Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jestem pewna 29

STYCZEŃ 2013 - zapraszam wszystkie świeżutkie mamy :)

Polecane posty

Panna to super :) a ją dziewczyny jestem spanikowana, bo odwiedzili nas dzisiaj moja siostra z córka i mężem, i ta córka ma na brodzie i w kącikach ust liszaj, i niczym bym się nie przejmowala, gdyby nie fakr, że mąż zauważył, że jak trzymała synka na rękach to go kilka razy pocalowa w polik!!! I mamy nadzieję, że nie w usta! Zero wyobraźni, a dziewczyna ma 21 lat! Mąż zwrócił jej uwagę, że nie ma całować synka to się obrazila i stwordzila, że to co ma to nie jest zarazliwe. Po tym wyszli, a my maelmu od razu umylosmy buzke. Zadzwoniłam do poloznej zapytać się co robić, zapytala się czy to co ma moja siostrzenica to zakażenie bakteryje, ale ją nie wiem, polozna zaleciła przemycie buzki synka mlekiem, że to niby odkaza. Jeny cholernie się boję, że się zaraził :( mój chrzeniak jak miał roczek zaraził się opryszczka od swojego nieco starszego brata, i musiał być hospitalizowany :( :( :( to co dla strszej osoby nie jest vgrozne dla dzidzi może być bardzo! Może jestem panikara, ale nie wiem czy ten liszaj jest niebezpieczny dla niemowlaka??? Wiecie coś na ten temat???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salva powiem ci ze siostra trochę nieodpowiedzialna, powinniscie jej powiedzieć dobitnie ze nie zaraza poprzez kontakt posredni ale przez całowanie juz tak. Mam nadzieje ze twojemu malenstwu nic nie będzie. Rob jak radzi polozna. Młoda panna jesli chodzi o kupki to chyba my z m jesteśmy eksoertami. Nasza starsza córka robila je co 10-14 dni probowalismy wszystkiego. Kazdy lekarz położna twierdzili ze do 14 dni jak jest na piersi to niema co sie martwić. Oczywiste ze lepiej częściej ale organizmu nie zmienimy. Wiemy ze najgorszy z mozliwych sposobow to termometr kiedyś popularny ale dziś wiadomo ze więcej szkodzi niż pomaga. Mozesz maluchowi uszkodzic miesnie odbytu. Jak sie bardzo maluszek męczy to mozesz sprobowac czopkow glicerynowych. Ale nie za często aby nie nauczyc maluszka ze tak się robi kupke. Jak raz dasz to nastepnym razem czekaj az sam zrobi i napewno nie dawaj co 4 dni. My cwiczylismy codziennie po kilkanascie minut przy każdej zmianie pieluszki zmienialam diety bo niektórzy twierdzili ze to od diety jak skonczyla zaczelam dawac sliwki suszone te w sloiczkach oczywiście herbatki to byl pierwszy ratunek. Próbowaliśmy wszystkiego co nam radzili a mala i tak robila swoje. Dopiero w 5 mcu jedna lekarka poradzila nam podawac systematycznie malej Biogaje probiotyk koszt ok 40zl u mnie w miescie na mc. A mnie samej pic Activie naturalna codziennie. Dopiero to podzialalo i uklad trawienny rozwinal sie. Trwalo to kolejny miesiac ale kupka zaczęła pojawiać się coraz częściej. Uwierz strasznie nas to cieszyło. Nigdy nie cieszył mnie widok kupki hehe Dziś poniewaz mieszkam w uk a tu biogaji niema zabezpieczylam sie w nia jak bylam na urlopie w ilosci hurtowej mozna powiedzieć bo mozna przewidzieć ze kolejna córka bedzie robić podobnie. Ale się napisalam ufff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salva powiem ci ze siostra trochę nieodpowiedzialna, powinniscie jej powiedzieć dobitnie ze nie zaraza poprzez kontakt posredni ale przez całowanie juz tak. Mam nadzieje ze twojemu malenstwu nic nie będzie. Rob jak radzi polozna. Młoda panna jesli chodzi o kupki to chyba my z m jesteśmy eksoertami. Nasza starsza córka robila je co 10-14 dni probowalismy wszystkiego. Kazdy lekarz położna twierdzili ze do 14 dni jak jest na piersi to niema co sie martwić. Oczywiste ze lepiej częściej ale organizmu nie zmienimy. Wiemy ze najgorszy z mozliwych sposobow to termometr kiedyś popularny ale dziś wiadomo ze więcej szkodzi niż pomaga. Mozesz maluchowi uszkodzic miesnie odbytu. Jak sie bardzo maluszek męczy to mozesz sprobowac czopkow glicerynowych. Ale nie za często aby nie nauczyc maluszka ze tak się robi kupke. Jak raz dasz to nastepnym razem czekaj az sam zrobi i napewno nie dawaj co 4 dni. My cwiczylismy codziennie po kilkanascie minut przy każdej zmianie pieluszki zmienialam diety bo niektórzy twierdzili ze to od diety jak skonczyla zaczelam dawac sliwki suszone te w sloiczkach oczywiście herbatki to byl pierwszy ratunek. Próbowaliśmy wszystkiego co nam radzili a mala i tak robila swoje. Dopiero w 5 mcu jedna lekarka poradzila nam podawac systematycznie malej Biogaje probiotyk koszt ok 40zl u mnie w miescie na mc. A mnie samej pic Activie naturalna codziennie. Dopiero to podzialalo i uklad trawienny rozwinal sie. Trwalo to kolejny miesiac ale kupka zaczęła pojawiać się coraz częściej. Uwierz strasznie nas to cieszyło. Nigdy nie cieszył mnie widok kupki hehe Dziś poniewaz mieszkam w uk a tu biogaji niema zabezpieczylam sie w nia jak bylam na urlopie w ilosci hurtowej mozna powiedzieć bo mozna przewidzieć ze kolejna córka bedzie robić podobnie. Ale się napisalam ufff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
Jeju, kupka raz na 14 dni???? to ja Wam zazdroszczę, moja robi co 2-3h :D i coraz częściej chce jeść w dzień, masakra :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam styczniowe mamuski :) Ja mam termin na 15 lutego, a dzisiaj postanowiłam poczytać o Waszych porodach. Mam przede wszystkim pytanie do madziulah i mamy bliźniaków ze Szczecina. W którym szpitalu rodzilyscie i czy polecacie te placówki. Czy lekarze i położne są OK? Ja sie zastanawiam nad szpitalem w Zdrojach... Będę wdzięczna za odpowiedz! Pozdrawiam i życzę przespanych nocek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga bardzo dziękuję za porady :) Masażyk robimy, czopki glicerynowe zastosowaliśmy wcześniej już też i jakoś poszło :) Niunio zadowolony a mama szczęśliwa :) U mnie problem może tkwić też w mleku, bo nocami dokarmiam mlekiem Bebilon, ale dziś zmienimy na inne i zobaczymy jak niuniek zareaguje.. Dziewczyny a jak u Was z kilogramami i z akceptacją ciała????? Ja w ciąży przytyłam UWAGA!!! 32 kg. bardzo dużo, chociaż nie było tego aż tak widać ( pod koniec tak przytyłam, bo nabrałam b.dużo wody i byłam lekko spuchnięta ) i po porodzie zeszło ze mnie 18 kg.czyli zostało mi jeszcze 14 :( Wiem, że od porodu minęły dopiero 2 tygodnie, ale nie mogę na siebie patrzeć! Mam brzydki brzuch!!! I jestem ogólnie większa jakaś w barkach - szersza :( Też macie takie problemy?? Wiem, że musi minąć trochę czasu itd, ale ja już taka jestem.. Nie mogę dopiąć swoich dźinsów a boczki się wylewają! Masakra!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamawspieramamy
KAMPANIA SKLEPU SPAR ! SPAR WSPIERA MŁODE MAMY ! Każde wyświetlenie tego filmu będzie owocowało tym,że założyciel sieci sklepów SPAR wspomoże młode samotne matki zakupem wyprawek dla dzieci. NIE BĄDŹ OBOJĘTNY KLIKNIJ BY ZOBACZYĆ FILMIK !! Tylko kobieta wie jak ważna rola w życiu to być mamą.Tak więc MAMO POMÓŻ MAMIE ! https://video.vid4u.org/f/2OHJXvtMXw/8kCSbGIHSl/kinek-hisz-ordog-nora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny... Mam podły humor. Ogólnie z synkiem jest ok, bylismy dzis, na wczesnien umwóionej wiz w poradni laktacyjnej, nadal mam grzybicę brodawek, polecili mi nystacynę, jutro zapisze mi lekarz ginekolog (idę na wizytę po połogową, boje się, mam nadzieje, że badanie nie będzie bolało...), i ten lek ponoć pomoże... oby... Zapytałam też o ten liszaj, no i położna z poradni, stwierdziła, że niestey trudno, że jak się zaraził, to tylko obserowowac czy nic nie wychodzi... eh... a no i ta grzybica zaatakował a synkowi układ pokarmowy i synus ma odparzenia na pupce, stosujemy zasypkę... Panna Młoda, do wczoraj nie przejmowałam się brzuchem, ale jakos wracam już do siebie, i widzę, że nie jest za dobrze, najpiewr wróciłam do wagi sprzed ciązy, teraz ze wzgledu na karmienie, nie liczę kalorii, mam ochotę na ciasteczko to jem, wógóle więcej jem :P słodkiego :P nie ma cukrzycy to sobie pozwalałam :P musiałabym zaczać ćwiczyć, bo ta opnka mi zostanie, i do tego jeszcze taka zwisająca jest trochę... całę szczescie rozstepów tak nie ma, mam dokładnie 2 koło pępka, ale za to na piersiach - masakra!!! grube pręgi sino czerwone, do tego prześwitujące żyły, wilelkie brodawy, piersi wygladaj teraz dosłownie jak wymiona... :( też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny... Mam podły humor. Ogólnie z synkiem jest ok, bylismy dzis, na wczesnien umwóionej wiz w poradni laktacyjnej, nadal mam grzybicę brodawek, polecili mi nystacynę, jutro zapisze mi lekarz ginekolog (idę na wizytę po połogową, boje się, mam nadzieje, że badanie nie będzie bolało...), i ten lek ponoć pomoże... oby... Zapytałam też o ten liszaj, no i położna z poradni, stwierdziła, że niestey trudno, że jak się zaraził, to tylko obserowowac czy nic nie wychodzi... eh... a no i ta grzybica zaatakował a synkowi układ pokarmowy i synus ma odparzenia na pupce, stosujemy zasypkę... Panna Młoda, do wczoraj nie przejmowałam się brzuchem, ale jakos wracam już do siebie, i widzę, że nie jest za dobrze, najpiewr wróciłam do wagi sprzed ciązy, teraz ze wzgledu na karmienie, nie liczę kalorii, mam ochotę na ciasteczko to jem, wógóle więcej jem :P słodkiego :P nie ma cukrzycy to sobie pozwalałam :P musiałabym zaczać ćwiczyć, bo ta opnka mi zostanie, i do tego jeszcze taka zwisająca jest trochę... całę szczescie rozstepów tak nie ma, mam dokładnie 2 koło pępka, ale za to na piersiach - masakra!!! grube pręgi sino czerwone, do tego prześwitujące żyły, wilelkie brodawy, piersi wygladaj teraz dosłownie jak wymiona... :( też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
PannaMloda, a czemu dokarmiasz Bebilonem, bo może nie doczytałam? Ja przytyłam 8 kg, ważę niecałe 2 kg MNIEJ niż przed ciążą, schudłam błyskiem, rozstępów brak, a brzuch wygląda jak przedtem. Jedynie w talii mam nadal 4 cm więcej, może to rozlazłe mięśnie, ale niebawem zacznę ćwiczyć. ;) Pamiętaj, by się nie odchudzać przy laktacji, racjonalna dieta i trochę ruchu i samo zleci, ale nie więcej niż 0,5kg na tydzień! Zobaczysz, ani się obejrzysz, a będzie figura sprzed ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokarmiam, bo moim pokarmem się nie najada niestety:( W dzień jak w dzień, mam czas, ale w nocy by musiał Kacperek być przy cycku non stop.. Jak tylko go odkładam w nocy do łóżeczka po cycu to kwęka i szuka cyca.. Co do biustu to nie mam żadnego problemu, brodawki ok.tylko ściemniały.. Blanka zazdroszczę Ci powrotu do formy. Ja zaczynam mieć depresję i to porządną i nie wiem co mam zrobić. Nic mnie nie cieszy! Jedynie Kacperek. Mąż mnie wspiera ale mnie to denerwuje, odsunęłam się od niego:( Mam strasznego doła, nie mogę jeść. Jak zjem to mi nie dobrze. dziś zjadłam kanapkę na cały dzień :( Nie daje już rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
Kochana, weź się w garść, to tylko kwestia czasu! A jeść musisz, bo z laktacją właśnie będzie źle. Sama zauważyłam, że jak zjem więcej, mam dużo mleka, jak zdarzyło się zapomnieć o jedzeniu, to jakoś marnie. Także dbaj o 4-5 regularnych posiłków, warzywa, owoce, pełnoziarniste zboża, chudy nabiał, mięso. Spaceruj z Kacperkiem, ćwicz delikatnie i będziesz laska!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się poprostu nie chce nic! Sama siebie nie poznaje i nie to żebym przesadzała.. Ja nawet w kurtkę się nie dopinam w której chodziłam przed ciążą :( Nic na mnie nie pasuje! A ze wszystkich ciuchów które zakładam wylewa się ten okropny brzuch!!! Nie mam siły na nic. Jestem okropna! Chciałam zacząć ćwiczyć, ale jak wczoraj poćwiczyłam to boli mnie bardzo brzuch dołem i nasiliło sie delikatnie krwawienie:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś już mi trochę lepiej :) Mąż mi dużo natłumaczył, nagadaliśm się i jest w miarę oki :) Na dodatek weszłam na wagę dzisiaj i mam 19 kg.mniej od porodu :) Jutro zostawiam niunia z tatusiem i wybieram się na zakupy.. Zamiaruję kupić sobie buty, torebkę , spodnie i jakieś bluzeczki.. Może jeszcze coś??:) Humor aż mi się poprawił na samą myśl :) No i mężowi na 14 lutego coś kupię :) Niuniowi też :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agugusia
Dziewczyny,mam prosbe, moze byscie byly tak mile i wsparly mnie troche w konkursie.. potrzebujemy LAJKI, moze uda sie wygrac sesje.. dla was to jest pol minuty, a dla mojej malej to bd super prezent... prosze was o polubienie zdjecia https://www.facebook.com/photo.php?fbid=40833 9205925016&set=pb.358664250892512.-2207520000.1360710894&typ e=3&src=https%3A%2F%2Ffbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net% i strony glownej, inaczej glos bedzie nie wazny.. https://www.facebook.com/amberfotografia z gory dziekuje Mamuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agugusia
Dziewczyny,mam prosbe, moze byscie byly tak mile i wsparly mnie troche w konkursie.. potrzebujemy LAJKI, moze uda sie wygrac sesje.. dla was to jest pol minuty, a dla mojej malej to bd super prezent... prosze was o polubienie zdjecia https://www.facebook.com/photo.php?fbid=40833 9205925016&set=pb.358664250892512.-2207520000.1360710894&typ e=3&src=https%3A%2F%2Ffbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net% i strony glownej, inaczej glos bedzie nie wazny.. https://www.facebook.com/amberfotografia z gory dziekuje Mamuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. A ja narazie nawet sie nie waze. W rzeczy praktycznie wchodze tylko w piersiach sie nid mieszcze:-D rozstepy mam na udach,posladkach,brzuchu i piersiach takze sporo ale mam to gdzies warto bylo:-) pozniej zajme sie soba. Dzis np planuje farbowac wlosy. Wogole jakos moj dolek mi przechodzi bo malutka lepiej juz sypia tylko na oczko ma kropelki. Milego dnia kobietki i nie dolowac sie bo mamy najcenniejszy skarb jakim jest malenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agusia cieszę się, że tak pozytywnie jesteś nastawiona..I masz rację! Ja powoli wychodzę z dołka dzięki mojemu kochanemu mężusiowi. Trzeba docenić to co mamy i się tym poprostu cieszyć! :) Sama nie wierzę w to co piszę :) Ja tez farbowałam włosy 2 dni temu :) A dziś ruszam na zakupy :) hihi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello!!! Co tam u was ciekawego skychac? Az takie zajęte jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
PannaMloda, tak trzymać!! Ja jutro farbuję włosy, chcę olśnić M na Walentynki hehehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka napewno mąż będzie zadowolony :) Ja juz po zakupach :-D Kupiłam sobie parę łaszków, Tomciowi prezent na jutro, a najwięcej nakupiłam mojemu małemu szkrabowi :) Poprostu nie mogłam się powstrzymać :) hihi.. Dzień zaliczam do udanych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O dokarmianii troche
Dziewczyny po Co dokarmiac w nocy? Skoro chcial Wisiec na cycu to albo chcial Bliskosci niekoniecznie ze sie ne najadal albo Mial tak duza Potrzebe ssania... A podanie od razu mleka bo sie nie najada to nie do konca dobre rozwiazanie... Pytalas panna lek o to? Bylas w pradni laktacyjnej? Nic tak nie pobidza laktacji jak karmienie nocne no i do tego w nocy jest inny tlustszy pokarm... Natura wie co robi i twoje dziecie tez... Wiadomo nie zawsze ale najpoerw trzeba sie zastanowic co najlepsze a potem siega po mm tym bardziej ze piszesz ze cycki pelne wiec jak mogl sie nie najadac... Liszajem sie nie zaraza lisajcem Juz tak, nie wiadomo co miala twoja siostrra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamusie :) Dziewczyny karmię piersią, i w związku z tym mam pytanie,boli mnie prawa pierś blisko pachwiny(prawdopodobnie zatkany kanalik),do tego mam temperaturę..znacie te metodę z kapustą..napiszcie mi proszę jak się robi okłady. Pielęgniarka była dziś u mnie i powiedziała, żeby termoforem rozgrzać pierś a pózniej zimny liść kapusty wcześniej zbity..nie do końca jej wierze czy zna się na tym...dlatego moje pytanie do Was. Z góry dziękuję. p.s. Życzę udanych ciepłych i pełnych miłości Walentynek dla Was ...waszych skarbeczów i oczywiście dla drugiej połówki. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady już 3 razy miałam to samo co ty, to co robiłam: 1) rozgrzej pierś przed podaniem dziecku ciepłą wodą (nie brodawki, tylko to miejsce gdzie masz zastój), możesz namoczyć pieluchę i przyłóż w to miejsce 2) zmień pozycję karmienia, przy zastoju jaki piszesz najlepszą jest pozycja spod pachy (inaczej dzidzia nie ściągnie stamtąd mleka!), jeśli zastój będzie od drugiej strony to pozycja leżąca. Najgorsza pozycja to klasyczna i krzyzowa przy piersi ze skłonnością do zastoju, możesz do nich wrócić, ale zawsze co 2 karmienie karm spod pachy lub na leżąco. 3) po karmieniu przyłóż w obolałe miejsce rozbite liscie kapusty, poczekaj chwile, zobacz czy sie rozgrzały, jak tak, wymień liść na nowy chłodny, wymieniaj liscie co 1 h jesli szybko się rozgrzewają, stosuj aż zastój puści; 4) wypij napar z szałwi; nie pij herbatki koperkowej! 5) ibuprom 5 razy dziennie (zadziała na zapalenie, obnizy temperaturę) 6) nie spij na tym boku! spij od tej pory na wznak (przyzwyczaisz się jak ja :P) 8) 3 razy dziennie łyzka stołowa oleju (jaki masz, słonecznikowy rzeczapkowy, oliwa) możesz polać na chleb itd. 9) urozmaicona dieta, jeśli wyeliminowałaś jakis produkt zacznij go jeść. 7) zgłoś się do poradni laktacyjnej!!! - nawet jeśli ci przejdzie!!! musisz byc teraz pod ich kontrolą. oby jak najszybciej ci przeszło! znam ten bół, miałam dziś juz go 4 raz, bo jest juz długa przerwa w karmieniu na noc i wtedy jak synuś nie ściagnie, to w tym samym miejsu robi mi sie zastój :( poza tym ciągle walczymi z grzybica brodawek i plesniawką u synka, w poradni zapisali mi teraz nystatynę, wit c i aftin dla synka a masc dla mnie nie dały skutku :( dlatego Lady wazne jest chodzić do poradni laktacyjenj, bo tam się najlepiej znają, maja najlepsze dośidczenie, tam doweidziałam się, że pediatrzy, nie mają pojęcia o laktacji, mylą krostki u dizecka z alergią na pokarm... Wczoraj byliśmy na szczpieniu, i ciesze się, że wziełam skojarzoną 1 ukłucie, bo starsznie płakał :( nie wyobrażam sobie 3 ukłuć!!! wzięlismy też na rota :D pozatym mam coraz mniej czasu hehe :P i coś nie układa mi się z mężem :( aż nie chce mi sie pisać, i zalić się... wyszła głupia sytuacja z teściową... nie mam sił wam tego opisać, ale okazuje się, że mój m ceni ją bardziej niz mnie... az mi się płakać chce... są walentynki a ja sama w domku... m pojechał na zajęcia wspinaczkowe... bedąc dziś na specerku z synkiem kupiłam kawałek ciasta i lizaczki serduszka, dałam m w domu, mówiąc: to ode mnie i od synka... zrobio mu się głupio... on nie miał nic dla mnie... nawet złamanego kwiata............................................................ Przedwczoraj byłam na wiz kontrolnej u gin, bałam się, że będzie bolało, a było extra ;) wszytsko oki, nadzerka zagojona :P teraz tylko czekam na wynik cytologi :) lakarz namówił mnie na tabl antykoncepcyjne dla matek karmiących, mówił, że teraz moge zajść szybciej w ciąże, niż po karmieniu :P owulacja jest, bez krawienia, ale jest, więc się zdecydowałam, zapisał mi tabl AZALIA, a wy jak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salva dziękuję Ci za wyczerpującą wypowiedz. Pierwszy raz mam taki problem z piersią..być może to jest zapalenie...w każdym razie liczyłam na to że mi podpowiesz co robić gdyż poczytuje sobie forum i wiedziałam o tym,że jesteś doświadczona w tej kwestii..Co do szczepień my też wybraliśm skojarzoną do tego mamy na pneumokoki za darmo bo Mały jest wcześniakiem...chociaż teraz nie wygląda ma 7 tygodni i waży 5 kg. :) Wizytę u ginekologa też już zaliczyłam, również dostałam tabletki antykoncepcyjne dla karmiących (sam progesteron) o nazwie Ovulan..chciałam wkładkę Mirenę ale lekarz kazał poczekać do 3 miesiąca aż macica dobrze się zagoi po cesarce. Co do facetów ja nie wiem co jest...czuje się tak samo jak Ty...dlatego jak przeczytałam jaki macie problem byłam w szoku...dziś jest nieco lepiej ale Generalnie nie za ciekawie a szkoda bo dzieciątko na świecie i sama radość być powinna...Kochana nie denerwuj się tak myśl o dziecku i o sobie ...szkoda naszych nerw na Nich, do tego MALEŃSTWO wszystko czuje..mam tylko nadzieję że Ci nasi M. pójdą po rozum do głowy. Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady cieszę się, że mogłam pomóc :) masz rację z m... wrócił z tych zajeć, myślałam, że moze go coś ruszy i mi coś kupi, albo powie kocham cię. a tu nic. kupił sobie chipsy i piwo. usiadł do kompa. siedzimy w osobnych pokojach. trudno. niech się dzieje co chce. poswiece się teraz synkowi, bardzo go kocham, on nie zasługuje na to. ale jak widac mój m chyba nie zdjae sobe z tego sprawy co robi... :( mój Antoś też ma 7 tyg i też waży 5 kg, a dokładnie wczoraj 5140 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:-) a my mamy problem bo z oczek wczoraj wyplynelo troche ropki z krwia i caly dzien jakiegos okuliste probowalam dorwac ale udalo sie najszybciej na sobote. Mala ma zatkane te kanaliki niby i ma na to kropelki ale widocznie nie pomagaja.zobaczymy jak dzis bedzie. Co do pokarmu-to mozliwe ze w jednej piersi zanika? Bo w prawej mam sporo a z lewej ledwo 20ml sciagne a faceci-szkoda gadac. Moj tez mi nic nie dal ani kocham sam od siebie ani nic. Wygarnelam mu troche to sie przytulil i buzi dal. Ogolnie mamy kryzys-nie pomaga mi przy malej zbytnio a ja czasem chcialabym chociaz godz snu. Pol dnia go nie ma a jak jest to tez jakby nie bylo. On chyba tego nie zauwaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
ojejku, dziewczyny ;/ może jakiś kryzys mają panowie...u nas to raczej ja strzelam czasem fochy o nic, aż mi głupio. ;p na Walentynki obdarowaliśmy się już 13, bo nas prezenty korciły ;p i to przypadkowo kupiliśmy z tej samej kategorii, hehe. a święto obchodzimy jutro, idziemy do kina, a córcia z dziadkami zostanie. Szczepienia biorę tylko obowiązkowe i raczej nie skojarzone, bo się boję...Mała ma 5,5 tygodnia i waży 5100 ;] co do pokarmu, mi się udaje jednorazowo ok. 100 ml, więcej się boję, żeby małej nie zabrakło. ;p Tabletek stosować nie będę, mam po nich mnóstwo problemów, więc jedziemy na poczciwych prezerwatywach ;p nie spodziewałam się, że sex będzie taki fajny 'po'. ;D Martwi mnie tylko, że malutka jest coraz starsza a coraz częściej je. ;/ i w dzień i w nocy. myślałam, że odetchnę trochę, a tu lipa. ech ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×