Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Dieta 500-600 kcal do wakacji.

Polecane posty

diomendi zdrowka babci życzę, będzie dobrze;* Hm może racja, teraz ta wpadka jeszcze w czwartek jutro postaram się bez wpadki i potem ciągnę już bez żadnych wpadek... Kurcze może masz rację, ale ja widzę efekty na ciele, ciuchach;p Więc nie wiem od czego to;p Ale dobrze, że mnie ochrzaniłas;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja widze ze po drenafascie mi brzuch maleje , do wc latam czesciej , pewnie sie organizm oczyszcza, wazenie jutro z rana i wtedy zadecyduje jaka dieta dalej ile kalori albo co innego pozdrawiam was :)\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
aBlondi : dziekuje :) no bylam dzisiaj u niej w szpitalu i chyba bedzie lezec do srody.. Ja nie lubie wpadek..ogolnie czytalam ze na diecie 1 na 2 tygodnie nie zaszkodzi..a nie ze ciągle..musisz sie uspokoic z tymi wpadkami, dla twojego dobra to mowie..przecxiez chcesz chudnac..a nie ze jeden dzien dieta drugi wpadka..bo bedzie ciagle ta sama waga.. Od tego jestesmy tutaj zeby sobie pomagac i karcic kiedy trzeba :):) ja sie dzis wazylam i waze 59 kg. wkoncu dobiłam do tej 5 z przodu..jeszcze 7 kg przede mną..bo chce 52 wazyc :):):) dzisiaj zjadlam 500 kcal , ale nie mam dola bo todieta..i nie zaliczam tego do wpadki... :) razem 14 kg schudłam juz ;p Fajnie tak z 73 kg na 59 :):):) lilka208 : a teraz jestes na diecie dalej ?? bo juz sie gubie troche..bo zadko piszesz.. :):) z diety nie rezygnuj napewno ! :) ja dzisiaj mega duzo wody wypilam bo gardlo mnie strasznie boli i chora jestem..i zauwazylam tez ze dwa dni na 300 kcal na serku bialym albo jogurtach to mam wtedy nawet do 3 kg mniej :) i wczoraj bylo smao bialko 300 kcal adzisiaj normalnie, i bedzie tak ze jutro tez bialko i potem normalnie i tak wkolko :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem na mz ale nie zawsze mi to wychodzi i czasem jest wż :) malo pisalam , bo malo jestem w domu teraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
diomendi gratuluje;) Ja też wierzę, że ujrzę to cudowną 5 z przodu;) Może już do końca czerwca;d? Kurcze dziewczyny nie wiem, co jest, nie mogę się wypróżnić nawet moja herbatka nie pomogła..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
kurcze ja mam doła..zjadlam jakies 550 kcal dzisiaj, wiem ze to nie wpadka ale nie o to chodzi.. tyle, że mam straszny głod..plakac mi sie chce..wyzywam sie na swoim bo chcialam jechac na pizze a on mowi ze nie ma kasy..to chcialam obiad..powiedzial ze pojdzie na dol..poszeld i powiedzial ze sa same ziemniaki z sosem to nie chcialam..i wogole nie chce tego jesc..poszedl mi teraz zrobic zapiekanki..ale i tak ich nie zjem..mimo ze jestem w chuj glodna..ale mam nerwe na niego straszna..co jest ze mną nie tak..:(:( dzisiaj moja siostra jadla pierogi a ja pilam wode..i mowi tak : '' ale pyszne takie tlusciutkie '' wkurzyla mnie tez...bo specjalnie to robi..bo widze ze chudne i robie sie ladniejsza niz ona...yto jest zazdrosna i chce mi too zepsuc..a jak jej to mowie, to mi wyrzuca ze mam obsesje... nie mam sily na nic..jeszcze jestem chora..strasznie boli mnie gardlo..mam dreszcze i okropna flegme..:(:(:( porazka jest i tyle !...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jednak nie zjadlam, cale szczescie, jestem strasznie zła, jak osa nie wiem czy to przez odchudzanie czy chorobe, ale mnie roznosi i nie wytrzymam chyba ;///a jak wasze samopoczucie macie nieraz nerwe ? albo depreche ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja częściej mam deprechę bo nerwowa raczej nie jestem tzn bez powodu takie stany można chyba tylko i wyłącznie przeczekać, albo pójść spać albo na spacer co za paskudny dzień ja właśnie zaspiam na siedząco... też nie jest u mnie zbyt dobrze bo zjadłam tak 700 kcal zjadłam dietowo plus nadprogramowo jakies 40 gram gorzkiej czekolady ale nie jest tak źle też... od jutra chodzę znów na basen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki ja dzisiaj postaram się zrobić głodówkę, jeśli będę głodna to zjem serek biały, biorę się za siebie;) Zaraz może sb poćwiczę albo coś;) Moje bieganie znów chyba nie wypali, bo zimno ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flybitch
Hej wiecie chce si do was dołączyć. myślę, że będzie mi łatwiej jeśli będę mogła was wspierać, a także jak wy będziecie wspierać mnie. no więc mam 163-164 wzrostu no a na wadze w granicach 59-60. no i otóż dwa lata temu ważyłam 65, rok temu po wakcjach ważyłam poniżej 50. no więc teraaz nie zafajie, ale spoko spinam tyłek i wracam do tego co było 14.07 wyjeżdżam. nie sądę żeby udało mi się wrócić do tej wagi, ale chce żeby było chociaż trochę lepiej. tylko muszę doddać, że mam strasznie rozregulowany organizm i spowolnioną przemianę materii. efekt licznych głodówek. ale takich na serio. biorę już od kilku dni asystor slim. i codziennie wmawiam sobie że w końcu mi się uda schudnąć c;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a ja odnotowuje mega duza wpadke dzis z piwem i pizza i chipsami ;/ niech to szlag. bo za duza faze mialam i zaczelam jesc ;/ napewno juz nie waze 59 kg tylko pewnie 61 czy cos takiego, napewno utyje, no ale trudno jestem cholernie chora..gardlo mi wysiadlo..wymiotowac mi sie chce.. i ogolnie w glowie sie kreci....katar bol glowy..flegmma.. grrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj głodówka, poza lodem;p Ale chociaż po nim ruszyłam do kibelka, tak porządnie;) Więc może choć w części te wpadki poszły;p Poza tym popijam czerwoną herbatkę dzisiaj chyba z 2,5 litra jej wypilam;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flybitch
a właśnie ... czy ta czerwona herbata działa ? bo ogólnie staram się pić co najmniej 3 kubki dziennie no i ale.. c:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flybitch
diomendi nie przejmuj się! halo, halo! c: tylko żebyś jutro już nie miała wpadki,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no na mnie o dziwo zadziałała, a moje inne herbatki nie działały już;p Może dlatego, że dawno jej nie piłam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie diomendi zapomnij o dzisiejszej wpadce, ważne żebyś jutro kontynuowała;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej lale moje drogie :) Nie pisałam, bo byłam na wczasach :P Widzę, że znów powoli grobowy nastrój się tutaj wkrada :< Ja niestety zgrzeszyłam..pizza, piwa itp. itd. zobaczę jak bardzo to się odbije na mojej wadze :) Ale nie ma co się przejmować, to był tylko wyjazd, teraz znów muszę wrócić do normalności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, mało się odzywam ostatnio, bo mam sesję.. Gratuluję spadków i nie przejmujcie się wpadkami- trzeba działać dalej! Wpadłam tylko powiedzieć, że trzymam się diety i że dzisiaj w końcu pierwszy sukces- jest "6" na wadze. Czyli zostało jeszcze 'tylko' 10 kg. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że wreszcie nasze grono wraca i powiększa się super;) Bo ostatnio nudą zawiało;d Ja trzymam się świetnie dzisiaj też głodóweczka;p Jutro być może też sb tak pogłoduje;p I w czwartek rano wejdę na wagę, może wreszcie ruszę z tego 66;p Ważne, że widzę efekty jednak;d Przed chwilą pobiegałam;d takie szybciutkie bicie serduszka, że aż miło;d Pochwalę się;) Zaczynałam od 3 min, ledwie co je przebiegałam jeszcze zziajana jak nie wiem, a teraz biegam sb codziennie minutę dłużej i dzisiaj przebiegłam 16-18 min;p Bo stoper w pewnym momencie mi się zatrzymał i musiałam wziąć od nowa i nie wiem ile czasu biegałam bez mierzenia;p Chce dobić do 30 minut i tak biegać codziennie;) Kurcze polubiłam to;d A nóżki robią się po bieganiu dużo smuklejsze;d;d Trzymamy się dziewczynki.!;d Damy radę tym kilosom;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bieganie super sprawa! ja w zeszłym roku zaczęłam.. tyle, że zaczynałam od 30 sekund ciągłego biegu i tak stopniowo doszłam do godziny, chyba w 2 miesiące :D Rewelacja i nogi miałam fajne.. ale potem przyszła kontuzja ( którą złapałam o ironio! na basenie) i od tej pory nie biegam.. No ale może niedługo znowu powoli zacznę, bo to suuuper sprawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się załamałam;/ Zaraz się nażre pizzy... Za bardzo ją lubię, żeby sb odmówić... No jak na złość... Ale dam dużo sportu dziś;) Kurcze ważne, żeby nie tyć a może i tak uda mi się zlecieć z tego 66;p Nie poddaje się;) tak czy tak;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
flybitch : nie dzisiaj jets DOBRZE ! dzisiaj zjadłam : jogurt mały = 100 kcal. pół serka białego = 80 kcal. 1 wase + plasterek szynki = 60 kcal. Razem : 240 kcal. i pije wlasnie herbatke na odchudzanie zioła mnicha..mam depreche po wczorja..bo mmialam wpadke chociaz sie zarzekalam ze ich juz nie bedzie..a tu lipa..i pewnie przytylam ze 2 kg..nie bede sie narazie wazyc..nie chce sie dolowac, bo ostatnio juz byla magiczna 5 z przodu..i bylo 59 kg.. :) aBlondi : no kontynuuje juz dzis, nie dam się..tak mało czaus mi zostało... sabalka007 : masz racje..no zdarzaja sie wtopy ale wazne zbey z nich wyjsc i kontynuowac diete dalej. :):) venuz : ciesze sie ! :):) trzymaj dalej malutka fason ! :) ja nie chce juz tyvch cholernych wtop w diecie.. bo zostalo mi 24 dni..czyli 3.5 tygodnia. i musze dobic do 52 kg na wadze, i sie nie poddam. I jutro zjem moze tylko jogurt..zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
aBlondi : jestes pewna ze chces zjesc ?? wiecie jaki ja mam teraz problem./.jestem glodna jest zle..zjem jest jeszcze gorzej... nie mam granicy. Dlateog tysiac razy wole glod niz najedzenie lub przejedzenie..ciekawe jak to ze mna bedzie jak zaczne wychodzic z diety..o ile wogole zaczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
wiecie co w ciagu tych 3.5 tygodnia co mi zostalo pewne jest ze schudne jesszcze 7 kg.. do konca czerwca... ale wydaje mi sie ze jesli bede jadla tez np 2 dni samo bialko i 1 dzien doloze waze i bede wiecej cwiczyc i pic to uda mi sie zgubic nie 7 a 10 kg..bez wpadek oczywiscie..a nie bedzie ich..napewno..chociaz ostatnio ttez sie zarzzekalam a byla wczoraj..ale wsumie tego piwa to wypilam pare lykow bo mnie odrzucilo i zostawilam..a pizzy to tylko 1.5 kawalka zjadlam, tyle ze wczesniej jeszcze cala czekolade zjadlam.. myslalam ze sie porzygam hehe..a teraz dobry humor bo dzisiaj malo zjadlam.. nie sadzicie ze to dziwne..ze to jedzenie ustala moj humor ? zjem malo jestem szczesliwa..zjem wiecej niz 300 kcal mam dola...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 88KILKA88
poczytałam sobie wasz wątek, bo szukam info o dietach niskokalorycznych i postanowiłam napisać... "zjem malo jestem szczesliwa..zjem wiecej niz 300 kcal mam dola..." czy to jest dziwne? tak, to jest już chorobliwe... nie możesz pozwalać, aby jedzenie i to całe odchudzanie aż tak bardzo determinowało twoje życie... uwierz, że jeżeli teraz w to wejdziesz, to tak już zostanie i będiesz potrzebowała terapii żeby z tym zerwać... nie chodzi mi tutaj o odchudzanie, metody jakie stosujesz, ale fakt, że dieta zaczyna byc jakby sensem życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
88KILKA88 : determinuje i wchodząc w tą diete dopuszczałam, możliwość , że tak kiedyś będzie mogło być.. teraz tak jest i już nic na to nie poradze.. ja zyje dietą z dnia na dzień.. mysle ciągle tlyko o jedzeniu..tzn o tym zeby go nie jeść..albo zeby zjesc..i ta walka we mnie trwa, ostatecznie nie jem..tylko wtedy kiedy naprawde mam jakis napad... dokladnie..dieta zaczyna wkoncu byc wyznacznikiem..i to jest niezalezne od nas,,,, mi dzisiaj dziewczynki dobrze poszlo i dzien zaliczony..oby tylko kolejne 3.5 tygodnia bylo tez zaliczone...ja po wczorajszej wpadce widze teraz obraz siebie jako grubej..a przed wpadka zauwazalam ze schudlam..i tak sie cieszylam..a teraz..tamto wspomnienie mojej figury dgdzies przepadlo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 88KILKA88
nie rozumiem Cię... przeciez nie masz jakiejś kolosalnej nadwagi, która przeszkadzkadzałaby w zyciu... dlaczego postawiłaś na dietę wszystko albo nic, bo jedzenie 300 kcal dziennie na przemian z "wpadkami" tak nalezy nazwać... przecież metabolizm ci spadnie do takiego stopnia, że juz zawsze bedziesz musiała jeść poniżej 1000 kcal, albo przytyjesz w ekspresowym tempie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj ok z dietą byłam na basenie z koleżanką, jeszcze na siłowni rano w ogóle czemu ja mam taką beznadziejną sylwetkę, np ta koleżanka z którą pływam waży ok 75 kg, ale to ja wyglądam na więcej jak patrzyłam w lustrze na basenie muszę mieć po prostu wyjątkowo podły rodzaj figury... :( smutno mi i jestem strasznie zmęczona studiami :( Dimoendi dieta jest ważna ale lepiej nie zawężać sensu życia tylko do niej :( ja dzisiaj zjdałam tak: kromka razowca, na nią trochę bialego sera z pomidorem 150 grejpfrut, jogurt, razem 200 kcal zaupa pomidorowa 70 kcal kilka orzeszków 50 winko 250 kcal to razem ponad 700 ale z diety rzeczy (prócz tych orzeszków) no i ćwiczyłam sporo więc powinno być dobrze ja też już nie zamierzam mieć wpadek, to po prostu żałosne tak się załamywać i jeść tuczące rzeczy, po których zresztą czuję się fizycznie i psychicznie do rzyci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×