Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Terli moj tez tak robił i pytałam o to rehabilitantke podobno to normalne. Iwka ja tez chętnie Anie bym wzięła :) kurcze jeszcze tylko świnki wam brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Assiula to ta twoja kolezanka od zabkowania nie dawala nic przeciwbollwego? Ja dawalam nurofen na noc, i kilka razy w dzien tez dalam. Szkoda mi bylo zeby sie mlody mordowal... Agnieszka fsjnie ze pracujesz i ze Maja tak dzielnie to znosi. No ale ze ona juz chodzic chce??? Szok :D :) Polozylam kornela spac zgodnie z zaleceniem pana na boczku i "zaklinowalam" zwinietym dlugim recznikiem - ulozony wzdluz brzuszka, miedzy nogami i wzdluz pleckow - kornel zasnal z ttm cudnie bo sie tak fajnie w to wtulil. Po godzinie zagladam a on juz lezy w zupelnie innej pozycji i zaden tam klin mu w tym nie przeszkodzil :p Klade sie juz spac bo ostatnio chodze na rzesach. M wyjechal wiec same z mama jestesmy i mamy spokoj - chata wolna, hehe :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
assiula - dzięki :) :) O co z tą trzydniówką właściwie chodzi? To każde dziecko przechodzi? W jakim wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja teraz mało mam czasu na pisanie. Czytam w miarę na bieżąco. U mnie mało ciekawo Krzysio zaliczył pierwszy pobyt na pogrzebie zmarł mi mój wujek (brat ojca) i nie miałam z kim zostawić i byliśmy wszyscy na pogrzebie. Potem był poczęstunek w ich domu i Krzyś był non stop noszony przez wszystkie ciotki, potem leżeć nie chciał a mi teraz ręce odpadają. Marudzenia ciąg dalszy niech te zęby wkońcu wyjdą bo mam już dosyć marudzenia. A z jadłospisem u mnie jest różnie nie mamy określonych godzin a jemy tak: śniadanie: mleko mm120 II śniadanie : kaszka owocowa (musi być gęsta) Obiad: mały słoiczek mięsny Bo z samych warzyw mu nie za bardzo idzie Podwieczorek owoce ze słoiczka do których dodaję kaszkę kukurydzianą lub trochę manny Kolacja: mleko mm 120 plus kleik kukurydziany W nocy cycek i w dzień też czasami daję lecz nie za często bo jakoś jak napije się z cyca to potem strasznie ulewa. Dostałam od cioci dużo truskawek i porobiłam dzemy i soki. Wczoraj nazrywałam też wiśni i zrobiłam kompoty i sporo mi czasu zajmuje też na robienie przetworów teraz zaczynają się ogórki i znowu roboty z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też podałam kilka razy przeciwbólowy ale PARACETAMOL jak mi się bidulka w nocy męczyła. W dzień chyba się raz też zdarzyło. Kropelki nie zaszkodzą a na pewno pomogą przy ząbkowaniu, bo te żele są guzik warte i działają tylko chwilę. Weekend mam wolny to spróbuję nagrać wyczyny mojej Majuliny. Oj mówię Ci Gosik ona już sama siebie przechodzi. Sama wstanie trzymając się kanapy, a jak sie obróci w moją stronę (cały czas stoję przy niej żeby krzywdy sobie nie zrobiła) i podam jej ręce to zrobi 3 kroki na prostych stopach. Nie wiem co będzie dalej przy takim tempie, oj nie wiem. A i koleżanka pojechała dziś do szpitala (37 tydzień) ciekawe czy wyjdzie z synkiem he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Z lekka nieśmiało chciałam do Was dołączyć. Podczytuję Was praktycznie od początku ciąży, ale z natury nieśmiała jakoś nie miałam odwagi napisać. Co prawda moja córa się przeterminowała i chociaż miałam termin na wigilię, Olka postanowiła święta i sylwestra przebalować ze mną i pojawiła się już w styczniu. Mimo to jakoś cały czas Was czytam i może mnie jeszcze przyjmiecie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwka trzydniówka pojawia się u dzieci od 6 - 36 miesiąca życia ale chyba nie pojawia się u wszystkich dzieci. Pierwszym i charakterystycznym objawem jest wysoka gorączka nawet do 40 stopni i może trwać do 3 dni stąd nazwa. Często pojawia się też biegunka oraz małe czerwone plamki na ciele. Także nie zaciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślałam że nie ogarnę wpisów ale nie jest tak źle, jeszcze troszkę mi zostało i chyba dziś nadgonię, w poniedziałek rano wyjechałyśmy z Natką do mojej mamy, dziś popołudniu wróciłyśmy, czas minął bardzo szybko, Natka bardzo dobrze się tam czuła, nice też nie przebiegały najgorzej. Jak Justi napisałaś o popłakiwaniu twojej małej to pomyślałam że u nas własnie jest podobnie :( Natalka w nocy często budzi sie i popłakuje. U mamy spałyśmy razem to ogarnięcie małej było łatwiejsze, popija troszkę bierze smoka i śpi dalej. Gorzej w domku bo tu trzeba do łóżeczka biegać ;) Było sporo ludzi u mamy więc Natalka nie męczyła płaczem, zawsze kogoś mogła obserwować, wszyscy byli chętni aby się nią zajmować, zwłaszcza moja mama :) I.... dziś został odkryty PIERWSZY ZĄB, wiem że i Kornel do "zębowych" dołączył więc gosik gratuluję :) Natalce wychodzą dwie dolne jedynki praktycznie razem. Ja mam nadal nadzieję że teraz choć przez chwilkę Natalka będzie lepiej spała w nocy :) Aaaa i M nadal nie ma urlopu, głupie "dogadywanie" kierowniczki kiedy M wraca do tematu i tyle, M chyba zaczyna się obawiać że jak weźmie urlop to jeszcze do zwolnienia doprowadzą heh paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Smouszka :) pewnie że chętnie Cię przyjmiemy. Napisz coś więcej o sobie i maleństwie A i dziewczyny same zdiagnozowałyście trzydniówkę czy konsultowałyście z lekarzem? Bo ja chyba przy takiej temp to od razu bym leciała do przychodni albo wzywała prywatnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwka kochana co o za fatum ??? Masakra :( trzymam kciuki aby wszystko jak najszybciej wyszło na prostą :) Powoli cyc odchodzi i przechodzimy w pełni na mm więc plan dnia troszkę nam się znów pozmienia ale teraz wygląda to tak : 7 - 150 ml mm 10 - kleik kukurydziany na mm plus owoce (jagody robią ostatnio furorę) 12 - jogurt/pierś lub może i mm będzie 14 - obiadek - zupka/przecier z kaszką 16 - mm ale ilość dopracowuje, myślę że jakieś 120/150 ml 18 - owoce 20 - 210 ml mm i tyle. w nocy dopajam herbatką ale przy zębach już odradzają i tylko wodą niby najlepiej więc zobaczymy jak to nam będzie szło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja się też muszę pochwalić że mój również zaliczył parę kroczków jest bardzo silny czego się nie złapie to od razu wstaje. Raczkowanie jeszcze za bardzo nie opanował ale wstawanie to już wyćwiczył. Przejdzie na czworaka troszkę ale jak ma coś w pobliżu to od razu wstaje. Jest na prawdę bardzo zwiercony oczy dookoła głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy nową mamusię :) im nas więcej tym lepiej, bo każdy ma kolejne "nowe" doświadczenia ze swoją pociechą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeej,coś ruszyło wreszcie i na forum i u mnie z synkiem.Ale dziwna sprawa,bo więcej się rusza na łóżku niż tak,jak to zalecają mądre głowy-na podłodze.I leżąc na brzuszku przyjmuje pozycję do raczkowania,czyli pupa w górze,ale rączki nadal słabe.Ale nie chce tak leżeć,ja go próbowałam na brzuch to,jak widać na załączonym zdjęciu,prostował nogi,pupa w górze i odepchnięcie i na plecy.I tak kilkanaście razy.Nie lubi na brzuchu i już.Na podłodze,na której mam dywan i na nim koc,najlepiej wychodzi mu podskakiwanie na plecach na pupie,w każdą stronę.Dziś w ten sposób zawędrował prawie pod łóżko. Iwka,pytałaś o zabawki,które są w domu pod ręką każdej mamy,no to Ci powiem,że mój synek uwielbia targać kartki(najlepsze białe,nie gazety,bo często farbują) Z takim przejęciem i skupieniem je drze na kawałeczki,aż mu się z nerwów rączki trzęsą. Gosik,no to proste ćwiczenia,mam nawet taki wałek to poćwiczymy,dzięki za info :)A mój też,choćbym nie wiem czym go zaklinowała to i tak położy tak,jak jemu pasuje i już. U nas też temat zębów już ruszył,widać dwa na dole próbują wyjść i nie mogą,dodatkowo mały ma katar,tak jak i ja plus u mnie ból gardła.No i pobudki w nocy co chwila ostatnio. Doti i agnieszka-to tylko czekać na pierwszy kroczek/kroczki. Witaj smouszka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nową mamusię :) jeśli chodzi o trzydniówkę to ja ją zdiagnozowałam sama, najgorsza temperatura przypadła nam na noc, wcześniej myślałam że to z powodu ząbków i nie chciałam wyjść na przewrażliwioną mamusię, a potem temperatura spadła więc myślałam, że to jednorazowy przypadek gorączki, a od wczoraj mamy krosteczki więc pewnie jeszcze jeden dzień i przejdzie, nie konsultowałam tego z lekarzem ale może powinnam? co wam lekarz powiedział, co przepisał? usypianie - no cóż po chorobie niestety jest noszenie i bujanie + śpiewanie kołysanki, niby nie długo bo raz zaśpiewam mu "na Wojtusia" i jak jest zmęczony to już mi na rękach zaczyna usypiać, zanim zaśnie kładę go do łóżeczka, u nas działa jeszcze opatulanie szczelne by nie mógł się rozbudzić machaniem rączkami i przewracaniem na boki i brzuch, kolejna noc z częstymi pobudkami, do 24 wstawałam do niego trzy razy, chwilę go ululałam i do łóżeczka, kolejna pobudka o 4 i cycuś, ale cwaniak nie zasnął i przez godzinę buszował w łóżeczku, o 6.30 pobudka już na dzień, teraz położyłam go do łóżeczka bo już ziewał, ale jak na razie gada sam do siebie, dopóki nie płacze to nie idę do niego, może w końcu padnie sam młody zaczął mi pełzać, ale robi to na materacu (mamy taki cienki twardy jeden i zamiast kocyka rozłożyliśmy u młodego w pokoju), tak więc ręce co raz silniejsze, jak ma zachętę to przez całą powierzchnię materaca się przemieszczana boki i do przodu, potrafi też przekręcić się z brzucha na plecy, ale ja widziałam to dopiero kilka razy, przeczekamy na raczkowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Mój tata zmarł jak byłam w ciąży, w sierpniu, czekał na drugą wnuczkę i się nie doczekał. W dodatku przez niedotlenienie mózgu zmarł w przekonaniu że JA go ` Podtruwam i dlatego tak się źle czuje :( Kurcze jak czytam wasze plany dnia to Łucja mimo że szczuplutka i drobniutka to je ilości jak ogr;) Zupka 200-210 ml Kasze 2 x dziennie 200-210 ml Jogurcik 100 ml ( bo takie są, ona po skończeniu domaga się więcej ) Banana pożera praktycznie całego. I do tego dostaje do siateczki jakieś przegryzki owoc albo biszkopt Tylko ja mam z nią kłopot bo ona nie pije…codziennie jest batalia o picie, wczoraj aż zadzwoniłam do mamy ze szczęścia bo Łucja dwa razy ( dwa łyki) zassała z nie kapka… Bo normalnie to siedzę i jej wkraplam do buzi i ona coś tam połknie…masakra. Jak są upały to ja się strasznie o nią martwię ze ona nie pije. Gosik- hahahah tak to dzieci maja że śpią jak im się podoba, ja Łcuję tez obkładałam bo sobie spłaszcza główkę z tyłu ale i tak się zawsze oswobodziła i to po tak krótkim czasie że to nic nie dało więc odpuściłam :P Doti, współczuję z powodu wujka :( I podziwiam z tymi przetworami ja przy Łucji nie mam szans na takie rzeczy ( inna sprawa że by mi się nie chciało cennego czasu poświęcać na dokładanie sobie kolejnej pracy) choć pewnie ogórki kiszone porobię. Wczoraj wzięłam się w końcu za odkurzanie, a Łucja coraz bardziej boi się odkurzacza ( gdzie te czasy kiedy ten dźwięk ją uspokajał) więc odkurzałam w pośpiechu cały dom a Łucja płakała… Agnieszka, no niezłe tempo obrała Majeczka :) zaraz będzie chodziła sama zupełnie, hehe to śmiesznie wygląda takie małe dziecko które samo chodzi :) Łucja to na razie wstaje bardzo pięknie i sobie stoi, była jedna próba chodzenia ale bardzo pięknie zrobiła moon walk ;) Samouszka-Cześć :) No to opowiedz coś o sobie i swojej córce ;) Im więcej nas tym weselej ;) Misia, to się w głowie nie mieści z tym urlopem…U mnie w firmie (korporacja) urlopy są planowane na początku roku, fakt że nie wiele osób ma urlopy latem no bo wiadomo że wszyscy by chcieli ale jak już masz zaklepany urlop to nikt Ci go nie odmówi… I jeszcze żeby się M bał przez to zwolnienia.. Paranoja co się dzieje w tym kraju, pracodawcy wykorzystują pracowników jak tylko mogą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry mamusie Natalka teraz kima choć pobudka była już grubo przed 7, marudziła więc M ją położył. Dziś płakała tylko raz w nocy ale ja wciąż wstawałam i sprawdzałam co u niej zwłaszcza że dwa razy zakaszlała. Oczywiście od rana od nowa zaczęły się przeraźliwe ryki jak tylko zeszłam jej z oka i nie brałam jej na ręce ehhhh nie wiem dlaczego ona tak sie drze, to jest nie do wytrzymania i kompletnie przeze mnie nie do zrozumienia, nie wiem co mam robić bo nie uważam że ją coś "boli" ona tak jakby ... bała się ? :( terlikula pisałaś o "dziwnym" zachowaniu ruchowym u swojej pociechy, moja ma to sama, wykonuje ten "samolot" wraz z "spięciem" ciała - rzeczywiście do niczego to nie prowadzi, poza tym przyjęła już bezproblemowo pozycję do raczkowania i na razie "zasuwa" tył-przód, tył-przód ;) nie chce ruszyć do przodu , tylko się buja. Pełza za to do tyłu, obraca sie w okół własnej osi i ślicznie siedzi ale sama nadal nie siada. titucha bardzo mi przykro że tata nie doczekał wnuczki, to wyczekiwany moment przez dziadków titucha rzeczywiście Łucja sporo zjada ;) ale jak ma apetyt i szczuplutka to tylko sie cieszyć :) A próbowałaś może dopajać ją szczykawką ? ja podaję wszystkie leki tak, mała jest zachwycona, bo ciekawa taka szczykawka i chętnie pije - wiem że to dość czasochłonne ale zawsze jest szansa że coś popije :) aaa i Natalka też płacze na dźwięk odkurzacza w wcześniej była tym zachwycona :( Witam Smouszkę ! pisz z nami, im nas więcej tym lepiej :) Doti współczuję z powodu śmierci wujka Dzięki dziewczyny za wsparcie i zrozumienie, wiem że taki urlop lub jego brak to może nie wielki problem ale jak potrzebuje sie pomocy i wsparcia to robi sie to dość ważne :( ja też pracowałam w korporacji i mimo że to była korporacja to jakoś z urlopami większego problemu nie było, trzeba było się zadeklarować i nikt urlopu nie zabierał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smouszka - witamy, witamy! :) Ja się bałam terminu wigilijnego, bo miałam na 10 grudnia, a do 14 dni po terminie trzymają jeszcze zanim wywołają sztucznie poród. No a w Święta to słyszałam że różnie w szpitalach jest. No i kicha w wigilię stękać na łóżku porodowym zamiast z przeżarcia karpiem, he, he ;) No ale Młoda w końcu zdecydowała się wyleźć wcześniej :) U nas dzisiaj na śniadanko zamiast mm kaszka bezglutenowa podejście kolejne. Na wodzie, połowa startej gruszeczki do tego i łyżeczka czubiasta glutenowej. Bardzo smakowało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas odnosnie trzydniowki bylismy u lekarza. zalecił nam : TYLKO lek przeciwgorączkowy i to co 4 h. Tak właściwie to stwierdził, że to może być zwykła biegunka, ząbkowanie albo trzydniówka. Czerwone plamki po 3 dniach oznaczaja ze to jednak byla ta trzydniowka. zanim sie nie pojawią nie da się ocenić czy to jest napewno to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam widze na forum WRESZCIE ruch:) ja od wczoraj mam plan dnia bo zawsze tak spontanicznie wychodzily drzemki itp ale w zwiazku z tym ze patryk budzi sie w nocy co chwila to musialam interweniowac!:) przez to ze chodzilam do pracy babcie,opiekunkii, tatus w kolko pod moja nieobecnosc usypiali malego w dzien! wiec doszlo do tego ze mial nawet 5 drzemek w ciagu dnia a teraz mamy 2 i koniec ...o 12 i okolo15-16 a ile drzemek maja wasze maluchy? niestety maly u mnie w lozku druga noc spi..dzieki czemu ja sie jako tako wysypiam bo nie musze wstawac do niego jak sie obudzi. mam nadzieje ze na dniach ureguluje mu sie sen i zobaczymy co dalej a dzis mialam isc na imprezke (od tygodnia na nia sie cieszylam) niestety moja mama ktora miala zostac z malym sie upila!... ze swoim przyd**asem... ehhh akurat teraz kiedy na nia liczylam! generalnie ona jest osoba nie pijaca ale jak sie upije to jej nienawidze -kiedys w oole mialysmy wojny ze soba odkad sie urodzil patryk jest lepiej ale jak widac liczy na nia w 100 proc nie moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silie - no u nas są dwie drzemki - koło 10tej i potem koło 14tej po około 30-40 minut. Czasem do godziny któraś się przedłuży. Ale staram się pilnować, żeby Ania nie spała po 15tej, bo potem nie chce zasnąć wieczorem. No i faktycznie, jak długo śpi w dzień, bo na przykład coś załatwiamy i śpi w samochodzie, to potem w nocy jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do stania to moj ma tak jak doti87 bardzo silne nozki ktore wola wstawac niz raczkowac:) i moj len umie raczkowac ale nie chce mu sie ( ja tak to widze:) ) ale za to wstawanie juz opanowane:) acz kolwiek jeszcze nie do perfekcji;p mrufka to teraz juz ruszy pelna para pelzanie:) a co do budzenia sie w nocy czestego coz lacze sie z tob w bolu bo mam tak samo;/ assiula moj tez nie chce zabawek tylko kapcie,kartony,kosmetyki itp:) agnieszka29 masz zdolna coreczke:) w sumi moj lobuz tez trenuje chodzenie ale daleka droga przed nami:) smouszka WITAMY:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silie ehh z tymi rodzicami, niekiedy chciałoby się na nich liczyć a... zawodzą :( U nas w ciągu dnia są też dwie drzemki, pierwsza około 10, druga około 15, Natalka nie może drzemać później niż do 17 bo później jest problem z wieczornym zaśnięciem. Drzemki po około 40 min do godziny, niekiedy są jakieś odstępstwa od tego - wiadomo. Byłyśmy na spacerze i hmmm rozpadało się, dobrze że M dał nam folię na wózek bo źle by to się skończyło a tak tylko mamusia zmokła ;) i mieliśmy bardzo niemiłą sytuację dziś, nigdy nie zostawiam Natalki samej na przewijaku i dziś też nie zostawiłąm, stałam przed nią ściągając jej spodenki a ona fik... i do łóżeczka, złapałam ją w locie ! masakra, trzęsłam się jak galareta, długo nie mogłam dojść do siebie :(a ona się z tego śmiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwka my to okolo 8-9 sie budzimy. moze faktycznie on powiniem o 11 isc spac w dzien..ale wtedy bym go usypiala dlugo a o 12 pada od razy i spi prawie 2 godz ,potem obiad zabawa i spacer na ktorym w koncu usypia. wiecie co brakuje mi kogos kto by mnie odciazyl.. ehh odkad jestem sama wszystko jest trudniejsze przedewszystkim psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za miłe przyjęcie! Właśnie się przymierzałam do skrobnięcia czegoś o nas...ale ups mój dzieć już nadaje z łóżeczka. Nic to zrobię drugie podejście wieczorkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silie bardzo ładnie śpi twój malec, dwie godziny w ciągu hmmm :) marzenie, u nas to się zdarza co prawda ale to ogromny wyjątek rozumie ciebie że brak tobie wsparcia, zwłaszcza że jesteś sama, ja również czuję że potrzebuję pomocy ale wiem że jestem na pewno w 100 razy lepszej sytuacji niż ty :( ale na pewno ten czas szybko minie i m będzie znów z wami a właśnie jak to u ciebie z rodziną ? pisałaś o mamie, może byłaby w stanie bardziej ciebie odciążyć ? bo ja właśnie w mamie znalazłam oparcie kiedy m wciąż w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm zasnęła znowu po dawce ibumu, wyrzyna się pierwszy zębol i widzę,że ją to męczy bardzo. O nas w skrócie: mam 29 lat, mieszkamy w małopolsce, Ola to moje pierwsze dziecko. Iwka też się bałam terminu wigilijno-sylwestrowego. Chciałam się wstrzelić pomiędzy z nadzieją, że wszyscy na oddziale będą trzeźwi ;) A już napewno chciałam żeby to był 2012, bo 2013 jakoś do mnie nie przemawia, no ale przemówił do mojej córy i oto zostałam matką 1-go kwartału;) Olka jest bardzo żywym dzieckiem ojj i wymaga stałej uwagi. Zaczęła się brać za raczkowanie i generalnie powoli rozbiera mi całe mieszkanie. Wczoraj np wyrwała sobie kabel od anteny przybity mocno nad listwą parkietową. A najbiedniejsza w tym wszystkim nasza sunia bo młoda nie daje jej spokoju:) Troszke się rozpisałam, ale ja generalnie mam słowotoki...mam nadzieje, że wybaczycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa i chciałam zapytać o namiary na te puzzle piankowe o których piszecie. Chyba Titucha je ma. Też bardzo poszukuje czegoś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samouszka- puzzle-piankowe . pl Inaczej link się nie wklei. To niezła Łobuziara z tej Twojej Oli hehe może zaplanowała jakiś remont w domu ;) Dziś zrobiłam Łucji zupkę z większymi kawałkami i mhhh, nie spotkała się z akceptacją- w sumie to mało powiedziane, wcisnęłam jej niemal siłą kilka łyżeczek a resztę musiałam zmiksować na gładko, wydaje mi się że ona sobie jeszcze nie radzi, zupełnie nie prubuje gryźć tylko łyka a jak jakiś większy kawałek trafia bliżej gardła to otwiera buzię, wywala język i chrycha... chyba jeszcze się wstrzymam. Słuchajcie mam takie braki w zakupach jedzeniowych dla Łucji że to szok! Dobrze że warzywa mam z ogródka. Ale ani owoców ani kleiku ani kaszek... A u mnie w sklepie nawet głupich jabłek nie ma, już nie wspomnę o produktach dla niemowląt... Ja już mam totalnie dośc samodzielności, zosawiłabym malą komyś na godzinę i śmignęła rowerkiem na zakupy do wsi oddalonej 4 km, ale z kim ja ją zostawię jak sama jestem jak palec.. Jutro drugie podejście do teorii na prawo jazdy, trzymajcie kciuki, MUSZĘ zdać i być niezależna!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Titucha,to możemy sobie "podać rękę"i z jedzeniem i z piciem u mnie to samo.Mały nie chce pić albo wypije parę łyków i jak za dużo poleci to wypluwa albo się krztusi,chyba spróbuję z innego kubka albo z butelki,o ile załapie o co kaman.Ale ten sam problem miałam z córą i lekarz kazał ją poić mało ale często i nie miałam wyjścia,machałam łyżeczką bo nie chciala i po dziś dzień potrafi cały dzień napić się tylko kubek wody,wmuszam w nią picie,bo to ważniejsze niż jedzenie.A teraz te upały i małemu też dziś łyżeczką dawałam,bo z piersi się napije,zawsze pielucha mokra a jak zje zupkę to dwa łyki picia i bunt,a później pielucha przez kilka godzin sucha jest.No i te zupki z większymi kawałkami,nie wiem,może wybrałam zły moment,bo zęby i upały,więc apetyt słabszy,ale baaardzo opornie mu to idzie.Liczę jednak na to,że w końcu się przekona do takiego jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×