Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rottana

przyszłe mamusie 2013r. Zapraszam:)

Polecane posty

Gość Przyszla Mamaaa szok
Dziękuj e Ci Gaju, uspokoiłaś mnie trochę. Jesteś kochana:) Mam dzisiaj jakiś kiepski dzień, cały czas płaczę, mam takie wahania nastrojów, dosłownie zgrzytam zębami na wszystko i wszystkich o byle co. bardzo to męczące :/ No i zimno mi jest:) poza tym raczej w porządku. Chociaż miałam dzisiaj b. duży stres, ja nerwową osobą jestem bardzo i wszystkim się przejmuję, ciągle w stanie napięcia..więc niestety to co mwosz,. że nerwy są gorsze od leków czasem..prawda, muszę się starać uspokoić. co nie jest łatwe, bo ja dosłownie cała chodzę. Z tego co widzę Gaju to starasz się o dzidziusia? W takim razie mocno trzymam za Ciebie kciuki:) Może teraz się udało?) Pozdrawiam ciepło wszystkie dziewczyny. Muszę pomyśleć nad zmianą ncka, może się zarejestruje jak moi wena przyjdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytajaca forum...
sluchajcie co u soni? sledzilam forum ale odpadlam w jakims momencie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justa masz rację gorąco na forum...ale czytania miałam...tak zeście się rozpisały :P no ja kiedyś też popalałam...ale to stare czasy... rottana mam nadzieję że uda Ci się i palenie rzucisz....tak jak napisała gaja palenie zwiększa ryzyko niektórych chorób....mam nadzieję że powolutku zaczniesz palić chociaż mniej.... :) dziewczyny i nie stresujcie się tak... złość pięknosci szkodzi :P ja też nie pije %,łykam witaminy.... staram się jeść bardziej zdrowo :) przyszła mama szok --> ja też na początku bardzo się złościłam...mój m mnie denerwował,o byle pierdołe robiłam raban straszny....ale na szczęście już mi przeszło :)' teraz mnie tylko czasem brzuch pobolewa... tak ciągnie...ale w sumie już mniej niż wcześniej.... a dziewczyny wogóle pytanie...to będzie 1 dziecko wasze czy już może macie dzieciaczki? pozdrowionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje konto Ja mam synka, ma na imię Ignacy i ma 22 miesiące. Jest wesołym, grzecznym i przede wszystkim zdrowym dzieckiem. Jest bardzo wrażliwy i fajnie okazuje swoje emocje. Lubi byc całowanym przez rodziców i sam daje nam wyrazy miłości... ale już dosyc bo mogłabym książki o nim pisac:) Obecnie staramy się o rodzeństwo dla niego:) Mam nadzieję, żejuż rośnie we mnie mały człowieczek:) Będę wiedziała w poniedziałek. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki;) No a ja staram się właśnie o to, żeby do Was dołączyć. Chociaż za bardzo nie mam do tego głowy, bo mam bardzo dużo pracy i nauki. U mnie 13 dzień cyklu, test owulacyjny taki sobie, ale teraz sobie piję winko a potem męża wykorzystam;p Hehe;) a potem nauka do prawie rana....eh... zauważyłam, że rozgorzała na temat palenia w ciąży, na szczęście nie mam tego problemu, nie palę, ale sądzę, że jednak powinno próbować się rzucić ten zgubny nałóg w tak ważnym czasie jak ciąża, choć moim zdaniem, warto przed zajściem w ciążę o tym pomyśleć, bo to nie jest takie proste z dnia na dzień... Póki co, to marzę o tym, żeby być w ciązy... Ciekawa jestem jak tam starnia Nati?:) Bo my tak w prawie jednym czasie się powinnyśmy starać...;) Pozdrawiam wszystkie kobitki tu obecne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justaa witam też tutaj :) dawno nie pisałam, ale też sie tu wcześniej udzielałam. Teraz nadrobiłam wszystkie wcześniejsze strony i chce wrócić do watku badań, do tego że zapłaciłaś 230zł. no wiec moja mama pracuje w laboratorium i ich laboratorium ma podpisaną umowę z jedną poradnią ginekologiczną w której lekarze przyjmują na NFZ i oni dają skierowania na badania i wtedy sie za nie rzeczywiście nie placi, ale jeśli idziesz prywatnie do lekarza to obojętnie w jakim laboratorium tak czy tak zapłacisz za nie... Tylko mama mi mówiła ze właśnie z tej porafni jak dają skierowania na badania to i wartość to ok. 280zł i to są pełne, wszystkie badania a od prywatnych gin raczej dostaje sie do wykonania mniejszą ilośc badań i wtedy kosztują ok 150-180zł. Widać Twój lekrz dał Ci większość tych badań co dają lekarze na fundusz, ale to dobrze dla Ciebie i maluszka. Masz je wszystki :) Ja ide w pt na wizytę i kolejne usg, ostatnio było słychać słabe echo płodu więc mam nadzieje że teraz serduszko będzie bić :) i dopiero teraz dostanę skierowanie na wszystkie badania, a że chodzę prywatnie to też będę płacić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O cześć Viola :) myślałam o Tobie ostatnio gdzie się podziewasz. Cieszę się, że też tu jesteś bo to my chyba najbardziej dopingowałyśmy się w testowaniu i udało się nam praktycznie w jednym czasie :) Czyżbyś wyjechała gdzieś z mężem na urlop? No z tymi badaniami to nie jest mi żal, że tyle kasy poszło, w końcu jak trzeba to trzeba. Dziś odbieram wyniki, a jutro do lekarza zmykam. moje konto to będzie moje pierwsze dziecko więc jak sobie myślę czy sobie poradzę z opieką to jestem przerażona :D Miłego dnia dziewczynki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no witam :) no ja też chodzę prywatnie do lekarza więc za badania też będę płacić... no ale cóż... no jeśli chodzi o ciąże to moja pierwsza... nie wiem czy wy też tak macie ale ja się stresuję trochę wszystkim po trochu, czy sobie dam radę, czy wszystko będzie ok... teraz nie mogę się doczekać kolejnej wizyty żeby wiedzieć czy maleństwo dobrze się rozwija i mam nadzieję ze usłyszę serduszko... pozdrawiam przyszłe mamy a starajacym się życzę powodzonka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justaa tak byliśmy z męzem na weekend w Polanicy Zdroju :) Mieliśmy zapewnione zabiegi SPA takie ale ja mogłam skorzystać tylko z inchalacji :D Ale odpoczęłam tylko taki weekend bardzo szybko zleciał :) Ja też mam jutro wizytę z tym że ja dopiero jutro dostanę wszystkie badania do wykoinania. moje konto to też jest moje pierwsze dziecko i ja też już sie zastanawiam jak sobie z tym wszystkim poradzę, ale powiem Wam że moja znajoma urodziła w zeszłym roku w maju, byliśmy u niej we wrześniu i jak ja zobaczyłam jak jej to wszystko tzn. kąpanie, przewijanie, karmienie sprawie i naturalnie idzie to doszłam do wniosku że to chyba instynkt macierzyński :) i my też damy radę z tym wszystkim :) Justaaa a ja nie pamiętam - Ty pracujesz?? Ja niedługo zmykam na popołudniówkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viola no to świetnie, że mieliście możliwość odpocząć i pobyć razem. Szkoda tylko, że w ciąży tyle zabiegów na ciało niewskazanych jest. No, ale 9 miesięcy człowiek jakoś wytrzyma :P Mam nadzieję, że jutro będziemy miały fajny dzień dziecka i zobaczymy nasze dzieciaczki podczas badania. Jestem taka ciekawa jak się rozwija!!!! Odebrałam już wyniki, ale za wiele nie kumam :P za to w końcu się okazało, że mam z moim konflikt bo ja mam rh- a mąż ma rh+. Tyle, że chyba przy pierwszym dziecku nie ma to znaczenia na szczęście. A ja nie pracuję jeszcze nigdzie na stałe. Jedynie tak dorywczo jak coś wpadnie na przysłowiowe waciki idę zarobić. Mam w tej sesji obronę pracy magisterskiej i mam nadzieję, że już w czerwcu uzyskam tytuł magazyniera bo praca już zatwierdzona :D Będzie trochę stresu, ale do przeżycia chyba... :P A potem wakacje...już się rozmarzyłam :) A tak w ogóle dziewczyny to Wy też tak jak ja buszujecie już po necie i oglądacie wózki dla dzieci? Bo ja się zakochałam w jednym jak na razie TAKKO LARET, ale zakup to dopiero pewnie jesienią poczynimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) ja to nic narazie nie oglądam.... czekam do połowy czerwca na kolejną wizytę z usg i zobaczymy... mam nadzieję że wszystko ok będzie.. :) ja się zastanawiam nad tym czy nie iść jeszcze do innego lekarza... zobaczyć co myśli i co radzi... u mnie w ośrodku zmienił się lekarz i są bardzo dobre opinie :) sama nie wiem... do mojego mam dopiero iść ok 20 czerwca... a w sumie już może byłoby widać serduszko i bym się troszkę uspokoiła? sama nie wiem czy jest sens kombinować.... w sumie nic by mnie to nie kosztowało bo to nfz, wy trzymacie się cały czas jednego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje konto w sumie to Ci się nie dziwię, że myślisz o wcześniej wizycie nawet u innego lekarza bo na 20 czerwca to 3 tygodnie jeszcze musisz czekać. Może faktycznie idź zobacz jakie podejście ma inny lekarz, no chyba, że jesteś zadowolona z dotychczasowego to poczekaj. Tylko pamiętaj by minimum te 2 tygodnie odczekać od ostatniego badania bo za często to też niewskazane. Ja właśnie jutro idę do nowego lekarza i trochę się stresuję jakoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje konto Dlaczego chcesz iśc do innego lekarza? Ten wydaje Ci się niekompetenty, był nie miły? Nie znamy powodu Twoich wątpliwości. Czy chcesz iśc do innego po to, aby usłyszec echo serca? Wg daty porodu, którą wpisałaś w tabelkę jeszcze przez kilka dni możesz nie usłyszec serduszka. Ciąża jest jeszcze bardzo wczesna i przy słabej jakości aparatu USG (jaki często jest w przychodniach) możesz jeszcze nic nie usłyszec i dopiero się zdenerwujesz. Niedawno ten temat poruszałam. Naprawdę warto poczekac z USG pod kątem chęci usłyszenia echa serca do 8tc. Bo później jest strach i nerwy, że serduszko nie bije, u mnie było identycznie. I jeszcze jedna sprawa, częste badania USG powinny byc wykonywane, gdy istnieją konkretne wskazania lekarskie. Tak naprawdę wg standardów Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego powinny byc wykonane trzy badania USG w ciąży w 11-14tc, 20tc, 30tc. Wiem wiem ale takie są standardy. W pierwszej ciąży miałam 6 USG i lekarz proponował mi abyśmy "podglądali" maluszka częściej ale ja nie chciałam. Jeśli wszystko było OK to po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeemiiii
Witajcie! Gaju pisałaś o liczbie badań USG w ciąży. Czy są one szkodliwe dla płodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeemiiii Póki co, nie ma dowodów na to, że fale ultradźwiekowe są szkodliwe. Nowoczesne sprzęty wysyła fale pulsacyjne o bardzo małym natężeniu. Jednak temat jest od wielu lat badany, głównie przez wielu naukowców z USA, którzy uważają, że USG uszkadza komórki płodu. Generalnie USG nie szkodzi, jednak zaleca się jego wykonywanie tylko gdy istnieją wskazania medyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) no gaja chyba masz rację... chciałam iść do innego lekarza też pod względem NFZtu, że nie będę musiała płacić za wizyty i badania, ale w sumie masz rację.... jak teraz nie usłyszę serduszka to będę się martwić... też na spokojnie przemyślałam że to troszkę bez sensu... w sumie jestem z niego zadowolona i w sumie to dzięki niemu jestem w ciąży (poprzedni faszerował mnie hormonami i mówił że jest ok!!) a wizyty teraz będą rzadsze, więc z kasą nie będzie tragedii :) czyli czekam do polowy czerwca :) buziaki i dobrej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki, podczytuje was, ale nie mialam czasu nic napisac. było tu gorąco ,na szczescie sie uspokoiło. ja sie na ten temat wypowiadac nie bede bo sama jeszcze miesiac temu paliłam jak smok. a wiec, odebrałam w czwartek rano wyniki bety hcg, wynik 603. z tabelki wynika ze 4-5 tydzien. wiec od razu do lekarza, ona niestety nic nie zauwazyla, wiec kazała przyjsc za 2 tygodnie. tzn zrobila usg i powiedziala ze cos widzi zgrubionego, ale pęcherzyka nie widzi, z tym ze ona te usg miala jakies chyba starodawne. umowilam sie na 5 czerwca na wizyte do lekarza który w zeszlym roku zamrażał mi nadżerkę, on ma super sprzet, moze on cos wykryje, bo ja nie wytrzymam dwa tygodnie. aha wracajac do domu kupilam nastepny test ciazowy i zrobilam. wyszly dwie grube krechy, ale ja nadal nie wierze. trzymajcie sie, milego piatku zycze. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
hej dziewczyny. magdulinska_83---> witaj gratuluje fasoleczki:) pamiętaj ze to nie musi być 4-5tc, może być 3-4 np:P ciężko na usg wykryć ciążę, chyba jednak lepiej poczekać... pojawi się nawet eho serduszka zarodka:) przemyśl sobie to, chyba lepiej już zobaczyć fasoleczke zamiast pęcherzyka... ja byłam załamana jak nie mogła mi na 100% powiedzieć że to ciąża tylko ze coś tu się dzieje... a ja sobie przeglądałam arte ciąży i się zdziwiłam jak zobaczyłam że termin porodu mi jednak wpisała na 30grudnia tj powinno być wg miesiączki... sama dobrze wie że jest 2 tygodnie różnicy między miesiączką i usg i miała wpisać mi później... musze poprawić tabelkę skoro tak będę funkcjionować:P Starające się: nick......................cykl starań.....................ostatnia @ manawi.......................1........................... .18.04.2012 nati0587.....................1........................... ..17.04.2012 gaja_86......................1........................... . 07.05.2012 dreaminggirl................3............................ .17.05.2012r. magdulinska.................8............................ .27.04.2012. Zafasolkowane: Nick.....................cykl starań..........termin porodu..... syn/córka rottana.....................6....................30 grudzień..................... viola150.....................8................począt. stycznia................ Mimi_05.12.................1...................03.01.2013 .................... Mafijna .....................1............... grudzień/styczeń.......?....... marta2387.................6..................ok.18.01.20 13.........?....... moje konto ................6..................ok.22.01.2013............ ..... -ania-m-.....................2...................30.10.2 012................... Juustaaa....................2....................3.01.201 3....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdulinska radzę poczekac. Zobaczysz, że zdenerwujesz się jeżeli 5 czerwca nie usłyszysz bicia serca. Jeszcze przez kilkanaście dni możesz nie usłyszec echa, ponieważ ciąża jest bardzo wczesna. Decyzja należy do Ciebie... moje konto miała podobny dylemat, jednak na spokojnie przemyślała, że warto poczekac te kilka dni. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny za rady, ale jednak chyba dzisiaj musze jechac do szpitala. ja juz sama nie wiem czy ja tak panikuje czy co. przed chwilką bylam w ubikacji i jak sie podcierałam to na papierze zauwazylam taki jakby bardzo gęsty śluz porozrywany na kawałki takie jakby strzępki, bylo to koloru jasno beżowego i byla tego niby minimalna ilosc ale stresuje sie teraz bardzo. wiec chyba zaraz pojade na izbe przyjec bo chyba zwariuje. niby lekarka mnie wczoraj uprzedziła robiąc mi cytologie, ze moge miec lekkie plamienia przez dwa dni ale ja juz sama nie wiem. dam znac jak cos bede wiedziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdulinska masz rację, lepiej jechać do szpitala niż pluć sobie potem w brodę, że się nic nie zrobiło. Jedź chociażby po to żeby Cię uspokoili, a może dadzą na wszelki wypadek duphaston albo luteinę. Ja tak miałam w 5 tyg i zostawili mnie na oddziale na 4 dni. Ale zobaczysz, że będzie dobrze. Nie martw się. Ja byłam dziś u nowego lekarza i jestem zadowolona. Co prawda na pierwszą wizytę poszłam w ramach nfz dla rozeznania, ale już 14 idę do jego prywatnego gabinetu na lepszy sprzęt bo ten w przychodni to jakiś zabytkowy jest. Ale udało się zobaczyć pulsujące serduszko i na oko dzieciaczek urósł od ostatniej wizyty dosyć sporo :) A Viola jak u Ciebie? Ty też dziś na wizycie miałaś być. Zdaj relację jak było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdulinska_83 ja byłam u lekarza pierwszy raz w 6 tyg i też serduszka jeszcze nie słyszałam tylko gin napisała w opisie że słabe echo płodu i tak sie denerwowałam do dzisiejszej wizyty... Tak Justaaa byłam dziś i zobaczyłam pięknie bijące duże serduszko :):) Gin powiedziała że jest duża, dobrze rozwijająca sie ciąża :) i określiła wiek na 8tyg i 4 dni :) Ale sie cieszę, dostałam 2 piękne zdjęcia mojej fasoleczki która ma już 20mm :) Termin wyznaczyła mi na 4/5 stycznia, dostałam skierowanie na badania ale poprosiołam ją czy mogłaby mi podzielić je na 2 części żebym nie miała takiego dużego wydatku naraz, powiedziała że nie ma problemu :) Idę do niej znów za 2 tyg :) Co do wózków to jeszcze tak bardzo sie nie zagłębiałam w ten temat :), co prawda byłam z kumpelą która rodzi we wrześniu w sklepie pooglądać, wpadł mi jeden w oko ale jakoś narazie to mi wystarczyło :) Cały czas chodzę do pracy więc też nie mam tyle czasu. Niedługo będę musiała powiedzieć szefowej... Ciekawe co powie, napewno będzie zaskoczona ale z jednej strony musiała sie tego spodziewać mając młody personel a my same jesteśmy takie młode :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu cisza dziś :) chyba wszystkie odpoczywacie, ja jestem w trakcie sprzątanka, zrobiłam sobie przerwę na truskawdczki z cukrem :) Taka dziś u mnie brzydka pogoda że szok, straszny wiatr... Uaktualniam tabelkę :) Starające się: nick......................cykl starań.....................ostatnia @ manawi.......................1........................... .18.04.2012 nati0587.....................1........................... ..17.04.2012 gaja_86......................1........................... . 07.05.2012 dreaminggirl................3............................ .17.05.2012r. magdulinska.................8............................ .27.04.2012. Zafasolkowane: Nick.....................cykl starań..........termin porodu..... syn/córka rottana.....................6....................30 grudzień..................... viola150.....................8................ 4/5 stycznia................ Mimi_05.12.................1...................03.01.2013 .................... Mafijna .....................1............... grudzień/styczeń.......?....... marta2387.................6..................ok.18.01.20 13.........?....... moje konto ................6..................ok.22.01.2013............ ..... -ania-m-.....................2...................30.10.2 012................... Juustaaa....................2....................3.01.201 3....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze napisze jeszcze raz ale w skrocie. bylam wczoraj w szpitalu, wszystko jest ok, zobaczylam wkoncu pecherzyk. lekarz przrepisal mi duphanson. wykupilam tez witaminy. milego dnia zycze. buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdulinska dobrze, że wszystko OK. Jutro mój dzień sądu:) mam nadzieję, że zobaczę dwie kreseczki:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie. Faktycznie mały tu ruch, ale w weekend to czas dla rodzinki, a nie dla komputera hehe. Ja właśnie siedzę z przyklejonym plastrem chłodzącym apap na czole bo łeb mi pęka cały dzień i w ogóle do du.. ten dzień jakiś. Viola cieszę się, że wszystko w porządku u Ciebie i maleństwa. Już niedługo minie pierwszy trymestr i razem z nim największe zagrożenia :) Magdulinska no widzisz, dobra decyzja z tym szpitalem. Z duphastonem poczujesz się pewniej. gaja_86 strasznie mocno trzymam za Ciebie kciuki i pisz tu z samego rana same dobre wiadomości :) a który to będzie dzień cyklu u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juustaaa jestem na duphastonie i pierwszy cykl miałam 26 dni. Dzisiaj jest 27 dzień cyklu. Przyznam szczerze, czuję, że to jeszcze nie mój czas... za pięknie by było tak od razu w pierwszym cyklu starań. Od rana nie napiszę bo jadę do studentów aby przeprowadzic kilka wykładów. Będę w domu dopiero około 21. Dzięki za miłe słowa. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gaja_86 ja rowniez trzymam mocno mocno kciuki. my staralismy sie 8 miesiecy, dopiero za 9 sie udało. ale powie szczerze ze co misiac myslałam, ze to pewnie teraz izrobilam chyba z tysiac testów. a kiedy wkoncu spoznil mi sie okres, stweirdzilam ze pewnie zaraz dostanę i olałam test. dopiero po 4 dniach spoznienia zniencka przechodzac kolo apteki kupiłam dwa testy i jak zobaczyłam dwie grube krechy to o mało nie upadłam. zarąbiste uczucie, zycze ci zebys jutro poczuła to samo. no faktycznie cisza tu i pustka. moj sie kapie, wiec korzystam, zaraz ja lece do wanny bo normalnie cała sie trzesę z zimna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszla Mamaaa szok
Witam wszystkich. nie pisałam ostatnio, bo próbuję się oswoić z tą nową sytuacją. Na razie nie czuję się b. źle, jedynie co mi d kucza to częster chodzenie do WC, trochę chyba mdłości i lekkie zmęczenie, ale jakoś nie bardzo. DO lekarza idę we wtorek...dopiero się wszystkiego dowiem.. Bardzo się przejmuję tym, że jestem b. nerwowa. Już ktoś przed ciążą ( psycholog) znajomy stwierdził ,że jestem jednym wielkim kłębkiem nerwów. JMoj stan naturalnby to stanciągłego spięcia mięśni, Moje miesnie karku to kamień, ich się już nie da rozluźnić. Rzejmuję się wszystkjim i ciągle, na zapas. Nawet ost. koleżanka, z którą spokojnie na luzie sobie rozmawiałam zwróciła uwagę, że nawet przy takiej zwykłej rozmowie, ja siedzę na krześlę, ruszam nerwowo nogami, wyglądam na b. spiętą, jakbym się szykowałą do ucieczki. Nie jestem w stanie tego zmienić tak z dnia na dzień, zwłaszcza,że już starałam się od dawna, z powodu innych chorób spowodowanych stresem. Taka jest moja natura..Heh, nawet pisząc to ruszam nerwowo nogą. Już się martwie o to co będzie za 9 mcy, za rok, jak to będzie, gdzie to będzie, nie śpię po nocach. Ja się dosłownie wykańczam nerwowo. Jeśli czegoś nie zrobię z tym, to może by c źle. Sorry, że tak się żallę, ale nie mam za bardzo nikogo, z kim mogłąbym teraz o tym porozmawiać. Mam partnera, ale na razie nie mieszkamy razem. Ja mieszkam sama. Na razie nikomu oprócz niego nie powiedziałam o ciąży. Dosłownie zżera mnie stres, przez to ciągłe myślenie o wszystkim i martwienie się na zapas nie śpię po nocach. Dzisiaj też już o 8 pobódka i nie mogę zasnąc bo natłok myśli. A zawsze spiochem byłam, nawet do południa w weekendy mogłam:) Hmm...mam takie Pytanie do Was dziewczyny. Jak to wygląda chodzenie do ginekologa i w ogóle, wiadomo. Pójdę do lekarza. Wybieram się teraz państwowo z NFZ, do lekarza, do którego zawsze chodziłam. Jak to potem wygląda z badaniami, które on może zlecić? One są płatne? w ramach funduszu? Bo szczerze, nie jestem za bardzo w temacie na razie. Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie. i miłego dnia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×