Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama rocznik 75

Czy są tu spełnione i szczęśliwe kobiety?

Polecane posty

Dobra zapraszam na gołąbki! Z sosem własnoręcznie zrobionym ze świeżych i aromatycznych pomidorów.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mniam, bardzo lubię gołąbki, zaraz będę tylko sobie kajak pożyczę u nas tak zapiernicza deszcz, ze głowa boli a ja śpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia - no to znaczy jest na bank grzeczny, bo mój dostanie cukierka od wielkiego dzwonu :P ma jeszcze czasami podrygi buntu 2-latka, ale w sumie to może być tak że on jest taki marudny i nieposłuszny momentami bo zmęczony i śpiący. Bo na zakupy ciągne go po pracy, on teraz w dzień nie śpi, bo jak spał to było kokodzambo nieraz i do 23 w łóeczku. teraz przynajmniej zasypia po kąpieli, a ja mam czas dla siebie. asiamt - mój ma takie wielkie puzle giganty, dostał od mojej przyjaciólki, bo też nie wiedziałam czy sie będzie bawił. One mają wymiar po zożeniu ok. 1,5m x1,2m. CZad! mój je uwielbia i układa ze mną yyyyyyy bo mi je zawsze przytarga i mama układaj! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piankowe też ma, ale żeby tego wiecznie nie składać i rozkładać, te piankowe ma ułozone jako dywan na podłodze i jak mam go przegrać to ciągle słyszę: mamo ale na litelkach hehe kurna mi też łeb pęka, za oknem bździawo a w pracy ostała sie tylko kawa kofeinowa i jak tu funkcjonować? hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goooołąbki uwielbiam, Monika czy możesz puścić kurierem ze dwa dla mnie? :D mnie ostatnio nie wychodzą i nie wiedzieć czemu, znalazłam w necie jakiś przepis żeby dodać jajo do farszu i wyszły jak beton :O wcześniej robiłam tez jak zawsze i też wyszły twarde, chromolę to. Monika jak ty robisz farsz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to fajne takie giganty my też czesto te piankowe używamy jako dywan, ale składam, bo ogólny burdelik się robi i młody też mnie ciągnie do układania razem tych puzli, chyba taki wiek i potrafi już żartować, ze niby nie tu i szuka szuka odpowiedniej "dziurki", aż niby znajdzie i mówi "tu"? "a może tu, a może tu?" i tak sie ze mną bawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój też wyciąga z tych piankowych elementy i wtedy krzyczy że ma dziury :D ale też etapy że bawi się sam w pokoju, przymknie drzwi, śpiewa miśkom i tłumaczy im, że maja byc grzeczne hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pół kg szynki, mielę, potem do tego SAMO żółtko, dwie garstki ryżu, trochę kaszy mannej, drobno posiekana 1 cebula i dwa ząbki czosnku. Sos- 4 świeże pomidory, obrac i zblenderowac, ok 0.5 kg pomidorów pokroć na 1/8. Wrzucić do garka,do tego 2 ząbki czosnku, koperek i natka. Wlać tyle wody,żeby zakryło potem gołąbki i zagotować. Już wysyłam-lecą do Was,mam nadzieję,że warunki atmosferyczne im nie utrudnią dotarcia :D A i oczywiście pieprz i sól do smaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia - ryż dodajesz nieugotowany do farszu? Ja zawsze gotuję 2-3 torebki ryżu i dodaje 0,5kg kupuje mięsa mielonego z łopatki, 1-2 cebule zeszklle na oleju i wlewam do farszu razem z olejem, żeby nie było za suche. Doprawiam solą, pieprzem i trochę jarzynki. Całkiem inaczej robić farsz, muszę wypróbować twój sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ryż taki aldente-lekko ugotowany. Ale wsypuję ze 2 garstki-nie kupuję w torebkach to nie wiem ile by to było. :) Ale cebula surowa, jeszcze nikt mi nie powiedział,że są suche,więc chyba nie są ;) może to zasługa kaszy? Bo ja ją daję żeby tak ładnie wszystko połączyła. Wyszło mi 7 gołąbków, będą 2 obiady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja gołąbki robie z 1 kg.ryżu. Poczekajcie jeszcze troszkę i tez będziecie gotowały gary:) Ryz wsypuje do garnka ,zalewam wodą i zapiekam w piekarniku.ok1 godz. 1,5 kg.mięsa mielonego ,nie może być za chude ,bo wtedy gołąbki mogą być twarde i suche. Zeszklona cebulka ,sół .pieprz ,może być majeranek. Razem mieszam i mam ze 30 szt. Przeważnie połowę mrożę i mam zapasy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szybko stawiam popołudniową kawę turecki miód i życzę miłego wypoczynku i relaksu, grillowania i radochy wszelkiej i uciekam :) Do poniedziałku... 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki witam was dużym kukiem kawy O u mnie pada, szaro i bżdziawo, moja prowincja jakby wymarła. Wczorajsze chrzciny -ta kucharka -rączki całować, albo pogryźć, bo takie pyszne zrobiła sałatki, że dietę szlag trafił :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja też Witam z rana. U mnie to samo ,szaro ,buro :( Dwa dni paliłam w centralnym bo tak było zimno. Kobrietta-to tylko sałatki:) ja od dzis przechodze na dietę (znowu) bo sobie za bardzo pozwalałam i 4 kg.do przodu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcysia - tylko sałatki ale z tylko majonezem :D ale mówię ci ta gyros z sosem była tego warta by ja wciągnąć 3 razy :P sosik w niej paluszki lizać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też przytyłam 2kg! ćwiczę by zgubić i złapać kondycje przed górami, bo potem będę kwiczeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 Hej Hej !!! Juz jestem, ale sie napracowalam, no ale dwa dni roboty i mam na wynajecie mieszkanka. Teraz odpoczne. Bylam w piatek i w niedziele tez, wczoraj. Dzisiaj to ze mnie detka totalna, ledwo chodze. Nadal nie pale, i oby jak najdluzej. To juz 20 dni, ale czas leci.... Pewnie zaraz znikne sie kapac, bo musze wlezc z mojej norki na miasto, bozziiu a tam na dworze ...eeehhh szkoda gadac, u mnie o polnocy jest 35 stopni , jak piekarnik. Mam swoj patent, zawsze biore sobie jakas chuste na ramiona i ja mocze i wychodze, potem jak juz gdzies jestem to znowu mocze i nakladam, tak sie chlodze. Przeczytam wasze ostatnie wpisy i potem cos skrobne, a teraz musze cos zjesc, a co najlepsze to juz tak nie zrem jak betoniarka, nie nie , juz normalnie jak kiedys. Tylko zdrowiej, ja w ogol etylko ciemne piczywo, makarony i ryz jadalam, wiec to zadna roznica. Jednak zolty ser i maslo to kilogramami. Przesylam wam duzo promieni slonca, a dajcie mi deszcz, ja nie widzialam deszczu kilka lat. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki u nas pada, i 12 stopni, czyli pogoda barowa stawiam z rana piwko! a my wczoraj byliśmy w teatrze, a co odchamialiśmy się byliśmy w teatrze "Kamienica", to jest teatr E. Kamińskiego na sztuce "W obronie jaskiniowca" uśmiałam sie do łez, bo to komedia, cały makijaż mi spłyną wystepował tylko Kamiński, ale występ był świetny, polecam gorąco broni w przedstawieniu mężczyzn i ich głupawych zachowań, śmiejąc sie też z zachowań kobiet, ogólnie to prawda to o czym mówił, bardzo fajna sprawa, trochę sie rozerwałam i zapomniałam o realnym świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobreitta, abyśmy zdrowi byli a do zdrowia potrzebne jest własciwe odżywianie, słatki to nic złego, nawet te z majonezem he he arpad trzymaj sie tak dalej kobitko, nie pal, nie pal, nie pal a ciepełka Ci zazdroszczę, bo u nas arktyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiamt---ja w teatrze byłam chyba 20 lat temu:(.....To są uroki mieszkania na wsi. Do kina i teatru muszę jechać do Zielonej Góry.T o juz wyprawa na cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcysia to zapraszam do stolycy, wybierz sobie teatr i pójdziemy a ja do kina z kolei nie bardzo lubię chadzać, jakoś tak mnie to nie interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcysia--- a wiesz ,ze ja tez wychowalam sie w lubuskim. I znam Zielona Gore z lat pieknej mlodosci....Napisz mi na maila skad jestes, jeszcze sie okaze ,ze my jakies byly sasiadki czy coooosss Kochane kobitki maile na arpad1717@gmail.com dochodza.....wiec na ten prywatny juz nie piszcie......buziaki pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może kiedyś wybiorę sie do stolicy ,trzeba by dzieciom pokazać. Tym bardziej ,ze mamy sie gdzie zatrzymać ,rodzinka mieszka pod Warszawą w Józefowie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane to i ja sie przywitam i wielki kubel capuccino stawiam:D u nas pada jak nic , okropna pogoda co najgorsze czeka mnie chyba podroz do polski autem brrrrrr ponad 24 godz jazdy , ale jak mus to mus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no marcysia to dawaj my często przejeżdżamy przez Józefów jak jedziemy do rodzinki, wiem gdzie jest he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane koleżanki! Przepraszam, że Was ostatnio zaniedbuję. Obiecuję poprawę :) muszę wejść na pocztę i odpowiedzieć na Wasze maile. U mnie wekeend min* pełen gości grill udany! Cieszę się, że ten tydzień krótszy. W sobotę mamy zaplanowane spotkanie z koleżankami zą studiów. Zjeżdżamy się do jednej całymi rodzinamy, będzie nas ponad 20 osób. Bardzo się cieszę! Przepraszam za błędy ale piszę z wciąż wiesćzającego się tel buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas z grilla były nici tak wiało, ze nic by sie na stole nie utrzymało, byliśmy tylko na spacerze w sobotę i na zbieraniu truskawek znajomi się chyba obrazili he he moze nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tez przeraża taka daleka podróż autem. Najgorsze jest ,że panikuję strasznie i wszystkich stresuję .Ostatnio mówiłam ,że muszę brać jakies prochy zanim wsiądę do auta bo przy okazji nakręcam Ma...la . I całą drogę jest ..tato zwolnij,choc na liczniku jest 80-90:( Jak ja siedzę za kierownica to jest wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stawiam druga wielką kawę z mlekiem! częstujcie się ;) śpię i jestem tak nietomna, że przed chwilą w sklepie zamiast płacić kartą, dałam kasjerce dowód osobisty! :D aaa ostatnio słuchałam audycji Beaty Pawlikowskiej "świat wg blondynki" czy jakoś tak i ona opowiadała, że kawa tak naprawdę nie pobudza tak rewelacyjnie jak herbata "jerba mate"- nie wiem jak to sie pisze. Chyba się skusze i kupie w internecie żeby spróbować tego kopa hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×