Zerwanie, ale nie do końca? Dalej mamy dobry kontakt

Może nie zauważyłeś, ale gdybym każdego posta który brzmi ironicznie, traktował jak ironię, to w sumie nie byłoby sensu nikomu odpisywać. Nie wiedziałem że tak bardzo przejmiesz się moją wypowiedzią, nie chciałem żebyś poczuł się dotknięty

Swoją drogą, chyba też nie jesteś mistrzem wyczuwania ironii

śniłeś o tej swojej (nie swojej) miłości, czy śpisz snem sprawiedliwego?:) Masz plan co dalej?

Niestety ostatnio śni mi się bardzo często:/ Zadzwoniłem do niej wczoraj rano, wieczorem napisałem smsa bo jeśli mielibyśmy iść w nast. tyg. to musiałbym już kupić bilety, ale nie odpowiada od wczoraj. Także zobaczymy co z tego wyjdzie, na razie poczekam i nie będe za dużo pisał, ale czasami tak miewa że nawet po 2-3 dniach dopiero odpisuje. Dziwne, no ale zobaczymy, nigdy nie wiadomo tak naprawdę jaki jest powód, a jeszcze 3 dni temu sama chętnie ze mną rozmawiała.

gdzie macie iść?

ona leje na Ciebie niestety

No wyjście powiedmzy po prostu że jest fajne, nie chcę dokładnie się rozpisywać. I kosztowne:P Nie wiem, zobaczymy czy na mnie leje, ale znając ją to mało prawdopodobne. Widać że obydwoje się szanujemy, chociaż to nieodpowiadanie też sprawia że nie wiem dokładnie o co chodzi

ale co? jakaś impreza, bal, czy jeszcze coś innego?:) napisz

Impreza kulturalna;) No tylko jednak nie bardzo wiem dlaczego nie odpisuje. Z doświadczenia wiem że czesto potrafila np odpowiedzieć następnego dnia, i szczerze mnie przepraszać że nie wcześniej. Wydaje mi się że albo chce ograniczyć kontakt, ale przy tym nowym coraz ciężej jej mi odpisywać.

jesli planujesz to na nastepny weekend, to ja bym nie liczyla, ze spedzi go z toba a nie ze swoim obecnym.

nie nie, w weekendy nic jej nie proponuję, bo zwykle z tym nowym jadą do jakiegoś miasta, a dokładniej on planuje i organizuje a Ona jest postawiona przed faktem dokonanym. Jedyne propozycje wyjśc, to poniedziałek-piątek, wiadomo że na razie weekendy ma dla kogoś "ważniejszego".

nie odpisuje bo na ciebie leje

Zobaczymy, ale zbyt wiele rzeczy temu przeczy, poza tym to dziewczyna która zawsze doceniała że ktoś się dla niej stara. Więc znając ją, to że dalej o niej myślę i walczę, to mimo wszystko powód do szacunku. Taka zawsze była, i wątpię żeby się to zmieniło. Ale zobaczymy, nie mam pojęcia jaki jest powód, może mnie olewa, ale to by zupełnie do niej nie pasowało.

taaa, wmawiaj sobie...poprostu nie zawraca sobie glowy pierdolami, ma lepszerzeczy do roboty. A jesli za kilka dni odpisze, to poprostu z grzecznosci....

Może tak, a może nie.

na pewno tak

zadzwoniła właśnie do mnie i powiedziała, że zerwała z tamtym! spotykamy się dzisiaj o 19!

Skoro ja znam sytuację lepiej, znam ją 3 lata, a nie mam pewności, to nie rozumiem jak będąc rozsądnym możesz być czegokolwiek pewien. Jakby mnie olewała, to by nie utrzymywała ze mną kontaktu od 2 miesięcy, tym bardziej ze ryzykuje tym nowy związek. Rady są super, ale nie mam pojęcia jak możesz być czegokolwiek pewnym bardziej niż ja. @podszywasz Nienawidzę Cię:P Chciałbym żeby tak było. może kiedyś;)

zejdz na ziemie czlowieku niby czemu uwazasz ze przestalaby sie do ciebie odzywac? przeciez BYLES jej bliski teraz twoje marne miejsce zajal ktos inny bujaj sie

3 lata razem, ma nowego faceta, i nie widzisz powodu żeby z "byłym" czyli ze mną rozmawiała radziej niż z 3-5 razy w tygodniu? Zejdź na ziemię, że tak ujmę to po Twojemu. Jeśli czułbyś się fajnie będąc nowym chłopakiem dziewczyny, jedznocześnie wiedząc że co 2-3 dzień gada z bylym, i czasem się spotkają, to nie ja jestem dziwny tylko Ty;) Jak widzisz są bardzo istotne powody żeby ze mną nie gadała;)

Czasami mam wrażenie ze na tym forum 90% to ludzie którzy chcą pojechać komuś kto jest w ciężkiej sytuacji, i doznają rozkoszy gdy mogą powiedzieć "ale z Ciebie ciapa, jesteś żałosny i głupi, bujaj się". Też mogę Ci tak powiedzieć, ale po co? A po prostackim sposobie w jaki piszesz, wydaje mi się że nie byłbym daleki prawdy. Ale jak widzisz ani razu do tej pory tego nie zrobiłem.

''Jakby mnie olewała, to by nie utrzymywała ze mną kontaktu od 2 miesięcy,'' debilu to są twoje słowa wiec teraz kurwa tu zaprzeczasz? nie dziwne ze juz nikt sie tu nie wypowiada bo czytac sie nie da tych twoich wypocin

uwierz mi ze to jest wkurwiające - brak Twojej umiejetnosci czytania ze zrozumieniem! i pisania chyba tez :o

"Debilu, ku*wa", jak Ty się wyrażasz człowieku? Ogarnij się, zaśmiecasz forum swoją agresją i postawą 18 letniego dresiarza. Byłbym wdzięczny jakbyś sobie darował te wypociny. Tylko sie pogrążasz, i jakbyś był trochę bystrzejszy to byś zauważył że sam odświeżasz ten topic swoimi wypowiedziami.

A tak swoją drogą, to chyba nie ja jestem jak to określiłeś "debilem", skoro mówisz najpierw że tematu się nie da czytać, a jednocześnie dalej go czytasz i komentujesz moje wypowiedzi. Proszę, zainwestuj swój drogocenny czas gdzie indziej, zrób mi i sobie ta przysługę i już nawet nie odpowiadaj i nie zaglądaj tutaj, z góry dziękuję.

''Tylko sie pogrążasz, i jakbyś był trochę bystrzejszy to byś zauważył że sam odświeżasz ten topic swoimi wypowiedziami'' - yyy a co to ma do rzeczy w ogole?

''A tak swoją drogą, to chyba nie ja jestem jak to określiłeś "debilem", skoro mówisz najpierw że tematu się nie da czytać, a jednocześnie dalej go czytasz i komentujesz moje wypowiedzi. '' - a to? w ogole do czego to niby napisales? czytanie ze zrozumieniem się kłania. ok nie bede sie juz wypowiadac, ciekawe w takim razie czy ktos tu zajrzy cwaniaku

Jeszcze chcesz się publicznie pofrustrować, czy już sobie pójdziesz?

a co cie to obchodzi?

I Ty mówisz do mnie że to co mówię jest męczące:) Jak Cię temat wkurza to sobie idź i go nie odświeżaj. Chyba że naprawde nie masz co z czasem robić.