Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lafari

********************mamusie LISTOPAD 2012*********************************

Polecane posty

Śliczne brzuszki :) ,,,, Nika jak na 37 tydzień to malusi masz ten brzusio :) a tak z ciekawości ile masz w obwodzie ??? Ja dziś robię fotkę kończącą 7 miesiąc , tylko na męża czekam :) to twż wrzucę i się pochwalę . 🌼 a ja niedawno skończyłam chyba z 2godzinną kąpiel,,,, :) peelengi , maseczki,,,, itp,,,i od razu się człowiek lepiej czuje,,,, tylko jakby nie ta zgaga ..... Zjadłam rosołek i mam kilka ciuszków jeszcze do wyprasowania ...... 🌼 Mała B pochwal się wózeczkiem jak już wrócicie , jakąś fotkę wrzuć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia już do 100 cm dobilam... :D a Wasze dzieciaczki też takie aktywne? Mnie cały brzuch boli i już się nocy boję żeby mnie te podbrzusze tak nie bolało bo mój dopiero jutro wieczorem ma być a w sobotę jeszcze mieliśmy jechać szpital zobaczyć w którym bym chciała rodzic i tu pytanie do bardziej doświadczonych o co pytać? Może mi coś podpowiecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika - nie wygląda na 100 tkę :) -Ja pytałam o to co jest płatne a na co mogę liczyć na nfz, -o znieczuleniu sama mi powiedziała , -czy można rodzić w innej pozycji niż leżąca , to w jednym się dowiedziałam że nie każda położna się tego podejmie bo nie wszystkie mają odpowiednie szkolenia, -czy anestezjolog jest na miejscu,,,, od znieczulenia tego wewnątrz oponowego ( ja się o to nie pytałam , sama mi opowiedziała ) -czy można aktywnie spędzić czas przed tym rzeczywistym porodem, piłki, drabinki itp ,,, ( podobno dosyć to pomaga ) -pytałam o te żele co niby ułatwiają poród, to mi powiedziała że może położna zaaplikować ale nie koniecznie musi się zgodzić, ale że te żele to pic na wodę że tylko poślizg dają lepszy -o nacinanie i ochronę krocza , czy zrobią wszystko żebym nie musiała być nacinana . -i o rzeczy które muszę mieć dla siebie, dziecka papiery itp. -o KTG sama opowiedziała że jak u nich to wcześniej się do nich zgłasza na to KTG itp,,,, - jak nie jesteś zorientowana to o salę do porodów rodzinnych, ja sobie wannę ubzdurałam i jak nie będzie przeciwwskazań to będę chciała skorzystać jak tylko wolna będzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosienko słońce bardzo Ci dziękuję :* zaraz sobie pospisuje i jak coś będę miala gotowca i będę dopytywać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mnie coś kurwica chwyciła,,,niby bez powodu,,,ale zła jestem jak nie wiem wszystko mnie wkurza .... to że w gąbek w zlewie nie wykręcają i nie wyciągają tylko takie kisy zostawiają w środku, to że mój przyszedł , zaniósł zakupy do kuchni i rozsiadł się przed kompem,,,, a ja nie dość że cały dzień na szmacie ganiałam, ( nie licząc kąpieli ) to jeszcze chora jestem,,,i katar mi się do tego pojawił,,,, ale żeby przyszedł pomóc przy garach to nie wrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i kupiliśmy Arturowi jego pierwszą furę :) 🌼 Gosia Póki co swoich zdjęć nie mam jak pokazać bo stelaż wózka został w aucie :P Ale wygląda tak http://www.we-dwoje.pl/sprzedam;wozek;deltim;focus;3w1,ogloszenie,95653.html lub tak jakby link wyżej nie działał http://prahacity.olx.cz/vyjimecne-skladny-kocarek-deltim-fokus-iid-44179873 Z tym że w drugim nie ma pokazanego fotelika 🌼 A poza fotelikiem mam jeszcze kołyskę :) Właśnie skończyłam ją skręcać i jestem bardzo zadowolona ze swojego dzieła :) Od razu wrzuciłam do pralki prześcieradełko i baldachim żeby w Jelpie było wyprane :) 🌼 Nika Ja też planuje wizytę w szpitalu. Podstawą będzie dla mnie pytanie o poród rodzinny i jak może przebiegać poród tzn czy są dostępne piłki, prysznic, czy mogę swobodnie chodzić oraz o możliwość ochrony krocza - tu z pewnością dużo zależy od położnej, jednak dopytam właśnie jakie są położne ;) No i zapytam o przyjęcie czy dużo jakiś papierków bo to mój drugi poród to jak zacznie się spokojnie w domu to mogłabym sobie czekać póki nie poczuje, że dobra czas jechać, ale jak dużo wypełniania to wole jechać wcześniej ( przy pierwszym porodzie na izbę przyjęć musiałam wejść sama bez mojego, a wszystkie papierki ja wypełniałam a nie dyżurna - osobiście byłam wystraszona i ręce telepały mi się jak głupie więc szczerze był to dla mnie lekki dyskomfort wypełniać w tym momencie papierki itp, poza tym tam kazali mi się już przebrać, a torby z rzeczami nie miałam więc kapci też nie, a buty musiałam ściągnąć i wszystkie ciuchy zostawić, a jeszcze chodziłam od pielęgniarki do toalety, do lekarza, po korytarzu :O I wszystko to na boso z kapiącą krwią, a majtek już mieć nie mogłam :O Dopiero na porodówkę P mógł dać mi torbę) Poza tym upewnię się co koniecznie muszę mieć swojego, a co szpital oferuje. Hmm co jeszcze... aha co po porodzie tzn na jak długo zabierają dziecko na badania, czy można liczyć na pomoc np na czas kąpieli itp, ile zazwyczaj trzymają w szpitalu ( jako że młoda będzie na nas czekać w domu jest to ważne dla mnie :P ) i właśnie co do młodej to czy dziecko będzie mogło przyjść na oddział odwiedzić braciszka. Lekarz powiedział mi, że nie ma u nich zakazu ale jednak wole tak dopytać o to jeszcze czy nikt nie zacznie nas za to opierdzielać ;) To w sumie takie rzeczy co mnie akurat interesują 🌼 O właśnie jeszcze Gosi miałam pisać bo ona o żelu wspomniała - no ja już kiedyś pisałam, że miałam stosowane żele i owszem to nie jest jakiś cud natury zapewniający poród bez nacięcia :P Ale o to właśnie chodzi, żeby ułatwić dziecku przejście, a więc głównie tu o ten poślizg idzie jak to położna określiła. Mi podczas porodu tłumaczyła to tak, że ona mi masuje i rozciąga skórę stopniowo delikatnie zanim zrobi to główka, żeby dziecko już miało ułatwione wyjście, a nie musiało się przeciskać samo co jeśli dzieje się nagle powoduje pęknięcie czy konieczność nacięcia. No i one są lekko znieczulające z tego co się orientuje a więc to jakiś taki plus ;) Najważniejszy jest jednak sam ten masaż żeby położna rozciągała Ci skórę nim dziecko to zrobi nagłym wyjściem. Uprzedzam, że jest to troszkę bolesne no ale dziwne żeby nie było jak ktoś tam wsadza ręce i rozciąga :O Jednak ja będę się o to prosić ile wlezie bo jakoś wydaje mi się to na logikę skuteczne - np przy pierwszym sexie też trzeba pomału i delikatnie, czasem dobrze jakiś żel, a nie od razu szybkie rypanko prawda ;) A porównać sobie wejście ptaszka do wyjścia dziecka to tym bardziej dobrze "wygimnastykować" skórę ;) 🌼 No właśnie dziewczyny, ćwiczycie mięśnie Kegla? Bo ja przy młodej ćwiczyłam ciągle regularnie, a teraz jakoś mi się zapomniało to chyba najwyższa pora pilnować się z tym od dzisiaj, lepiej późno niż wcale ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny... ja mam dzisiaj problem ze spaniem.. no i nie dosc, ze sie budzilam co godzinę na siku to tak o 4 teraz i zasnac nie moge.. niby czuje sie zmeczona, oczy mnie szczypia ale pozycji jakos przyjąć nie moge :/ jak to Blondi fajnie określiła ja juz od kilku tygodni jestem mokra ;) i tak, wiem, ze to mi czop odchodzi.. i wcale wlasnie on krwią zabarwiony byc nie musi.. poprzednio miałam tak samo... skurcze zaczynaja byc coraz bardziej bolesne wiec dla przezornosci wyjelam juz ze schowka kosz mojzesza, kolyska skrecona, pościel przygotowana do jednego i drugiego.. fotelik stoi na wylocie ;) duzo teraz leze, wlasnie przez te skurcze.. bo niby we wtorek bedzie rowno 36tydz skonczony i teoretycznie mloda powinna byc w pelni gotowa to ja wolalabym jednak zeby jeszcze nie wyszla ;) ojjj zaczynam sie stresowac powolutku mimo, ze wiem co mnie czeka ;) moze ta wiedza pogarsza ten stan... jak wytrzymam to we wtorek będę miała okazje popodgladac Judytke na USG :) 🌻 Leonka, ja mam sie we wtorek dowiedzieć jak z ta cesarka planowana ale tutaj chyba jest na ciążę donoszona czyli na 38tydz,wiec jak co to nie beda czekac do terminu, wlasnie zeby zapobiedz akcji porodowej.. ale mysle, ze mnie na szczescie ominie krojenie (bynajmniej to planowane) bo mam takie dziwne uczucie, ze mala sie w nocy przekrecila jak spalam bo tak inaczej nacisk mi sie rozkłada... oo!! i wlasnie dostałam kopniaka w okolice żebra wiec jestem dobrej myśli ;) 🌻 Dagnies, trzymaj sie tam dzielnie ;) i pomyśleć, ze w każdej chwili mozesz juz miec kruszynke na rękach.. oby wszystko było dobrze i szczęśliwego i szybkiego rozwiązania ;) nie zapomnij sie odezwać jak wrocicie z synkiem do domu bo nie wiem jak reszta ale ja będę czekac z niecierpliwością na niusy od ciebie ;) 🌻 ahhh.. i pogoda sie spieprzyla :/ w nocy zaczęło padać i tak zapowiadają deszcze na cały tydzień :/ cholerna angielska pogoda... az humor sam ucieka... 🌻 któraś tam pytała jeszcze o krem na sutki.. u nas byl taki z lanolina jakis w fioletowej tubce, ponoć bardzo dobry ale nie pamietam nazwy.. moge tylko powiedziec, ze koleżanki sobie chwalily, ja nie przetestowalam bo pokarmu nie miałam ehhh no i niestety teraz chyba tez nie mam :/ bo próbowałam ostatnio pobudzić swoje piłki do pracy i nawet laktatorem je potraktowalam, zeby sprawdzić czy cos tam jest i nic! nawet kropelka nie wyleciała :( wiec chyba musze sie zaopatrzyć w karton mleka za wczasu i dokupić ze dwie butelki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierdziule napisałam się jak głupia i jedno złe kliknięcia szlag wszystko trafił :O Patisonek Nie Ty jedna nie śpisz po nocach :P Akurat sobie leżałam i w telefonie kafe czytałam, odpisać chciałam z tel i mi się szukanie wcisnęło, odesłało do strony startowej, a po daniu wstecz nic zapisane :O Pierdziele więcej nawet się z tel nie produkuje :O A jak u Ciebie z tym spaniem to już tak całkiem Cie rozbudza? Ja za jakąś godzinkę-dwie usnę i już taki trup do południa będę. Młoda po 9 mnie obudzi to jednym okiem jej śniadanie zrobię i posiedzę usypiając na siedząco tak gdzieś do 12 :P Gdzieś tam też tym jednym okiem zupe nastawię czy coś, ale wracając i tak do łóżka... oj do 12 jak nie lepiej :P Wtedy się ogarnę, że "ja pierdolę trzeba ruszyć dupę" i dopiero zacznę funkcjonować :) Ale normalnie przypomniałaś mi swoim postem o butelkach! Muszę ze dwie też naszykować żeby sobie wyparzone czekały w szafeczce bo nigdy to nie wiadomo przecież :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie mam tak, ze zasnac nie moge a tak koło południa to zaczyna mnie mulic porzadnie :/ jak o tej 4 sie obudzilam tak dalej nie spie, jakies bzdury z nudów na kafe czytam a do tego dochodzą skurcze i to dosc bolesne, takie od gory idace wlasnie jak porodowe ale bardzo nie regularne jeszcze... czasem mam co kilka minut, potem spokoj na godzine, dwie i znowu... ale jak zaczne rodzic to bede wiedziala.. jednak jakies doswiadczenie juz tam mam ;) co nie zmienia faktu, ze boli a jak mowie, ze mnie boli to juz naprawde mnie boli bo ja to odporna dosc jestem.. pierwszy poród na dwoch paracetamolach jechałam :D alee wiem, przy was to nie wyczyn bo jednak w Pl to trudno o znieczulenie chyba wiec pewnie te co rodziły to nawet wyboru nie miały i musiały sie zadowolić pigułka Apapu.. bo tutaj to prawie kazda na epiduralu jedzie.. ja sie za bardzo igiel boje :P chociaz pokoloczykowana w przeróżnych miejscach lazilam kiedyś i tatuaze zostały ;) 🌻 no ja najczesciej z tel pisze i cos mi sie tam wcisnie nie tak to musze cofać ale na szczescie na wstecznym u mnie zachowuje to co nabazgrac zdarzylam a czasem tyyyyyle tego, ze jak by mi skasowalo to by z pewnością pisać mi sie powtórnie nie chciało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko, ja musze serio wiecej stojąc w jakis cudowny sposób bo jak patrze na niektóre zdania w tym moim poście to az za głowę sie łapie :P gdzie ja sie konstrukcji zdań uczyłam :P no polonistka to ze mnie nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przy porodzie nie miałam nic od bólu, ani nie potrzebowałam w sumie :) Poród do dla mnie był głównie wysiłek, a na to no cóż... raczej energy drinka sobie nie strzelę ;) A pod względem bólu to gdzieś tam boleć bolało, ale rozeszło się po kościach przy silnej potrzebie parcia i głównej myśli przewodniej "jezuuuu nie mam już siły" :D Dlatego jakaś tam odporność na ból u mnie też wydaje mi się duża... chociaż jakbym miała iść do dentysty to bez znieczulenia niech nie podchodzi :P Wole 10cioro dzieci urodzić niż chociaż raz jeszcze w życiu wyrwać zęba :P Mój młody grzecznie śpi tylko brzuch twardy, ja też się kładę bo ziewać mi się zaczęło... prawie cała noc nie przespana to chociaż teraz te około 1,5 godzinki spokojnie prześpię nim młoda mnie zbudzi. Powinno się na lewym. a mnie na prawy bok ciągnie do spania :P Trzeba jakiś kopiec z poduszek wygodny zbudować wokół siebie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry,,,, :) ,,, U nas słoneczko za oknami, chociaż w nocy zerwała się taka wichura że myślałam że drzewa połamie,,, i niewielką burzę gdzieś było słychać,,,, 🌼 Ja w sumie wczoraj miałam tylko gorszą noc, dziś już spałam normalnie, z tym że ciężko mi było zasnąć bo mnie dopadła straszna zgaga,,,, w ogóle na ostatnim USG , kobietka wytłumaczyła mi skąd się ta zgaga bierze , ja myślałam że jak maluch jest większy i ciśnie na żołądek to to się cofa wtedy a to nie tak, - my w ciąży wytwarzamy bardzo dużo progesteronu który odpowiedzialny ma być za mięśnie gładkie , czyli między innymi za mięśnie macicy żeby ładnie się rozciągała, po prostu je poluźnia,,,, a że progesteron to nie broń snajperska że celuje w jedno to również rozluźnia przełyk który jest z tychże samych mięśni gładkich i takie cudo coś ala przepustnica która ma za zadanie trzymanie treści żołądka na swoim miejscu się poddaje i dlatego mamy zgagę bo treść się cofa do przełyku, co ponoć jest objawem prawidłowo rozwijającej się ciąży :) Po za tym raz wstałam do kibelka przy okazji jak mąż do pracy o 5tej wychodził , i w sumie spałam do tej pory z pół godziny temu wstałam :) mała jeszcze nad ranem czkawkę miała :) 🌼 Szlag mnie trafia że muszę w domu siedzieć i grzać dupsko ,,,, bo pogoda wyborna,,,pewnie jedne z ostatnich ciepłych dni tego roku a ja choruje wrrrrrr 🌼 Mała B , fajne kolorki mają te wózki,,,, a ty nowy czy używany kupiłaś w końcu ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mamusie ❤️ No widzę że szybko się wstaje ja wstałam o 7:30 bo jakaś biegunka mnie rano przegoniła i tak mi było niedobrze ale teraz po śniadaniu już lepiej. Do tego kupiłam ostatnio dla siebie Johnsons Baby, Oliwkę w żelu z rumiankiem i kurcze mnie uczuliła i mnie swędzi szczególnie na dekolcie i wysoko na brzuchu :(:(:( Dobrze że dla dziecka nie mam w planach używać oliwki bo niezły syf swoją drogą jak mnie tak uczuliło. 🌼 Do lekarza idę we wtorek i tez pogadam już o porodzie ja raczej skłaniam się ku cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tez pogoda ładna więc dziś wywieszam pościel mam już popraną. Jeszcze mi zostały kombinezony i ręczniki i pranie mam zakończone chyba że o czymś zapomniałam. W przyszłym tygodniu pakuję teczkę do szpitala. 🌼 Plany na dziś zaraz jadę do teściowej trzeba mi coś na maszynie przeszyć a później po obiedzie na cmentarz trzeba posprzątać przed Wszystkimi Świętymi bo dziś faktycznie może ostatni dzień ładnej pogody. A na popołudniu prasowanie dziś mam wypranie pieluchy :) 🌼 A jeszcze jedno jutro produktem dnia w Biedronce ma być Płyn Perwoll 3L za 13,99 zł chyba wiec fajna cena jeśli używacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ale tu dzisiaj ruch :) widzę, że przygotowania pełną parą :) aaa_wazka na pękające sutki a raczej nie pękanie pomogła mi maść Benpanthen (nie krem) bo też są w aptekach. Maść ta od razu będzie służyła w szpitalu jako krem do pupy. Laktator też mam z Aventu , za pierwszym razem byłam z niego bardzo zadowolona, zresztą mam też butelki z Aventu i tu nie ma potem problemu z przelewaniem itp. Nika i Blondi fajne brzuszki :) Dziewczyny pytałyście może co muszą mieć tatusiowe podczas porodów rodzinnych ? U nas w jednym szpitalu wystarczy całe jasne ubranie, w tym buty zmienne a w drugim trzeba kupić specjalne ubranie w szpitalnej aptece. Jeżeli chodzi o przyjęcie w dniu porodu to ja zaraz po badaniu, ze skurczami właśnie wypełniałam te nieszczęsne papierki i za boga nie umiałam wymyślić ile mój mąż ma lat :D. WIęc wymyśliłam sobie jakąś cyfrę i ją wpisałam :D :D :D . Po porodzie okazało się że go odmłodziłam o jakieś 4 lata :D . Jeżeli chodzi o znieczulenie to ja baaardzo bym chciała, ostatnio się nie załapałam bo poród w pełni jak dojechałam do szpitala. Aaaa fajnie jakby wasi faceci mieli zatankowany samochód ! Mój nie miał i kuźwa z tymi bólami najpierw pojechaliśmy na CPN :P hehh myślałam że go zamorduję :D :D :D a tak wogóle to podczas porodu mąż doprowadzał mnie do szału ale przynajmniej miałam się na kim wyładować :D :D :D Mnie poprostu dobijało pytanie czy bardzo boli ... no kuźwa a co miało robić jak nie boleć . ON że w takim wypadku on idzie po Ordynatora, że to nie może tak boleć itp . jesssuuuu . Pamiętam że wtedy zdjełam gumkę do włosów i walnełam mu ją w twarz, przysięgam że nie potrafiłam nic znaleźć ciężkiego. Teraz jestem baaardzo ciekawa jak to będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewela to fajnie miałaś ze swoim porodem:D My jechaliśmy do innej miejscowości - 30 km dalej a i tak leżałam potem i czekałam na "akcje". No to kupię ten krem bo właśnie zaczynam kupować kosmetyki i te wszystkie drobiazgi. Przy synku to miałam zapalenie piersi ale to cała pierś mnie bolała i była czerwona - pomagała kapusta. Co do ubrania - mężowi dali taki zielony kitel i na głowę taką "czapkę" - potem musiał to oddać - nic nie kupował. Ale to dopiero przy cc, jak leżałam na porodówce nic nie musiał mieć ubranego. Teraz położna zaleciła by wziął coś do picia i gazetę:) Zazdroszczę Wam zgrabniutkich brzuszków, mój jest wielki i ma 112 cm, ale dziecko też już z wagą jak do porodu bo kilka dni temu miał 3200. W dodatku podobno ma sporo wód i miejsca do przemieszczania - normalnie basen sobie wyhodowałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, rzadko się udzielam bo coś mi się dzieje z telefonem ostatnio i co napisze to mi wywala i rzecz jasna jak wracam to już nie ma tego co napisałam, tak jak u was tam ktoś pisał.... Widzę że przygotowania pełna para u was, ja sobie tylko piore ubranka, pościel mam zamiar dziś wyprać ale czekam na słońce bo jak nie będzie to nie piore bo wolę i jak wysycha sobie na słoneczku. A kosmetyków pieluch i reszty to ja wogole jeszcze nie mam :-( takiego kryzysu finansowego to dawno nie miałam, jakbym tylu ubranek nie dostała to pewnie miałabym jedne body tylko... Tak więc jak czytam ile wy wydajecie na te kosmetyki ktore w sumie też będzie trzeba kupić to az mi się płakać chce :-( A mnie ostatnio biodro lewe pobolewa, oprócz tego to nic się nie dzieje, skurczy chyba nie mam, znaczy się nie wiem jak one mają wyglądać więc mam problem z rozpoznaniem ale brzuch mi twardnieje rzadko, czasem czuje takie parcie na pęcherz ale to jak gdzieś dalej ide no i nic a nic mnie nie boli brzuch tak że chyba dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia Używany. Spacerówkę taką jaka mi bardzo odpowiada mam po młodej więc ten wzięłam dla samej gondoli i z wygody dla tego fotelika wpinanego w stelaż ;) Ale ogólnie to potrzebna była mi gondola więc nie miałam zamiaru płacić ponad tysiąc za wózek na około pół roku ;) Gdybym nic nie miała to kupiłabym pewnie nowy - raz a dobrze jakiś 3w1, ale tak to po bez sensu. Dałam 220zł więc jestem bardzo zadowolona, zwłaszcza, że tak naprawdę jak będę za pół roku sprzedawać to i tak sprzedam za podobną cenę o ile nic się jakoś tam w nim nie zepsuje, bo to taka normalna cena ;) 🌼 Ja na piersi też używałam Bepanthen maść i teraz też zakupię, młodej smarowałam wszędzie jak coś się działo. Że była letnia to np musiałam jej szyjkę smarować albo paszki czy uda bo mimo spania w wózku itp w samym tylko body to robiły jej się odparzenia w fałdkach od gorąca. Poza tym do pupy też się nadawał, ale to jak trzeba było bo normalnie jednak stosowałam zwykły krem przeciw odparzeniom ;) Ta maść kosztuje jakieś ponad 20zł za mini tubkę także jakbym miała ciągle bez potrzeby smarować młodą to szłoby mi na tydzień chyba ;) Ale mieć warto i użyć jak trzeba też warto bo działa super. 🌼 Marta Wydatkami się nie przejmuj, aż tak, z tego co czytałam to np Gosia robiąc zakupy robiła je z sobie z zapasem, więc spokojnie rozłożysz to na mniejsze raty kupując jedynie po jednej sztuce... a któraś jeszcze kupowała z allegro od jednego sprzedawcy to też pisała ile wydała, ale tam były zakupy nie tylko kosmetyczne :) Także spokojnie się nie martw, przemyśl co Ci najbardziej trzeba, zrób listę i nie będzie tragedii :) 🌼 Ewela Uśmiałam się z tej gumki :D Mnie mój nie denerwował, czytał kawały, patrzył na ktg, masował i dawał pić... nie truł dupy i nie marudził, a jak zaczęło się parcie usunął się w tył... chyba ze strachu, że mogę tak jak w filmach go zwyzywać ;) W sumie nie powiem, że byłoby to bardzo możliwe bo ja przeklinałam troszku przy porodzie i jest spore prawdopodobieństwo, że gdzieś tam bym palnęła coś w stylu "kurwa to przez Ciebie..." :D :D :D Ale rodzącej można wybaczyć c'nie ;) Co do ubrania to mój miał taki ten pokrowiec szpitalny, ale nie pamiętam czy dostał czy musiał kupić... no w każdym razie 5zeta kosztuje i zawsze tego pełno więc nie ma problemu ;) 🌼 Ciekawe jak Patisonek czy coś pospała jeszcze :P Ja idę zupę nastawić bo przecie już 11.30 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewela niezłe ziółko z Ciebie,,,, ja nie chcę wiedzieć jak mój będzie biedny obrywał bo też lubię się wyładować czasami :D 🌼 Marta , pomału dokupuj sobie rzeczy tak jak Mała pisze,,,,, i możesz też skorzystać z tego linka do apteki co podawałam, na prawdę większość kosmetyków mają w super cenach , nawet jak z przesyłką zapłacisz ,,, ku przypomnieniu https://www.aptekagemini.pl/?clear_search=1. Ja tak zwlekałam,,,, ale np butelkę jedną dostałam od znajomej bo jej nie używana została, a drugą kupiłam na ciuchu, trafiłam też nową za 4 zł,,, z laktatorem był nr bo też się przymierzałam żeby kupić ten avanta ,,,, a wybrałam się jeszcze po coś na ciuchy i w tym samym ze 3 tyg po butelce na nową górę laktatora trafiłam za 10zł,,, :) i co lepsze pasuje do butelek avanta :D także mam już komplet . i wyszło mnie to 2x butelka mniejsza i większa z lakt. 14 zł :D resztę fakt, dostałam od koleżanki,,,, ale za zestaw za który w normalnym sklepie musiałabym ze 100 zł zapłacić zapłaciłam 14 ale co złaziłam to moje,,,,, no i oczywiście nowe to wszystko bo lakt, obawiałam się używanego szczerze mówiąc. mnie jeszcze parę rzeczy zostało, ale to już w po wypłacie zakupię :) Ale wiem coś na temat borykania się z problemami finansowymi, także Cię w pełni rozumiem,,,, jakby nie to że mam normalnego szefa i tak mi umowę przedłuża żebym mogła sobie kasę brać z L4 to też krucho bym to widziała,,,,, trzymam kciuki,,,, może jakiś przypływ gotówki Ci jednak napłynie :) 🌼 A ja z nudów zabrałam się za obróbkę/poprawę graficzną sesji brzuszkowej , którą robiłam koleżance ,,,,, prawie 1,5 roku temu :) wczas nie ,,,, ale też przerobiłam kilka fotek i jak zobaczyłam ile jeszcze do końca to odpuściłam,,,, :D ale obiecałam sobie że codziennie po 10 zdjęć i może do końca ciąży skończę :) 🌼 jakieś pranko jeszcze może wrzucę bo słonko świeci,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondi, no niestety nie pospalam :/ bo jak zaczely mi sie oczy przymykac wkoncu to mlody przylazl do lozka z książką no i tyle ze spania było :/ moze jak moj z pracy wroci to sie przekimam ale juz dzwonił, ze chyba na nadgodzinach zostaje :/ a w dodatku tak nie bardzo sie czuje.. jakies dreszcze mnie chwytaja, i cos gardło pobolewa i tak na grypę sie czuć zaczynam wiec co, siedzę i juz druga herbatę z miodem i cytryna pije a mlody rozrabia.. jeszcze za chwile mi kurier z paczka przyjedzie takze pól dnia z głowy na rozkapowywanie i chowanie.. oby byl tak miły i przytaszczyl to do salonu ładnie bo sama to tego za chu... nie rusze... 60kg ponad..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny ładne macie brzuszki Ja też ostatnio kiepsko sypiam ale nie kłade się w dzień bo potem było by jeszcze gorzej Patisonek nie daj się chorobie ja też leczyłam sie cytrynką oraz czosnkiem i pomogło nawet szybko mi przeszło Pomału zabieram się za pakowanie torby a w przyszłym tyg już kupię wszystko co mi jest potrzebne więc też czekają mnie niemałe wydatki ale cóż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, ja jakoś nie mam jeszcze żadnych objawów przedporodowych, albo tak mi się wydaje. Zadnych czopów, skurczy itp. No może mam jakieś skurcze, ale nigdy nie wiem czy to ciążowy skurcz czy tylko muszę do kibelka :) 🌼 wreszcie kupiona, odebrana i przyniesiona do domu ostatnia rzecz potrzebna dla maluszka - tzn. materacyk. Nareszcie jest na swoim miejscu. 🌼 Zaraz ma przyjechac do mnie mama i mamy uprać firanki i zasłonki oraz przymierzyć jak będzie wygladało łózeczko na miejscu docelowym. 🌼 Patisonek - to gdzie teraz czujesz ruchy w przeciwieństwie do tego jak wczesniej czułaś ? Ja czuję w tym samym miejscu, ale juz tak jakby nie była to główka tylko własnie reka albo naoga. A i może zauważyłaś gdzie czujesz jak ma czkawkę (raczej na dole brzucha czy po środku ?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wszystkim :) A ja dziś wyjątkowo się wyspalam... Mimo krótkiego ale mocnego bólu brzucha nie narzekam i nawet do kibelka nie wstawalam :D dziś już dużo lepiej niż wczoraj choć ostatnio bardziej mnie spanie męczy... Powiem Wam ze teraz z perspektywy jak patrzę to nie żałuję ze zaczęłam wcześniej wszystko kompletować bo faktycznie to nie sa małe wydatki a też slyszalam ze po co tak wcześnie ze teraz wszystko w sklepach jest itp... No tak wszystko jest ale żeby na raz wszystko kupić to spory wydatek jednak a tak to zostały mi tylko rzeczy dla mnie do szpitala i wsio a no i podgrzewacz do butelek i kilka takich rzeczy jeszcze ale to już na allegro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jakos to bedzie... ahhh ja bez pracy tak ze lipa z jakims macierzynskim, a ponoc na becikowe w tym roku nie mam co liczyc bo gmina nie ma kasy? dziwne to no ale co zrobic... w kazdym razie licze na mojego niezwyklego farta do cudownego wychodzenia z klopotow na zasadzie ze samo sie jakos uklada... obym sie nie przeliczyla... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1e77f0b153171481.html a tu moj brzucholek, zdjecie beznadziejne bo slonce z tylu swieci no ale widac me rozstepy :p i w najszerszym miesjscu 111cm juz, ciekawe ile bedzie pod koniec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm,..
martata - becikowe muszą wypłacić. Miałaś l-4 w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bo jestem bezrobotna. no ale tak powiedzieli kolezance w opiece spolecznej ze w tym roku chyba nie dostanie becikowego bo nie maja kasy. a dziecko urodzila we wrzesniu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) ale produkcja ;) Ja byłam wczoraj u lekarza, wszystko dobrze, mam zrobic posiew na paciorkowca i tokso powtórzyć. Tylko wystraszył mnie troche, bo powiedział, ze w szpitalu jest remont sal poporodowych i mają mało miejsc, i rzadko, bo rzadko, ale zdarza sie tak, że musze odesłać pacjentki do innego szpitala.. ;? 🌼 Gosia, w związku z tym mam pytanie do Ciebie, gdzie Ty rodzisz? 🌼 Ze spaniem nawet nie mam problemu, musze tylko rano wyprawić Miśków do żłobka i do pracy i dosypiam sobie do 9-10 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martarta, a to nie ma juz tego normalnego państwowego becikowego? u nas 2 lata temu dostaliśmy 2 becikowe: od państwa i od miasta ;) teraz coś się zmieniło? 🌼 ja tez od dawna już wszytsko kompletuje, dziś byłam na zakupach to kupiłam pieluchy 9jednak papersy premium care), chusteczki 6-pak pampersa, mleczko z hippa, krem na mrozy i kosmetyki sobie do szpitala i jeszcze szczoteczkę do włosków dla małej :) z kosmetyków zostało mi oilatum do kąpania i sudocrem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martata ty chyba nie serio, nie strasz kobieto ;) . Becikowe musi być, te państwowe oczywiście ... pierwsze słyszę żeby nie było ... no chyba że mówisz o becikowym z miasta ( u nas miasto nic nie daje) dostaje tylko ten 1000 no i z ubezpieczenia na życie jakieś 2000. Kiedyś było jeszcze 1000 dla osób z niskimi dochodami ale ja się nie łapie także nie wiem czy to jeszcze istnieje. Ja mam te 3000 już dobrze rozplanowane heheh także muszę wszystko dostać ;) . Nadwyżki mile widziane ;) Właśnie przeszukalam net i nigdzie nie na wzmianki że gdzieś nie dają ... chyba coś twoja koleżanka namieszała :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×