Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

a właśnie, M jakiś miły się dla mnie zrobił ostatnio...trwa to już normalnie jakieś 2 tygodnie...nie przyzwyczajona jestem, aż mi dziwnie ;-) widzę kilka możliwości- albo coś przeskrobał i jest mu głupio, albo myśli coś przeskrobać i też jest mu głupio, albo dotarło do niego że poród tuż tuż, albo ze mną już tak źle i szkoda mu się mnie już robi (albo wszystko na raz ;-) )...tja. takie to mam przemyślenia podczas 2 godzin prasowania. a to jeszcze nie koniec. ale powoli robi mi się już niedobrze i mnie mdli. nie wiem tylko czy od siedzącej pozycji i gorąca od żelazka czy od nadmiaru ubranek w kolorze różowym, które dostaliśmy...ble....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justi u mnie tak samo tzn nie wiem czy brzuch zmienia kształt bo najczęściej jak mam skurcze to leżę na boku ale zdecydowanie pojawia się problem z oddychaniem. Tzn czuję ,że ciężko mi oddychać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a ja ma pytanie z troche innej beczki - do tej pory jadłam prawie że tyle co przed ciążą wczoraj zaczęłam 35tydz. przytyłam ok. 6-7 kg ale od wczoraj to normalnie mój apetyt mnie zaskakuje, męża też ;) normalnie wczoraj 2 kolacje wsunęłam, dziś też jem więcej... też tak macie takie napady głodu???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szwy zakładają w środku rozpuszczalne na zewnątrz zwykle w szpitalach w których rodziłam tak mnie szyli.ale może coś się zmieniło. Ciągłą się zmienia przecież Nie jestem zwolennikiem tych rozpuszczalnych.. Paprze się to. Itd. Ble. Napady głodu zdarzają się.. Czasem siedzę i jem i jem i się zastanawiam gdzie ja to mieszczę... Ale następnego dnia prawie wcale nie jem.. Różnie z tym apetytem bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) ach te chłopy nasze :) mój jak chrapie to dostaje kuksańca między żebra i spokój :) na 3 minuty :D ja ostatnio odsypiam w dzień, bo koleżanka radziła, że nawet dziewczyny u których wszystko jest w porządku powinny dużo wypoczywać żeby mieć siłę na poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monika, jak się mnie siłą nie odciągnie od koryta to mogę ruszać szczęką przez cały dzień. zgroza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to mnie uspokoiłyście i rozbawiły jednocześnie ;) chyba chwilowo sie zapchałam i ja 2 kanapki z pasztetem i muffinka - spora ;) ale co tam trudno i tak szczuplutka to ja nie jestem ;) 150 w kapeluszu i waga aktualnie 62kg... jak tak dalej pójdzie będę grubsza niż dłuższa do porodu ;) właśnie wertowałam internet w poszukiwaniu rozsądnych pytań do gina na jutro co do porodu, zapisze na kartce bo potem znowu zapomnę o co mam pytać. No ale jutro to i tak pkt wyjściowy to ułożenie małego bo od tego będzie zależało cc czy sn. Jak sn to z zzo pytanie kiedy jechać jak mam 60km do szpitala ;) no ale mam nadzieję jutro o tej porze już na większość pytań znać odpowiedź. A potem zakupy końcowe dla Bąbla. Dziś kupiłam bepanthen maść bo 2w1 dla dziecka i mamy ;) zapomniałam o tantum rosa - dopisałam do listy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama_ ja rodziłam 14 lat temu i 7 lat temu i za każdym razem wewnątrz i na zewnątrz miałam rozpuszczalne szwy i absolutnie nic się nie babrało. po kilku dniach pięknie odpadły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antałek30
dziewczyny z tym apetytem to chyba normalne, ja tak żrę (bo nie nazwę tego jedzeniem) od dawna ;-) więcej niż mój M nawet, i dojadam po nim też a zawsze to on po mnie dojadał i przytyłam 19 kg i myślę że do 20 dociągnę, ale zawsze miałam niedowagę (chuda byłam jak kij od miotły, 50 kg przy 167 cm) i teraz wyglądam normalnie przynajmniej nie kłuję łokciami i innymi częściami ciała ;-) też mam te skurcze o których wspomniałyście, jak się zaczyna to szybciutko się kładę do łóżka ja ostatnio potrzebuję snu w ciągu dnia tak z 2-3 godzinki koło południa się kładę bo oczy mi się same zamykają, tak od tygodznia gdzieś i to codziennie, aż sama jestem zdziwiona, ale chyba organizm się regeneruje przed porodem mój M też mnie ostatnio zaskakuje, dziś budzę się na siku a ten mnie w nocy głaska po buzi ;-) a ja wielkie gały na niego bo przeważnie to dostawałam kuksańca bo strasznie chrapię pod koniec ciąży, normalnie tak chrapię że aż mnie to moje chrapanie budzi i potem jak zasypiam to też słyszę moje chrapanie ale chrapię tylko jak leżę na plecach dziewczyny też chrapiecie? ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz nika to zależy od szpitala. Ja wolę w ten sposób i tyle. Niestety tym razem mi to nie grozi. A szkoda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudno tu
💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik96
Ja też ostatnio jem więcej - i to mam ochotę na białkowe potrawy - mięcho, ryby. No i oczywiście pomiędzy białkowymi mam fazę na słodycze :D teraz akurat na topie są florenynki (płatki migdałów w karmelu) - ponieważ ostatnio nie było dostawy w cukierni, to gdy w końcu przyszły, zakupiłam kilka opakowań na zapas :D No i zimna nutella z lodówki jedzona łyżeczką też jest git :D Mój ukochany całe szczęście nie chrapie wcale, natomiast ostatnio mnie poinformował, że ja chrapałam i że jak dotykał mojego nosa (to podobno jest metoda) to rzeczywiście przestawałam :D Justi, a może Twój czyta forum po prostu i chce korzystniej wypaść przy koleżankach, hehe ;) Dziś było sprzątanie, ewakuowałam się z chaty na ten czas - ach jak teraz jest wspaniale! :D Okna pomyte, firanki wyprane, wszystko błyszczy i pachnie :) Słuchajcie, przez ostatnie 2 dni też jakoś bardziej "przeciekam" - zmieniam wkładki dosłownie z 8 razy dziennie + w nocy kolejne 4 - czasem świeżo założoną wkładkę muszę zmienić 5 min później, a czasem muszę zmienić razem z majtkami, bo jest plama... Nie wiem, czy to wody płodowe, czy co...? Obserwacje utrudnia mi fakt, że biorę luteinę dopochwowo, ale jak wycieka luteina to inaczej wygląda - tutaj to jest po prostu woda... Będę u ginki w poniedziałek to zapytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antałek30
gosik może to wody ci się sączą pomaluśku ??? nie masz innych objawów rozpoczynającego się porodu ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś mam intensywny dzień, nie zdążyłam wszystkich wpisów nadrobić bo zaraz znów wychodzę. Na pewno nadrobię wieczorem. Byłam dziś na wizycie u gina, wszystkie wyniki w normie, co bardzo mnie cieszy :) mocz ok, morfologia również, dodatkowe badanie ALAT też ok, obowiązkowe GBS w porządku, wynik ujemny. gosik mam do ciebie pytanie bo pisałaś o "swędzących" objawach, czy dobrze zrozumiałam mojego gina że to badanie ALAT odpowiada za potwierdzenie przyczyn tego swędzenia (wątroba) ? Tak z ciekawości pytam bo badań tyle ze już w końcu chciałam wiedzieć co ze mną robią... I najważniejsze - nieszczęsne krostki na p... - wg mojej gin to nie jest nic niebezpiecznego, możliwe zapalenie mieszków włosowych (żadna opryszczka czy wirus) ale ze względu na mój niepokój skierowała mnie na konsultacje w tej sprawie do Szpitala w którym mam rodzić, pojadę tam w poniedziałek bo w weekend to i tak pewnie nic nie załatwię a przypuszczam że zostałabym na patologii ciąży bez większego sensu. Cieszę się, dobrym rozwiązaniem wydaje się to że ktoś jeszcze spojrzy na to fachowym okiem i bardzo możliwe że wówczas zostaną podjęte najrozsądniejsze decyzje a do porodu jeszcze troszkę czasu wiec na pewno wszystko będzie ok :) A teraz jadę po M i do rodziców na obiadek :) Miłego popołudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny bylam dzis na usg i lekarz podejrzewa wade serca dziecka ;( tragedia jak to uslyszalam a to 34tc no i zamalo wod plodowych mam i dostalam skierowanie do warszawy do doc.Dangel.Jade tam w poniedzialek naszczescie udalo sie na NFZ.Jestem zalamana bo do tego czasu bylo wszystko ok w 24tyg tez mialam usg prenetalne i bylo ok czy od tametgo czasu moglo sie cos stac :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyś87
witam! malaMonis, domyślam się, że jesteś przerażona ale trzymaj się mocno tego, że lekarz tylko PODEJRZEWA wadę. Często lekarze mają w gabinecie kiepskie usg i sami nie są pewni co widzą więc wolą dmuchać na zimne i sprawdzić to, kierując do innego lekarza. Głowa do góry! Trzymam kciuku za Ciebie/za Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosik no u mnie etz to tak wygląda. Teraz mi wrócił kolor skóry bo lezałam godzine zielona z mdłościami i okresowym bólem brzucha... Juz mi lepiej, ale myslałam, ze wykituje- o co chodzi? MałaMoniś... nic sie nie pzrejmuj dopóki nie potwierdzi tego 2 lekarz, mi powtarzali 4 razy usg, bo nie widzieli kości ogonowej. Potem nagle ją znaleźli:/. Mój adpotowany braciszek ma wade serca i gra w klubie piłkarskim od małego 20 h treningów tygodniowo od łebka i jeszcze mu mało:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidka-2012
Ciężko... powoli te dni lecą ostatnio, do końca jeszcze sporo, a to leżenie działa na mnie jeszcze gorzej. Zwariuje chyba... Dziewczyny jak czytam jak się objadacie słodyczami to z jednej strony zazdroszczę, ale z drugiej jestem przerażona, mi diabetolog tłumaczył jaki wpływ ma cukier na człowieka nawet zdrowego i na dziecko, kiedy dostaje taką nagłą dawkę cukru to powiem Wam... warto się ograniczyć do minimum dla dobra waszego i waszych dzieci. Taka rada od serca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik96
malaMonis może spróbuj dostać się w Warszawie do Roszkowskiego - przyjmuje: ul. Finlandzka 9 022 616 13 87, 0 502 227 404 jest ponoć geniuszem jeśli chodzi o badania USG - ma też super sprzęt (on pracuje na co dzień w szpitalu na Czerniakowskiej i nawet mówił, że marzy by w szpitalu mieć taki sprzęt jaki ma w prywatnym gabinecie). On specjalizuje się w wykrywaniu wad płodów i potrafi naprawdę pomóc, bo czasem operację można wykonać jeszcze w brzuchu albo od razu po porodzie. Niestety USG kosztuje u niego 400-450zł - wiadomo, że nie każdego stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MalaMonis, nie daj się. dziewczyny mają rację, poczekaj, aż skonsultujesz te "rewelacje" z innym lekarzem. pamiętam, że któraś z nas też została nastraszona, że dzidzia ma problem z nerkami (przepraszam, nie pamiętam już kto...skleroza ciążowa..) i wszystko skończyło się dobrze. antałek, dźwięki jakie wydaję podczas spania raczej należałoby nazywać używając terminologii M lulality- czyli że sapię :-) ale kto wie, może bym i chrapała gdybym dała radę spać na brzuchu? bardzo rzadko już zdarza się dzień bez spanka. dziś np przespałam prawie 2godz po prasowaniu :-/ gosik, faktycznie, troszkę to dziwne, że wydzielina przypomina wodę..? też muszę zmieniać wkładki częściej, ale jednak nie aż tak. czy to możliwe, aby coś Ci się przydarzyło przy założonym pessarze? co do M- nah, impossible. Mój M bardzo słabo zna polski. a odkąd wyjechaliśmy z kraju jest u niego coraz gorzej z językiem. co prawda wie, że tu piszę i tylko powtarza "mamusie mamusie" ale to tyle ;-) nutella, o tak...przedwczoraj przypomniało mi się, że mamy jakiś dziewiczy słoik zakupiony gdzieś w marcu 8-0 data przydatności do spożycia mija mu w grudniu, więc przecież nie może się zmarnować.... pomarańczo nudno tu- jak się robi taką buźkę? bo śmieszna jest :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik96
antałek, ja bym wolała jeszcze cholera nie rodzić - dopiero skończyłam 33 tydzień. Właśnie obawiam się, czy to nie wody noo... mam bóle takie jak miesiączkowe, ale nie bardzo silne, brzuchal się stawia ale stawiał mi się prawie od początku ciąży. Dzisas, idę łyknąć kolejną no-spę. Nie chciałabym panikować, oby do poniedziałku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małamonis, zrób badania i pamiętaj że oczywiście podejrzenie to nie pewność. Więc jesteśmy z Tobą i trzymamy kciuki. Bądź dzielna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmin
gosik... jak dziś byłam u gin. Mówiła, że jeżeli coś się więcej wysącza podczas kichania, śmiechu i jest podobne do wody - moczu to brać wkładkę i do szpitala. oni ją polewają takim preparatem i wiadomo czy to wody czy po prostu mocz... Jeżeli jest gęsta wydzielina w kolorze soku malinowego - do szpitala. a jeżeli zabarwiona krwią (taką świeżą, czerwoną) to w bardzo szybkim tempie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmin
A ja też dziś się obudziłam o 2 w nocy i już nie mogłam zasnąć. Pisałam Wam kiedyś, że jakieś 2 miesiące temu wyekspediowaliśmy Córkę do jej pokoju ze spaniem. I spała do 2 -3 i przychodziła do nas. Dziś pierwsszy raz spała do 7 rano. A my z mężem od 3 na zmianę lataliśmy sprawdzać czy wszystko ok. Ciężko dogodzić rodzicom.... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titucha
gosik96 jak mi założyli pessar to mi pani ginekolog w szpitalu powiedziała że mam się przyszykować że będzie dużo więcej wydzieliny, nie powiedziała co prawda jak ona będzie wyglądała i faktycznie leci ze mnie woda... czyje jak cieknie, nie kilka kropel tylko tak mocno, nie ma to żadnego zapachu i wygląda wodniście, straaaasznie dużo poleciało przy badaniu gin a lekarz nic nie mówił że coś nie tak więc może to związane z pessarem. Ja mój mam już miesiąc ponad więc nie możliwe że tyle czasu sączą mi się wody :) Ale jak Cię to niepokoi to dopytaj lekarza i gdzieś czytałam w necie że można kupić takie specjalne papierki coś jak lakmusowe którymi można sprawdzić czy wydzielina jest wodami płodowymi czy nie. Co do straszenia przy USG ja usłyszałam że nereczki nie w porządku i ryzyko wodonercza i dopiero na ostatnim USG się okazało że wszystko wróciło do normy a z serduszkiem tez był problem bo jakiś czas nie biło miarowo ale też wszystko się unormowało więc. A co do Roszkowskiego też mi go polecano jak się dowiedziałam o rzekomych wadach, facet podobno jest mistrzem!! Pozdrawiam was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik96
Ech, wiecie co, zapisałam się na dziś na 20.20 do enel medu do jakiegoś ginekologa - nie znam go, ale niech sprawdzi czy wszystko ok - będę mieć spokojniejszy weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik96
titucha, ja mam ten pesar od 2 tyg i miałam więcej wydzieliny rzeczywiście, ale od 2 dni to jakby cały czas coś się sączyło i jest bardziej wodniste niż wcześniej. Dla świętego spokoju sprawdzę, bo męczy mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titucha
masz rację nie ma co ryzykować, nawet jeśli to nic takiego to lepiej jak lekarz uspokoi. To dawaj znać po wizycie co i jak. trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosik trzymam kciuki aby było ok wszystko-daj znać po wizycie. malaMoniś też myślę że warto udać się do specjalisty bo w razie takich wad ważna jest opieka w czasie ciązy i przy porodzie-ale nie zamartwiaj sie na zapas-trzymam kciuki że to falszywy alarm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×