Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wodzunia

Paulo Coelho, wart jest czytania, czy nie bardzo?

Polecane posty

Gość Przecież...
JellyBelly Przeciez.... powiem Ci szczerze, ze mnie akurat nowosci, i to co stoi na polce w empiku obecnie niewiele interesuje" Czyli nie jesteś żadnym intelektualistą, a tym bardziej czytelnikiem żadnym. Lecisz tym, co przeczytałaś - opinie innych... Wymienianie kanonów literatury to żadna sztuka, bo to i w podstawówce wiedzą, mimo że nie czytają wcale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość horodniczy
coelho to pop literatura dostosowana do obecnego czytelnika dziwi mnie, że ten autor doczxekał się tylu tłumaczeń i nagrań w postaci audiobooków a Dantego prócz piekła nie uświadczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, wiem jestem intelektualnym dnem.. a blockbuster oznacza beletrystykę.. " Nadal nic nie zrozumiałaś z mojej wypowiedzi i brniesz insynuując niby moje "stwierdzenia", które nie miały miejsca. Ja nawiązałam do oceny ksiązki, do której nie masz kompetencji. Więc niby na jakiej podstawie oceniasz literaturę popularno-naukową? W żadnej mojej wypowiedzi nie zawarłam oceny "Sekretu ". I wydaje mi się ,ze mam większe kompetencje do oceny tego gniota dla mas niż Ty, pomarańczo:O I jeżeli smiesz twierdzic ze to "coś" jest literatura popularno - naukową , to naprawde nie masz zielonego pojecia o czym w ogole mowisz [czesc agle wszyscy zamilkli, tyle czytacie... ale trudno pisać o nowościach o których nie jest jeszcze wystarczająco głośno, aby wiedzieć co piszą krytycy? z nowości, chocby z koncówki ubiegłego roku propunuję " kiedy ulegnę" . Teraz sobie szybko wygoogluj co to :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czyli nie jesteś żadnym intelektualistą, a tym bardziej czytelnikiem żadnym. Lecisz tym, co przeczytałaś - opinie innych... Wymienianie kanonów literatury to żadna sztuka, bo to i w podstawówce wiedzą, mimo że nie czytają wcale... " WTF ?? :-O :-O :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież... JellyBelly - śmiejesz się np. że Secret występuje w kategorii psychologia. Zatem nie mogłaś jej czytać - bo i w bibliotece, jak i w księgarni stoi na półkach z psychologii. tak samo jak poradniki dla zdesperowanych bab uczące je jak złapac faceta , które z psychologią mają tyle wspolnego co ja z baletem:O oooo matko i córko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktorianska purytanka
z całym szacunkiem, w Coelho nie ma czego rozumieć:) tam wszystko jest tak maksymalnie uproszczone, ze nie sądzę, żeby ktoś z ogarnięciem meeega przesłania miał problem. I własnie o to chodzi. Gdy czytałam pana Coelho - a czytałam w czasach, gdy był fenomenem i idolem dla wszystkich - by poznać powód, dla którego wszyscy się nim zachwycają. I doszłam do wniosku, że Coelho jest pisarzem bardzo komercyjnym. Pisze o rzeczach, z którymi każdy się może zgodzić - bo pisze o "oczywistych oczywistościach" i prawdach znanych każdemu. Dodatkowo pisze językiem prostym, dodając nutkę duchowości, orientalności, by czytelnik przede wszystkim zrozumiał, ale i miał wrażenie, ze obcuje z czymś głębokim. I albo ktoś to łyknie i się nim zachwyca, albo - jak wiekszość osób na tym topicu w Coelho widzi pisarzynę, który pisze o niczym w dość miałki sposób. I niechże sobie i pisze jak chce, i niech ma swoich zwolenników - ale nie "nazywajmy szamba perfumerią" jak mawiał klasyk:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgdfhhj
jak sie dowiedzialam ze jedna z jego ksiazek jest o prostytutce to odechcialo mi sie czytac jakikowliek jego ksiazki. jak mozna ksiązkę poswiecac ku r wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, czy jestem wyrobionym czytelnikiem. Lubię książki historyczne i filozoficzne. Poza tym czytam to, co wydaje mi się warte przeczytania a z nowości niewiele się takim wydaje. Cenie sobie bardzo Hannah Arendt, Nietzsche, Camus, wymienionego już w topiku Dostojewskiego, Gogola, Kafkę, Manna, Melvilla, Balzaca, Z klasyki Homera, Sofoklesa i lubie też czytać greckie tragedie :D Ot takie upodobania... może rzeczywiście żaden ze mnie zagorzały czytelnik, ale ten Coelho... boże ty mój... to straszna płytota... No sorry... piszę to co myślałam przedzierając sie przez każdą kolejną stronę jego wypocin, z bólem niejakim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przecież...
"I jeżeli smiesz twierdzic ze to "coś" jest literatura popularno - naukową , to naprawde nie masz zielonego pojecia o czym w ogole mowisz [czesc" Heh... napisałam z błędem popularnonaukowa, to ekspert mający wielkie pojęcie o tejże literaturze powtórzył go... Pasjonujące dowody... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przecież...
z nowości, chocby z koncówki ubiegłego roku propunuję " kiedy ulegnę" . Teraz sobie szybko wygoogluj co to" Cóż, że potrafisz wygooglować książki roku 2011 to nie dowód... miałaś uzasadnić i to nie poprzez kolejne wygooglowane recenczje. Czytałam, to będę wiadziała co piszesz. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież... "I jeżeli smiesz twierdzic ze to "coś" jest literatura popularno - naukową , to naprawde nie masz zielonego pojecia o czym w ogole mowisz [czesc" Heh... napisałam z błędem popularnonaukowa, to ekspert mający wielkie pojęcie o tejże literaturze powtórzył go... Pasjonujące dowody... Ty jesteś jebnięta. Rozmowa z Tobą jest jak rzucanie grochem o ścianę. Tak, robię błędy ale przynajmniej staram się merytorycznie dyskutowac a nie przypierdalam sie o to jak koś pisze kiedy brak mi argumentów. I czy Ty masz jakas obsesje z tymi ekspertami, fachowcami, intelektualistami :O???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boemati
nie wiem co w tym dziwnego ze jedna z ksiazek poswiecil opowiesci o prostytutce? prostytutka to jakis gorszy gatunek czlowieka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktorianska purytanka
przecież - ignorancja i sarkazm jaki tutaj prezentujesz w stosunku do zdania innych osób jest bardzo, bardzo żałosne. Twoim zdaniem - jeśli ktoś nie zna nowości i nie pisze bezbłędnie to jego zdanie się nie liczy? jak dotychczas toczy tu się ciekawa dyskusja, tylko widzę, że chyba skończyły Ci się argumenty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boemati
wielka Maria z Magdali tez byla dziwką, ale sie nawrocila i jest dla wielu autorytetem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przecież...
Enfant Terrible Przecież... JellyBelly - śmiejesz się np. że Secret występuje w kategorii psychologia. Zatem nie mogłaś jej czytać - bo i w bibliotece, jak i w księgarni stoi na półkach z psychologii. tak samo jak poradniki dla zdesperowanych bab uczące je jak złapac faceta , które z psychologią mają tyle wspolnego co ja z baletem oooo matko i córko" I to niby ten dowód na jego bezsensowność? zacytuję eksperta "ooo matko i córko" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikikun
reklama dzwignia handlu a słuszeliscie o książce Anhar. Powieść antymagiczna Książka o przygodach księcia królestwa magii, który przekonuje się, iż sztuka magiczna, którą od dzieciństwa kocha i zgłębia, jest dla ludzi niebezpiecznym złem Anhar to imię głównego bohatera. Według zamysłu autorki należy je rozszyfrować jako „Anty-Harry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież... Enfant Terrible Przecież... JellyBelly - śmiejesz się np. że Secret występuje w kategorii psychologia. Zatem nie mogłaś jej czytać - bo i w bibliotece, jak i w księgarni stoi na półkach z psychologii. tak samo jak poradniki dla zdesperowanych bab uczące je jak złapac faceta , które z psychologią mają tyle wspolnego co ja z baletem oooo matko i córko" I to niby ten dowód na jego bezsensowność? zacytuję eksperta "ooo matko i córko" A Ty nie rozumiesz , ze dowolna ksiązka może sobie stac na jakiejkolwiek półce i wcale nie świadczy to o tym, ze samo przez się do tej dziedziny nauki czy do tego akurat gatunku literackiego się zalicza :O?? Czy Ty naprawde nie rozumiesz tego co się pisze czy robisz sobie jaja :D????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bronta_makka
Bez obrazy, ale sam fakt, że tym starym pryczkiem zachwycają się zarówno mało lotne gimnazjalistki jak i panie z koła gospodyń wiejskich, to nie może to być sztuka wysokich lotów :D Tak jak muzyka pop- ksiązki Pałlo Koeljo robione są dla mas, by dotarły do szerokiej publiczności, nie tylko do "smakoszy". Niestety, jak coś jest dobre dla wszystkich, to jest do niczego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przecież...
"Twoim zdaniem - jeśli ktoś nie zna nowości i nie pisze bezbłędnie to jego zdanie się nie liczy?" Tak, jego zdanie w ocenie literatury się nie liczy, bowiem nie ma do tego żadnych kompetencji. Tak jak moje zdanie nie ma znaczenia np. w dziedzinie astronomii na której zwyczajnie się nie znam. A ktoś kto pisze jak to każdy musi znać Biblię, a nie potrafi tego napisać ma zero wiarygodności. Czytając niechcący staje się człowiek bezbłędny, lub prawie bezbłędny.. Bo pisać o swoim guście, a oceniać to zupełnie co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jak sie dowiedzialam ze jedna z jego ksiazek jest o prostytutce to odechcialo mi sie czytac jakikowliek jego ksiazki. jak mozna ksiązkę poswiecac ku r wie? " ----- to też jakiś argument :D dzieki, uśmiałam się :D :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przecież...
bronta_makka - ale nikt nie pisze, że to drugi Dostojewski powtarzam raz jeszcze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przecież...
Lara Antipowa "jak sie dowiedzialam ze jedna z jego ksiazek jest o prostytutce to odechcialo mi sie czytac jakikowliek jego ksiazki. jak mozna ksiązkę poswiecac ku r wie? " ---- to też jakiś argument dzieki, uśmiałam się" Skoro to dla niewyrobionych czytelników, to przecież nie dla autora tej wypowiedzi... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
""Twoim zdaniem - jeśli ktoś nie zna nowości i nie pisze bezbłędnie to jego zdanie się nie liczy?" Tak, jego zdanie w ocenie literatury się nie liczy, bowiem nie ma do tego żadnych kompetencji. " ale o czym Ty piszesz kobieto ???? :-O Co maja do tego NOWOSCI ??? i polki z aktualnosciami w Empiku ???? Do posiadania zdania w ocenie literatury trzeba znac 10 pierwszych pozycji, bo jak nie to nie masz pojecia ???? Dobre ! :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo pisać o swoim guście, a oceniać to zupełnie co innego. A teraz wytłumacz nam - motłochowi jaka jest różnica pomiędzy oceną a pisaniem o tym co lubię a czego nie :D:D:D:D:D:D p.s powtarzam raz jeszcze : przypatrz się własnym postom pod względem poprawnosci jezykowej ( o logicznej nie mowie bo to moze przerosnąc Twoje możliwosci )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież... straszną bufonadę tu uprawiasz... okropnie się ciebie czyta... jakbyś zazdrościł/ła innym wszystkiego, nawet przeczytanych książek, nawet opinii o nich... ty nie lubisz ludzi i wątpię czy poczułaś/eś sercem jakąkolwiek czytaną pozycję Tyle do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bronta_makka
Przecież- jaki drugi Dostojewski? O czym w ogóle piszesz? Co to ma do mojej wypowiedzi? :D Dostojewski to geniusz, a od geniusza do banału bardzo daleka droga. Można tworzyć książki niezłe, dobre, przeciętne, interesujące. Można też tworzyć banalne, a takie tworzy Koeljo. Jednak znalazł sposób na to, by zarobić kupę kasy, a to też pewnego rodzaju sztuka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dajta spokój z tym szmirowatym coelho... ktoś to jeszcze czyta? Ludzie dali się na początku nabrać i myśleli, że Bóg wie jaka ciekawa literatura. a on pierdzi salwami po grochówce robiąc wiele hałasu o nic. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×