Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Andy3188

Zerwanie, ale nie do końca? Dalej mamy dobry kontakt

Polecane posty

Gość Andy3188

Będę się strzeszczał, a więc tak. Byłem z dziewczyną równo 3 lata, byliśmy sobie bardzo bardzo bliscy, rozmawialiśmy o wszystkim i idealnie się rozumieliśmy, jednak z powodu moich wad uznała że musimy się rozstać, jednocześnie kochała mnie tak samo, ale uznała że to nie może wyjść, bo nigdy się nie zmienię. Ona ma metodę, że szybko pakuje się w nowy związek, więc od razu po mnie znalazła sobie innego chłopaka, jednak jak sama mu powiedziała, nie chce się mocno angażować, i raczej stara się być z nim, ale jednocześnie być dość niezależna. I teraz główna rzecz w tym temacie, ja pokazuję żę się zmieniam, Ona mi za grosz nie ufa ale od rozstania na własne oczy widzi że są duże różnice. Spotkaliśmy się niedawno 2 razy, zaprosiła mnie na swoje urodziny, gdzie był i tamten, kontakt mamy w zależności od tygodnia codziennie, co drugi lub trzeci dzień, odbiera ode mnie telefony, i dość chętnie rozmawia, co tydzień również proponuję jej jakieś wyjścia, ale na razie ma inne sprawy i zwykle mówi że nie za bardzo da radę. Od razu mówię, wiem że mnie nie spławia, wiem to na pewno, natomiast raczej wynika to z tego że na razie muszę zgodzić się na "trzecioplanowe miejsce w jej życiu", a i dla niej takie wyjście to coś co woli zrobić jak ma luźniejszy tydzień. I teraz pytanie, nawet znając tamtego, powiedziała mi żę mnie kocha, i że to się nie zmieniło, ale nie wierzy że umiałbym się zmienić. Czy taki kontakt po zerwaniu, prawie codziennie, rozważanie spotkań i zapraszanie nawet na urodziny, powinno mi dawać nadzieję że jednak chce do mnie wrócić jeśli dość długo będę o nią zabiegał? O nowym sama mówi że zobaczy jak to wyjdzie, i się nie deklaruje z niczym i wiele się może zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze rzeczywiscie podobno jest tak, ze mozna kogos kochać, ale niekoniecznie zbudowac z tym kimś trwały związek. Po drugie ona sie przecwaniacko ustawiła. Ma sobie dwóch i jest git. Ciebie robi w bambuko, zeby mostu za sobą nie spalić, a jednoczesnie na tyle się spotykacie by robić ci nadzieję, a z tamtym niby to luźno, ale tez widzisz, to ona mówi, a jak jest nie wiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że jeśli nadal będziesz się o nią starać i będziecie utrzymywać takie stosunki jak teraz, to prędzej czy później będziecie razem. Myślę, że jak najbardziej masz u niej szansę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andy3188
Dzięki Tośka:) Będę się starał, i powoli jest coraz lepiej. @koralowa Wiem że to tak wygląda, i powiem szczerze że też nie sądziłem że kogoś tak szybko znajdzie, ale wiem tez że ja naprawdę o nią nie dbałem, i od bardzo dawna była ze mną nieszczęśliwa. Wiem że mnie kocha, ale jednocześnie boi się mnie, bo nie czuła się przy mnie kochana. Po prostu na samą myśl że to co było może wrócić ucieka, mimo że mnie jako mnie bardzo szanuje. Więc cóż, nie do końca jest tak że jestem jej "kołem zapasowym", z tego prostego względu że tamten jest w niej zabujany na maksa, wszystko by dla niej zrobił, a Ona mimo to ryzykuje spotkania i kontakt ze mną, nawet na tych urodzinach gdzie on był, jak byliśmy sami pozwoliła mi się przytulić i ją pocałować w szyję. Niby mało, ale żeby mieć ze mną kontakt, Ona ryzykuje że tamten się wkurzy i Ona straci wygodne życie. A mimo to dalej ze mną rozmawia, często przy nim, bo razem mieszkają. Generalnie Ona nie sądziła że będę o nią walczył, i była pewna że jak mnie zostawi to już będzie koniec między nami, więc rzuciła się w związek z kimś kto ją kocha jaka jest. Ja nie umiałem sprawić żeby poczuła że ją kocham za to kim jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andy3188
@zwieżalette Jest to jedyna rzecz, której nie moge zrozumieć nawet masy dobrej woli. Wiem że Ona ma taki sposób po nieudanych miłościach, kiedyś już tak robiła, zawiodła się na kimś kogo kochała, i potem była w związkach "z rozsądku". Boli mnie to, ale kocham na tyle że jeszcze jej nie skreślam. Uwierz że boli mnie to jak cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Andy3188
Andy jestem w podobnej sytuacji co Ty tylko, że u mnie od rozstania nie padły już słowa ''kocham cie'', ale wciąż są słowa, że nigdy nic nie wiadomo, że może kiedyś, że wszystko może się zdarzyć, że niczego nie jest pewien. Tylko świadomość tej obecnej kobiety tak bardzo boli... A jego słowa podobnie jak słowa Twojej byłej dodają nadziei... tylko czy słusznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ok, rozumiem ten jej sposób- "klin klinem". Tylko po cholerę Ciebie zwodzi? I hmmm w tej sytuacji w życiu bym Ci o nim nie powiedziała, chociażby dlatego, że nie chciałabym siebie przedstawić w niekorzystnej sytuacji, a Ciebie zranić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tetsuo T
Jesteś dupkiekm nie facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andy3188
@do andy Ech, wiem jak to jest, no u mnie było na odwrót niż u Ciebie. Padło słowo kocham dalej, ale nigdy nie będziemy razem. U Ciebie dokładnie na odwrót z tego co przeczytałem. Chyba takie sytuacje warto ciągnąć, jedynie jeśli kogoś naprawdę kochasz. Inaczej dużo łatwiej jest po prostu znaleźć kogoś nowego. @zweizalatte Ona mi nie powiedziała, ogólnie wiem że Ona chciała wziąć winę na siebie, bo uważała że ja też wolałbym lepszą dziewczynę od niej. Powiedziała mi o chłopaku dopiero jak zapytałem "masz kogoś prawda?". Wcześniej mówiła o nim jako o koledze jedynie. I właśnie w pewnym sensie szanuję ją za to że mnie właśnie nie zwodziła. Wiem że wiele czasu myślała nad tym czy odejść,i że odejście nie miało związku z nim, a z naszą 3rocznicą, której dobrze nie "obszedłem", a Ona uznała to za gwóźdź do trumny że nic sie nigdy nie zmieni. Powiedziała mi kilka razy, że to koniec, że nigdy już ze sobą nie będziemy, bo ja się nie zmienię nigdy. Dlatego cóż, co by o niej nie mówić, chciała być choć trochę fair dla mnie, i żebym nie wiedział że ma nowego, nie dawać mi nadziei, i odciąć się żeby zaczął nowe życie. Nie spodziewała się jedynie że ja naprawdę ją kocham i się dla niej zmienię, i chyba powoli znowu zaczyna myśleć że może naprawdę umiem być inny. Ale jak powiedziałem, nie zwodziła mnie, wyłożyła kawe na ławę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andy3188
@Tetsuo Dzięki za post który coś wnosi. Sądzę że mam więcej jaj niż Ty, bo nie oceniam ludzi "czarno biało", i walcze o osobę na której mi zależy. Pozdrawiam, i pamiętaj, jak nie masz nic do powiedzenia co coś wnosi, warto zainwestowac Twój czas w tematy gdzie jesteś pożądany;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor jest glupi
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Andy ale Ty na serio walczysz o dziewczynę, która sobie sypia z innym? Nie mogę w to uwierzyć?! swiezalatte - Twój pierwszy post mocny i.. zajebisty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andy3188
Czasem jest sytuacja że druga osoba zachowa się źle, i masz wybór, albo na zawsze to skończyć, albo uznać że dalej kochasz i że z czasem może zrozumiesz dlaczego tak postąpiła. Tak, chce odzyskać dziewczynę, która teraz sypia z innym. Możecie się śmiać, ale wiem że i Ona czuje do mnie to co ja do niej. Cóż, miała w swoim zyciu okres że często spała z chłopakami różnymi, w czasie związku jest wierna "jak pies", natomiast jak uważa że ma prawo, to traktuje seks jak zwykłą część życia. Umie oddzielić uczucie od seksu. Nie, nie podoba mi się to, ale wierzę że to jest efekt tego że nie byłem dobrym chłopakiem, i że to jest jedna taka sytuacja na być może całe życie, więc zaciskam zęby i może kiedyś zrozumiem dlaczego tak zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestprrrroblem!!!!!!!!!
ja Cie rozumiem.mialam faceta poza ktorym swiata nie widzialam, z jego wyboru sie rozstalismy,ale... jak probuje zapomniec spotykac sie z innymi,ukladac zycie to On pisze,dzwoni przyjezdza pod prace kiedy wychodze a jak nie reaguje to udaje cierpiacego... jednoczesnie nie potrafi okreslic czego wlasciwie chce ode mnie... i tak probuje zyc dobrze ze mna,byla zona i kolezankami kazdej robiac nadzieje ze wroci! Jest dobrym czlowiekiem ale to jest okropnie niesprawiedliwe.I JAK TU ZYC... wiem ze trzeba to skonczyc ale kto to przechodzi wie jak jest ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Andy3188
Myślę, że tutaj chodzi o kierowanie się rozumiem a nie sercem... A czy w ciągu tych 3 lat mieliście jakieś gorsze okresy? Rozstaliście się już kiedyś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze trzeba to skonczyc ale kto to przechodzi wie jak jest ciezko Jak się chce, to nie jest ciężko. Ty nie chcesz tego skończyć - nie ważne, czy świadomie czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Andy3188
jestprrrroblem!!!!!!!!! - doskonale Cię rozumiem... Najgorsze jest spotkać faceta, który nie potrafi do końca określić czego tak naprawdę chce. Mówisz, że jest on dobrym człowiekiem. Uważam, że ''mój'' też jest dobry, staram się go zrozumieć, ale czasami tak mi ciężko... Jak tu się odnaleźć w tym wszystkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestprrrroblem!!!!!!!!!!!
aha i tez wiem ze on cos czuje ale sa wzgledy przez ktore w 100 % byc ze mna nie moze... Sama sie do tego mobilizuje ale trzeba zdac sobie sprawe ze nie ma na co czekac bo zycie nam ucieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rozumiem "wszystko", tzn. hmm, że można nie być z kimś, a czuć, że z obu stron "to coś jest". Wydaje mi się, że nie przebolałabym, gdyby osoba, którą kocham była z kimś innym, sypiała z inną itd. "Wydaje mi się", bo nigdy w takiej sytuacji nie byłam. Rób jak chcesz. Z drugiej strony skąd ona ma wiedzieć, że Twoja zmiana nie jest chwilowa i że nie jesteś tzw. psem ogrodnika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Andy3188
Damascenka masz trochę racji w tym co piszesz... ''Jak się chce, to nie jest ciężko. Ty nie chcesz tego skończyć - nie ważne, czy świadomie czy nie.'' Myślę, że my nawet podświadomie jesteśmy w jakiś sposób zablokowani i po prostu czekamy... z nadzieją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andy3188
@do andy My mieliśmy ciągle kiepskie okresy, z jednej strony bardzo dużo miłości, a z drugiej byłem czepliwy i nie raz się kłóciliśmy, głównie z mojej winy. Rozstania były niby, nawet dość częste, ale to raczej gadanie było, chociaż z 2 razy przez te 3 lata miałem się zmienić, ale nigdy nie byliśmy osobno tak naprawdę. Rozstanie, noc płaczu, i następnego dnia dalej wszystko jak gołąbki. Teraz jest pierwszy raz, gdy naprawdę się rozstaliśmy, a mi też zajęło trochę czasu zrozumienie rzeczy z jej perspektywy. I nie, nie chcę tego skończyć, i to całkiem świadomie. Już nieraz mi minęła faza "zakochania", tylko że ja po prostu wiem że to wyjątkowa dziewczyna. Wiem że z nią jest inaczej, i że wolę ją niż kogokolwiek innego. To w pełni świadomy wybór. Co do faceta nowego, cóż, wiem ze po związku ze mną miała tak niską samoocenę, że ktoś kto ją wielbił, kochał, i dbał o nią oraz akceptował, to dla niej w pewnym sensie "wakacje" i spełnienie marzeń o życiu jakie zawsze chciała prowadzić. Przez długi czas poświęcała się dla mnie, i teraz wiem że uznała że zasłużyła żeby zrobić coś dla siebie, i zaznać trochę szczęścia. I trochę w tym racji ma niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestprroblem!!!!!!!!!!!
chce ale jesli ON byl jednoczesnie facetem i przyjacielem, calym swiatem to odciac sie jest niielatwo bo zostaje pustka i brak osoby do rozmow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chce ale jesli ON byl jednoczesnie facetem i przyjacielem, calym swiatem to odciac sie jest niielatwo bo zostaje pustka i brak osoby do rozmow Tak to jest, jak się całe życie opiera na jednym człowieku i nagle tego człowieka w tym życiu nie ma. Facet całym światem? To baaardzo ograniczony masz ten świat. Rozumiem, że twoim hobby było usługiwanie mu i spełnianie jego życzeń? :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Człowieku jest tyle >kobiet< (nie dziewczynek, które nie wiedzą czego chcą od życia jak Twoja EKS). Trzeba mieć szacunek do siebie. Na Twoim miejscu bym ją zostawił, zrozum, że tracisz swój czas. Nie wiem ile masz lat ale ta sytuacja wygląda mi na nastoletni wiek, może jeszce nei masz wykształconego pojęcia o szacunku do swojej osoby. hmm. i tak pewnie nic z naszych postów nie zrobisz, pewnie potrzebujesz czasu, żeb do tego dojść samemu - ale tak jak pisałem wyżej - im szybciej do Ciebie to dojdzie tym szybciej będziesz szczęśliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andy3188
@swiezette Właśnie to jest chyba jedyny powód dla którego dalej jesteśmy osobno. Ona nie wierzy że umiem się zmienić na stałe, więc jest z tamtym, ale z uwagi że mnie kocha, i chyba nadzieję dalej ma, obserwuje mnie, ma kontakt i czasem się spotyka. Znam historię identyczną od mojej, i dla dziewczyny to po prostu walka miłości ze strachem przed zranieniem. Co do psa ogrodnika, od rozstania walczyłem o nią każdego dnia, o nowym chłopaku dowiedziałem się po ponad 2 tygodniach, więc to nie on jest powodem tego że o nią walczę od dnia rozstania. Ale minie czas, zanim Ona zobaczy że zmiany nie są chwilowe, ale ja dla niej poczekam. Dużo krzywd muszę jej naprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry za spam, ale proszę was o przeczytanie tego wpisu. To naprawdę działa, jednak sami zdecydujecie czy weźmiecie udział czy nie ;) Ja powiem od siebie tylko tyle - opłaca się :D Polecam wam wszystkim !!! ZARÓB 15,000 ZŁ W JEDEN MIESIĄC! Ta strona zarobi dla Ciebie 10,000 zł! Zamykając ją "wyrzucasz" 10,000 zł. Przeczytaj tę stronę do końca a gwarantuję, że nie pożałujesz! Naprawdę warto! Jedyne, co musisz zainwestować to 5 zł i 20 - 30 minut jednorazowo. Zarobisz jak każdy, kto bierze w tym udział ok. 15000 zł w okrągły miesiąc! (ja dokładnie zarobiłem 12495 zł w miesiąc bo poświęciłem 1 godzinę ,a nie 30 minut! Opłacało się). Ten sposób wymyślił Roberto T. Kiyosaki - najbogatszy inwestor na świecie, który w dodatku nie ma pracy... i tak się rozeszło aż trafiło do mnie i do Ciebie! Opowiem jakie to łatwe i proste, ale jeśli nie masz teraz 5 minut żeby spokojnie o tym przeczytać zapisz adres tej strony i wróć do niej kiedy będziesz miał czas : ) Tak więc pomyśl czy warto się troszkę zaangażować zanim pochopnie "wyrzucisz" tyle forsy? To zależy tylko od Ciebie! Ja wahałem się bardzo długo, ale w końcu się zdecydowałem. Przecież 5 zł to niewielkie pieniądze, nawet jak je stracę to tego nie odczuję. I wiesz, co? Moje konto wciąż rosło i dalej rośnie. Jak tak dalej pójdzie, to zostanę milionerem! Czy jest to możliwe?! To smutne, że tyle osób musi ciężko pracować aby utrzymać dom i rodzinę, lub po prostu zbiera na kino lub komputer. Jestem bardzo wdzięczny temu, kto przedstawił mi ten pomysł, i cieszę się, że zdecydowałem się spróbować i zainwestować pieniądze po to by same pracowały na mnie. Nigdy nie zarobiłem mniej niż 14 000 zł z każdej okazji. Teraz udowodnię Ci, iż jest to LEGALNY BIZNES! Nie musisz niczego sprzedawać! Nie musisz konsultować tego z przyjaciółmi, rodziną czy kimkolwiek (chyba, że chcesz). W dodatku, jeśli jesteś nieśmiały(a) to problem masz z głowy - bo nie będziesz mieć bezpośredniego kontaktu z drugim człowiekiem. Ktokolwiek, kto trzyma rękę na pulsie może osiągnąć sukces i wzbogacić się o kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jeśli wierzysz, że każdy ma swoje pięć minut to po prostu zrób krok po kroku tak jak jest to napisane poniżej! To Twoja szansa na zmianę Twojej przyszłości! To jest NAJTAŃSZA, NAJSZYBSZA I NAJPROSTSZA droga do zarobienia prawdziwych pieniędzy przez Internet w tak KRÓTKIM czasie. Ok., więc. ZACZYNAMY! NIE ważne ile masz lat. NIE potrzebujesz specjalnej wiedzy lub talentu. NIE musisz przeglądać stron internetowych, NIE musisz nigdzie dzwonić czy klikać w bandery, NIE będziesz także płacić za reklamy itp. Wszystko, czego potrzebujesz to: - Konto w banku ( Internetowe, lub nie ) - Około 20-30 minut twojego czasu jednorazowo! Jeżeli masz minimum 13 lat, to możesz założyć swoje własne konto w banku. Nie wierzysz To wejdź nawww.mbank.pl i znajdź ofertę izzyKonto. Zobaczysz, że mając zaledwie 13 lat możesz mieć już własne, prawdziwe konto w banku. A oto moje instrukcje: KROK 1 Niezaprzeczalne prawo natury jest takie, że aby coś otrzymać musisz coś od siebie dać! Więc pierwsze, co musisz zrobić to zainwestować TYLKO 5 ZŁ. Jak mówi Robert T. Kiyosaki - "jeśli nic nie zainwestujesz - nic większego nie zyskasz!". Im szybciej zainwestujesz tym szybciej zaczniesz zarabiać! Tak, więc: 1. Przelej 5 zł na PIERWSZE znajdujące się poniżej konto bankowe tytułem: "Proszę, dodaj mnie do swojej listy mailowej." CHCĘ, ŻEBYŚ WIEDZIAŁ(A), ŻE JEST TO PO TO, ABY UTRZYMAĆ TEN PROGRAM LEGALNYM! To naprawdę proste! Gdy przelejesz 5zł na pierwsze konto z poniższej listy, to możesz już się szeroooko uśmiechnąć . Nie wiem czy wiesz, ale już czerpiesz z tego programu wielkie korzyści. Nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy. Oto obecna lista: 1. Nr konta: 97 1140 2004 0000 3702 5056 9547 2. Nr konta: 85 1540 1144 2068 6481 0634 0001 3. Nr konta: 79 1540 1144 2068 6481 1325 0001 4. Nr konta: 68 1140 2017 0000 4102 0739 9605 5. Nr konta: 10 1140 2004 0000 3102 6598 9460 PAMIĘTAJ! Wpłać 5 zł na konto nr 1. i jako nazwę odbiorcy wpisz "xxx" ze względu na ochronę danych, a jeżeli dobrze przepiszesz numer konta to pieniądze i tak dojdą! KROK 2 2. Gdy już przelałeś 5zł na konto znajdujące się na 1. miejscu listy, następna rzecz, jaką musisz zrobić to skopiować tekst z tej strony, następnie konto nr.1 skasuj, a na dole (na 5. miejscu) dopisz swoje konto przesuwając konta nr 2, 3, 4, 5 do przodu. NIE WPISUJ SWOJEGO NUMERU KONTA NA POZYCJĘ NR 1, PONIEWAŻ SAM NA TYM STRACISZ! ZAPEWNIAM CIĘ! Robisz to wszystko po to by wysłać ten cały tekst ponownie (korzystając z książki mailowej albo reklamując na swojej stronie WWW - tak jak ja to zrobiłem) do np. 40 osób (zapamiętaj, że 40 osób to dobra liczba do wzbogacenia się), ale możesz zareklamować to w darmowy sposób w Internecie, przez co więcej ludzi to zobaczy i możesz więcej zarobić! POTRZEBUJESZ DOWODÓW? Tutaj są przykładowe 4 osoby, oczywiście NIE są to wszystkie, które brały udział w tym programie i które zainwestowały tylko 5 zł i 30 minut swojego czasu. "Jaki wspaniały plan! Zrobiłem wszystko, co mi poradziliście z jakieś 3 tygodnie temu i co prawda nie udało mi się uzbierać, 15 000 o których mówiliście, ale te 9 135zl też mnie powaliły, a jest jeszcze tydzień!" Tomasz, Warszawa "Cześć. Tu Justyna! No cóż, co mogę powiedzieć? - DZIĘKUJĘ BARDZO BARDZOOO MOCNO - wysłałam 40 maili tak jak mówiliście i w sumie zapomniałam o ocalej tej sprawie, bo tak naprawdę nie wierzyłam w to, a te 5 złotych to jeszcze nikogo nie uratowało. Ale jak zobaczyłam moje konto po kilku tygodniach to się załamałam! W tym dobrym znaczeniu! Było tam prawie 15 000 złotych! I jak ja to teraz wydam tak szybko? Przecież za kolejnych 30 dni będę mieć tego więcej! Dziękuje jeszcze raz!" Justyna, Strzelce Opolskie "Byłem zaskoczony, kiedy zobaczyłem moje konto! Przez 3 tygodnie na moim koncie znalazło się 9440zl. Na początku myślałem, że to jakiś błąd wkradł im się do kompów. Ale potem wypłaciłem pieniądze i kupiłem sobie super kompa! Nareszcie! Dzięki, dzięki, dzięki!" Ryszard, Gdańsk "Mam 14 lat i wziąłem udział w tym planie (dla ścisłości mam konto w banku od 13 lat), powysyłałem maile, zrobiłem stronę i ogólnie zapomniałem o tym. Po miesiącu sprawdzałem w Internecie stan mojego konta i normalnie spadłem z krzesła. Na moim koncie było ok. 15000zł (byłem wtedy tak podniecony, że zapomniałem dokładnie ile było wtedy kasy na koncie). Bardzo, bardzo dziękuje!" Marcin, Białystok Kilka miesięcy temu, każdy z tych ludzi robił dokładnie to samo, co Ty teraz w tej chwili, czytał to i się zastanawiał. A wystarczy troszkę matematyki: Kiedy wyślesz swoje maile (lub rozpowszechnisz tą stronę w inny sposób, będziesz na 5 miejscu listy. To najlepsza pozycja po to by zarobić poważne pieniądze! Żaden inny program nie daje tak wysokich i realnych pieniędzy z różnych powodów, które wytłumaczę poniżej. Jak długo będziesz wysyłać tą wiadomość do ludzi, którzy będą zainteresowani programem, możesz spodziewać się, że średnio odpowie na nie 25% ludzi. Ale bądźmy bardziej pesymistyczni i dajmy na to, że tylko 12,5%, dla utrudnienia. Gdy wyślesz 40 maili do różnych osób, możesz spodziewać się ze 5 z nich zrobi dokładnie to, co Ty (12,5% z 40= 5). Ale tym razem twój numer konta przesunie się na 4 pozycje. Wówczas będzie już o tym programie wiedziało 200 osób (5 x 40). Z tych 200 ludzi, udzieli się 25 (12.5% z 200= 25), więc dalsze 1000 maili (25 x 40), podniosą Twój numer konta na 3 pozycje. Z tych 1000 ludzi, możesz spodziewać się, ze udzieli się 125 osób (12.5% z 1000= 125), więc dalsze 5000 maili (125 x 40) podniesie Twoje konto na 2 pozycje w liście. A z tych 5000 ludzi, możesz spodziewać się 625 osób, które się udziela (12.5% z 5000= 625), więc kolejne 25000 osób (625x40) podniesie TWÓJ NUMER KONTA NA 1 POZYCJĘ! I teraz, z 25000 ludzi, możesz spodziewać się, ze 3125 z nich odpowie (12.5% z 25000= 3125). A w tym czasie to Ty będziesz na 1 miejscu! Więc dostaniesz: 15 625 złotych! (3125 x 5zł). Więc, jak Twój numer znajdzie się na 1 pozycji przez kolejne kilka dni, to będzie Twój czas na to by zbierać pieniądze! Przez 30 dni, te pieniądze będą wysłane przez kilka tysięcy ludzi tak jak Ty to zrobiłeś! Powodzenia! Proszę, nawet, jeśli się jeszcze nie zdecydowałeś(aś), nie wyrzucaj adresu tej strony. DOBRZE CI RADZĘ! Mało, kto wierzy ze można tyle zarobić, ludzie są bardzo sceptycznie nastawieni do takich spraw, ale to jest naprawdę realne, a te 5 zł to nie dużo. Tu nie ma żadnego ryzyka! Tylko zyski! Zachęcam Cię jeszcze raz do wzięcia udziału w tym wspaniałym planie < WYSOKICH ZAROBKÓW !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po prostu wiem że to wyjątkowa dziewczyna I dowiedziałeś się o tym, jak od ciebie odeszła. Fajnie :) Jesteś wspaniałym facetem :)* * To była ironia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestprroblemmm!!!!!!!!
powazne rozstanie mielismy raz ale tylko na miesiac...poza tym tez ciagle slyszal ze to koniec a na drugi dzien i tak odpuszczalam...teraz widzi ze to ostateczny koniec bo juz od pol roku nie chce sie z nim widziec i nie lece jak tylko jakies kuku mu sie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×