Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

beata04

Alimenty na dorosłą córkę mojego męża

Polecane posty

Gość prosto z sądu
jesli dziecko uzyskuje pełnoletność to nadal jest dzieckiem swoich rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrok jest
dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosto z sądu
zZ Zniecierpliwiony """" juz zostało wytłumaczone Zgodnie z art. 144 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego zobowiązany może uchylić się od wykonania obowiązku alimentacyjnego względem uprawnionego, jeżeli żądanie alimentów jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Zachowania sprzeczne z zasadami współżycia społecznego Zachowania sprzeczne z zasadami współżycia społecznego nie zostały normatywnie zdefiniowane. Nie jest więc możliwe skatalogowanie zasad współżycia społecznego. Przeciwstawienie ich żądaniu może występować tylko w konkretnym stanie faktycznym. Jeśli rodzic nie wywiązywał się ze swoich rodzicielskich obowiązków, np. unikał zatrudnienia, miał sprawę w sądzie o alimenty na rzecz dziecka i ich nie płacił, nie utrzymuje kontaktów z rodziną od wielu lat, nie dba o istnienie więzi rodzinnych - nie powoduje automatycznie, że rodzic nie ma prawa do ubiegania się o alimenty od swojego dziecka. Te okoliczności mogą jednak stanowić podstawę do oddalenia powództwa, ze względu na jego niezgodność z zasadami współżycia społecznego. Zawinione zachowania nie mogą doprowadzić do tego by osoba doznająca krzywdy była zobowiązana do świadczenia alimentów na rzecz osoby ją krzywdzącej, tylko dlatego, że obowiązek alimentacyjny wynika z pokrewieństwa, małżeństwa albo z innych więzów, z którymi ustawa łączy ten obowiązek. """" A w druga stronę to nie działa? prawo działa w dwie strony jesli dziecko ma majątek z którego mogłoby sie utrzymac albo studiuje zaocznie a pracuje co jest udokumentowane a rodzic czy tez rodzice utracili zdrowie,utracili swoje dochody NIE ZE SWOJEJ WINY sad moze wyrokiem zastosować art 133,3 i obnizyc lub tez uchylic obowiazek alimentacyjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
""""" dlatego jesli mowa o ZASADZONYCH alimentach w mysl art 133 stosujemy czyli stosujemy art 138 i gdzie na wniosek zobowiazanego sad może wykorzystac art 133.3""""" A to na jakiej podstawie prawnej? I na jakiej podstawie prawnej sąd może lub nie może zastosować art. 133 par.3 Kodeksu Rodzinnego? I na jakiej podstawie prawnej sąd jest władny decydować o alimentach na pełnoletnie dziecko. Proponuję zacząć odróżniać "" dziecko "" od ""pełnoletnie dziecko """

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosto z sądu
kazdy normalny rodzic zna swoje obowiazki wobec dzieci kodeks jest stosowany wtedy gdy rodzic czy tez rodzice zaniedbuja swoje obowiazki wobec własnych dzieci czy dziecka- wówczas PRAWO stosuje narzucone przez ustawodawce przepisy które zmusza rodziców czy rodzica do przestrzegania tych praw - odbywa sie rozprawa w sadzie,sad roztrzyga sprawę,zapada wyrok który "cos" narzuca a którego samowolnie nie mozna nie stosować czy tez nieprzestrzegac jesli wyrok zapadł a zobowiazany nie bedzie go przestrzegał PRAWO zastosuje inne przepisy z innego kodeksu który przewiduje za takie czyny kary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... Witam, Z szkoda czasu i energii na tłumaczenie tym babom, one chore są z urojenia tylko nie rozumieją pewnej zasady, że kij ma 2 końce i w końcu dostaną za swoje... bo moim skromnym zdaniem obowiązek alimentacyjny powinien być względem małoletniego dziecka bezwarunkowo, względem dziecka, które się uczy i to na studiach dziennych i widać, że dokłada starań a nie jest w stanie się samodzielnie utrzymać, ponadto ma kontakt z rodzicem, dodatkowo ten rodzic jest przekonany o tym, że to dziecko de facto jest z nim, pomimo rozwodu i będzie taki rodzic takiemu dziecku pomagał z wielkim trudem... ale będzie pomagał moje drogie roszczeniowe histeryczki - do zakończenia przez to dziecko edukacji i uzyskania zawodu i takie dziecko będzie do końca tego rodzica jego dzieckiem. W naszym przypadku było zupełnie odwrotnie - zupełnie!!! A teraz histeryczki piszą i za przeproszeniem pierdolą o królach... bo bez składu i ładu i mam dość różnego typu imputowania czegokolwiek w kierunku mojej osoby, bo z jednym się zgadzam nie znacie sytuacji tak na prawdę od środka.... opisałam ją wydaje mi się dość dokładnie, ale wy z uporem maniaka mylicie miłość rodzicielską z alimentami!!! No sorry za wyrażenie, ale takie tępe baby, co nie umieją wypowiedzieć się na temat żegnam!! Które wczuwają się w rolę pasierbicy (i to nie ja nazwałam ją pasierbicą, ale ona sama!!!) proszę przeczytać temat! - czy użyłam w nim słowa pasierbica? Na tym kończę dzisiejszy mój wywód i proszę wszystkie histeryczki o opuszczenie tego tematu, znajdzie sobie inny obiekt do odreagowania waszej wściekłej natury!!!! Swoją głupotą i tępotą wychowacie "Januszków" i takie dzieci dadzą wam popalić!!! Dziecko trzeba uczyć samodzielności i mądrze wychowywać, a nie na hienę i zakompleksioną księżniczkę roszczeniową, bo nie miała tatusia! I co z tego, ja też nie miałam i miliony dzieci nie mają tatusiów! Ludzie przechodzą piekło na ziemi, ale nikt tak jak wy się tak nad sobą nie rozczula!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
"""" sądząc po wpisach beata ma tyle energii że mogłaby dorobić i 2 tyś """" Beata może zarabiać i milion na godzinę . To nie znaczy ,że ma utrzymywać pasożyta. Pasożyt musi utrzymywać się sam...i swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
"""" kazdy normalny rodzic zna swoje obowiazki wobec dzieci"""" Z pewnością tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BEATO HIPOKRYTKO
beata04 ... Witam, Z szkoda czasu i energii na tłumaczenie tym babom, one chore są z urojenia tylko nie rozumieją pewnej zasady, że kij ma 2 końce i w końcu dostaną za swoje... bo moim skromnym zdaniem obowiązek alimentacyjny powinien być względem małoletniego dziecka TO DLACZEGO TWOJE DZIECIZ PIERWSZEGO MAŁŻĘŃSTWA KORZYSTAŁY Z FUNDUSZU ALIMENTACYJNEGO SKORO BYŁY JUZ PEŁNOLETNIE??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosto z sądu
jesli mowa o alimentach zasadzonych zawsze stosujemy art 138 a nie widzimisie zobowiazanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
Do " beat04" """" ... Witam, Z szkoda czasu i energii na tłumaczenie tym babom,""""" Wiem ,że to ciężka praca ....ale nie tylko one to czytają ...więc warto .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrok jest
kij ma dwa końce, sprawy nie wygrałaś, własne dzieci zbuntowały się i odmówiły pomocy tobie, matce - czy ty nie widzisz, że twoje zachowanie jest jakieś takie niewłaściwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda klawiatury
I tu tez pan zniecierpliwiony działal ludziom na nerwy :) Wieszjak.pl temat " Czy bez sprawy w sądzie może przestać płacić? buhahahahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
"""" jesli mowa o alimentach zasadzonych zawsze stosujemy art 138 a nie widzimisie zobowiazanego """" A to dlaczego? Ja tam zastosowałbym art.133 par. 3 i art144\1\ Kodeksu Rodzinnego. W przypadku pełnoletniego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosto z sądu
zZ Zniecierpliwiony """"" dlatego jesli mowa o ZASADZONYCH alimentach w mysl art 133 stosujemy czyli stosujemy art 138 i gdzie na wniosek zobowiazanego sad może wykorzystac art 133.3""""" A to na jakiej podstawie prawnej? I na jakiej podstawie prawnej sąd może lub nie może zastosować art. 133 par.3 Kodeksu Rodzinnego? I na jakiej podstawie prawnej sąd jest władny decydować o alimentach na pełnoletnie dziecko. Proponuję zacząć odróżniać "" dziecko "" od ""pełnoletnie dziecko """ wytłumaczylismy sobie o jakich dzieciach mówimy prawda? mowa o dzieciach swoich rodziców na których lezy obowiązek wychowania,dbania,utrzymania jest to dla ciebie zrozumiałe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
"""" zZ Zniecierpliwiony """"" dlatego jesli mowa o ZASADZONYCH alimentach w mysl art 133 stosujemy czyli stosujemy art 138 i gdzie na wniosek zobowiazanego sad może wykorzystac art 133.3""""" A to na jakiej podstawie prawnej? I na jakiej podstawie prawnej sąd może lub nie może zastosować art. 133 par.3 Kodeksu Rodzinnego? I na jakiej podstawie prawnej sąd jest władny decydować o alimentach na pełnoletnie dziecko. Proponuję zacząć odróżniać "" dziecko "" od ""pełnoletnie dziecko """ wytłumaczylismy sobie o jakich dzieciach mówimy prawda? mowa o dzieciach swoich rodziców na których lezy obowiązek wychowania,dbania,utrzymania jest to dla ciebie zrozumiałe?""" Ależ dzieci są rodziców . Ale są dzieci i pełnoletnie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyrok jest kij ma dwa końce, sprawy nie wygrałaś, własne dzieci zbuntowały się i odmówiły pomocy tobie, matce - czy ty nie widzisz, że twoje zachowanie jest jakieś takie niewłaściwe? ... a ty widzisz z takiej odległości źdźbło w moim oku a belki w swoim oku nie widzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosto z sądu
zZ Zniecierpliwiony """" jesli mowa o alimentach zasadzonych zawsze stosujemy art 138 a nie widzimisie zobowiazanego """" A to dlaczego? Ja tam zastosowałbym art.133 par. 3 i art144\1\ Kodeksu Rodzinnego. W przypadku pełnoletniego dziecka. jesli miałes wyrok sadu nakładajacy na ciebie alimenty a zaprzestałes samowolnie ich płacenia a twoje dziecko nadal ma uzasadnione potrzeby ich otrzymywania to mozesz miec poważne problemy jesli płaciłes alimenty po wczesniejszym uzgodnieniu z jego matka czy tez ze swoim dzieckiem zapewne nic tobie nie grozi prawo działa po zapadnietym wyroku i po uprawomocnieniu sie jego jesli twoje dziecko bedzie uważało że nieporadzi sobie samo bez twoich alimentów może wystapic do sadu o ich przyznanie-sad rozpatrzy pozew i zdecyduje-twoim zadaniem jest uzasadnić niepłacenia a dziecka zadaniem jest uzasadnic potrzebe ich otrzymywania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosto z sądu
zniecierpliwiony Ależ dzieci są rodziców . Ale są dzieci i pełnoletnie dzieci". to tez juz sobie wytłumaczylismy-pełnoletnie dziecko moze miec uzasadnione potrzeby alimentacji-nie ma art który mówi że z chwila ukonczenia 18 lat rodzic nie ma wobec swojego pełnoletniego dziecka żadnego obowiazku-nic bardziej mylnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrok jest
Beata napisała, że jej dorosłym dzieciom nikt nic nie dawał i nie daje. Więc nie ma się co dziwić że ją dzieci opuściły w chorobie. Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie. Skoro one były k iedyś skazane same na siebie to teraz matka też niech sama walczy z rakiem. Pomoc się otrzymuje jak się ją samemu dzieciom oferuje. Jak widać z twoich własnych wpisów twoje dorosłe dzieci mają daleko gdzieś czy będziesz żyła czy nie. raczej nie tęsknią za tobą. Ja sobie nie wyobrażam, że nie ma mojej mamy, mogę jeść chleb z maslem ale chciałabym żeby ona żyła i była zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrok jest
jest to dla mnie niepojęte jak można być taką matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zZ Zniecierpliwiony """" zZ Zniecierpliwiony """"" dlatego jesli mowa o ZASADZONYCH alimentach w mysl art 133 stosujemy czyli stosujemy art 138 i gdzie na wniosek zobowiazanego sad może wykorzystac art 133.3""""" A to na jakiej podstawie prawnej? I na jakiej podstawie prawnej sąd może lub nie może zastosować art. 133 par.3 Kodeksu Rodzinnego? I na jakiej podstawie prawnej sąd jest władny decydować o alimentach na pełnoletnie dziecko. Proponuję zacząć odróżniać "" dziecko "" od ""pełnoletnie dziecko """ wytłumaczylismy sobie o jakich dzieciach mówimy prawda? mowa o dzieciach swoich rodziców na których lezy obowiązek wychowania,dbania,utrzymania jest to dla ciebie zrozumiałe?""" Ależ dzieci są rodziców . Ale są dzieci i pełnoletnie dzieci. ... i są takie dzieci, co pomimo rozwodu mają kontakt z rodzicem i są takiemu rodzicowi wdzięczne, że ten rodzic dzieli się "ostatnią koszulą" ze swoim dzieckiem, bo wie, że to dziecko odwzajemni mu chociażby miłością... i są takie dzieci, co bezwarunkowo kochają rodziców i na nie patrzą na nic tylko one oddałyby "ostatnią koszulę rodzicowi".... i są takie dzieci, co ćpają, chleją etc. i uważają, że rodzić jest zobowiązany do łożenia na nie i nie tylko na nie, ale także na ich ekscesy związane z sekscesami tylko i wyłącznie dlatego, że ono jest ale jakie jest to już rodzica obchodzić nie powinno i nie będę cytowała brzydko zasłyszanych wyrażanych przez młodych epitetów pod adresem rodziców!!! Zastanówcie się rodzice, komu dajecie pieniądze, tylko dlatego, żeby takiemu bachorowi zrekompensować brak jednego z rodziców bo biada wam.... licho nie śpi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrok jest
Tak czy inaczej gatuluję tej dziewczynie :-) i pani sędzi zdrowego podejścia do sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrok jest
Beata a czemu twoje dzieci nie podzielą się z tobą przysłowiową ostatnią koszulą??? ta dziewczyna ćpa, pije?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
""" prosto z sądu zZ Zniecierpliwiony """" jesli mowa o alimentach zasadzonych zawsze stosujemy art 138 a nie widzimisie zobowiazanego """" A to dlaczego? Ja tam zastosowałbym art.133 par. 3 i art144\1\ Kodeksu Rodzinnego. W przypadku pełnoletniego dziecka. jesli miałes wyrok sadu nakładajacy na ciebie alimenty a zaprzestałes samowolnie ich płacenia a twoje dziecko nadal ma uzasadnione potrzeby ich otrzymywania to mozesz miec poważne problemy jesli płaciłes alimenty po wczesniejszym uzgodnieniu z jego matka czy tez ze swoim dzieckiem zapewne nic tobie nie grozi prawo działa po zapadnietym wyroku i po uprawomocnieniu sie jego jesli twoje dziecko bedzie uważało że nieporadzi sobie samo bez twoich alimentów może wystapic do sadu o ich przyznanie-sad rozpatrzy pozew i zdecyduje-twoim zadaniem jest uzasadnić niepłacenia a dziecka zadaniem jest uzasadnic potrzebe ich otrzymywania """"" A to na jakiej podstawie prawnej? """jesli miałes wyrok sadu nakładajacy na ciebie alimenty a zaprzestałes samowolnie ich płacenia a twoje dziecko nadal ma uzasadnione potrzeby ich otrzymywania to mozesz miec poważne problemy"""" Dlaczego samowolnie? Jest art.133 par3 i art. 144\1 Kodeksu Rodzinnego. Który dotyczy nie dziecka a pełnoletniego dziecka i zobowiązanego. """ jesli twoje dziecko bedzie uważało że nieporadzi sobie samo bez twoich alimentów może wystapic do sadu o ich przyznanie-sad rozpatrzy pozew i zdecyduje-twoim zadaniem jest uzasadnić niepłacenia a dziecka zadaniem jest uzasadnic potrzebe ich otrzymywania """"" Jeśli chodzi o dziecko to tak. Dziecko tak ale pełnoletnie dziecko już nie.Na pełnoletnie dziecko nie ma podstawy prawnej do zasądzenia alimentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosto z sądu
[zgłoś do usunięcia] beata04 zZ Zniecierpliwiony """" zZ Zniecierpliwiony """"" dlatego jesli mowa o ZASADZONYCH alimentach w mysl art 133 stosujemy czyli stosujemy art 138 i gdzie na wniosek zobowiazanego sad może wykorzystac art 133.3""""" A to na jakiej podstawie prawnej? I na jakiej podstawie prawnej sąd może lub nie może zastosować art. 133 par.3 Kodeksu Rodzinnego? I na jakiej podstawie prawnej sąd jest władny decydować o alimentach na pełnoletnie dziecko. Proponuję zacząć odróżniać "" dziecko "" od ""pełnoletnie dziecko """ wytłumaczylismy sobie o jakich dzieciach mówimy prawda? mowa o dzieciach swoich rodziców na których lezy obowiązek wychowania,dbania,utrzymania jest to dla ciebie zrozumiałe?""" Ależ dzieci są rodziców . Ale są dzieci i pełnoletnie dzieci. ... i są takie dzieci, co pomimo rozwodu mają kontakt z rodzicem i są takiemu rodzicowi wdzięczne, że ten rodzic dzieli się "ostatnią koszulą" ze swoim dzieckiem, bo wie, że to dziecko odwzajemni mu chociażby miłością... i są takie dzieci, co bezwarunkowo kochają rodziców i na nie patrzą na nic tylko one oddałyby "ostatnią koszulę rodzicowi".... i są takie dzieci, co ćpają, chleją etc. i uważają, że rodzić jest zobowiązany do łożenia na nie i nie tylko na nie, ale także na ich ekscesy związane z sekscesami tylko i wyłącznie dlatego, że ono jest ale jakie jest to już rodzica obchodzić nie powinno i nie będę cytowała brzydko zasłyszanych wyrażanych przez młodych epitetów pod adresem rodziców!!! Zastanówcie się rodzice, komu dajecie pieniądze, tylko dlatego, żeby takiemu bachorowi zrekompensować brak jednego z rodziców bo biada wam.... licho nie śpi! sad rozstrzyga sprawe o a nie przeciw-nikt nie wnika w stosunki jakimi darzą sie obie strony na ten temat mozna kazda ze stron mogłaby wiele powiedzieć obarczajac sie wzajemnie wina - gdyby był ojciec obecny córka zachowywałaby sie inaczej-ryba psuje sie od głowy niemniej sąd bada czy faktycznie alimenty sie należą i na jakiej podstawie mozna podtrzymac wyrok czy tez go uchylić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosto z sądu
[zgłoś do usunięcia] zZ Zniecierpliwiony """ prosto z sądu zZ Zniecierpliwiony """" jesli mowa o alimentach zasadzonych zawsze stosujemy art 138 a nie widzimisie zobowiazanego """" A to dlaczego? Ja tam zastosowałbym art.133 par. 3 i art144\1\ Kodeksu Rodzinnego. W przypadku pełnoletniego dziecka. jesli miałes wyrok sadu nakładajacy na ciebie alimenty a zaprzestałes samowolnie ich płacenia a twoje dziecko nadal ma uzasadnione potrzeby ich otrzymywania to mozesz miec poważne problemy jesli płaciłes alimenty po wczesniejszym uzgodnieniu z jego matka czy tez ze swoim dzieckiem zapewne nic tobie nie grozi prawo działa po zapadnietym wyroku i po uprawomocnieniu sie jego jesli twoje dziecko bedzie uważało że nieporadzi sobie samo bez twoich alimentów może wystapic do sadu o ich przyznanie-sad rozpatrzy pozew i zdecyduje-twoim zadaniem jest uzasadnić niepłacenia a dziecka zadaniem jest uzasadnic potrzebe ich otrzymywania """"" A to na jakiej podstawie prawnej? """jesli miałes wyrok sadu nakładajacy na ciebie alimenty a zaprzestałes samowolnie ich płacenia a twoje dziecko nadal ma uzasadnione potrzeby ich otrzymywania to mozesz miec poważne problemy"""" Dlaczego samowolnie? Jest art.133 par3 i art. 144\1 Kodeksu Rodzinnego. Który dotyczy nie dziecka a pełnoletniego dziecka i zobowiązanego. """ jesli twoje dziecko bedzie uważało że nieporadzi sobie samo bez twoich alimentów może wystapic do sadu o ich przyznanie-sad rozpatrzy pozew i zdecyduje-twoim zadaniem jest uzasadnić niepłacenia a dziecka zadaniem jest uzasadnic potrzebe ich otrzymywania """"" Jeśli chodzi o dziecko to tak. Dziecko tak ale pełnoletnie dziecko już nie.Na pełnoletnie dziecko nie ma podstawy prawnej do zasądzenia alimentów. zniecierpliwiony rozmowa z toba kręci sie w kółko-zadajesz pytanie-otrzymujesz odpowiedź i po chwili znowu zadajesz takie samo pytanie jest wyrok jest obowiazek - rozumiesz jesli masz ustna ugode z matka swojego dziecka mozesz ta umowe zerwać sam ale samowolnie nie możesz zaniechać nałożonego przesz sąd obiowiazku to jest WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gott sei dank
Rzeczywiście, można zrozumieć to monstrum Beatkę. Ona naprawdę uważa, że to dzieci powinny adorować rodzica i dbac o relacje dziecko-rodzic i to od najmłodszych lat, bo jak nie to nic nie dostaną, a jeszcze nawet poczują tego niedopieszczonego rodzica, gdy pozbawi ich swej opieki i troski. Beatka wykazuje typowe zaburzenia osobowościowe, dlatego jest tak irytująca i nie do przyjęcia, bo jest książkową psychopatką. Manipulantką, pozbawioną sumienia i uczuć wyższych, choć wykorzystując mimetyzm, próbuje pokazać swe ludzkie oblicze. Tyle tylko, że każdy człowiek wyczuwa w tym monstrum dysonans między naturalną wrażliwością, a wystudiowanym udawaniem ludzkiej istoty. Niestety, Beatka nie jest człowiekiem, choć tu usilnie się na niego kreuje. MONSTER-Beatko jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyrok jest Beata a czemu twoje dzieci nie podzielą się z tobą przysłowiową ostatnią koszulą??? ta dziewczyna ćpa, pije? ... moje dzieci dzieliły się ze mną tym co miały... napisałam wcześniej o aktualnej formie pomocy przez moje dzieci i nie będę się powtarzać!!! ... natomiast, co do drugiego pytania? - to nie interesuje mnie czy ona ćpa! wiem, że pije (ma to w genach więc nie dziwię się!) i pali... reszta mnie na prawdę nie interesuje, niech ona ze swoim życiem robi co chce, niech je nawet wywróci na drugą stronę - to jej wybór i jej sprawa... bo jak sobie pościeli tak się wyśpi... nie mam czego jej zazdrościć! Szczerze to współczuję jej, że ma głupią matkę, która pozwoliła młodej dziewczynie wdepnąć w gówno... gdyż jest w związku, gdzie też jest dziecko w tle... więc można powiedzieć, że jest w podobnej sytuacji co ja ... jeśli chodzi o płacenie alimentów na córkę z pierwszego związku jej konkubenta ... więc zobaczymy, jak ona będzie się z tym czuła, bo życie różne scenariusze pisze i jak się zachowa - jak nie będzie miała na podstawy swojego dziecka i własnych - tak jak ktoś tutaj napisał i może się to sprawdzi - kto wie? ZŁO POWRACA - jej to zapewne też dotyczy, bo do niej już powróciło w takiej formie... i nie wyrokowałabym co do sprawy w sądzie, bo sprawa de facto jest jeszcze nie zakończona - będzie II instancja a jak trzeba to SN i ET...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
""""" na ten temat mozna kazda ze stron mogłaby wiele powiedzieć obarczajac sie wzajemnie wina - gdyby był ojciec obecny córka zachowywałaby sie inaczej-ryba psuje sie od głowy niemniej sąd bada czy faktycznie alimenty sie należą i na jakiej podstawie mozna podtrzymac wyrok czy tez go uchylić"""""" No ale na jakiej podstawie prawnej uważasz ,że sąd jest władny decydować w sprawie alimentów na pełnoletnie dziecko? Gdzie art. 133 par. 3 i art144\1\ mówią zupełnie coś innego. A zupełnie już zapomnieliście o mamusi tej córuni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×