Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama rocznik 75

Czy są tu spełnione i szczęśliwe kobiety?

Polecane posty

Biorę się za pakowanie, cieszę się, że pomysł się spodobał - przynajmniej tym, którzy go już znają :p Ściskam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pokombinowałam przy mailach :D Kobity ale miałam dzis dzień....najpierw w robocie kiedy miałam 20min do finiszu wpadła mamusia spóżniona 40min z 2 dzieci wpierając mi, że wysłałam jej w sms-ie g. 14.30, nie miałam pewności więc migusiem ich przyjęłam. Podjeżdżając pod dom zorientowałam się, że mam klucz tylko od głównego zamka a dzieci pojechały na basen do innego miasta (mają zwyczaj zamykać wszystkie możliwe zamki z furtką włącznie). W wąskiej krótkiej spódnicy przechodziłam przez płot i wywaliłam okno w garażu! Potem nie chciał mi odpalić net a na końcu zrezygnowana padłam przed tv i chciałam zrobić sobie kawę a tu....kawy niet....patrzę przez okno a mój pies zerwał reklamówkę z płotu, którą ja tam zostawiłam przy próbach włamania się do własnego domu a do niej włożyłam zdjętą nową koronkową bluzeczkę (coby się nie potargała...) i....moje włochate psisko się nią bawiło....myślałam, że zejdę....wyobraźcie sobie, że po dokładnych oględzinach nie swierdziłam szkód! W koronkowej bluzce w zębach mojego psa! Stwierdziłam, że mam dziś pecha i odłożyłam planowane mycie okien na ....może jutro...tylko jak ja jutro się wyrobię jak mamy po południu gości? Monia spakowana? Marcysia ozdrowiała? Asiamt jak synek? Kobrietta gratuluję konstruktywnej rozmowy zamiast kłótni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No prawie spakowana-w zasadzie ja naszykowałam stosy,a ślubny będzie pakował,bo on jest ten porządny w tym domu ;) toś miała rewolucyjny dzień,ale w sumie można rzec szczęście też dopisało,bo wyobraź sobie jakbyś mieszkała w wieżowcu... pies mógł zjeść bluzkę lub ją założyć na siebie,a kawa o tej porze jest niezdrowa :) grunt że był happy end.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hejka aaa Monia jedziecie, bo ja w mailu pytam o urlop mężusia, alem bystra to super, odpoczniesz i zmienisz klimat haneczka młody jakoś się wylizał z chrypy, chyba 2 dni były w miarę spokojne i jako prawie nie słychać "rynkowskiego" no i miałaś przeboje, faktycznie dobrze zrobiłaś z odłożeniem mycia okien hehe co do nowej propozycji: ja się na wszystko zgadzam, na wszystko a u nas burzowo za oknem, nie ma burzy nad nami, ale wokoło błyska, fajny widok jutro znowu grill, tym razem z wujem lekarzem od dzieci, tzn. pediatrą hehe fajny z niego gość, ale jak coś chlapnie to się jąka i nie można za bardzo się dogadać, a najlepszy humor ma jak właśnie coś chlapnie także rozumieta młody wczoraj testował moją wytrzymałość biegał po domu z ołówkiem i ja mu go w końcu zabrałam, bo dobry to pomysł nie był (z tym bieganiem) a ten afera, oddaj mu ołówek, oddałam po obiecaniu, ze usiądzie i biegał nie będzie, ale ten po odzyskaniu zabawki dalej w biegi, więc zabrałam ponownie i co lepsze, wyrzuciłam przez okno, chyba po to, żeby zobaczył, że już niestety nie odzyska wcale 10 minut wył i błagał o ołówek, nic nie radziło, żadna inna zabawka czy zmiana tematu byłam na skraju wściekłości, on czerwony jak burak, moja mama chciała, zebym mu oddała dla spokoju, a ja kazałam jej iść myć naczynia i dać nam się wychować dobrze zrobiłam? po jakimś czasie zrezygnował wreszcie i z uśmiechem zaczął oglądać bolka i lolka, a ja "wycierałam sie z potu" no normalnie szlag mnie trafił, ale raz tylko huknęłam na niego, ale i to rzecz jasna nie skutkowało, przynajmniej ze mnie zeszło powietrze tłumaczyłam mu prosto w oczy, dlaczego mu nie oddam, a on jak nakręcony "oddaj mi ołówek" zdziwiło mnie to szybkie jego spasowanie i przejście do innego tematu podobnie było w kąpieli wylewał wodę poza wannę, był już zmęczony i niewiele docierało, więc po prośbach wylałam wodę z wanny i siedział w niej goły, chciał się dalej kąpać, ale nie było w czym jak szedł do pokoju to dalej gadał, ze chce się kąpać no i dzisiaj raz chlapnął ręką wylewając trochę wody, ja powiedziałam, ze nie wolno, a on spasował poskutkowało moje wczorajsze wychowanie? może, a może to przypadek oj z mamusią to łatwo nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiamt poskutkowało, tak myślę. Nie wiadomo czy na zawsze ale póki co widać, że bycie konsekwentnym rodzicem przynosi u Was porządany efekt ;) a jest to trudne oj każda z Nas cos o tym wie... pasowanie dla świętego spokoju i błędne koło się toczy.... Moniś sąsiadów nie mam pies se tylko pooglądał :p tzn mamy jedynych ale nie od tej strony od której dzielnie wdrapywałam się na płot a i tak ich nie ma na weekend ;) fajnie masz z mężem, mój to tylko walizki przenosi do bagażnika ale cóż nie wychowałam se chłopa ;) miłego wekeendu Babeczki a Tobie Moniś szczęśliwej podróży i słonka od rana 👄 🌼 👄 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Stawiam kawę zza chmur. Porządne wychowanie to podstawa ;) także Haneczka było dobrze :p Asiamt konsekwencja przede wszystkim bo potem dziecio wariuje i nie wie co wolno a co nie. Nie można takim maluchom dawać czegoś dla świętego spokoju. Mój jakiś rok temu miał fazę wymuszania płaczem. Kilka razy nie ustąpiliśmy i potem płacz był za każdym razem krótszy aż ten odruch zanikł mu zupełnie. Teraz jak coś przeskrobie,to leci dawać buzi i się przytula cwaniak :D Haneczka-ja nie wychowałam,ja takiego poukładanego dostałam. Mój to wszystko równo i ładnie układa. Po wyjęciu wygląda jak z magla-wszystko idealnie gładkie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stawiam drugą kawusię :D ja odrobiłam sie z najgorszą dla mnie robotą-marynowanie mięs na grilla, zostały mi sałatki, krojenie warzyw na duszonki i ogarnięcie chałupy, goście maja być ok 17, byle pogoda dopisała bo u nas wieje, chmurzy się mój wczoraj wyciągnął węża i podlał kwiatki a tu....zaczęło padać Monika czyli zasługa Twojej Teściowej ;) fajnie ;) wyobraziłam sobie mojego psa w tej koronkowej bluzce i padłam :D :D :D dobra koniec przerwy pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i stawiam kawę. \_/o Haneczka-psisko by dumnie maszerowało,z łbem wysoko uniesionym, radośnie merdając ogonem i budząc zachwyt i zazdrość wśród okolicznych suczek,które by się ustawiały do niego w kolejce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny Kochane, nadaję już z własnego kompcia ;) Ogarnęłam forum a maila niestety nie dam rady dziś bo musiałabym chyba całą niedzielę czytać :P Chałupinka prawie gotowa, ale harowałam jak wół i boli mnie dosłownie WSZYSTKO! Dłonie mam jak dwa pontony i liczę na to że dziś trochę odsapną bo jutro do roboty idę. A teraz sprawozdanie z robót: 1. położyliśmy z Małżem panele i młodego i w przedpokoju 2. pomalowaliśmy mu pokój 3. wzięliśmy pana i położył płytki przy drzwiach wejściowych 4. wynieśliśmy prawie wszystko z dużego pokoju coby przygotować go pod wymianę okna i dalsze zabiegi renowacyjne 5. wymienili nam okno 6. podczas przygotowywania pokoju pod malowanie okazało się, że nie mam prądu w gniazdkach w tymże pokoju 7. ręce i cycki mi opadły jak elektryk powiedział, że nie wie co się stało 8. przyszło dwóch elektryków z młotem pneumatycznym i rozpieprzyli nam ściany w trzech miejscach szukając prądu 9. nie znaleźli 10. postanowili doprowadzić prąd z przedpokoju co (szczęśliwie!) uczynili 11. z pomocą mojego taty pomalowaliśmy w końcu i ten pokój Tych punktów mogłoby być więcej, bo nie ujęłam totalnego rozpiździelu w mieszkaniu, całej akcji pt sprzątanie po, itepe itede Obecnie jesteśmy na etapie skręcania mebli do pokoju Młodego, bo wierzcie albo nie, ale do tej pory takowych nie posiadał. O wydatkach poczynionych nawet nie wspomnę bo kawę już wypiłam i jeszcze wyższe ciśnienie nie jest mi potrzebne ;) W każdym razie Dziewczynki to tyle na teraz. Moniczka, udanego urlopowania! :) Asiamt, super konsekwencja! TO jest moim zdaniem podstawa wychowania. No może z tm wyrzuceniem za okno troche dałaś czadu, bo Młody może spróbować tego samego z Twoją rzeczą :D Kobi, ja też bym nie poszła na wesele z Młodym. Żadna zabawa moim zdaniem. Haneczka, :D ale żeby się rozbierać na podwórku i do tego kiece podwijać jak w kabarecie! Sąsiad faktycznie miał używanie :D Dowi, trzymam kciuki za kolejne próby! I nową pracę :) Marcysiu, dobrze, że chłopina Ci ozdrowiał :) Arpad, co u Ciebie? Napisz choć słówko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Stawiam kawę,nikt mnie na pewno nie przescignie :) Idę na rekord. Właśnie zaczynam 22godzinę bez snu,a z soboty na niedzielę to i tak spałam może 4h... Zamiast wczoraj sobie pospać to ja przed 5 wzięłam się za dzierganie małemu troków do kapelusza... bałam się,żeby nad morzem mu wiatr z głowy żaby nie porwał... Delektujcie się kawą \_/o a my żegnamy Bydgoszcz. Tjulip to dobrych parę lat spokoju teraz macie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniś,częstuję się kawką i życzę spokojnej podróży! Przez chwilę przemknęło mi przez myśl, że odezwiesz się pewnie po powrocie, ale za moment oprzytomniałam, że przecież Ty internet masz w kieszeni! Nie to co ja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
70 maili??????????????????????????????????????????????????????????????????????? ?????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jesssssssssssssssssssssssssssu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rumia wita! Trójmiasto pożegnało ;) a my wciąż jedziemy :) Tjulip bo ten przenosny net to podstawa dla mnie. 90%użytkowania odbywa się z telefonu. Wejdz na maila jak zdążysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fitam! ojojoj Monika az mam banana na ustach jak naspiałas że już jedziesz i czuje się jakbym siedziała z tobą tam w tym przedziale ;) nawet słyszę tem uspokajający turkot kół ;) jak ja ci zazdraszczam pojęcia ni mosz! ale jedź wypoczywaj, ładuj akumulatory i nie zapomnij pisać do nas z telefionu i wraz z poranną morską bryzą częstować nas kawką ;) ni mom pałera do pracy, jakby uszło ze mnie powietrze :O Monika chluśniem bo uśniem (jak mawiała moja kochana babcia na uroczystościach), masz coś % w plecaczku? żartowałam, w pracy nie pijam :P hasło mojego dziecia na dziś.... w piątek tankowalismy bak, bio jechalismy nad wodę, i mały na stacji benzynowej chciał koniecznie się uwolnić z niewoli (fotelik) i mój slubny mu tłumaczy: synku już jedziemy, tato tylko naleje paliwa do auta i pojedziemy na biwak. Młody patrzy, myśli i po chwili wypala: to sie moze udać! :D nie wiem skąd on bierze te zwroty ale my padamy :D Asiamt - dobrze zrobiłąś z tym ołówkiem, nie to znaczy nie, najważniejsza konsekwencja bo potem sobie nie poradzisz. Mnie tez nieraz serce boli jak młody płacze, bo mu coś zabrałam jak nabroił. Ale nie moge się złamać, bo potem będzie płaczem wszystko wymuszał i odstawiał cyrk. tjulip - gratulejszyn że remont za pasem:) masz z główki, ale tak to jest jak sie mieszka w budynku z iluś tam lat i nagle wymieniasz okna i ci odchodzi stare okno razem z parapetem i połową ściany :O jak u mnie było. Ja mojego starego molestuje od 3tygodni, że ma posprzątać pojemnik tapczanu z pokoju małego, ze swoich rzeczy typu "przyda się", bo wtedy dopiero wyniesiemy ten tapczan i kupie młodemu łóżko. Ale mója cierpliwość właśnie doszła do ściany, bo ile można prosić? Mam już upatrzone łózko i akcesoria- tylko czekaja na KUp teraz. Jak on mnie o coś prosi to robię to od razu, albo mówię że będę mogła za dzień, dwa. Dzis mnie prosił żebym kupiła glonojady do akwarium, miałam kupić, ale po namysle odpisze mu sms, że kupie tak szybko i natychmiastowo, jak on posprzątał łóżko :P myslicie że do niego trafi? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika - mały widać szczęśliwy że jedzie ;) a po fotelach i wnętrzu stwierdzam, że wzięłaś przedział dla wip-ów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ło rety :( zaczynamy ostatni tydzień wakacji :( my już jako tako przygotowani tylko jeszcze psychiczne nastawienie szwankuje i u dzieci i u mnie :( Tjulip ale roboty odwaliliście! Fiu fiu! Teraz w domku pewnie piknie i przyjemnie :D wyobrażam sobie Twoje skoki ciśnienia przy tych niespodziankach... Kobrietta piąteczka! U mnie tyż brak werwy i zapału do pracy...jeszcze chwilka w domu i trza wyjść a na polu zimno, mokro brr mój mąż ma różnie, czasem zaczyna generalne porządki (tylko w swoim biurze) np. w dzień świąteczny kiedy ja mam jako tako ogarnięta chałupę to on mi wtedy wywala na przepokój śmieci i niby "nie moje". Pomysł z sms niezły ;) a co? Imprezka nam sie udała :D wczoraj odpoczywaliśmy w domu, spał u nas mój młodszy brat a teraz zabrał mojego syna do siebie na kilka dni do K-wa. Wieczorem wywożę córe na trochę do babci i...chata wolna...a ja lada chwila dostanę @ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobrietta zaraz sprawdze ale ja odpiszę wieczorem bo muszę juz spadać Twój synek ma niezłe spostrzeżenia ;) słownictwo adekwatne do sytuacji hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcysia12
Jestem ,jestem:) Co prawda dalej mnie trzyma to cholerne grypsko,ale dobrze ,że to ja ,a nie dzieci:) Monika mam nadzieje ,że prognoza pogody sie sprawdzi i będziesz miała fajna pogodę:) Haneczka ty to czort jesteś ,ale dobrze ,że dzieci zabrały klucze ,bo jak bys weszła do domu bez przygód i pech się przesunął w czasie,to jeszcze bys przy myciu okien wyfrunęła ,to by dopiero było. Wiecie co jak Was czytam ,to zazdraszczam wam tej konsekwencji względem dzieci,ja taka nie jestem i dlatego wchodza mi na głowę. I jak nieraz nie ryknę ,to na nic moje gadanie sie nie zda. Z kolei mój mąz powie tylko raz i nie ma to tamto:) Tjulip Ty tez pewnie w pracy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcysia12
Oj poszło na pomarańczowo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcysia12
No właśnie nie wiem co się dzieje ,że nie moge na czarno:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcyś - sprawdź jakie wpisujesz litery w login, sprawdz na dole kompa na pasku zadań, obok ikony PL powinna być ikona miniaturki klawiatury, kliknij tam i zobacz czy masz zaznaczone Polski (programisty) -to ma być! czy Polski (24 znaki) - to nie może byc zaznaczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×