Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jestem pewna 29

STYCZEŃ 2013 - zapraszam wszystkie świeżutkie mamy :)

Polecane posty

no to mnie pocieszyłaś.. Moja glukoza po 2 h wynosiła 142 - wiem że to górna granica, ale miałam nadzieję, że jakoś się prześlizgam,ale biorąc pod uwagę, że ciągle jestem śpiąca, chce mi się pić i ciągle bym pożerała słodkie, a najbardziej nutelle, to że moje poprzednie bobasy były duże ( 4110gr!) i mój wiek.... coś mi sie zdaje że bez poradni diabetologicznej się nie obejdzie. Zobaczymy co mój lekarz powie , ale jakoś instynkt mi mówi że może być cukrzyca. Na razie nie martwie się za bardzo bo ponoć cukrzyca do 30 tygodnia nie jest groźna dla dzidziusia, ale potem to już nie przelewki i trzeba się będzie pilnować. Salva więc może Ci potowarzysze w dietkowaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam, nie chciałam martwić! Tak tylko pomyślałam, że lepiej powiedzieć, no bo jednak bezpieczniej wiedzieć o cukrzycy.. ale mam nadzieję, że u Cb będzie ok i się okaże, że to nie cukrzyca... ;/ trzymaj się ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia27450
Hej dziewczyny! Polecicie mi jakieś fajne łóżeczko, najlepiej zestaw z materacem i cała resztą.Napewno już większość z Was ma jakieś kupione. Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zanta jakby co nie jest aż tak źle :) przynajmniej nauczymy się zdrowego żywienia :) byleby skierował ciebie do poradni, bo znam przypadki, gdzie ginekolodzy wypisują receptę na glukometr i mówią że poprostu nie jeść slodkiego, a w poradni dostajesz szerszą info, także w razie co wymagaj od swojego lekarza skierowania, no i jeslu będziesz musiała badać cukier to większość poradni wypożycza glukometr na czas ciąży :) bynajmniej tak jest w tej co ja byłam :) Łóżeczko kuplismy w ikea, nazwa: guliwer, drewniane, bo starczy conajmniej do 3 r.z. ma dwa poziomy i sciageny cały przód dla starszych dzieci :) może nie będziemy musieli go składać jak ładnie się postaramy :) no i jestem po pierwszych pomiarach glukozy glukometrem w domku, na czczo ok, miałam 89 mg/dl, a do 90 jest norma, ale po snaidaniu, zjadlam dokładnie wg zaleceń lekarza, 1 h po miałam 153 mg/dl... Ciekawe jak będzie po obiedzie... Eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zanta jakby co nie jest aż tak źle :) przynajmniej nauczymy się zdrowego żywienia :) byleby skierował ciebie do poradni, bo znam przypadki, gdzie ginekolodzy wypisują receptę na glukometr i mówią że poprostu nie jeść slodkiego, a w poradni dostajesz szerszą info, także w razie co wymagaj od swojego lekarza skierowania, no i jeslu będziesz musiała badać cukier to większość poradni wypożycza glukometr na czas ciąży :) bynajmniej tak jest w tej co ja byłam :) Łóżeczko kuplismy w ikea, nazwa: guliwer, drewniane, bo starczy conajmniej do 3 r.z. ma dwa poziomy i sciageny cały przód dla starszych dzieci :) może nie będziemy musieli go składać jak ładnie się postaramy :) no i jestem po pierwszych pomiarach glukozy, na czczo ok, miałam 89 mg/dl, a do 90 jest norma, ale po snaidaniu, zjadlam dokładnie wg zaleceń lekarza, 1 h po miałam 153 mg/dl... Ciekawe jak będzie po obiedzie... Eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowinka_1982
Salva - normalnie aż sobie też sprawdziłam i w sumie mamy te same wyniki ......tylko że ja jeszcze nie na diecie ......:((((( a lekarz dopiero za 2 tygonie ..... Cos mi się wydaje że te ostatnie 10-12 tyg będziemy sie musiały super odżywiać :) ale damy radę ...... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację Salva, myślę że zrobię badanie na hemoglobine glikowaną i z takim bardziej miarodajnym wynikiem pojawie sie u lekarza. Jutro jadę na badanie, bo 31 mam zaplanowaną wizytę. W zwiazku z tym że dodatkowo muszę zrobić oznaczenie miana przeciwciał muszę zrobić to wcześniej, bo czeka sie na te przeciwciala chyba z 5 dni. W ogóle jestem ciekawa jak mi ta wizyta wypadnie, bo dużo zależeć będzie wlasnie od wyniku wysokości miana, lekarz dodatkowo na usg musi obadać tzw przepływy i do tego dochodzi jeszcze ta wysoka glukoza - jak mnie nie położy na kilka dni do szpitala to chyba święta będą w lipcu. Obawiam się trochę bo wtedy cały dom stanie na głowie, dzieci szkołę zawalą, pies z głodu zdechnie, a jak wróce to utonę w praniu- jakaś masakra, a powinnam w spokoju cieszyć się ciążą :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZDZIWIONA BARDZO
Dziewczyny, ale Wy macie problemy!!! Jedna nakręca drugą i panikują, tragedia. Przestańcie trochę! Jak lekarz mówi, że jest ok.to jest ok i nie nakręcajcie się tak ostro! Widać, że u niektórych z Was to 1 dziecko. Aczkolwiek opanujcie się trochę PANIKARY. Nie macie co robić? Tylko siedzieć na forach i się nakręcać, martwić, przeżywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro poruszacie temat glukozy postanowiłam was się poradzić. Jestem w 25 tc i ostatnio robiłam własnie test na obciążenie glukozy 75g. Niestety po wypiciu glukozy było mi niedobrze i pani w laboratorium powiedziała że mogę popijac sobie wodę między tymi dwoma godzinami. Więc jak sie mi odbijało to popijałam wodą niegazowaną. Wyniki wyszły ok ale teraz się tak zastanawiam czy ja przez to popijanie tej wody pomiędzy pobieraniem nie za bardzo rozpuściłam tej glikozy? poradzcie dziewczyny, czy w takim razie test jest niewarygodny? bo jeżeli tak to chyba musze iść jeszcze raz na to badanie. Z góry badzo dziękuję za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZDZIWIONA BARDZO
Proszę, następna, haha:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZDZIWIONA BARDZO to chyba normalne że kobieta sie martwi. Owszem to moja 1-wsza ciąża więc chce by wszystko bylo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złośliwcy czychają wszędzie.....ale co się nimi przejmować, tym bardziej że racji nie mają, bo ani to moje pierwsze dziecko, ani nie zlecam sobie sama badań, tylko wszystko po konsultacji lekarskiej sie dzieje. Zresztą to moja pierwsza przygoda z wysokim cukrem więc jakby nie było też jestem nowa w tym temacie. Olać pomarańcze a skoro kilku z nas przydarzyły się w podobnym czasie podobne przypadłości to można chyba o tym pogadać. Po to chyba topik który zrzesza babki w podobnym wieku ciąży, bo bezsensem wydaje się rozmowa 6-cio tygodniowych z np. 34 ciężarówkami. Madziulah - fajny ten komplecik, wydaje się superciepły i przyjemny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że olac takie gadanie :) hehe :) i nie martwcie się wynikami glukozy, naprawdę nie jest tak źle z ta cukrzyca, co jedynie nie mogę jeść batonow i słodkich płatków no i to mnie męczy, ale to jescze tylko 2.5 msc. :) no i może dzięki tej diecie nie przytyje za dużo haha :) wogóle 1 godz. po śniadaniu miałam wysoki poizom cukru 153 mg/dl, ale po obiedzie całkiem niski haha bo 101 mg/dl, hehe, i nie mogłam doczekać się podiweczorka, a teraz kolacji, :)))) mam wyznaczone 7 posiłków dziennie równo o: 8:00; 10:30; 13:00; 15:30; 18:00; 20:30; 22:00 i mogę 15 min szybciej albo później, ale nie więcej, hehe :)))) 'madziulah super ten otulaczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
całkiem fajne te godziny - szczególnie podoba mi się 22:00 hihi ja się staram raczej nie jeść po 20, ale skoro takie zalecenie masz - korzystaj kobieto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj oj dbajcie o siebie słodkie mamusie:) Na szczęście jak piszecie niedługo już nam zostało:) wiele mam jest na diecie od początku ciąży no i macie większą motywację by wyrzec się słodkości. Ja staram sie nie kupować nic słodkiego bo inaczej chodzę wokół tego tak długo aż zjem. Dziś np dokończyłam ptasie mleczko ;) ale już mówiłam M że nie ma nic słodkiego kupować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie godzina 22 pasi mi jak nic :) hehe, ależ bym zjadła ptasie mleczko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kuście Salvy ptasim mleczkiem ;p ja staram się nie jeść słodyczy... ale czasem się złamię ;/ Wgl w nocy miałam stan podgorączkowy, oczywiście pełna panika... luby raniutko po swoją Mamę zadzwonił, przyjechała do mnie i się mną pozajmowała :) jak miło, tym bardziej że bez jej męża i mojego lubego mogłyśmy sobie bardziej "babsko" pogadać i jakoś tak miałam komu się poskarzyć na te wszystkie ciązowe dolegliwości... W każdym bądź razie cały dzień leżę pod kołderką i trochę mi lepiej. Wybłagałam laptopa na 10 minut ;D Wgl od rana dzwoniłam do mojego "ulubionego" lekarza, żeby się dowiedzieć, co mam w razie czego z gorączką robić, a on mi "noo, pani Olu, co tam znowu za głupie pomysly się pani trzymają?" ;/ ugh. pomijam "panią Olę", nienawidzę zdrobnienia Ola, to - przepraszam, mój durny pomysł, że się przeziębiłam? ;/ powiedział, że "ewentualnie paracetamol wziąć, ale najlepiej to nic". No to nic nie biorę. poza nospą na te twardnienia brzuszka. nawet go nie spytałam, czy ten paracetamol przypadkiem się nie powinien znajdować koło nospy, bo usłyszałabym "a kto tu kończył medycynę, pani Olu?". Fakt, on skonczył, a ja jestem głupią gówniarą. ;/ W każdym bądź razie zauważyłam, że mimo przeziębienia jakoś mi lepiej, w sensie chyba jednak dla Dzidzi dobrze, jak sporo leżę i odpoczywam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xandra no lekarz super, bardzo trafne to było z jego strony, czasami zastanaiwam się dlaczego ludzie są aż tak źle nakreceni na pierworodki??? Zamiast im pomoc... Eh. odpczywaj, polecam mleko z miodem :) i rutinoscorbin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja chora na całego :( 7 dni na antybiotyku :( Noce nieprzespane.. MASAKRA!!! Kacperek przez to wszystko bardzo szaleje.. Chyba męczy się razem z mamusią :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bentonowa
W sobotę byłam u lekarza, Filip niestety ma powiększone miedniczki nerkowe i musimy to kontrolować. Szyjkę mam długą i szczelną. Brzuch mi się postawił na wizycie aż lekarz zauważył a ja mu mówie, że teraz to on jest miekki i mój lekarz się załamał :) muszę odstawić no-spę i brać luteinę. Wczoraj robiłam znowu glukozę- 75...kurde powiem Wam, żę ta 50 była całkiem spoko to ta 75 to jakaś masakra, ciągle mi się odbijało a Mały tak szalał, że aż nie mogłam utrzymać książki w rękach :) Misio waży już 1500g, rośnie jak na drożdżach :) kurcze jak sobie pomyślę, że zostało mi 10 tygodni...szok! A dziś dostałam najpiękniejszy prezent urodzinowy od mojego syna- mogłam pospać do UWAGA, UWAGA- 9:06 :D W jakich dawkach bierzecie/ brałyście tą luteinę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kur.... Właśnie maz wrócił z pracy ze swietna wiadomością, ze może ja stracić. Trzy lata temu miał stłuczkę pod wpływem alkoholu, dostal grzywnę 3000 i dwa lata próby, dwa lata minęły ale kasa mu przynies zaświadczenie o niekarlnosci z krajowego rejestru kar i tu jest problem ze wymazanie jego z rejestru nastąpi dopiero za niecały miesiąc a ma je dostarczyć w ciągu 7 dni Jestem zalamana aż lyknelam sobie piwa, wiem nie powinnam ale jestem zalamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia18204
Bentonowa ja bralam luteine pod jezyk 3 razy dziennie po jednej tabletce w 6 mies chyba dopiero zmniejszyl mi do 2 razy. I ja moglam brac ja razem z nospa. Wizyte mam w piatek i cos czuje ze znow wroce do luteiny. bedzie dobrze nie martw sie:-) mi luteina duzo pomogla:-) czerwonag kurcze to nieciekawa sytuacja. Mam nadzieje ze jakos sie ulozy i maz jednak nie straci pracy moze niech sprobuje jakos wyjasnic szefowi ta sytuacje. W koncu jestesmy tylko ludzmi i kazdy moze popelniac bledy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, Miałam dola... Dwa tyg w łóżku bez wychodzenia.. I okazało się że zupełnie niepotrzebnie bo NIC ZŁEGO SIĘ NIE DZIEJE!!! Luteine mam dopochwowo 2*2 dziennie i magnez. Szyjka długa prawie 3 cm a mamy skończony 29 tydzień. Gin jest dumna że udaje się tak ładnie nosić tych moich chłopców. Ważą po 1,5 kg. Ja 10 na plusie.. No ale przy bliźnietach to ponoć nie tak dużo. Cukrzycy nie mam . Mój wynik był 86 i po 75 g glukozy 1060 czyli w normie. Kurcze a nic więcej tylko słodycze zajadam ... Zostało mi jeszcze 7-8 tygodni.. Tyle muszę utrzymać chłopców. Torbą spakowana prawie. Czyli wszystko przygotowane. Powiem Wam, że ja się nastawiłam na male okruszki a tu chłopcy rosną jak by każde z nich miało brzuch tylko dla siebie i nie wiem gdzie i jak oni się tam mieszcza bo w brzuchu mam 107 cm (zależy jak dużo chodzę). Tak... Po piątej jest a ja już wyspana.. Tak brykaja te moje Kró liczki, że spanie przechodzi.. Co to będzie jak się wykluja... :-( Mam dziś sprawę w sądzie o rozwód. Mam nadzieję że jakoś to przeżyje. Już tak bardzo bym chciała mieć to za sobą... No zobaczymy po południu co będzie. Na razie cieszę się faktem, że mogę spokojnie wyjść z łóżka i nic nie grozi dzieciom-nie zamierzają się rodzic zbyt wcześnie... A mówiłam, że nie do końca ufam tej diagnozie, że niemalże już się rodzic będą. Poczytam jeszcze co naskrobałyście gdy mnie nie było ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) mnie też dawno nie było ale też mam jakieś ciężkie dni, bo dowiedziałam się że może zamkną mój oddział i nie mam gdzie wracać do pracy, a mąż teraz też jest zagrożony bo zwolnienia :( dobrze, że mamy oszczędności... ale i tak mam doła :( także czerownag ja mam podobnie z tą pracą .. Bentonowa przykro mi z powodu tych nereczek ale może do końca wszystko się ułoży i będą normalne ..:) jeszcze sporo czasu. Ja brałam luteinę 1x2 dziennie. Mama duzi Ci Twoi chłopcy :) moja w 28 tyg miała 1245 gram, a tu proszę bliźnięta z wagą jak na pojedyńczą ciążę, fajnie, tak do 2 kg i nie ma się o co bać. Powodzenia dziś! My z kruszynką zaczynamy dziś 30 tydz :) i tak się cieszę bo jeszcze 8 muszę wytrzymać i mogę rodzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) mnie też dawno nie było ale też mam jakieś ciężkie dni, bo dowiedziałam się że może zamkną mój oddział i nie mam gdzie wracać do pracy, a mąż teraz też jest zagrożony bo zwolnienia :( dobrze, że mamy oszczędności... ale i tak mam doła :( także czerownag ja mam podobnie z tą pracą .. Bentonowa przykro mi z powodu tych nereczek ale może do końca wszystko się ułoży i będą normalne ..:) jeszcze sporo czasu. Ja brałam luteinę 1x2 dziennie. Mama duzi Ci Twoi chłopcy :) moja w 28 tyg miała 1245 gram, a tu proszę bliźnięta z wagą jak na pojedyńczą ciążę, fajnie, tak do 2 kg i nie ma się o co bać. Powodzenia dziś! My z kruszynką zaczynamy dziś 30 tydz :) i tak się cieszę bo jeszcze 8 muszę wytrzymać i mogę rodzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×