:)normalnie jestem zazdrosna..:P tak fajnie pisze Ci sie z ratowniczką jak ze mna kiedyś....oczywiście taki mały żart:)ja nie mam tyle czasu niestety żeby być na kafe tyle co Wy..:(a szkoda bo czasami bardzo mi Was brakuje...zawłaszzca ze nie mam tu żadnej przyjaciółki z która bym mogła pogadać o moich problemach....Wy wszystkie jesteście teraz moimi przyjaciołkami:* ratowniczka z m wszystko ok:)wyniki dobre takze poniedziałek badż we wtorek będzie już w domku:)starsznie sie ciesze:) i wiecie co musze przyznać racje pomarańczce..bo jak czytałam posty Monii942...i jeden jakiś dziwny...tak jakby faktycznie się pomyliła i dodała post pod swoim nickiem a nie jako pomarańczka...jeśli sie myle przepraszam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Słuchajcie dziewczyny.Niewiecie co tu się działo.Was nie było.Pomarańczka 1 zaczęła a ja odpisywałam.Jak napisałam że zgłoszę to za pare minut już wpisów pomarańczki ze strony 117 nie było.Pewnie usunęła.A teraz wmawia że to ja.Oszukanica.Jeszcze śmie na mnie zganiac.Ja nie mam nic do ukycia.Piszę na czarno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×