Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żona alkoholika...

Właśnie zrobiłam aferę mężowi przy ludziach...

Polecane posty

Gość zaszyty john
jest w uzyciu iczasami to jedyne wyjscie - tak bylo w moim przypadku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika...
zaszyty john - tak? Jak się teraz czujesz z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaszyty john
bardzo dobrze - nie pije a dla mnie to bylo niemozliwoscia. Terapienic nie dawaly, nic nie pomagalo. Dla mnie to zloty srodek :)Fajnie zmienia psychike ale nie pomoze jesli sie nie chce. To wspomagacz. Ale nie dla kazdego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika...
zaszyty john - fajnie, że o tym napisałeś. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaszyty john
to pakuj gpo teraz w samochod i zaszywaj :) zobaczysz jak niewiele potrzebabylo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika...
A gdzie to robią? W szpitalu, czy gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaszyty john
tylko prywatnie poszukaj w google 400-500zl to kosztuje ale szybko sie zwraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaszyty john śmieszny jesteś z tym zaszywaniem:D:D:D Jak byłby to złoty środek to wszyscy alkoholicy byliby pozaszywani:P Nie ma czegoś takiego jak ZŁOTY ŚRODEK! Nad tym żeby alkoholik przestał pić pracuje cały sztab ludzi. Psychiatra, psycholog, terapeuta ,rodzina( żona ,rodzice, rodzeństwo i dzieci) i najbardziej zainteresowany. Prawda że dużo? Na ciebie wszywka podziałała-piszesz o tym jakby to była aspiryna. Zastanów się ile osób pracowało nad twoją trzeźwością wcześniej! To wszystko +wszywka dało taki efekt jaki jest dzisiaj. Proszę nie pisz bzdur tego typu: wszywka=trzeźwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaszyty john
tak tak = typowo terapetyczne gadanie ktore jest nieskuteczne :) ci ludzie ktorzy nade mna pracowali nie odniesli zadnego efektu. Jedyna zaleta jest to ze wiem jak powinenem teraz postepowac. JEDYNA. wszywka dopiero spowodowala abstynencje dluzsza nic 1,5 tyg a tyle to moj rekord przez ostatnie 15 lat. Mozna wierzyc lub nie - jakbym nie wierzyl pilbym nadal. Jednak jak pisalem - nie dla kazdego i nie na kazdego dziala. Dla mnie to zloty srodek. I tyle :) Koniec kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I pogratulować :) Jasiu, było jeszcze twoje CHCĘ :) A to już połowa drogi :) Gratuluję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaszyty john
Ano bylo... Dziekuje :) Teraz to dopiero jest zycie :D czuje sie kozak a nie tylko jak pijany to kozak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika...
On ma mi za złe, że się od niego w takim momencie odwracam. Gdy dzwonił do terapeutki, to ona pytała czy mu pomagam. Ale ja już nie mogę. Bo zaczynał od mniejszych dawek, pewnie piwo dziennie. Widziałam po oczach. Wtedy prosiłam itd. Teraz przy wybuchu już brakło mi sił... I ja też wybuchłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaszyty john
a chce wogole przestac chlac ?? \bo wiesz picie to ogolnie fajne jest :) tylko czasami za pozno sie hamuje i wyhamowac nie mozna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika...
Chciał niby, ale terapeutka mu powiedziała, że poczuł się zbyt w tym pewnie, że tak sobie radził. (w końcu 8 miesięcy nie pił) Zaczął jeździć z tym kolegą co chleje.. i tak wymigywał się, wymigywał (nie chciał powiedzieć mu prawdy), aż w końcu pewnie dla świętego spokoju wypił.. a po tym potoczyło się lawinowo.. Teraz jest w fazie nietrzeźwienia praktycznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika...
I na każdy mój odruch na nie, pije jeszcze więcej aby wymóc na mnie ... i tym sposobem ta faza, to niby moja wina. Bo gdybym była z nim blisko miałby powód się pozbierać, a skoro go nie chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaszyty john
to niech sobie pije. \jak sam nie chce to nic nie zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żona alkoholika Zaczął jeździć z tym kolegą co chleje.. i tak wymigywał się, wymigywał (nie chciał powiedzieć mu prawdy), aż w końcu pewnie dla świętego spokoju wypił.. a po tym potoczyło się lawinowo.. Hahaha.....dla świętego spokoju wypił tylko Na terapię dziewczyno!!!!!Oświeć się w temacie. Potem ci żaden alkoholik nie wmówi że pije dla świętego spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika...
Wiem przecież.. ale on tak tłumaczył się dla świętego spokoju przed sobą. Zawsze gdy wychodziliśmy to albo udawał, że chory i bierze leki i nie pije, albo że on kieruje to nie może itd. Nigdy nie nauczył się powiedzieć nie, bo nie... tylko zawsze wymyślał jakieś powody. Teraz jak zaczął pić z tym kolegą, to też już miał wymówkę, że nie będzie pił bo mu tak zaszkodziło, że się boi pić. Ale było za późno, już nie mógł przestać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika...
Teraz tak właśnie sobie myślę. Na każdych naszych wyjazdach wakacyjnych płakałam. Z każdego wyjazdu zostawała trauma. W zeszłym nie byliśmy, bo budowa domu trwała... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wooly
a propos wszywki - nie dziala na kazdego. Moj byly sie zaszyl ( no bo tak mnie kochal :) )i po 2 tygodniach zaczal pic. Wtedy dopiero zaczalo sie dziac. Ujawnila sie epilepsja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika...
Jejku jak za nim już tęsknię. Pewnie zapity jest, a może zrobił jakieś głupstwo. Nie widziałam go od wczoraj... Czuję się strasznie.. :( Napiszcie coś, bo już mnie swędzi aby do niego dzwonić... proszę napiszcie coś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogarnij sie babonie :D
Zajmij sie soba bo maz pijak i tak ma cie gdzies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika...
Cholera jak? To całe moje życie.. mieliśmy tyle planów, marzeń.. teraz nie mam nic. O ironio w poniedziałek mam monitoring cyklu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogarnij sie babonie :D
Tak to jest jak facet staje sie calym zyciem baby. A baba nie jest nawet 1/10 zycia faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika...
Jest bezpłodny, dlatego ostatnią nadzieją były monitoringi cyklów.. Aby utrafić w sedno.. W poniedziałek mam kolejny... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogarnij sie babonie :D
chcesz miec z nim dziecko?? JESTES ZEREM, ZE SKAZUJESZ DZIECKO NA OJCA PIJAKA!!! spierdalaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika...
Chyba trzeba mi takich słów. Bo ja sobie z tym nie radzę. Gorączkę mam z nerwicy, jestem wrakiem, który czuje że jest sam na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wool
mozesz mi powiedziec dlaczego chcesz miec dziecko z facetem, ktorego nienawidzisz? ...mam nadzieje, ze to jakis zart...podszyw...innego wytlumaczenia nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Chyba trzeba mi takich słów." A zaczniesz się może interesować linkami które wkleiłem , czy dalej wolisz czytać tych pomarańczowych trolli , którzy żerują na Tobie pod pozorem niesienia pomocy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×