Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość shesaid

Powody dla których faceci nagle przestają się odzywać

Polecane posty

Gość wiruska złapała??
nie szkoda mi czasu na takie bzdury jak bawienie się w portale randkowe i dowartościowywanie się jakimiś obcymi typami z neta! szkoda mojej energii i czasu, nie zalezy mi na tym! Ja bym chciała i dążę do tego jak jet u Ciebie, tylko potrzebuuję trochę czasu jeszcze. Chcę wybić go sobie z głowy jako potencjalnego partnera (już tak jest, no ale...) i zostawić w swoim życiu jako kolegę i spotykac się juz bez nadziei na cokolwiek od czasu do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podejście analityczne
z neta, czy nie z neta.. wszystko jedno. Chodzi o to, żebyś dostrzegła innych facetów wokół siebie. Wtedy łatwiej Ci będzie nie myśleć o nim. No dobrze, nie każda kobieta tak ma, ale ja już tak mam, że łatwiej mi zakończyć myślenie o kimś, kiedy polubię kogoś innego. Nawet, jeżeli to nowe nie przerodzi się w związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiruska złapała??
nie, to ja juz wolę w ogóle niczego nowego nie zaczynać. Zresztą od lat miałam taki plan i żyłam szczęśliwie, az tu nagle ten się napatoczył i zrujnował wszytsko co sobie zbudowałam, ale niech spada juz w końcu z mojego życia! Chce znów siebie taką jak byłam przed 2 laty, spokojna i szczęśliwa, sama, ale naprawdę szczęśliwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podejście analityczne
Jak uważasz... tak to jest, układamy sobie życie, zyskujemy jakąś równowagę, a wtedy przychodzi facet i ją burzy, a potem znika, albo się nie stara. Ale ja nie uważam, że to powód, żeby w ogóle zamknąć się na znajomości z facetami. Ja ich po prostu lubię, fascynują mnie, ich inność, zwykle tacy nietypowi... Po prostu lepiej nie zmieniać swojego życia za bardzo dla faceta. Ja już teraz nie rezygnuję z tego, co lubię robić, żeby spotkać się z facetem. Dbam o siebie, o swoje przyjemności, o przyjaźnie, a facet może być, ale na moich zasadach (co nie wyklucza starania się, kiedy on się stara).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiruska złapała??
kurka :-O wydzwania ciągle... co mam robić? szkoda mi go trochę, ale moja urazona duma już skutecznie mnie zniechęciła i facet działa mi na nerwy! milczał 3 miesiące a nagle mma się odezwac bo zatęsknił :-O Boze! faceci to naprawdę idioci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam z autopsji
Moim zdaniem coraz czestszy jest typ faceta, ktory zasadniczo chce byc sam, ale od czasu do czasu włącza mu się coś jakby "wołanie o pomoc", wtedy nas szukają, potrafią nawet wyznawać miłość itp. Potem im na trochę przechodzi i tak w kółko. Sama od ponad 2 lat tkwie w czymś takim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiruska złapała??
jejku :-O ja niedługo tez dobiję do 2 lat :-O a nei chce tego!!! jak Ty to wytrzymujesz? nie miałaś nigdy ochoty przerwać to wszystko? Ten niby mój nie odpuszcza :-O wydzwania, pisze, ale jestem twarda, nawet sama się sobie dziwię. Martwię się tylko tym, co ja mu powiem jak sie w końcu spotkamy (bo czuję, ze lada moment i złapie mnie gdzies w terenie). Nie mam jednak zamiaru się z niczego tłumaczyć, ale jak go zobaczę takiego dojrzałego, statecznego, ostoję spokoju i dobroci to zapewne zacznbę się jąkac i tłumaczyć jak idiotka a chcę być twarda, taka, jaka jestem teraz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam z autopsji
W sumie w czasie gdy sie nie odzywał spotykalam sie z innymi, ale jakoś nic z tego nie wyszlo, mialam momenty gdy już o nim zapominałam i wtedy zjawiał sie jak filip z konopii. Kiedy zaczelo mi zalezec to znikał. Czeski film... Teraz tez zbieram sily zeby o nim zapomniec, sprzyja fakt, ze zamilkł, nie mam pojecia co Ty powinnaś zrobic, moze to ma jakąś przyszlosc jednak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiruska złapała??
wiesz, to raczej nie ma przyszłosci. Chociaż nigdy nie zwracałam uwagi na takie rzeczy to teraz strasznie czuję się źle z tym, ze zignorował moje urodziny, święta itp. nie jestem w stanie przejśc nad tym do porzędku dziennego. Czuję do niego wielki żal o to i czuję się jak idiotka, bo znamy się 2 lata i ja już drugi raz skłądałam mu życzenia urodzinowe, a on mi ani razu (pierwszy raz, ok mógł nie wiedzieć , nie pamiętać, nie wiedziec co zrobić, ale teraz?). Innej dziewczynie powiedziałabym, ze to przeciez tylko życzenia, taka głupota, ale jak jeszcze nie ma związku i człowiek wyłapuje wszelkie sygnały zainteresowania lub nie , to jednak takie szczegóły sa istotne. Skoro pzrez 3 miesiące miał mnie gdzieś, to nie jest mi teraz w stanie wmówić, ze nagle się martwi , co u mnie, no litości :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiruska złapała??
i włąśnie było jak u Ciebie, kiedy zaczynało mi zalezeć - znikał, kiedy odżywałam na nowo i przestawałam o nuim myślec 24 h na dobę zjawiał się i rozpierdzielał mi to wszystko, po czym znowu znikał :-O Mam tego serdecznie dość, ale co najbardziej wkurzające nie mogę zrobić awantury ani o tym pogadać, bo mimo, ze mnie to wkuriwa niesamowicie, to jednak nie byliśmy w żandym związku i niczego mi nie obiecywał, więc tak naprawdę mógł robić co chce i w razie moich uwag powie, ze traktował mnie jak kolezankę :-O więc nie moge zacząć o tym rozmawiać, bo w zasadzie nie ma o czym :-O wolę to uciąć, bo ta z poczatku cudowna znajomość stałą się dla mnie źródłem frustracji i smutku (chociaz nadal uważam, ze jest cudowny, taki idealny dla mnie, nie z tego świata tak jak i ja, jesteśmy tacy podobni i ta chemia... ehhh)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chybamnie nie chce
A co powiecie o takiej sytuacji: spotkalismy sie kilka razy, potem on wyjechal, pisal co kilka dni ze teskni, nie moze sie doczekac itd., ja tez sie odzywalam, a od tygodnia CISZA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiruska złapała??
kilka spotkań? to tak jak nic... moze mu się odwidziało, albo Cię testuje? czort ich wie tak naprawdę :-O ja już mam ich serdecznie dość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam z autopsji
No to racja, trzymaj sie tego, musimy byc twarde, bo na ten typ facetow chyba nie ma innej rady. Zaczyna im zależec dopiero, kiedy poczują się samotni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam z autopsji
ale wiruska zlapala?? moj przypadek jest naprawde na maksa podobny tylko w chwili obecnej jestem w to mniej zaangazowana, bo dawno sie nie widzielismy. Tez to nie byl zwiazek tylko takie niby-randki i nie wiadomo co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiruska złapała??
no to przybij 5 :-O :-( ja już mówię pass, tez się dawno nie widzieliśmy i właśnie jestem na etapie szczęścia, już przyzwyczaiłam się, ze jego nie ma i ok, jest..było dobrze, pogodziłam się z tym, az tu nagle telefon :-O jeden , drugi, kolejny, sms, znów tel. ... :-O nie odbieram! wiem, ze to nie dojrzałe i w ogóle, ale co niby miałabym zrobić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiruska złapała??
chcę , zeby mi dał spokój, bo odżyłam, a ten snów przyłazi i mi dupę zawraca! znów przyjdzie, zrobi słodkie oczka i znów zniknie na kilka tygodni :-O niech teraz zawraca dupę innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chybamnie nie chce
a myslicie ze co moze byc powodem takiego zachowania faceta(mowie tu o moim przypadku)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam z autopsji
A na dlugo wyjechal? Dlugi wyjazd na poczatku relacji nie wrozy za dobrze, moze zadzialac zasada "Co z oczu, to z serca", po prostu nowe wydarzenia, znajomi i jakoś sie zapomina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chybamnie nie chce
wyjechał na swoje stare smieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez znam to z autopsji
Miala co najmniej dwa takie przypadki (to tyle ktore pamietam) Jeden, poznany w lipcu tamtego roku, zaczelismy sie spotykac, uwielbialam go, ale pozniej zauwazylam,ze cos nie chce sie wiazac wiec powiedziala dziekuje, pojawil sie znowu w listopadzie wysylajac serduszko na fb (smieszne, ale z jego strony to ogromny ruch) wiec spotkalismy sie znowu, wsyztsko odzylo, ale znowu widze,ze facet jakos tak nie lgnie do zwiazku tylko do "spotykania" powiedzialam mu wtedy , a raczej napisala,ze jesli chce dzielic ze mna szczescie to zapraszam ajak nie to nie- nic juz nie odpisal... doslownie 2 tyg temu napisal,ze przeprasza i moze moglibysmy sie spotkac, ja glupia ze tak noi pozniej jeszcze napisalam, ale czego ode mnie dokladnie chcesz bo nie chce byc znowu ta zraniona...nie odpisal juz drugi poznany w grudniu, godziny rozmow, pisania na msn etc.. mial ..uwaga conajmniej 12 szans-nigdy nie przyjechal...cisza Ja wolalabym wiedziec ze mnie nie lubia nie podobam im sie czy cos.. Dziewczyny Wy tez tak robicie,ze sie nie odzywanie jak Wm sie ktos nie podoba? Ja zawsze odpisuje chociaz kogos nie lubie , przynajmniej mowiac,ze nie moge, nie mam czasu albo po prostu nie ejstes w moim typie A oni? tchorze!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna104
faceci to tchorze i juz!!!!!!!!!! moj byly tak samo wszystko ladnie pieknie a tu nagle przestal sie odzywac bo mnei wkurzla brakiem czasu wiec sie przestal odzywac a dlaczego bo chyba widzial ze mi zalezy na nim a jemu juz przestalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to,m
Mam tak samo z była sympatia. Za ur o żyłem się kilka lat temu popełnił em kilka głupich błędów. Ona mnie wtedy wolała a po jakimś czasie się sama odezwala i tak co kilka miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kernelle
Powody mogą być różne,w zależności od długości znajomości i stopnia zażyłości. Facet,kobieta,bez znaczenia,wszyscy czasem potrafią olać. Raczej zawsze oznacza to,że nie jest się dla tej osoby na pierwszym planie. A o co konkretnie chodziło? Co za różnica? Może być inna kobieta (bardzo częsty przypadek),można się komuś znudzić,czasem ktoś się świadomie wycofuje,bo ma swoje powody.Mnie na przykład zdarza się olewać facetów bez uprzedzenia z poziomu flirtu - uważam go zresztą za niezobowiązujący.Gdy za długo trwa i donikąd nie prowadzi,to chyba jasne,że człowiek żyje też swoim życiem i nie musi się usprawiedliwiać. Powiem więcej - takie rzeczy ktoś może planować,ale mnie się raczej przydarzają zupełnie spontanicznie,po prostu czuję,że ktoś,z kim była jakaś chemia i sympatia w powietrzu,zaczyna mi być obojętny - dalej tą osobę mogę lubić,dalej może mnie w jakimś stopniu pociągać,ale nie byłam nigdy zakochana,więc nie jest to środek tarczy. Życie idzie do przodu,w swoim tempie,na ile można się zatrzymywać przy jednej osobie,która z jakichś przyczyn nie rokuje na poważnie? Szukanie partnera jest teraz trochę jak szukanie pracy - chyba nikt nie idzie linearnie,rozsyła się cv do wielu jednocześnie. A jeśli nawet z kimś flirtuję,ale zdarzy się,że poznam w tym czasie kogoś w kim się zakocham,to poprzednie znajomości stają się po prostu obojętne. I to jest piękne uczucie... Ale ja nie składam żadnych deklaracji bez pokrycia - nie chrzanię o wspólnej przyszłości,jeśli jej nie planuję,itp. Liczę na to,że dla obu stron to jest jasne. Ogólnie staram się mieć z facetami,którzy mi się podobają z wzajemnością,dobry kontakt - bo to po prostu miłe.Obie strony zresztą chyba zdają sobie sprawę z tego,że się sobie podobają,więc co jakiś czas coś dołożą do pieca,żeby nie wygasło ;) Zmywanie się bez słowa z poziomu randek,to już trochę inna bajka - choć zależy jeszcze jaki charakter one miały. Jest to z pewnością pójście po najmniejszej linii oporu - ale czyż komunikacja niewerbalna nie jest najskuteczniejsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skołowana92
Weszłam na ten temat, bo sama borykam się w tym momencie z takim problemem, chłopak, z którym spotykałam się niedawno przestawał się do mnie odzywać na miesiąc, po czym znowu okazywał zainteresowanie, coś tam się działo/rozkręcało, po czym, jak już myślałam, że będzie ok, to on znowu swoje.. teraz jest to samo, nie odzywał się 2 miesiące jakoś po tym, jak chciałam się z nim spotkać, żeby pogadać i niedawno znowu dał o sobie znać.. wiem, wiem "nie przejmuj się" itp. Ale ja się po prostu nie umiem nie przejmować i to jest mój największy błąd :C I zastanawia mnie jedno: "PO CO?" Po co interesować się dziewczyną, poświęcać jej czas itp., jeżeli się ma na celu olanie jej? I tak w koło Macieju D:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odzywają sie mimo że chcą bo wiedzą że coś źle zrobili, mają wyrzuty sumienia i wstydzą sie przyznać jakie ich byłe parterki były super podłó tych obecnych które mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
durne baby i ich problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie odzywa sie , bo jestes np glupia i to wyszlo w trakcie spotkan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli dziewczyna która poznaje zwodzi mnie ze spotkaniem, wymyslajac coraz to nowsze wytłuamczenia to przestaje sie odzywac. Tak samo gdy jest nachalna. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No moj. Odedzwa sie dzissiaj wysla ssms po 4 dniaxh,jutro muodpisye,, a co ci sie stalo ze mi na sms odpisales po tylu dnia h,aaz tak bardzo sie nudziles:-) ,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanga
Dokładnie! "Durne baby" Nie odzywa się - chrzanić znajomość. Szkoda życia, które i tak, jak zwariowane pcha do przodu. Skupmy się na sobie i swoich pasjach. Pustkę po nich można błyskawicznie wypełnić. Na szczęście, zostało jeszcze sporo normalnych, interesujących facetów. Rozpaczałam jakiś czas, aż do wczoraj. Minęło:) Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×