Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gryf_pomorski

Dlaczego faceci korzystający z prostytutek sa potepiani?

Polecane posty

Gość ;klnponoi
on jest nie przygotowany na rodzine zone nie doradzaj mu tego nie chcesz miec na sumieniu zdradzanej zonki chyba zdziwkami? moze kiedys kto wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
??ssssssssssss - mogłabyś wziąc pierwszego lepszego faceta z ulicy za męża? otóż pierwszy lepszy z ulicy to dla kobiety i tak lepsza partia niż ja. nie mam już 15 lat i wiem, że skoro do tej pory nie miałem żadnych bliższych kontaktów z kobietami, poza tymi z roksy to już miec nie będę. i nie mówię o seksie, ale głupim wyjściu na randkę nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chałabała: Wam to chyba wygodniej jest napisać, że jestem nieudacznikiem, marudny, łysy, mały i w ogóle pokrzywiony. Do roboty chłopy! Lenie jedne, łatwiej jest banknocikiem pomachać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;klnponoi - gdybym miał cień szansy na normalne relacje z kobietą, to bym jej nie zdradzał. latałbym za nią jak pies, do przesady nawet, jestem tego na 100% pewien. to nie jest tak jak pisze w cosmo, że wszyscy faceci tylko o dupie myślą, my też potrzebujemy pewnych uczuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia &06
ytytytyt vel. chałabała - wolalbys mieszkac w kraju arabskim i po prostu wziac kobiete bez jej zgody ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się siedzi ciągle w burdelu to pewnie, że nie można...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ??ssssssssssss
ytytyytyt powiem Ci szczerze, że nie bardzo jestem w stanie sobie wyobrazić Ciebie skoro porownujesz się do pierwszego lepszego faceta z ulicy, do jakiegoś nie wiem... żula :D ;) a własciwie to stwierdzasz, ze jestes gorszy od takiego. czy naprawde uwazasz ze tylko ten pieprzony wyglad sie liczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryf_pomorski
Polly źle mnie zrozumiałaś. Nie napisałem, że tak pracuje bo czuje się samotna. Ewidentnie dziewczyna ma jednak problemy sama ze sobą. Zreszta myslę, że miała te problemy długo przed rozpoczęciem tej pracy a to zajęcie raczej nie pomogło w ich rozwiązaniu. Niczego nie idealizuję, niczego nie oczekuję i na nic nie liczę ale zwyczajnie jestem w niej platonicznie zakochany. Możecie sobie pisac co chcecie ale wiem, że ona mnie lubi. Gdyby mnie nie lubiła raczej nie poszłaby ze mną do kina, na koncert albo nauczyła tańczyć (za darmo) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuza - nie wiem poly - nie cały czas. poza tym - myślisz, że czemu siedzę? bo żadna mnie nie chce. niechęc kobiet była przyczyną łażenia po burdelach, nie odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
??ssssssssssss - oczywiście, że nie tylko. ale bez niego poza ramy kolegi nie wyjdziesz...jeśli kobieta odeszłaby ode mnie do żula, to uwierz mi, byłby to dla niej niesamowity awans społeczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz po prostu pewne rzeczy można mieć na wyciągnięcie ręki, specjalnie wysilać się nie trzeba. Co jest dla mnie jasne w przypadku osób, które są na konkretnym etapie życia- nie chcą czułości, przywiązania. Ale po pewnym czasie zaczyna się jęczenie- że on chciałby za rączkę potrzymać, czy zakochać się albo przynajmniej żeby ktoś nie brał banknocika za przytulenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ??ssssssssssss
Autorze........... ja nie rozumiem jednej rzeczy. skoro mowisz ze byliscie w kinie, ze nauczyla Cie tanczyc to wytlumacz mi dlaczego Ci na niej nie zalezy? jako na czlowieku po prostu... nie chodzi mi o zwiazek, o kobiete dlaczego nie zalezy Ci na zaprzyjaznieniu sie i pomocy jej... dobrze wiesz, ze to w czym siedzi obecnie niszczy jej psychike, niszczy ją wewnetrznie nie jestem w stanie pojąc Twojej obojetnosci w stosunku do niej liczy sie tylko dla Ciebie Twoja przyjemnosc? seksualna i emocjonalna? ze fajnie jest wyjsc do kina bo milo TY spedziles czas... a gdzie w tym wszystkim jest ona? plytke to Twoje podejscie, straszny egoista z Ciebie nie widzisz tego ze bycmoze ten czlowiek ''krzyczy'' o pomoc do Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gryf jeszcze trochę, a będziesz musiał tabelkę sobie rozrysować: za co panna bierze kasę, za co nie. Jak ma prześwity normalności to bierz ją pod pachę i spieprzajcie stamtąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chałabała: Ja zTobą pójdę jak chcesz! Już nie mam do Was cierpliwości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ??ssssssssssss
Polly masz duzo racji w tym co piszesz tylko, ze dla Ciebie to wszystko wydaje sie takie proste. moim zdaniem praca w takiej agencji zniewala, uzaleznia. masz latwa kase, a meczyc sie nie musisz mysle ze to ją trzyma tam po prostu gdyby to rzucila to co, pracowalaby za tysiac zlotych? bo domyslam sie ze wykształcenia brak... a tak to spokojnie ma na reke kilkanascie? tysiecy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak wy, ale ja bym miał problem z poderwaniem takiej laski jaka moge miec za kase. Choc teraz nie wyboram sie na kurrwy, to przynajmniej wyjaśnie dlaczego to moge jeszcze zrobic. Większość dziewczyn to bazyle w dodatku zaopatrzone w siebie. Moi koledzy maja oblednie brzydkie dziewczyny. Nie zmienia to faktu ze musza się starać o ich względy. To sie nie oplaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polly84 - czemu? bo nie przytakuję Ci we wszystkim? bo chodzę do dziewczyn z roksy, zamiast latac za "normalną" kobietą, która i tak mnie nie chce? co Was dziewczyny tak bulwersuje? się boicie, że wasi wspaniali superfaceci też dla spróbowania skoczą na panienki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryf_pomorski
Własnie tego sie boję, że zacznie mi na niej zależeć, ze się w niej zakocham, że będe miał wielkie nadzieje a na końcu mi powie, że owszem jestem fajny ale nie jako partner tylko jako przyjaciel a w ogóle to ona nie zrezygnuje dla mnie z tej roboty. Dlatego ciesze się tym co mam i nie robię sobie nadziei żeby sie potem nie rozczarować. Podejrzewam, że gdyby mi powiedziała, że chce z tym skończyć, zacząc nowe zycie a w ogóle jestem męzczyzna jej zycia wtedy odrzuciłbym wszelkie wątpliwości i zaryzykował powazny związek. Mam jednak bardzo traumatyczne wspomnienia z relacji z kobietami i zwyczajnie boje sie odrzucenia. Zresztą z tego własnie powodu zacząłem odwiedzac takie miejsca. Jestem facetem jak każdy inny, tez potrzebuje seksu ale nie tylko. Potrzebuje tez milości, czulości, bliskości. Ona daje mi namiastke tego i to musi mi wystarczyć. Ta namiastka. Gdyby jednak była szansa na coś więcej nie powiedziałbym nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ??ssssssssssss
Beliar .... czy dla Ciebie liczy sie tylko wygląd? smutne to... nawet nie chce mi sie komentowac bo i tak nic nie zrozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gryf_pomorski-- Według przekazów historycznych mężczyźni zawsze korzystali z usług prostytutek.Nie widzę w tym nic dziwnego że też korzystasz. Masz swoje potrzeby fizjologiczne i nikomu nic do tego jak jak je zaspokajasz. W końcu jesteś wolnym człowiekiem i nikogo nie krzywdzisz.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ??ssssssssssss
Gryfie... czy Ty widzisz w tej kobiecie albo dziwke albo kobiete zycia? dlaczego nie mozesz odnalezc w niej czegos innego, nie pojmuje tego w zyciu wazne sa rozne relacje, nie tylko milosc przyjazn rowniez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sssss: Szczerze? Na studiach miałam propozycje takiej pracy, w naprawdę dobrych warunkach. I to nie raz. Dlatego wiem, co piszę. Było mi bardzo ciężko, ale się nie ugięłam. Dziś na wszystko, co mi się marzyło zapracowałam ciężką pracą, a nie droga na skróty. każdy ma wybór i wolną wolę. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×