Czy są tu spełnione i szczęśliwe kobiety?

Niech te Święta nie miną niezauważone... Wszystkiego dobrego Dziewczyny!

Hej hej! Jak mi głupio, że nie zdążyłam tu zajrzeć i złożyć Wam życzeń :( mam nadzieję, że spędziłyście cudowne, rodzinne święta :) Tjiulip (nie wiem czy dobrze napisałam Twego nicka) witaj! Ja też nowa :) i ja planuję starać się o trzecie dziecko a obecnie siedzę sobie już drugi tydzień w domku na zwolnieniu i nie narzekam. Ja miałam w niedzielę cały dzień gości. Całą sobotę spędziłam na kończeniu porządków i w kuchni. Jedzonka zostało ale jutro przyjeżdża siostra męża to dojemy co się da ;) miłego dnia Dziewczyny

U mnie święta minęły w baaardzo rodzinnej atmosferze. Jeszcze wczoraj zajrzała kuzynka męża z rodziną, co prawda tylko na parę godzin,ale dzięki temu dobiliśmy do 25osób :) Haneczka w ramach zadośćuczynienia za zapomnienie o nas zapraszam do mnie,to pomożesz mi sprzątać. Właśnie pomachałam ostatnim gościom i czas zakasać rękawy. Kojarzycie taką reklamę jakiegoś banku,gdzie kobitka wpuszcza do pokoju psa i kota,żeby nakłonić męża do remontu? No to mój dom wygląda jak tamten pokój :p A tak ogólnie to u nas piękne słońce,ale wieje silnie. Mocno Was wszystkie ściskam i pozdrawiam!

Droga Mamo75 chętnie wpadłabym i pomogła Ci ;) właśnie przeczytałam topik od początku do 14 strony i miejsce gdzie mieszkasz ciągnie, oj ciągnie :) nie czytam dalej bo właśnie mąż zadzwonił żeby wyłączyć kompy i odłączyć neta, podejrzewa, że ktoś nam się podpiął :( króciutko tylko napiszę, że ja mieszkam w górach, góralką jestem z dziada pradziada, jestem surdopedagogiem i logopedką :) jak tylko wyjaśni się sprawa z internetem u nas odezwę się pa

Oj to masz ciekawe zajęcie. Zapraszam serdecznie z gór nad morze nie jest tak daleko :) bierz miotłę i wspólnie weźmiemy się za porządki :D

hej dziewczynki ja już w robocie, miły czas szybko zleciał w domku, babcia przyjechała, a my z mężem do pracy, młody został w domu smutny, tak mi go i siebie żal, bidulek maleńki ucieszył sie na widok babci, podskakiwał z radosci, po to, zeby za chwilę sie zasmucić jak mu oznajmiliśmy, ze wychodzimy do pracy z mamusią spedził cały tydzień, mamusie miał na wyłącznosć a tu taki klops a ja siedzę zapsana, jakoś taka zmęczona, chociaż nie powiem - wypoczęta też, ale dzisiejszy stres związany z przyjazdem babci i spóźnieniem do pracy mnie chyba dopadł haneczka uwielbiam góry, dolinki i inne górskie cuda, zazdraszczam Ci bardzo

witam wiatam dziewczynki ciesze sie ,ze mialyscie udane swieta, ja je przespalam i odpoczelam. W koncu nigdzie nie pojechalam z malym, zostalismy w domu poszlismy dzisiaj na basen, a wczoraj polazilismy po promenadzie. Kobitki , u mnie w dzien podchodzi juz serio pod 40 stopni, masakra. Podkoszulka , spodenki , klapki nic innego sie nie wlozy,a w domu nago, doslownie. Dobrze ,ze moge sobie zrobic dlugie wakacje, chociaz juz dzisiaj super pomysl wpadl i okazja, wiec chyba cos pokombinujemy ze znajoma aby troche kasy zarobic. Dobrze, ze w tej dziedzinie mozna zrobic tak ,ze raz cos robisz a potem mozesz siedziec nawt miesiac dwa. teraz sie szykujemy na cos wiekszego. Duzo robory i bolu glowy , ale sie bardzo oplaca. Wszystko jeszcze posprawdzam, ale nadzieje jest , zobaczymy. Cieplutko pozdrawiam I moze na przyszle wakacje sie skusicie przyleciec, jak sie juz jakos ustawie, boziu mi si emarzy dom i ogrodek....pa

dzień dobry a właściwie prawie dobry wieczór ;) u nas również święta upłynęły miło, leniwie i rodzinnie :) Ogólnie fajnie, byliśmy wszyscy razem przez 3 dni i dziś nawet miałam doła z rana że muszę iśc do pracy i znów wracamy do dnia powszedniego. Na szczęście zostało tylko 3 dni i znów weekend! Nie wiem tylko po kiego grzyba narobiłam tyle żarcia, bo pół gara gołąbków, garczek sałatki jarzynowej, przeszło pół blachy sernika, barszcz biały i nie ma komu tego jeść. Pomrożę, bo nie zjemy, będzie na zaś, jak mi się nie będzie chciało gotować i zrobię sobie strajk w kuchni ;) Morał z tych świąt taki, że w przyszłym roku robię o połowę mniej. W piątek w ogóle cały topik przetrzepałam w poszukiwaniu na gwałt maila do asiamt, nie znalazłam. Chodziło o poradę prawniczą, dot. ukrycia wad przy sprzedaży pojazdu, a facet się teraz wszystkiego wypiera- nasze nieszczęsne dobicie targu o którym pisałam. Sprawa już jest raczej przegrana/przesądzona, bo musielibyśmy ciągać się po sądach, a to mi się nie uśmiecha. W piątek powstrzymywałam się od płaczu, że tak daliśmy się podejść :O Dobra biorę głęboki wdech, przyjmuje to na klatę, nie chce się dołować. Sorry że was zanudzam, ale chyba potrzebowałam to z siebie wyrzucić. Dobra kończę, muszę ogarnąć dom po Świętach - z deka sajgon, a gosposia przedłuża urlop do końca roku :P buziaki

Kobrietta-umowa była obciążona wadą oświadczenia woli-w umowie masz punkt,że właściciel nie zataja wad pojazdu. Jeśli zataił,to umowa automatycznie uznawana jest za niebyłą. Jeśli dodatkowo wartość transakcji przekracza czterysta coś złotych to idzie w sprawę karną chyba z art. 286-doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem-ale wpisz sobie w google,bo z pamięci piszę,a korzystam z netu w komórce,to nie mam możliwości otworzyć drugiego okienka. Zgłaszacie sprawę na policji i niech oni drania ścigają! A maila do Asiamt mam np ja. A Asiamt sprytna nie podała tylko do mnie skrobnęła. Powiem tak-ja bym dupkowi nie darowała! Sprawa nie musi iść na drodze cywilnej-może być i droga karna-a tam sąd go zobowiąże do naprawienia szkody-czyli zwrotu kasy.

Dziękuję jeszcze raz za miłe przyjęcie na forum :) Święta i u mnie minęły rodzinnie i za-stołowo ;) Także dobrze, że się już skończyły. Ja lubię i morze i góry. Bliżej mam w góry więc bywamy częściej, ale morze uwielbiam i tęsknię do niego strasznie! Haneczko, a Ty w jakich okolicach mieszkasz: samo południe, a może pd-wsch czy pd-zach?? Trzecie dziecko planujesz? Nie masz już dość po dwójce?? Spotkałam ostatnio znajomych, którym urodziło się drugie i stwierdzili, że jedno to był luksus. Arpad, podziwiam, ze znosisz takie temperatury. Ja powyżej 25 czuję się źle. Najlepiej mi wiosną, jesienią i w ciepłe letnie noce :)

Hej Dziewczyny! Tjulip-ja tam chciałabym,żeby i u nas było tak cieplutko jak u Arpad...:) mnie męczy to,że kąpać można się tylko latem,a wtedy na plaży są takie tłumy,że nie ma gdzie palca wcisnąć... :(

Cześć Sytuacja z kompem i netem na szczęście opanowana. Apard troszkę zazdroszczę Ci tego ciepełka. U nas niby słońce wychodzi zza chmur ale zimno jest brr... A ja ciepłolubna ;) Tjulip ja samo południe :) Beskidy :) z okna widzę szczyt Babiej Góry :) i bliziutko mam browar, który produkuje pyszne piwko ;) a dzieciaki mam już duże i tęskni mi się za maluszkiem. Oboje z mężem pochodzimy z wielodzietnych rodzin i uwielbiamy gwarne święta i uroczystości rodzinne. I tu ślę ukłony w stronę Marcysi :) Dziewczyny po przeczytaniu Waszysh wpisów od początku jeszcze raz stwierdzam, że jesteście super! wszystkie bez wyjątku! I bardzo się cieszę, że znalazłam ten topik i, że przyjęłyście mnie do swego grona :) Przyłączam się do klubu zwolenniczek kawy! Kocham książki i muzykę. Lubię moją pracę, choć coraz częściej dopada mnie myśl, że zaczynam się zdeczka wypalać :( Miłego dnia

Hej Dziewczyny! Tjulip-ja tam chciałabym,żeby i u nas było tak cieplutko jak u Arpad...:) mnie męczy to,że kąpać można się tylko latem,a wtedy na plaży są takie tłumy,że nie ma gdzie palca wcisnąć... :(

Hej Mamo :) widzę, że u Ciebie też coś kafeteria nie teges ;) u mnie wyskoczył błąd przy wysyłaniu i się wnerwiłam, że znów trza pisać a tu proszę wpis jest :) domek posprzątany? Moi goście będą jednak jutro to ja się znów dziś byczę :p mąż w pracy, dzieci w szkole a matka wyprzykrywana kocami (tak mi zimno) leży sobie z lapkiem ;) pozdrawiam

Haneczka-no właśnie coś szwankuje... :O Oj to masz piękne widoki za oknem:) ja z tarasu widzę morze,ale jednak góry są bardziej bajeczne... Chyba tak już jest,że jak się mieszka nad morzem,to tęskni się za górami. Choć morze jest piękne,każdego dnia inne...

Dzien doberek dziewczynki EEEhhh nie zazdroscie mi tego ciepla, czasami to az ciezko wytrzymac, tak w lipcu i sierpniu to masakra. Fajnie ,ze mam i morze i gory wszystko naraz, to cieszy oczy.Dzisiaj przyjezdza do mnie kumpela, tez mieszka tutaj , ale sie rok nie widzialysmy i ona bedzie sama, bez dzieci, wiec sobie odpocznie, gdzies ja zabiore, ze wzgledu na prace mam takie rozne mozliwosci aby nie placic w kilku miejscach, i tak sobie pomyslalam moze taki fajny rejsik po zatoce, muzyka, obiadek na grillu, piwka. Chyba bedzie jej przyjemnie. Ona tez mi kiedys bardzo pomogla i zanmy sie od poczatku mojego przyjazdu tutaj, to juz 7 lat. Cos wymysle, w szafie trzymam zubrowke, wiec beda drinki, z soczkiem jablkowym i do tego kroje jabluszka swiezutkie. A co do kawy to ja przestalam pic chyba z rok temu albo wiecej. Od ponad 2 lat pije zielona herbatke jasminowa.A teraz niedlugo bedzie kwitl jasmin, to chodze i zbieram kwatki i zamrazam w kostkach lodu, i tak zamiast miesiwa mam zamrazarke pelna jasminu. My w ogole nie jestesmy jacys miesozerni, jak juz to kurczak, poza tym duzo nabialu jemy. Z reszta mojemu malemu to by sie dieta przydala, jest puszysty i juz sil mi brak. A ostatnio taki sie zly zrobil, buntowniczy, normalnie w dupencji mu sie przewraca. EEEHhh. Bunt na pokladzie. Sloneczne buziaki

Kobitki mam pytanko ...a jak i gdzie sie ustawia stopke, tak to sie chyba nazywa, ten wpis na samym dole ?

Haneczka-to wysyłam Ci gorące uściski żeby Ci się cieplej zrobiło. Arpad-przyślij syna do mnie. Moja córka w poniedziałek tłumaczyła 11 letniej kuzynce,że tcieba być grziecznym. A jak ta ją spytała dlaczego,to moja mądralińska powiedziała,że tedy wsiscy sie hajnie smieją :) a tedy Mela jest źła to tedy jest nie hajnie... :p My lubimy mięcho :D ale uwielbiamy też warzywa i owoce-zwłaszcza melony, mango, arbuzy, winogrona i mniam-granaty! Tylko ostatnio jakoś ciężko jest kupić u nas granaty. Ani w warzywniaku nie ma ani po marketach :(

Arpad kurka sorki :( zawsze przekręcę Twojego nicka :( A stopke to chyba wpisuje się wchodząc w moje konto (nie pamiętam dokładnie). U Ciebie zaczyna się bunt a u mnie trwa już jakiś dość długi czas. Niebawem córcia zacznie na maksa bo ona z reguły jest straszną buntowniczką. Syn nie skończy a młoda zacznie... Super perspektywa.... Wczoraj np ubzdurało się córci, że dziś też mają wolne w szkole. Nie chodzili od wtorku. Ubeczała się, udzwoniła po koleżankach.... "Zagroziła" mi, że bierze do szkoły telefon i jeśli szkoła będzie zamknięta mam w te migi po nią jechać! Mówię Wam szał! Rozbestwiły się te dzieci tym wolnym. A ja ? Jak ja wrócę do pracy w poniedziałek? Po 2 tyg ? Buu...

Jak jesteś zalogowana,jak teraz,to wejdź sobie na moje konto i tam ustawisz.

witajcie dziewczynki maila nie podałam, bo mnie nikt nie prosił he he, tak zwyczajnie Monika, ja do Ciebie skrobnęłam, ale powinien mój adres mailowy u Ciebie się wyświetlić jak odpisywałaś, zresztą nie wiem, bo do siebie nie odpisywałam nigdy siedzę w robocie, muszę zajac się papierzyskami, ale idę śladem kobrietty i strasznie spać mi sie chce, moze to przesilenie wiosenne? albo przejedzenie świąteczne, ale w święta raczej pościłam, bo jakoś tak jeśc mi sie nie bardzo chciało fajnie, że Wam świeta miło minęły, my byliśmy sami i też staraliśmy się odpoczywać, oglądaliśmy do późna filmy, co nam sie ostatnio przez jakies 2 lata raczej nie zadrzało, opiłam sie winka, nawet bez kaca i bólu głowy, bo często po lapmce już rano boli mnie głowa, a strasznym abstynentem nie jestem, o nieeeee

Mamo dzięki Słońce coraz mocniej przygrzewa to zaraz pójdę z moim psiorem na spacer. Wczoraj łaziłam z nim dość długo jeszcze gadałam z przyjaciółką przez telefon. Zadyszana wróciłam jak nie wiem... Ale muszę wychodzić i trochę się dotlenić a psisko tylko korzysta. Nie jest zamknięte w domu, ma spory ogród do wybiegania się ale co za płotem to lepsze :) kurka... nie chce mi się jutro tych gości...

a i u młodego trwa bunt, czasem mnie trafia, ale zaciskam zęby i czekam, dosyć szybko mu przechodzi, bo wie, że ze mną raczej nie wygra

Oj Haneczka-a co ja mam powiedzieć? Od kilku lat do biura zaglądam na kilka chwil raz na ruski rok, a szef coś mówi,że chce ze mnie zrobić kierownika zespołu i będę miała zaszczyt bywać w pracy prawie codziennie :( a jak to ładnie motywuje-no już tyle lat tu pracujesz, masz już swoje lata,to chyba czas zacząć pracować normalnie...:O bo praca nad projektami w domu to dla nieodpowiedzialnych małolatów...

dzieki kobitki juz wpisalam zobaczymy jak wyszlo, a jak robicie w stopce serduszko i inne rzeczy ? A co do przekrecania mojego nicku ok nie gniewam sie to drobnostka swojego malego z checia podesle, wreszcie odpoczne. Ja swojego maila podalam wczesniej, mam taki specjalnie dla forum , a potem i tak juz pisze ze swojego. arpad1717@gmail.com

mamo no to fajowo, łap tego kierownika, trzeba sie trochę zacząć ustawiać he he, dla naszych dzieciaków, zeby wszystkim zyło się lepiej

arpad mnie też często nazywają asiamit, może i mit he he

asiamt to daj do siebie maila

asiamt to daj do siebie maila

asiamaj51@wp.pl