Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rottana

przyszłe mamusie 2013r. Zapraszam:)

Polecane posty

rottana nie ma 3 kobitek to odrazu jakos ciszej sie zrobilo a po za tym ty i vola juz prawie na wylocie wiec tez was niebawem zabraknie :) ja na szczescie bede miala neta w komorce bo mam darmowy pakiet w abonamencie, aczkolwiek cos mi sie wydaje ze nie bede miala glowy do siedzenia na forum tylko bede sie Małym zajmowala w szpitalu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rottana - ojj nawet nie wiesz jak zazdrość chwyta :) a jak słyszy sie potem płacz noworodka to aż za serce chwyta - juz sie tym bardziej swojego doczekać nie można... cisza rzeczywiście - kilka dziewczyn zniknęło i już ale dopisują sie nowe przyszłe mamusie więc miejmy nadzieje że jakoś sie utrzymamy :D lilka - ja biorę ten antybiotyk i też sie w sumie obawiam czy mi sie na sam koniec przez to żadna infekcja nie przypląta... chociaż osłonowe też biorę na wszelki wypadek. a ja cały czas mam cichutką nadzieje ze jednak ruszy sie samo, bo do wtorku to boję sie o mojego maluszka żeby wytrzymał, żeby sie ruszał... interent w tel sobie dziś uruchomiłam no ale w domku go używac nie będę a czy w szpitalu to zobaczymy - masz rację wtedy pewnie będę myślała o maluszku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rottana - ojj nawet nie wiesz jak zazdrość chwyta :) a jak słyszy sie potem płacz noworodka to aż za serce chwyta - juz sie tym bardziej swojego doczekać nie można... cisza rzeczywiście - kilka dziewczyn zniknęło i już ale dopisują sie nowe przyszłe mamusie więc miejmy nadzieje że jakoś sie utrzymamy :D lilka - ja biorę ten antybiotyk i też sie w sumie obawiam czy mi sie na sam koniec przez to żadna infekcja nie przypląta... chociaż osłonowe też biorę na wszelki wypadek. a ja cały czas mam cichutką nadzieje ze jednak ruszy sie samo, bo do wtorku to boję sie o mojego maluszka żeby wytrzymał, żeby sie ruszał... interent w tel sobie dziś uruchomiłam no ale w domku go używac nie będę a czy w szpitalu to zobaczymy - masz rację wtedy pewnie będę myślała o maluszku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciszej , bo albo w szpitalu siedza albo sie nie chce , ja Was czytam ale zeby cos wyskrobac to brak energii, wypompowalam sie dzis bo zaczelam miejsce w szafie szykowac dla dodatkowego domownika;) bylam na malych zakupach , kupilam sobie piekna posciel ale byla tak przeceniona , ze nie moglam sobie odmowic z 35 na 15 euro taka haftowana , jendak promocje na mnie dzialaja hehe ale to chyba na nas wszystkie tez myslalam kupic jakies fajne pudelko na kosmetyki dla malutkiej , zeby miec pod reka , probowalam dzis ogarnac co gdzie bedzie , bo mamy male mieszkanie i miejsce jest takie ograniczone , ze szok a ja nie przyzwyczajona do takiej klitki , no ale coz nie stac nas zeby wynajac dom albo wieksze mieszkanie tu w Dublinie bo koszmarnie drogo jest i trzeba sie zorganizować maksymalnie ale juz prawie , wiem co gdzie i jak:)Jutro wybieram sie na zakupy to dokupie te pudelka i inne brakujac rzeczy. myslalam tez o pasie jakims na brzuch albo bielixnie mogelujacej , zeby skora na brzuchu lepiej wrocila do normy .. ciekawe czy to wogole dziala? rottana ----, no to oby do soboty , jak juz szyjka na 1cm i lekkie rozwarcie to pewnie pierwsza proba wywolania powiedzie sie. Tak piszecie o tych drozdzach ze i na mnie przeszlo hehe znaczy czuje lekkie poczatkie swedze wiec zapodam sobie globulki za wczasu, choc nie nawidze tego miec w sobie ...;/ viola jak bierzesz oslonowe , to nic nie powinno sie przyplatac , a musisz wyzdrowiec do porodu. suselka --- wspolczuje ja mialam mega mdlosci ale wymiotowalam chyba ze 4 razy tylko ,ale na to nie ma jednego dobrego przepisu na kazda dziala co innego , mowia ze najgorsze poczatki ale i czasem mecza sie do konca , ja jestem ta szczesciara tak jak i lilka pisala ale moja siostra meczy sie ze szok , z pierwszym tez wymiotowala prawie cala cize. odpoczywaj najlepsze lekarstwo na zle samopoczuje ...lez bez wyzutow sumienia!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamucha83
mala ji troche marudzi wiec jeszcze wisze na kompie :-) Wiecie co sie na maxa przydaje jest mega praktyczne i nie zajmuje miejsca? Przybornik z kieszonkami taki wieszany na lozeczku ja w nim trzymam wszystkie bierzace- kilka pieluch jakies linomagi obcinaczki do pazurkow szczotki do wlosow plyn domkapania itd Na serio zajebista sprawa a nie robi sie syf i nie jest to porozwalane po calym domu poza tym zazwyczaj te przyborniki sa b ladne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamucha83
Znowu mi posta nie wyslalo a teaz pewnie pojda 2 pod rzad moja mama jak zobaczyla ten przybornik u mnie to powiedziala ze zaluje ze za czaow jej mlodosci nie bylo takich sprzetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamucha83
Wiedzialam :-) Dobranoc wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry:-) u mnie tez bez zmian nadal 2w1. Jakos weny na pisanie brak ostatnio-wole czytac:-) ja tez ciaze przeszlam bez wymiotow takze nie pomoge. Lilka-mi niby zus wyplacil 8 chorobowe ale poczta jeszcze nie doreczyla. A i dowiedzialam sie jak dzwonilam w pon ze jeszcze mojego kolejnego l4 nie bylo na ktorym jestem od 18 grudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo śpiochy:) ja już od 7 baraszkuje:) musze się przepakować w inna torbę. po południu pójdziemy porobić zakupy typu woda jakieś przekąski dla mnie i bułki napoje energetyczne i inne takie dla mnie i dla mojego mena.bo jak jutro pójdziem to do wieczora może nam zejść a mój nie będzie jeżdził w tą i z powrotem więc trzeba być przygotowanym. nie wiem jak jutrzejszy dzień przeżyje... mam być od rana na czczo;/ w razie jakby miało się skończyć cesarką;/ dzisiejsza noc będzie ciężka:D już tak przeżywam że kupe mi się chce z tego wszystkiego:D:D:D:D hehe:P już mi bez różnicy czy mi wywołają czy pójdzie samo... tylko chcem mieć już synka przy sobie i wrócić we 3 bezpiecznie do domku. ale od wczoraj u nas zamieć;/ o masakra ile śniegu!!! i ciągle pada... albo raczej sypie, zamieć normalnie;/ doktor wczoraj kazała mi chodzić ale gdzie ja wyjde w taką pogode;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U Was też tyle śniegu? Masakra, ile przez noc napadało. Nie podoba mi się to, tym bardziej że za chwilę wychodze na miasto :D lilka1987 -> Rozumiem.. no nie przejmuję się tak bardzo, w każdym razie mam te tabletki dopochwowe i trochę się przemęcze :D Najważniejsze, żeby było ok. Polecam takie koszyczki wiklinowe, moja ciotka ma dla swojej Małej i mega ułatwia to życie :) rottana -> Przeżyjesz jutrzejszy dzień i już wkrótce pochwalisz się swoim maluszkiem!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :-) Ja czytam cały czas, ale jakoś weny nie mam do pisania. Chandra mnie dopadła. Ktoś pytał się o leki na przeziębienie. Ostatnio jak byłam chora, to lekarz nie przepisał mi nic konkretnego (Rutokal C, Sinupret, napar z lipy, woda morska do nosa, Paracetamol). Sama kupiłam sobie syrop Prenalen, ale nie byłam z niego zadowolona, dla mnie był za słodki. Z tego co pamiętam na pierwszym miejscu w składzie jest syrop glukozowo-fruktozowy. Następnym razem sama zrobię sobie syropek z czosnku, miodu i cytryny, do tych składników mam większe zaufanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamucha---> a właśnie ja też mam ten przybornik na łóżeczko. oczywiście zawieszony ale jeszcze nie zapełniony:D jak wrócimy z maluchem do domu to zobacze co jest najczęściej potrzebne mi pod ręką chociaż juz się domyślam i będę zapełniać kieszonki:D mini---> wiem że przeżyje:) ale emocje rosną:P nie strach ale raczej szczęscie:) już doczekać się nie moge:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
june_mommy---> mi ten syrop prenalen bardzo smakuje:) może dla tego że jestem łasuch na słodkie:D takie syropki i inne mniam bardzo lubie:P no i wiadomo własnej roboty syropek o wiele zdrowszy niż ten kupny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez od rana na nogach , pije juz kawke . mamucha--- faktycznie zapomnialam , ze mam ten przybornik , faktycznie sliczny bo mialam w komplecie z posciela , dobrze wiedziec ze praktyczne:) Wczoraj rozmawialam z mezem i mowie mu apropo poscieli , ze jak bede w szpitalu to wtedy ubierze posciel dla Julii i przygotuje lózeczko , bo tak mysle , zawsze moge po nim ewentualnie poprawic ale lewych rak nie ma ,a malo miejsca , zeby tak stalo lozeczko duzo wczesniej (tak wogole to ja jeszcze lozeczka nie mam ):( czekam na tel ze sklapu mieli zamowic ale cisza jakas ... rottana ----nie dziwie Ci sie , tez bym miala sraczke :) hehehe ale bynajmniej lewatywy nie bedziesz musiala mniec ...a wlasnie u Was w szpitalu robia lewatywe przed porodem ??? ja sie boje , ze w trakcie parcia sie ''zesram '' hehehe a maz bedzie obok mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
june -mommy---- z tego co pamiętam to jestes na poczatku ciazy , dlatego nie dostalas nic specjalnego ,poczatki najwazniejsze i trezba byc najostrożniejszym... życzę zdrówka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda_b
Witam przyszłe mamy:) Zwracam się do Was z ogromną prośbą. Jestem studentką drugiego roku studiów magisterskich na kierunku położnictwo, obecnie piszę pracę mgr nt. "oczekiwania i obawy kobiet ciężarnych dotyczące zbliżającego się porodu", do której zbieram ankiety. Ankieta w wersji elektronicznej znajduje się pod linkiem: http://fm.formularze.eu/forms/fm/magda_b/oczekiwaniaciezarnych. Bardzo proszę o pomoc i uzupełnienie tej krótkiej ankiety. Ankieta jest anonimowa. Z góry dziękuję i życzę wszystkiego dobrego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzoskwinka---> to zależy na jakim etapie będziesz w szpitalu. jak będzie czas to pewnie ci zrobią a jak juz przyjdziesz bez wód z rozwarciem to nie bawią się w to. po za tym twój men będzie stał tak że nawet jak zrobisz kupe to nie będzie widział, chyba że poczuje:D ale położna czy pielęgniarka myk myk i sprzątną, a ty nawet nie poczujesz że zrobiłaś kupsko. wiem bo moja siostra jak rodziła to się skupała na sali porodowej:P tylko ona to poczuła:D śmiała się że cała sala na której leżała śmierdziała bo zrobiła taką śmierdzącą:D:D:D:D mi z Wiki się udało bez lewatywy:) co prawda chciały mi zrobić ale uprosiłam żeby nie bo już robiłam dzisiaj 2x no i w trakcie porodu faktycznie nic ze mnie nie wyleciało:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rottana - to faktycznie bardzo delikatny temat, bo niby każdy wypróżnia się codziennie i jest to normalne a aż tak bardzo krępuje i zaprzątamy sobie tym głowę. Nam położna w szkole rodzenia powiedziała, że w szpitalu w którym chcemy rodzić lewatywy nie robią więc duże prawdopodobieństwo, że wypadek przy parciu może się przytrafić, szczególnie jak mamy problem z wypróżnianiem w czasie ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiaczka---> a no delikatny delikatny ale szczeże mówiąc nie mamy na to wpływu, nas to krępuje a pielęgniarki raczej są"przyzwyczajone" do takich wpadek:) co ma być to będzie. nie ma co z tego powodu zapadać sie pod ziemię, w końcu tak jak mówisz są to sprawy fizjologiczne z którymi wszyscy mamy kontakt... i nie da się ukryć że wszyscy robimy kupe... ale nie koniecznie przy kimś:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamucha- przybornik wiem ze jest zajebisty ale ja mam kolyske i srednio bedzie mi sie komponowal na niej, jak za pol roku wymienie sobie na łózeczko to napewno sobie taki sprawie :) agusia- ja mam na konto wyplacane pieniazki pierwsze mialam tylko poczta bo byl blad w nr konta, ja ostatnie l4 mam od 20 grudnia i dostarczone zostalo w srode dopiero, dzisiaj dzwonilam i nie ma jeszcze decyzji odnosnie terminu wyplaty i kobieta mi kazala zadzwonic w przyszlym tygodniu. Chce wiedziec kiedy bede miala kase zeby sobie zaplanowac wydatki. rottana- ja tez bym miala stresika :) a ja Ci zycze z cale serca zeby sie samo dzisiaj w nocy rozkrecilo :) brzoskwinka- u mnie w szpitalu nie robia lewatywy tylko daja takie czopki do d***ki :) i Cie tam przeczyszcza ładnie :P a ja jestem spioch straszny ostatnio znowu wstalam po 11, ale w sumie z dtugiej strony i tak wstaje codziennie rano na godzinke zeby mena wyprawic do pracy i mu sniadanko zrobic a pozniej i tak nie mam nic do roboty. U mnie sniegu tylko troszke tyle co wczoraj napadalo a tak to luzik jest, aczkolwiek kto wie moze jeszcze dopadac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilka---> no ja akurat mam taka kolyske ze pasuje mi ten przybornik. jeszcze nie wiem jak bedzie sie sprawdzal w czasie kolysania ale tym bede sie martwic pozniej:-) jutro bede tez spokojniejsza bo porod bedzie odbierac moja pani ginekolog. ale masz przesrane z ta kasa... od samego poczatku wielka niewiadoma wiecznie:-/ ale spioch sie faktycznie z ciebie zrobil:-D:-D:-D spij spij puki mozesz sobie pozwolic:-) pozniej nam tego zabraknie:-) moje konto, kamilki kurcze odezwijcie sie:-D caly czas czekamy na was:-) glodek---> a jak wy sie czujecie? ktoras sie pytala o to z kond oni wiedza ze pepowina jest zaplatana... ostatnio jak mialam usg to wlasnie pani doktor to sprawdzala. na usg moga wyodrebnic pepowine wpuszzaja jakos tam kolor (na ekranie usg) i patrza czy oby pepowina nie znajduje sie kolo szyji. rzecz jasna do porodu moze sie to jeszcze zmienic ale u mnie akurat ni mial i mam nadzieje ze sie nie zaplatal przez te pare dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzoskwinka - no mam nadzieje że sie nic nie przypląta... rottana - fajne - takie pozytywne podekscytowanie :D już tylko jeden dzień :) a ja nadal czekam i czekam i nic :) u mnie w szpitalu robią lewatywę na życzenie pacjentki, przynajmniej tak jest napisane na stronie, wiem że nawet jak sie ma ładnie wydepilowane krocze to oni i tak po swojemu poprawią :P Ja mam do tych najpotrzebnjiejszych rzeczy półeczkę na ścianie na całą długość łóżeczka, narazie stoi tam tylko niebieski pluszowy króliczek którego kiedyś dostałam od mojego a teraz czeka na synusia :) resztę poukładam też po powrocie ze szpitala. U mnie narazie bez śniegu, na szczęście bo my do szpitala mamy kawałek to byłby stresik w razie co. ja antybiotyk biorę ale kaszel jak miałam tak mam, oby w końcu przeszedł... Posprzątałam w domku, później szybciutko na zakupy z mężem wyskoczymy i już nigdzie nie wychodzę... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewuszki :) ja w wolnej chwili nadrobię wszytskie wpisy... jestem jestem a raczej jesteśmy już :P mam już malutką ze sobą, jest przesłodka i przeurocza :P i oczywiście najpiękniejsza :))) co do porodu to wody mi odeszły w domu ok 15... szok.. nie wiedziałam co ze sobą zrobić, parę razy zabolało mnie jak na @ ale nie jakoś strasznie... pojechałam do szpitala,przyjeli mnie na oddział, i okazało się że właśnie od 7 stycznia jest zakaz odwiedzin na oddziałach bo panuje grypa, więc nie chcieli na początku mojego męza wpuścić, ale ktoś się zlitowal i dał nam sale, byliśmy ostatnią parą która mogla rodzić razem, za nami już nikogo nie wpuszczali, facetów odsylali do domu :( bóle delikatne zaczęłam mieć ok 19, o 22 zaczęło się powoli... ale był ciepły prysznic, piłka do skakania.... na początku nawet fajnie było na niej skakać ale później jak przyszedł skurcz.... to nie polecam :P fakt jest taki że moja mała zafundowała mi 2 porody.... dostałam oksytocynę która u mnie dziwnie zadziałała bo moje skurcze zrobiły się mocniejsze ale mniej regularne, nie będę się wdawać w szeczegóły... :P nie chcę was straszyć...:P o 1 w nocy zaczęło się parcie, najpierw z położną, później po jakimś czasie przyszedł lekarz i jak nic nie szło przyszedł drugi na konsultację... przed 3 w nocy zdecydowali że robią cesarkę, że minęło za dużo czasu od odplynięcia wód, że mała się cofa i nie schodzi niżej... mnie już było wszystko jedno, o 3.25 przyszedł mój cud, ważyła 3630 i ma 54 cm :) powiem tak ból porodowy się zapomina, ja nawet nie pamietam, wiem jedno że bez męża było by gorzej :) teraz już jestem w domku, rana po cesarce trochę boli ale najważniejszę że moja mała już przy mnie :) staram się karmić piersią tylko ale na noc i raz na dzien pediatra kazała ją dokarmić butlą poki moja laktacja nie ruszy :) dziewczynki trzymam kciuki i powiem tak... zaczęło się... teraz jedna po drugiej :) buziaki od nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje koto- Gratuluje :D !!!! my juz tu z niecierpliwoscia czealysmy az sie odezwiesz. Masz racje teraz tasmowo bedzie wszystko szlo, jedna po drugiej :)styczen najwyrazniej okaże sie miesiacem rekordowych narodzin :P odzywaj sie do nas w miare mozliwosci i zdrowka wam zycze no i szybkiego powrotu do formy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje konto - gratulacje!! ale ci zazdroszcze że już jesteś ze swoim skarbem :D :D najważniejsze że wszystko ok i już jesteś po :) buziaki dla ciebie i córeczki :D i oczywiście pisz co tam u was :D Własnie w tym moim szpitalu jest zakaz od 5 stycznia odwiedzin, ale porody rodzinne sie odbywają jak narazie przynajmniej, z tym że później tatuś nie może być na sali ze mną i maleństwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje konto-gratulacje! Zazdroszcze strasznie. Duzo zdrowka dla was. Ciekawe jak to u nas w szpitalu wyglada. Nie wyobrazam sobie ze moj nie bedzie mogl nas odwiedzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamucha83
Moje konto gratuluje :-) kolejna mama :-) podzielmsie jak tam ci idzie opieka nad malenstwem czy mala grzeczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje konto -----GRATULUJE!!! i odzywaj sie i opisuj doswiadczenia , przydadza Nam sie:) no teraz to z gorki nastepna rottana , no chyba ze ktoras zaskoczy jeszcze hehe nigdy nie wiadomo . Ja bylam na zakupach dokupilam pare pierdol dla dziecka i super bo otworzylu calkiem nie dalego polski sklep dzieciecy i moglam sobie polskie kosmetyki kupic , proszek do prania i inne ''pierdulki , super jak dla mnie sprawa ,tantum rosa , podobno warto tym sie podmywac po porodzie .a teraz jakas jestem odsączona z energii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×