Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lubliniankaa

Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie

Polecane posty

Gość Znów będę mamą...
Hej Dziewczyny! a ja mam pytanie tak z innej, nie-wózkowej beczki, do mam, które już urodziły. Korzystałyście może z gazu rozweselającego? To cokolwiek pomaga? Ja przy pierwszym, b. długim porodzie dostałam dolargan. Nie ma najlepszych opinii, ale przynajmniej usnęłam i trochę odpoczęłam dzięki niemu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM.
A mnie trochę przeraził fakt, że mamy musiały zostawić swoję maleństwa bo miały żółtaczkę i nie mogły ich odwiedzać....... A co z karmieniem????? To jest chore! Ja z moim pierwszym dzieckiem byłam 12 dni w szpitalu bo miał żółtaczkę i bakterie w moczu. Nikt mnie nie wywalił ze szpitala i nie zabronił widywać dziecka. Całymi dniami leżał sobie w inkubatorku, przynoszono mi go tylko na karmienie. Wyszłam ze szpitala razem z nim. Nie rozumię jak można zabronić matce widywać swoje dzieciątko, dla mnie byłaby to trauma. To szpital na Staszica praktykuje takie poczynania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
quczus:ja caly czas w komplecie. A nie bylo mnie bo ostatnio w lublinie siedze.(a mieszkam 40 km za) i mam tylko neta w komorce. Jutro na ktg ide g dalej czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia-dla mnie zostawienie dziecka w szpitalu i wypisanie matki to tez poroniona sprawa. Nawet na karmienie nie wpuszczaja tylko sciagac trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quczus
U mnie też cisza. Do niedzieli włącznie tj dzień terminu mam zwolnienie lekarskie. W związku z czym jeśli nic się wcześniej nie wykluje muszę jechać do szpitala załatwiać jakieś papiery. I chyba wtedy będę musiała już iść na macierzyński, bo zwolnienia chyba już nie dadzą. Jeszcze nie wiem jak z tym ktg. Ja jeszcze tego nie miałam. Robicie to w szpitalu na podstawie skierowania od lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
quczus- wydaje i sie ze powinnas dostac koeljne zwolnienie chociaz na tydzien a w razie porodu w ciagu tego tygodnia zwolnienie przechodzi ci na macierzynski jak doslesz kwity do zusu. Oni sobie to juz oblicza po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez skierowania w przychodni na staszica mozna zrobic ktg. Trzeba wczesniej sie zarejestrowac tyle ze kolejki sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quczus
No ale jak w niedziele pojadę do szpitala to chyba mnie ktoś zbada i zrobi to ktg? Czy odeślą bez badania do domu jeśli nic się nie będzie działo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam termin wczoraj. W piatek zadzwonilam do gabinetu gin-poł. W przychodni na Staszica i zapisalam sie na dzis na 1. Ktg. Przed wizyta trzeba zarejestrowac sie w rejestracji. Ja mialam szczescie bo weszlam wczesniej niz planowo. Widocznie ktoras z dziewczyn juz byla w szpitalu. Zadnego skierowania nie trzeba miec. Na kolejne ktg zapisuje polozna po badaniu i po konsultacji .z lekarzem. Lepiej sie zapisac telefonicznie wczesniej bo np. Byla dzis dziewczyna na ktg bez wczesniejszego zapisu i musiala dlugo czekac. Co do zwolnienia lekarskiego to ja mialam do wczoraj czyli do terminu i z tego co wiem to jest to normalna praktyka u lekarzy prowadzacych ciaze. Mozna isc juz na macierzynski ale po co go marnowac. Wiec ja np. Ide jutro do mojej lekarki rodzinnej by wypisala mi zwolnienie na ten tydzien. A do szpitala ide dopiero 4 lutego czyli tydzien po terminie. Bo nie ma sensu wczesnej jesli nic sie nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tam to czekanie już denerwowac zaczyna. 4 dni do terminu a tu nic. na ktg zero akcji skurczowej no i co z tego że od 3 tyg. prawie mam 4 cm. rozwarcia jak po za tym że mi jest coraz bardziej niewygodnie nic się nie dzieje. Mały jest pewnie calkiem spory bo w 32 tyg. ważył więcej niż 2300 kg i strach pomyślec jaki duż będzie jak pochodze jeszcze z tydzień czy półtora ....:/ I zamiast w domu sobie siedziec to siedze w lublinie i gapie sie przez okno na świat z nudów i tak czekam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia_ok
Dla mnie też jest to chore że dzieci zostają a mamy wychodzą i nie mogą nawet odwiedzić ,napatrzyłam się niestety na płacz mam bo u mnie na sali w jeden dzień byłyśmy wypisywane i dwie musiały zostawić swoje dzieci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia_ok
19donia84 no to ładnie spory kawaler ,mój w 32 ważył 1930 g , a urodził się 3700 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zostawianie dzieci a wypisywanie matki do domu to głupota dla mnie a jeszcze to że nie można wejśc i karmic dziecka. Dla mnie np to byłby problem bo nawet po dwójce wcześniejszych dzieci nie potrafie sciągac mleka. Nawet laktatorem sobie z tym rady nie dawałam. moja koleżanka opowiadała mi jak sciągała bez laktotora litrami mleko jak na uczelni była a ja porostu nie potrafie dlatego nie wyobrażam sobie syt. że ja wychodze a dziecko zostaje. po porodzie zbiera sie sporo mleka a żeby laktacje utrzymac to trzeba karmic. tylko jak karmić jak dziecko w szpitalu a ja w domu?? dziwne metody praktykuje szpital na staszica. szczerze to sie wcześniej z czyms takim nie spokałam. quczus a ty jak w niedziele do szpitala pojedziesz to sadze ze zrobią ci ktg i usg z przepływami i wiekiem łożyska bo to chyba standard i pewnie bedą ci sie kazali stawić znów za pare dni albo na izbe albo do lekarza prowadzącego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Wam co wiem, jaczewskiefo ma zamknięta porodowe, więc na staszica jest bardzo dużo chętnych i odsyłają do innych szpitali bo nie mają miejsc. sprawa z grypa potrwa jeszcze min 2 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM
A powiedzcie mi dziewczyny, bo to spędza mi sen z powiek, czy takie zostawianie dzieci to standard, czy tylko z powodu grypy i zamkniętego oddziału. Kurczę, co prawda ja mam termin dopiero na 15 kwietnia, ale nakręciłam się negatywnie, oczywiście zakładam, że wszystko będzie ok i wrócę z maleństwem do domu, ale nie chciałabym, stanąć przed faktem zostawienia dziecka, znając swoją psychikę, to pewnie wyłabym pod tym szpitalem do czasu wypisu dziecka. Już wolałabym wybrać inny szpital.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meggi.14
Hania, a co się dzieje na Jaczewskiego, że zamknięto porodówkę? Wiesz może ile to potrwa? Ja mam termin za 2 tygodnie i chcę rodzić na Staszica, a te wieści są coraz gorsze, jak nie grypa to inne problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia_ok
KassiaM ... wypisanie mamy a dziecka to inna sprawa mamę wypisują po 3 dobach czyli po 72 godzinach od porodu ,dziecko jeśli wszystko jest ok wypisują z mama czasem zostaje jeśli ma np żółtaczkę jeśli niema przepełnienia pozwalają zostać z dzieckiem ale jeśli jest przepełnienie to wypisują matkę a dziecko zostaje jak mnie wypisywali to był nawał cesarek itp laski na korytarzach leżały wiec wypisywali mamy a dzieci jak musiały to zostały tylko normalnie można odwiedzić dziecko itp a przez tą grypę niestety nie można ale do kwietnia problem z grypą na bank się skończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jorek
Cześć dziewczyny a nie wiecie czego jest zamknięta porodwka na Jaczewskiego? Co prawda mam termin na marzec i zamierzam rodzić na Staszica ale z tego co czytam to wieści nie nastrajają optymistycznie. Jak nie grypa to oddziały pozamykane, eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jorek
Cześć dziewczyny a nie wiecie czego jest zamknięta porodwka na Jaczewskiego? Co prawda mam termin na marzec i zamierzam rodzić na Staszica ale z tego co czytam to wieści nie nastrajają optymistycznie. Jak nie grypa to oddziały pozamykane, eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jorek
Cześć dziewczyny a nie wiecie czego jest zamknięta porodwka na Jaczewskiego? Co prawda mam termin na marzec i zamierzam rodzić na Staszica ale z tego co czytam to wieści nie nastrajają optymistycznie. Jak nie grypa to oddziały pozamykane, eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jorek
Cześć dziewczyny a nie wiecie czego jest zamknięta porodwka na Jaczewskiego? Co prawda mam termin na marzec i zamierzam rodzić na Staszica ale z tego co czytam to wieści nie nastrajają optymistycznie. Jak nie grypa to oddziały pozamykane, eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jorek
Cześć dziewczyny a nie wiecie czego jest zamknięta porodwka na Jaczewskiego? Co prawda mam termin na marzec i zamierzam rodzić na Staszica ale z tego co czytam to wieści nie nastrajają optymistycznie. Jak nie grypa to oddziały pozamykane, eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jorek
Cześć dziewczyny a nie wiecie czego jest zamknięta porodwka na Jaczewskiego? Co prawda mam termin na marzec i zamierzam rodzić na Staszica ale z tego co czytam to wieści nie nastrajają optymistycznie. Jak nie grypa to oddziały pozamykane, eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na jaczewskieg porodówka jest zamknięta bo mają kobitę w ciąży w 20tc ze świńską grypą w stanie ciężkim pod respiratorem i boją się zarażeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia_ok
a wcześniej na jaczewskiego mieli problem z ospą tak mówili na staszica ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meggi.14
Oj to same niedobre wieści:( Zaczyna mnie to bardzo martwić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quczus
No zabrzmiało to strasznie... Będzie tragedia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy macie wiedzę czy zakaz porodów rodzinnych nadal obowiązuje w każdym szpitalu, czy coś zmieniło się w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaczewskiego- plota, zrobiono badania i laska nie jest chora mozna normalnie rodzic, i lezy na patologii a nie na trakcie. Staszic- miejsca sa bez problemu mozna jechac i rodzic, zakaz odwiedzin i porodow rodzinnych ze wzgledu na epidemie grypy normlanej. Ale tezakazy sa chyba wszedzie z tego co wiem, ale to tylko dla naszego bezpieczenstwa. Gadalam z Agata polozna ze staszica 15 min temu wiec mam wiadomosci prawie ze z pierwszej reki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
No z tego co piszecie, to nie jest wesoło. Całe szczęście że u mnie termin na czerwcie, ale też nie wiadomo, czy wówczas coś innego się nie stanie.... Nie martwcie się, bo to nic nie pomoże. Trzeba wychodzić z założenia, że będzie ok. A tak poza tym chyba należałoby w tej sytuacji zrobić rekonesans po innych szpitalach, żeby mieć alternatywę. Moja znajoma została ostatnio odesłana do Świdnika - daleko, ale jest zadowolona z opieki i mogła rodzić z mężem. Nie ma też problemu z odwiedzinami, chorych na grypę jest mało, więc nie ma ryzyka zarażenia. Sama przyznała, że jest miło rozczarowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×