Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Justi, no coś ty, nie miej żadnych wyrzutów, zwariowałaś...? :P Czekam cierpliwie na przyszłą środę - wtedy będę mieć USG przed zdjeciem pesara - żeby ocenić wymiary i wagę Młodego. Wtedy zobaczę jak on się tam umościł :) Wyprasowałam rano pościel i łóżeczko warszawskie gotowe - przykryłam je dokładnie narzutą, żeby się nie zakurzyło i żeby koty nie wzięły go za swoje nowe legowisko (wszytsko co nowe w domu koty uważają że to dla nich :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka29
Moja Maja też inaczej się rusza, wypina , wypycha aż brzuch mi cały skacze :):):)też miałam wrażenie że leży poprzecznie a jednak się myliłam, bo leży już główką w dół. Noce są okropne, niby jak się kładę to jestem śpiąca a co do czego to leżę i patrzę w sufit. Co godz. lub dwie wycieczka na siusiu poprzedzona zgramoleniem się z łóżka, masakra. A przekręcenie się z boku na bok to mega wyczyn :):):) Luśka u mnie mówią, że mocz musi być na czczo i tylko 2 godz. po oddaniu (nawet o to pytają). Ja jednak czasem oddałam po 3 h ibyło ok. Gosik u mnie też łóżeczko już stoi :)a powiedz miałaś nakaz leżenia przy tym pesarze i od kiedy go masz? Ja jeszcze tydzień leżenia i niech się dzieje co chce :). Nawet chciałabym urodzić wcześniej, najlepiej w Mikołajki :):):) ależ byłby prezent:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka29
LOGIN****MIASTO****WIEK****PŁEĆ/IMIĘ****DATA PORODU*** pechszczesciara****Piek Śl****23******córka******02.12.2012** terlikula**Lubartów***27 ****Antonina Apolonia**03.12.2012** MamaMałpkI****Bytom****27********córka**********04.12.2 012** titucha**ok.Warszawy**27**Łucja Katarzyna***04.12.2012** Mamita****Słupsk******26*********córka*************04.1 2.2012** martulavip*ok.Bydgoszczy******córka*************04.12.20 12** czarna iness***Mysłowice***26******syn*********** 04.12.2012** Ana32***Sosnowiec/Słupsk****34****Sebastian*** 05.12.2012** Misia1126***Solec Kuj.***29****Natalia Lucyna**** 07.12.2012** mamusia85****Bielsko****Karolina Małgorzata*** *07.12.2012** Agabi2011**Bolesławiec**29*****córka*********** 08.12 .2012** karmin***okolice W-wy***syn Mojżesz na razie888 09.12.2012** jestem pewna 29 Beskidy *******syn Maksymilian*** 10.12.2012 kasiaip83***Bydgoszcz**************syn************ 10.12.2012** Iwka78***okolice W-wy***34*****Anna Karolina************ 10.12.2012** Luska46********Słupsk******20 ********Maja********* 10.12.2012** protesia****Ruda Śląska***26*****córka************ 10.12.2012** lulalita, Aberdeen/Żory*** 24*** syn***Maximilian*** 10.12.12 pektynka****Lubliniec ***25********Oliwier ******** 12.12.2012** pozyt.zask.***Gdańsk***24*******Dominika*********14.12.2 012** Nika_80***Mazury***32**********córka************ 16.12.2012** monika31*****Podkarpacie***34********* syn******* 19.12.2012** Qrska*** okolice W-wy***20 ******córka *********** 19.12.2012** Agnieszka29**Gorzów Wlkp.***29***córka***Maja*19.12.2012** mmkm*****Białystok*****32******* Róża ************ 22.12.2012** loco99****Bystrzyca*****23*********córka********** 23.12 .2012** marcyś87**Katowice***25*****Jakub Michał********24.12.2012** antałek30****Rzeszów****30********Milenka******** 24.12.1012** dzidka-2012**Stargard Szczec.*24*****syn******* 25.12.2012** malaMonis*****Białystok******22******Emil********** 25.12.2012** gosik96**Warszawa/Gdynia**30****syn*********** 27.12.2012** memcia21**Wyszków**21****córka**Zuzia*****24/30.12.2012 ** Pozwoliłam sobie dorzucić siebie, ,mam nadzieję, że się nie gniewacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka, mi pesar założyli dokładnie w dniu gdy kończyłam 31 tydz (teraz jestem w trakcie 35) i oczywiście kazali leżeć :) :P I na początku leżałam, a teraz leżę... co drugi dzień :P Oczywiście chodzenie po domu też podciągam pod leżenie, hehe :) Nie no ale tak poważnie to staram się oszczędzać, nie przemęczać, chodzić jak najmniej - ale sama muszę robić zakupy, czasem obiad, odkurzam co 2 dzień, prasuję (ale siedząc na kanapie) choć raczej ograniczam takie czynności do niezbędnego minimum. Aczkolwiek ostatnio lekarz mi powiedział, że nawet gdybym zaczęła rodzić już teraz to tragedii nie będzie, bo leżąc w szpitalu (30-31 tc) dostałam zastrzyki ze sterydami na rozwinięcie płuc Młodego. Swoją drogą gdy rozmawiałam z dziewczynami - mamami dzieci które urodziły się po tych sterydowych zastrzykach - to się śmieją, że płucka to mają tak dobrze rozwinięte, że jak się drą to trzeba uszy zatykać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzidka, pytałam bo myślałam że może do szczecina wybierasz się na porod :-) Tak czytam o gimnastykach waszych dzieci :-) ja mam z jednej strony głowę i stopy (brat kopie brata po głowie a mnie po żebrach) i na dole podobnie przy czym ta głowa na dole ma gorzej, bo nie ma gdzie uciekać ;-). Normalnie będzie mi brakować tego fikania w brzuchu. Ja sterydów nie dostałam. Nie byłam w szpitalu (udało mi się wymigać), ale myślę że już nie będą potrzebne.jestem w 33 +1 a Po 35 tyg maluchy dają radę. ;-) nie będę ich sterydami faszerowac;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka29
Gosik ale mnie rozbawiłaś z tym darciem dzieci :):):). Ja też miałam podane te sterydy w 32 tyg, ale pessara mi nie zakładali. Dziś wchodzę w 37 tydz i lekarz powiedział, że mogę już rodzić mała bezpieczna ale lepiej jeszcze tydzień poleżeć żeby urodzić normalnie a nie wcześniaczka. Też nie leżę cały czas plackiem ale bardzo się ograniczam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama_ pewnie, skoro lekarz nie uznał tego za konieczne to dobrze, że obeszło się bez sterydów. Niby mówią, że one nie mają negatywnych skutków, ale to tak naprawdę cholera wie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sobie zamówiłam chińszczyznę, ale taką dobrą, ze świeżych warzyw itp. - niby prawdziwa kuchnia orientalna, a nie fast food (zobaczymy). Zaraz przywiozą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmin
Więc mój to pewnie jak Pudzian będzie wyglądał kiedy się urodzi.... mam astmę i codziennie wdycham sterydy. teraz w 9 miesiącu to nawet częściej, bo naprawdę łapią mnie straszne duszności... i martwię się oczywiście, ale lekarz mówi, że niedotlenienie (przy problemach z oddychaniem) byłoby znacznie gorsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierdziele a ze mnie wszystkie siły uszły, strasznie mi słabo, muszę się położyć i zdrzemnac inaczej nie wsiąde za kółko. U mnie dzisiaj kontynuacja wczorajszej lasagne także 'na bogato' w kalorie. Może dodadza mi energii. Chinszczyzne mogłabym jeść cały czas, ale muszę ją sama przygotowywać bo M się na mnie wkurza kiedy zamawiam. Boi się że mogę jakieś świństwo złapać. Naoglądaliśmy się różnych reportaży o tutejszej chińskiej technice przygotowywania posiłków i trochę racji ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. AAAAAAaaaaa Ania gratulacje, aż się łezka uroniła, gratuluję zdrowej dzidzi!! 2. AAAAaaaaaa ostatnie 2 tygodnie do terminu porodu i ROSTĘPY- na biodrach, 8,5 miesiąca się ochroniłam, i na finiszu taki o prezent 3. AAAaaaaaa 2 tygodnie- plus 3 kg Dziś wieczorem wizyta, zobaczymy co powie lekarz. Miłego bezrozstępowego popołudnia dla Was ;)!! P.S- moja Niunia rusza się tak mocno jak jeszcze nigdy dotąd.. niech ten poród już nadejdzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem już w domku :) Opony zmieniona na zimowe, samochód czyściutki i pachnący, kawa z mamą zaliczona :) Placek w piekarniku (znów się będę obżerała :P ) Czas na odpoczynek. ... i wcinam łososia wędzonego, wiem że nie powinnam ale tak ślicznie się do mnie uśmiechał zza szybki :) Co do pojemniczków na mocz to co badanie dostaję taką próbówkę plus pipetkę, za darmo więc to przynajmniej u nas fajne ;) Justi piszesz o tym że dziecko zaczęło się "przeciągać" i muszę przyznać ze właśnie wczoraj doszłam do takiego samego wniosku, to już nie są jakieś kopniaki tylko przeciąganie, chyba miejsca coraz mniej :) pewnie czas niedługo wychodzić :) Co do ułożenia dziecka - moja jest główką w dół, pleckami tak jakby z lewej strony, a z prawej ma rączki i nóżki, dlatego te wybrzuszenia o których piszecie mam z prawej strony, próbuję "łapać te wybrzuszenia", dotykam, głaszcze wówczas sie chowają, fajne pierwsze zabawy z córcią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) troszkę późno ale internet robi dziś od samego rana psikusy... zdążyłam przeczytać co u Was i się wyłącza... i tak w kółko. Ana Oczywiście gratuluję :) super, że najgorsze już minęło, teraz tylko będą piękne chwile (ale nie tylko) macieżyństwa. Misia Super, że ogarnęłaś autko :) czyli zima może nadchodzić :) moje też już gotowe, czeka tylko na fotelik dla Dzidzi i oczywiście na samą Dzidzię :) Od samego rana z Mężem nie możemy sobie miejsca znaleźć, nadrabiamy filmowe braki :) i tak jeden za drugim na komputerze leci. Co do ruchów to moja Panna już od długiego czasu się przeciąga, jest ułożona główką w dół, plecki z prawej strony a rączki i nóżki z lewej :) chociaż wczoraj wieczorem miałam wrażenie, że przekręciła się pleckami do mojego pępka. Oczywiście dalej nie ma żadnych symptomów porodowych, ale jeśli genetyka ma jakiś wpływ na poród to czekam na odejście wód - to był jedyny objaw porodu jaki miała moja mama. Póki co wszystko przebiega tak samo jak u Niej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LOGIN****MIASTO****WIEK****PŁEĆ/IMIĘ****DATA PORODU*** pechszczesciara****Piek Śl****23******córka******02.12.2012** terlikula**Lubartów***27 ****Antonina Apolonia**03.12.2012** MamaMałpkI****Bytom****27********córka**********04.12.2 012** titucha**ok.Warszawy**27**Łucja Katarzyna***04.12.2012** Mamita****Słupsk******26*********córka*************04.1 2.2012** martulavip*ok.Bydgoszczy******córka*************04.12.20 12** czarna iness***Mysłowice***26******syn*********** 04.12.2012** Misia1126***Solec Kuj.***29****Natalia Lucyna**** 07.12.2012** mamusia85****Bielsko****Karolina Małgorzata*** *07.12.2012** Agabi2011**Bolesławiec**29*****córka*********** 08.12 .2012** karmin***okolice W-wy***syn Mojżesz na razie888 09.12.2012** jestem pewna 29 Beskidy *******syn Maksymilian*** 10.12.2012 kasiaip83***Bydgoszcz**************syn************ 10.12.2012** Iwka78***okolice W-wy***34*****Anna Karolina****** 10.12.2012** Luska46********Słupsk******20 ********Maja********* 10.12.2012** protesia****Ruda Śląska***26*****córka************ 10.12.2012** lulalita, Aberdeen/Żory*** 24*** syn***Maximilian*** 10.12.12 pektynka****Lubliniec ***25********Oliwier ******** 12.12.2012** pozyt.zask.***Gdańsk***24*******Dominika*********14.12.2 012** Nika_80***Mazury***32**********córka************ 16.12.2012** monika31*****Podkarpacie***34********* syn******* 19.12.2012** Qrska*** okolice W-wy***20 ******córka *********** 19.12.2012** Agnieszka29**Gorzów Wlkp.***29***córka***Maja*19.12.2012** mmkm*****Białystok*****32******* Róża ************ 22.12.2012** loco99****Bystrzyca*****23*********córka********** 23.12 .2012** marcyś87**Katowice***25*****Jakub Michał********24.12.2012** antałek30****Rzeszów****30********Milenka******** 24.12.1012** dzidka-2012**Stargard Szczec.*24*****syn******* 25.12.2012** malaMonis*****Białystok******22******Emil********** 25.12.2012** gosik96**Warszawa/Gdynia**30****syn*********** 27.12.2012** memcia21**Wyszków**21****córka**Zuzia*****24/30.12.2012 ** ...................................MAMUSIE :)........................................... LOGIN********MIASTO*********t.P/d.P*************WAGA/DŁ/R.PORODU*****IMIĘ Ana32**Sosnowiec/Słupsk****5.12/19.11.2012****3280g/50cm/sn***Sebastian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe co z Moniką? Pozwoliłam sobie wpisać Anę do drugiej tabelki:) To która następna odważna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam o tej chińszczyźnie mmmm zjadłabym :) terlikula właśnie ! muszę M zagarnąć do tego aby "poćwiczył" zapinanie, odpinanie fotelika ;) pewnie pierwsze nasze działania będą nieudolne a trzeba w tym być perfekt :D Teraz zaczęłam się zastanawiać czy nie czas ubrać pościel, mam już wyprasowaną i przygotowaną, co prawda został jeszcze do wyprasowania baldachim i przybornik ale to chwila i będzie gotowe... Bezpośrednich objawów porodu brak (oprócz tych wszystkich "pośrednich" :P ) - ale biorąc pod uwagę to co napisałaś terlikula to mogę mieć jak moja mam, nie będzie to trwało dniami, tygodniami, tylko kilka godzin i akcja się rozkręci na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pektynka, bardzo ładnie :), też zastanawiam się nad Moniką, długo trwa cisza z jej strony ale pewnie po cesarce czas dojścia do siebie jest dłuższy .... A co do "odważnej" ja dziękuję, jeszcze poczekam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się piszę na następną w kolejce :D jeśli można. Ale moja malutka Złośniczka siedzi i się nigdzie nie wybiera. A M przechodzi jakieś załamanie... ehhh to chyba pracoholizm... nie może sobie miejsca znaleźć w domu, jakby była Malutka to zajęcie by się znalazło a tak nudzimy się lekko :( widać minusy mieszkania w bloku. Jak całe życie mieszkałam w domku to zawsze było jakieś zajęcie, czy na podwórku, czy w domu. No tak tęskno mi, poszłabym posprzątać liście albo napaliłabym w piecu, a tak to zamuła i nie ma nic już do roboty, a na drutach nie potrafię :( tak jak jedna z koleżanek. Też jakaś czapa zimowa by się przydała, albo szalik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia U mnie też pościel leży gotowa do założenia, ale to chwilka także zdążymy nawet po powrocie z Dzidzią do domu. Za wcześnie wszystko zrobiłam, bo teraz już nic do głowy nie przychodzi żeby porobić. Hm a może jakieś spa dla siebie urządzę??? maseczki itp. zawsze to też lepsze samopoczucie między ludźmi w szpitalu. Jeszcze po seansach Perfekcyjnej Pani domu coś by się znalazło do "wyszorowania" może poszukam... Jak zabić czas poradźcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, jestem ZSZOKOWANA (Mała chyba też bo aż skurczów B-H dostałam 8-/ ). spięłam się w sobie i pojechałam kupić tzw pierdoły dla mnie i dla Tośki, czyli przybory toaletowe (szampon, olejek do kąpieli), krem, taki specjalny płyn do podcierania pupci, podpaski poporodowe, wkładki laktacyjne,majty, 2butelki+2smoczki, termometr do wody,przybory do pielęgnacji i taką wkładkę do wanny do kąpania Małej (po francusku to transat nie wiem jak po polsku to się zwie). dużo..? jak dla mnie nie. ile zapłaciłam? 250EURO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zawał mnie czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justi80 Witaj w świecie zakupów dla Niemowlaka :) ale nie martw się niektóre rzeczy kupiłaś raz i już... a potem to będzie już na "raty" więc głowa do góry. Chociaż ja akurat mam tak, że jak kończą się kosmetyki to zawsze wszystkie na raz. Czy u Nas jest taniej??? raczej nie. Te ceny są takie ogromne, bo każdy producent wie, że matka dla swojego dziecka nie będzie żałowała i zapłaci "dla dobra dziecka" i taki to mechanizm marketingowy niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noo, jeśli rzeczywiście kupiłaś dokładnie to, co wymieniłaś to w Polsce wyszłoby pewnie z 400zł, raczej nie więcej nawet przy założeniu że wszytko renomowanych marek. 250 EUR to faktycznie szok za takie drobiazgi :D A ja padłam przy oglądaniu Zakochanych w Rzymie Woodiego Allena i spałam z 2 godzinki :P Ale mi dobrze :) No to teraz pierwsza kolacja (piszę "pierwsza" bo na pewno nie będzie to jedyna kolacja dzisiejszego dnia, hehe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No może faktycznie taniej by wyszło szare komórki na wakacjach to i liczyć się nie chce :p... ja kupowałam na raty to nie odczułam bardzo i w sumie allegro ratuje bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie jak ja kupiłam butelki marki Lovi takie z serii Medical czy jakoś tak to za mniejszą zapłaciłam 50 a za większą 64, smoczki 2 szt ok 30zł, podkłady 2 op. po 20zł, podpaski 25zł 1 op., wkłądki laktacyjne J&J chyba 18zł, termometr do wanienki jakieś 8zł to już mamy 235zł. Do tego kosmetyki jeśli kupiłaś markowe to pewnie ze 150 i jeszcze ta wkładka do wanny - więc w sumie wyjdzie nawet więcej niż te 400zł. To się tak wydaje, ale ziarnko do ziarnka i... głowa boli :D Ja nadal nie mam termometru na podczerwień i podgrzewacza do butelek, ale to już szczegóły są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, że Polska to może nie najtańszy kraj, ale nie uwierzę, że któraś wydała 1000pln na takie drobiazgi.... jeszcze dochodzę do siebie 8-@ w 100EUR to nie marzyłam nawet się zmieścić, ale spodziewałam się wydać w sumie jakieś 150-180EUR...(dla porównania na bazę isofix do samochodu,która będzie nam służyć do 4roku życia Małej wydaliśmy 160EUR) siedzę teraz z kalkulatorem i podliczam, na wszelki wypadek...cóż...muszę dziś porozmawiać z M na temat ew powrotu do Polski, bo kiedy coraz bardziej się temu przyglądam to marnie widzę życie tutaj. sorki za smęty. gosik czyli co- film był nudny? nie polecasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju słuchajcie dziś od rana miałam kilka takich "ataków" bólu w prawej pachwinie. Ale to ból taki paraliżujący wręcz, zatyka mnie za każdym razem - nie wiem czy to Młody mi coś uciska? Macie coś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosik To chyba na jakiś nerw dziecko naciska, ja miałam tak parę razy, ale mało... musi się przesunąć dziecinka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosik, tutaj wszystkie ceny zaczynają się od 5EUR- za butelki zapłaciłam o dziwo mniej niż ty bo 8 i 9 ( a wzięłam dobre bo avent), ale już głupie podpaski to prawie 6eur...wkładka do kąpieli jakieś 20EUR ale już widzę, że krem do brodawek to już 23EUR. oj lepiej żeby działał skubaniec!!!!!! w normalnych warunkach napiłabym się teraz wina. w warunkach ciążowych będzie jabłko do przegryzienia. podgrzewacz i jedną dodatkową butelkę "pożyczyła" mi, uwaga!, moja fryzjerka :-) przynajmniej ludzie czasami są fajni :-) nie, takich bóli jakie opisujesz (jeszcze) nie miałam. raczej czuję w pachwinach hmmm ciągnięcie, ale bez paraliżu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobiłam kilka przysiadów i trochę porozciągałam nogi - uznałam, że może trzeba mięśnie rozruszać, bo się zastały, hehe :D Z każdego takiego przysiadu ledwo wstałam - biedne kolana :P Justi, no tak, takie właśnie kosmetyki podbijają całościowy rachunek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justi rzeczywiście masakra, kiedy nie kupowałam tego wszystkiego "na raz" to tak tego nie odczułam, nie podsumowywałam też dokładnie ale jednak dziecko i jego potrzeby to studnia bez dna o czym pewnie jeszcze się przekonamy nie raz ... gosik, łapały mnie i łapią skurcze/bóle w pachwinach ale to chyba nie jest jeszcze "paraliżujące" ;) za to dla odmiany czuję że drętwieją mi łydki i stopy pewnie nie powinnam sie dziwić, skoro dwa tygodnie do terminu zostały to lekko nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×