Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rottana

przyszłe mamusie 2013r. Zapraszam:)

Polecane posty

agusia a nie moglas sie delikatnie upomniec? Albo zasugerowac ze dawno nie mialas usg? Ja bylam ostatnio na wizycie 20 grudnia i wtedy mi wazyl malego eraz mam isc 17 stycznia ale nie wiem czy bede miala usg bo umawiam sie z nim w szpitalu, bedzie mi robil wymaz na paciorkowca i ogolnie patzryl co tam sie dzieje. No i ktg bede miala robione. I L4 ostatnie mi da wtedy. A wlasnie jak to jest jak ma sie ciaze przenoszona i L4 jest wystawione do dn porodu to pozniej ma sie dziure pomiedzy macierzynskim a L4 czy lekarz wystawia jesczcze zwolnienie jakies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj lekarz mi nie robi usg tylko kieruje na nie. A twierdzi ze skoro bylo wszystko dobrze to nie ma juz takiej potrzeby. Zreszta dzis nawet do lekarza nie weszlam-polozna sie "mna zajela". Jesli bede jeszcze kiedys w ciazy to nigdy wiecej tegn lekarza. Co do l4 to nie mam pojecia jak to jest. A mi zus znow sie spoznia bo od kasy w listopadzie nadal nic nie dostalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qazwsx1991
co do USG to zależy do jakiego lekarza się chodzi no i czy na NFZ czy prywatnie. my już przed ciążą zdecydowaliśmy sie na dobrą lekarke, fakt że troche asy bierze bo 130 zł za wizyte ale jest bardzo miła, delikatna i dobra w tym co robi. ja mam USG co wizyte. a wizyty mam co 3 lub 4 tygodnie, bo wszytsko jest ok. powiem wam że smutno byłoby mi gdybym nie widziała mojego dziecka tyle czasu. bo z tego co wiem to na NFZ przysługują tylko 3 badania USG, tak ma przynajmniej moja znajoma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głodek - jak masz cikśnienie w normie to mogą sie jeszcze wstrzymać skoro nie mają miejsc na porodówce... bo ty dopiero od wczoraj po terminie. w tym moim szpitalu były 3 porodówki i zawsze mówili że jedna musi być wolna na wszelki wypadek.. lilka - ja prałam kocyk, rożek, śpiowrka do spania narazie nie bo zobaczymy kiedy sie przyda... co do l4 nie ma żadnej przerwy - ja mam teraz l4 do 9.01 a termin na 6, poprostu w momencie kiedy urodzę automatycznie l4 zmienia sie na macierzyński (oczywiście jak dokumenty tj. akt urodzenia dostarczy sie do zusu) wtedy oni zaczynają naliczać macierzyński. a tak to sie ma l4 do momentu porodu, wystawia je gin albo szpital jak sie leży do porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha czyli nawet jak urodze na L4 to sie nic nie dzieje bo po dostarczeniu dokumentow na macierzynski oni sobie to rozliczaja po swojemu. Viola dzieki za rozjasnienie sytuacji :) Ja bylam dzisiaj na przedostatnich zajeciach w szkole rodzenia: nie wiem czemu ale jakos tam malo ciekawie bylo, albo mnie nudzily dzisiaj zajecia. Byl temat o pielegnacji noworodka, kapaniu, ubieraniu, metody noszenia itp. W sumie to nic nowego czego bym nie wiedziala. Byla jakas laska z innej grupy, naczytala sie jakichs ksiazek i caly czas zdawalala jakies pytania- denerwowala mnie. Ja na szczescie z wyplatami nie mam zadnych problemow jesli chodzi o ZUS bo nie przeciagaja i s[prawnie im to idzie ale kasiegowa sobie w kulki leci i ociaga sie z wysylaniem zwolnien. Dzisiaj dzwonilam i nie ma jeszcze tego co wyslalam 20 grudnia. Nie dzwonilam jeszcze do niej bo b yly swieta sylwester nowy rok i sie troche zastoj zrobil, ale z drugiej strony co za filozofia zrobic xero zwolnienia, opisac orginal i wyslac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma za co :) co do kasiorki z zusu to mi juz tez wypłacili za wszystkie zwo;nienia. ostatnie l4 miałam do 2.01 a kase dostałam 28 grudnia tylko nadal niewiem jak oni dzielą te wypłaty - teraz np dostałam nie całe 600zł... i wogóle jaka podstawe oni sobie wzieli do obliczania wynagrodzenia bo jak ja sobie wyliczyłam wg mnie to ogólnie od poczatku przesłali mi ok. 200zł mniej... no chyba zed oni cos inaczej licza :/ lilka - no przeciez ze to nic trudnego skserowac i wysłac ale wiesz jak to jest... cos co nie dotyczy bezposrednio tych ksiegowych to nic pilnego.. polezy, nabierze mocy prawnej i wyslą. a że ty dostaniesz później kase... chyba ich to 'mało' interesuje niestety :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glodek86
Leze i leze siedze i siedze mysle i mysle heh a tu nic sie nie dzieje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamucha83
Glodek wiem doskonale co czujesz :-) ty masz przynajmniej w miare swobodny dostep do netu a ja przez 2 tyg praktycznie wogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, jestem nowa, ale od kilku dni czytam forum, bo sama mam termin na 13 stycznia i od conajmniej tygodnia wyczekuje, wyczekuje..i nic, katorga psychiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusia---> współczuje ci... ja bym umarła jakbym nie podglądała co jakiś czas malucha... już nie mówiąc samo podglądanie daje mnóstwo radości a jak uspakaja... no i ciekawość czy wszystko ok, ile waży... straszny facio ci się trafił ale tj. qazwsx1991 mówi, na nfz przysługują tylko 3 usg a lekaże nie zawsze nawet je wykonują... qazwsx1991---> a jaka śmietanka do tego wafla? słodka 18 czy jaka? przekładasz tą mase kilka razy czy wafel masa wafel? mniem normalnie ślinka mi cieknie:P głodek---> o boziu boziu... masakra tak leżeć... ja to bym ohujała... przede wszystkim dla tego że nie lubie szpitali;/ viola---> no to dobrze że leżenie masz na razie za sobą:) teraz sie oszczędzaj i nie denerwuj co by ciśnienie ci nie skoczyło:P kamilki---> jak tam po wczorajszym dniu? ja zastosowałam wszystko tj mówiłam oprócz schodów bo dosłownie nie miałam już siły po sprzątaniu ale wieczorem jeszcze swojego zmolestowałam:P:P kropelka---> wiemy co czujesz... życie w niepewności i w nadsłuchiwaniu:P a robisz cos żeby wywołać skurcze czy tylko czekasz? na kiedy masz termin? ja już nie śpie gdzieś od 3.30, obódził mnie ból brzucha, później pojawiły się skurcze, ale teraz jakoś na razie zaczyna wszystko ucichać... fuck a już myślałam że może się ruszy;/ dobrze że nie mówiłam swojemu nic bo znowu byłby fałszywy alarm i by siedział w napięciu w pracy:P zadzwonie czy nie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropelka---> a sorki nie doczytałam że na 13-stego:P no to jeszcze masz tydzień do terminu + tydzień do wywołania co daje ci dwa tygodnie jak będzie wszytko dobrze żeby urodzić. ale pewnie też nie chcesz mieć wywoływanego porodu co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glodek86
Ja tez nienawidze szpitali,tu nie jest tak zle,ale wiadomo wolalabym byc w domu.boje sie,ze beda mnie dlugo trzymac,a moj od pon nie dostanie juz wolnego.zaraz bedzie obchod i zobaczymy,ale watpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glodek86
Ja tez nienawidze szpitali,tu nie jest tak zle,ale wiadomo wolalabym byc w domu.boje sie,ze beda mnie dlugo trzymac,a moj od pon nie dostanie juz wolnego.zaraz bedzie obchod i zobaczymy,ale watpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głodek dasz rade :) daj znać jak po obchodzie :) mnie czasem pobolewa podbrzusze, jak na @, nie wiem też tak macie czasem?? ja wizytę mam w czwartek ale wcześniej i tak muszę się do miasta wybrać badania jeszcze zrobić, krew i mocz, u mnie dzisiaj chłodno i mokro :/ miłego dzionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qazwsx1991
rottana dałam 18, i wyszło pyszne. kupiłam wafle suche w opakowaniu było 5 wafli i wystarczyło spokojnie. wafel masa wafel i na końcu wafel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qazwsx1991---> yhm:) no to może dzisiaj zrobie:) o ile będzie mi się chciało iść na zakupy:) ale coś słyszałam że teściu się do sklepu wybiera:) u mnie deszcz ze śniegiem pada;/ byłam z psem na dworze to normalnie brrr... i do tego strasznie zimny wiatr;/ a ja jeszcze o 6 poszłam spać i wstałam o 9:D mialam mniejsze problemy z zaśnięciem niż wieczorem:) ale skurcze całkowicie ustały:( jestem załamana;/ porobiłabym coś dzisiaj dalej ale jestem totalnie wypąpowana i bez sił;/ a jakie zakwasy mam po wczorajszym baraszkowaniu:D normalnie z formy wyszłam:D całe ręce i barki mnie bolą:P a jaka spuchnięta dzisiaj jestem;/ założyłam adidaski to normalnie ciasno mi było jak nigdy! i dłonie też spuchniętę... eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qazwsx1991---> galaretka już tężeje:D mniam smakuje mi ta masa mimo że jeszcze nie jest do końca zrobiona:D a z wafelkiem to mmm w ogóle będzie dobra:) a z jakim smakiem galaretki robiłaś? bo ja dałam cytrynową co by ciut tą słodycz zabić i jest mmm:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki ale smaka robicie tymi waflami :D a u mnie dzisiaj taka pogoda w krate raz pada raz nie, raz snieg raz deszcz i tak na zmiane i nieprzyjemnie strasznie jest. glodek ja ci wspolczuje siedzenie/lezenia i czekania na cud. Do domu Cie raczej nie wypisza dzisiaj bo jest weekend a wypisy robia pon-piatek ewentualnie moga cos podzialac pod kierunkiem wywolywania ale ja to bym juz wolala lezec niz miec wywolywany porod. moje koto ja tak czasami mam i do tego dochodzi takie dziwne ciagniecie w pochwie rottana kup sobie tabletki z wiesiolka w aptece i aplikuj dopochwowo nie zaszkodzi a moze pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qazwsx1991
ja zrobiłam z wiśniową, bo z taką zawsze moja babcia robiła:) u mnie śnieg sypie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewuszki...jak tam weekend mija???u mnie kiepsko,zle sie czuję tak jakby wyssano ze mnie energię.Dziś noc byłą straszna.Praktycznie co pół godz latałam do toalety:(zero snu a do tego na jednym boku zle na drugim też zle spać. Naprawdę nie daje już rady.jajniki bolą strasznie i krocze też.A mała ani rusz wychodzić bo skurczy zero. rottana piję napar z liści,seksik,schody i dalej nic:(A u Ciebie skurcze jakieś są??Mnie męczy jeszcze dalej to chorubsko.....katar nie daje mi spokoju:( A dziewczyny co do lekarzy na nfz to ja chodzę od 4 miesiąca i za każdym razem miałam usg wykonywane,wizyty co 4 tyg,cytologie miałam 3 razy,GBS też miałam za free,i reszte podstawowych badań też.Także ja jestem bardzo bardzo zadowolona ze swojej gin.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamilki----> no to mialas szczescie ze trafilas na taka doktor. wiekszosc lekarzy na nfz olewa totalnie pacjentow. moja siostra z moim siostrzencem jak chodzila w ciazy to myslala ze ma super opieke ale jak jej mowie jakie mialam badania, usg itd to sie dziwila i stwierdzila ze lekarze w takim razie przy niej nic nie robili:-D a ja to samo. skurcze byly ale przeszly a ja za to jestem jak ty... totalnie bez sily... jakby wyssano ze mnie zycie:-/ pochodzilabym po schodach ale uf... po domu ciezko mi chodzic a co dopiero w ta i we w te... moze popoludniu sobie pochodze troche po schodach. zawziete ne nasze maluchy:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w nowym roku :-) Od paru dni mam takiego lenia, że nawet nie chce mi się w łóżka wstawać. Mąż przychodzi z pracy, a ja nadal w stroju wieczorowym ;-) Na szczęście nie ma do mnie pretensji. Chyba na serio potraktował lekarza, który powiedział, że ciąża w moim stanie jest obciążeniem dla organizmu i mam dużo odpoczywać. Miałam zapisać się na jakiś fitness dla ciężarnych, ale nawet nie chce mi się rozejrzeć za możliwościami. Nie poznaję siebie, takiego lenia to chyba nie miałam jeszcze. Z tymi ograniczeniami na USG w czasie ciąży to trochę dziwne. Ja chodzę w sumie do dwóch lekarzy, w tym do jednego na NFZ i za każdym razem mam USG - tzn. kiedy aparat jest wolny. Może ta częstotliwość USG zależy od logistyki w przychodni. Z doświadczenia też wiem, że trudno znaleźć "normalną" przychodnię na NFZ. Już 4 lata mieszkam w Katowicach, ale dopiero od roku korzystam z przychodni, która mi odpowiada. Wcześniej to trafiałam na takie w stylu "alternatywy 4" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W końcu się dopiszę :-) ZAFASOLKOWANE: Nick......cykl starań......termin porodu.........tydz. ciąży.......płeć.. kamilki09..........3lata........30.12.12..............41. ......dziewczynka Głodek 86.......2lata..........03.01.2013............39........... chłopiec viola150...........8............ 06.01.13.............. 40........... .chłopiec rottana............6............08.01.2012............40. ...........chłopiec agusia18204.....................20.01.2013...........34.. .....dziewczynka moje konto .......6............22.01.2013.............35......dziewczyn ka lika1987.............7...........30.01.2013............35 ...........chłopiec brzoskwinka2220...2..........10-.02.2013........... 32.......dziewczynka mini93............................12.04.2013............2 3.......dziewczynka. anusiak181........1..............24.04.2013...........23. ..........chłopiec qazwsx1991.......1.............03.05.2013............23.. ..dziewczynka june_mommy.......1.............22.06.2013............16.................. MAMUSIE: Nick..........data porodu........waga......wzrost........imię........... mamucha83......18.10.2012.....2600.......51......Matylda. ... ... Papi88............21.12.2012.....3660.......53......Oskar ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja znów leże.. ale w swoim łóżku z bólem wszystkich możliwych mięśni, gorączką i katarem :( czuje sie strasznie, totalnie nie do życia a mój synek wręcz przeciwnie - daje popalić głównie w pęcherz. wczoraj szłam spać zdrowiutka a dziś... musiało mnie przewiać w szpitalu bo na salach strasznie gorąco było a na korytarzu czuć było leciuitki przeciąg, widocznie to wystarczyło. narazie leczę się naturalnymi sposobami + apap c (bardzo pomógł na ten ból mięśni bo na gorączkę nie bardzo) a zobaczymy jak będzie jutro... lekarze rodzinni w niedziele niestety nie przyjmują jakby co :/ czytam was od rana ale nie miałam siły napisać, teraz wstałam do wc i mówie skrobnę coś... kurcze ten wafel brzmi kusząco, może po weekendzie jak będzie lepiej to sie na niego skuszę, tylko czy mi wyjdzie?? galaretkę rozpuszczałyście w normalnej ilości wody?? czy mniej?? miłej soboty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
->rottana, miałam skakać po schodach, ale doszłam do wniosku, ze im bardziej będę się starać o te skurcze tym mniejsze prawdopodobieństwo że wystąpią. u mnie tak jets. im bardziej czegos chce i się na to nakrecam tym bardziej sie to odwleka. w ciaze tez zaw=szlam w najmniej oczekiwanym momencie;/ musze zaczac pic te maliny;/ pozatym codziennie stosuje 4 kapsulki wiesiolka dopochwowo (tak mi radzila połozna) porodu wywolanego boje sie jak nie wiem co;/ tej oksytocyny i wogole;/ masakra. -> moje konto mnie tak pobolewa brzuch od 2 tygodni codziennie;/ najgorzej jest z tym w nocy i nad ranem i codzienne zastanawianie się..czy może dziś przejdzie to w bardziej regularny ból i poród?....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qazwsx1991
viola150 współczuje Ci, ale przeżywam to samo. najgorsze że nagle łapie i szybko się u mnie rozwineło, bo w ciągu kilku godzin. gorączki nie mam ale okropny katar i kaszel, przez kaszel boli mnie brzuch i klatka piersiowa, a przez katar cała głowa. a co do tej galaretki to nie rozpuszczasz w wodzie tylko w rozpuszczasz margaryne, 3\4 szl śmietany i 3\4 szkl cukru a jak się to rozpuści to dodajesz galaretke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny pierzecie wszystkie nowe (zapakowane ze sklepu) ubranka, czapeczki oraz kocyki i ręczniki dla dziecka zanim je pierwszy raz nałożycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja już bym chciała być po, mieć to za sobą chociaż u mnie tak na prawdę jeszcze 2 tygodnie do terminu, ale właśnie koleżanka do mnie dzwoniła z pracy że urodziła, dzisiaj po 15, termin miała na 10 stycznia :) ale w sumie jeszcze nic się nie dowiedziałam bo mała zaczęła płakać i ma zadzwonić później albo jutro :) ale jej fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropelka- wczoraj pytalam o to samo dziewczyny na forum i odpowiedz rzmiala tak :) kazda czapeczke, skarpeteczke, pieluche, recznik,ochraniacz kocyk itp. Mi zostaly jeszcze 2 prania a 2 juz zrobilam, moze sie zaraz zabiore za prasowanie bo mi sie juz nazbieralo troche a trzeba juz zaczac skladac ciuszki do komody bo stiu pieknie złozona :) Ja mam w koncu taka komode http://allegro.pl/klups-komoda-safari-zyrafa-lub-mis-z-przewijakiem-i2898661823.html ten pierwszy wzor z zyrafka. I musze powiedziec ze szuflady ma bardzo pojemne szuflady i zdejmuje sie ta nakladke na przewijak wiec pozniej sluzy jako normalna komodka. Mozna dokupic do kompletu pozniej łóżeczko i reszte mebli. Dziewczyny zdrowia zycze. Nie chorowac mi tu prosze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×