MonaVie - jakie są wasze opinie?

mozecie ocean plugastw wylac na to forum a i tak nie odwroci od monavie ludzi ktorzy zmienili swiadomosc w jakim systemie zyjemy i warto z niego sie wymiksowac ,chcecie miec piatki i czworki w szkole to ok ,bedziecie pracowac na trujkowiczow-pamietajcie ze szkoly ucza jak zostac dobrym pracownikiem a przedsiebiorczosci trzeba sie uczyc na wlasna reke i dlatego mlm otwiera oczy ludziom ze w zasadzie bez duzego wkladu finansowego moga cos stworzyc -tylko cholota opiniuje ze wszyscy w tym nie zarabiaja ,ale to slowa ludzi co pojmuja etat ,rzeczywiscie tam wszyscy maja gwarancje wyplaty i tym sie to rozni ze ci co podejda do tematu i sie naucza przedsiebiorczosci i sie nie poddadza negatywnym opinia ze swojego otoczenia to rozwina sobie ten biznes .pieniadze na drzewach nie rosna wiec trzeba pojac na czym to polega i zrobic to .wielu tu sie smieje ze autami wiesniaki jezdza bo na piramidach zarobili a ja mowie ze nigdy by sobie roweru nie kupili ze sklepu zeby nie mlm.takze choloto -zastanowcie sie ile wiecie bo tyle zarabiacie .nauczcie sie wiecej a kasy przybedzie a nie krytykowac ludzi i uparcie ze sok taki i owaki ,on jest elementem systemu i cena jest odpowiednia do wartosci biochemicznej a czesc kasy jest dla nas na wyplaty z tego produktu a jak w aptece byscie to kupili to ta sama rownowartosc poszla by na reklame zysk wlasciciela podatki transport itd.choloto takze piszcie sobie dalej co chcecie a my i tak swoje zrobimy ,zycie jest jedno i trzeba sie skupic na czyms zeby zagwaranowac bezpieczenstwo swoje i rodziny .przez 3 lata zmienilem juz 3 samochod a sasiedzi tylko warcza bo niby narkotykami chandluje i takie sa wlasnie reakcje pospulstwa ,smiech na sali .i dziwic sie ze patrzymy na was jak na stado baranow zaprogramowanych przez system jak roboty na budzik co dzien wstawajacych i z grymasem do roboty zasowacie .i to przez 40 lat a pozniej placz ze panstwo o was nie zadbalo i braki macie .a to efekt 40sto letniego ignorowania czegos co ludzie robia ku swojemu wzrostowi.prubowac warto bo moze sie uda a jak sie tylko ryczy jak wy tutaj to nic sie nie wydarzy .nam glowy wyprali?to wam przez caly okres edukacji nie wyprali a zaprogramowali zebyscie mrowami byli dla systemu .takze barany i cholota dalej mazgrajcie a my budujemy sobie przyszlosc

Zastanówcie sie lepiej co to znaczy jeżeli to my mamy racje a nie ci co szczekają ze w Mlm - Monavie sie nie zarabia ? Dalej będziesz jeden z drugim wypisywal posty ale kasy Wam z tego nie przybędzie . Ci jeśli Wasi znajomi którzy zaczną budować działalności w np Monavie w końcu kupią sobie ten samochód , choć akurat to nie hest miarą bogactwa , jakbyś poczytał pare książek to byś wiedział . Co poniektorym Wam sie w głowie nie mieści ze na Monavie można zarabiać nuezła kasę , wymyslacie ze auta podstawione , ze na forum ktoś wynajęty pisze , ale to są wasze ograniczenia - jaka wiedza takie myślenie . Wiec pozdrawiamy z nicniezarabiajacej sekty Panów i Panie z etatów co wszystko wiedza najlepiej a przede wszystkim wiedza jak zarabiać kasę , hehehe

Bogactwo to jednak nie tylko pieniądze, te są oczywiście ważne, ale są jedynie jego częścią. Bogactwo to rozwój osobisty, poglądy, inspirujące cele, dobre zdrowie. Bogactwo to sposób na życie z pozytywnym nastawieniem, z chęcią dzielenia się informacjami i umiejętnościami. Bogactwo to umiejętność radzenia sobie z porażkami, wytrwałość. Bogactwo to sposób na życie. Wiele złego i dobrego można przeczytać w internecie na temat MLM. Tak na prawdę marketing sieciowy to po prostu jedna ze strategi marketingowych, znacznie różniących się od tradycyjnego biznesu i sprzedaży bezpośredniej w czystej formie. Jak każdy biznes także MLM może być robiony dobrze i źle, stad rożne opinie, często zresztą pisane przez osoby, które intuicyjnie oceniają ten system jako piramidę, ale nigdy tak na prawdę nie przeanalizowały o co w tym chodzi. Najczęściej dużo złego bierze się z tego, że ktoś chce szybko zrobić dużą kasę i nie zważa na ludzi. Ja tak nie działam, dla mnie człowiek to wartość numer jeden w tym biznesie. Ten sposób budowania biznesu można nazwać marketingiem społecznościowym i tym się właśnie zajmuje

Znowu powtarzacie to samo w kółko... uważacie, że jest tylko monavie jako zbawienie ludu i nieudacznicy, którzy pracują po 12h za 5,5zł za godzinę. Niestety to jest świat, który przedstawiają Wam Góru, a nie świat rzeczywisty. Musicie wziąć pod uwagę, że są jeszcze ludzie, którzy mają ambicje w życiu, chcą do czegoś dojść,coś w życiu osiągnąć i nie mam na myśli tutaj kwestii finansowych. Nie każdemu się marzy przyszłość przedstawiciela handlowego, nie jest to raczej szczyt ambicji. Druga kwestia, żebyście nie pisali czegokolwiek, aby tylko zrzucić na dalszy plan wypowiedzi, które uderzają w monavie. ----------------------------------------------------------------------------------------------- Coś mi się wydaje, że monavie wynajęło sobie asystenta do odpowiadania na wiadomości z forum jezyk.gif Mają już tak złą opinię, że trzeba opłacać te dobre. Tak jak zresztą została opłacona zmiana tematu tego wątku z "Monavie - kto został oszukany" na Monavie - jakie są Wasze opinie" to chyba najlepiej świadczy o podejściu firmy do człowieka i samej firmie.

kazdy mierzy swoja miarka,wiec jezeli ci wpadlo do glowy oplacanie kogos za wpisy ,to ty sam prawdopodobnie dzialasz na rzecz konkurencji bo jestes dziwnie zaangazowany na tym forum zeby szkalowac a po drugie to kazdy chce do czegos dojsc ,to prawda bo w efekcie dotyczy to polepszenia kondycji finansowej,czy charytatywnie ludzie studiuja?a pozniej tez za darmo sie realizuja?to wszystko co wiekszosc otacza to wpojenie mu przez system pruski z 19 wieku zeby skutecznie reagowal na wszystkie odstepstwa,czyzbym sie mylil?czytajac twoje rozumowanie?mamy 21 wiek i wszystko ewoluuje,zmienia sie i spoleczenstwo tez wychodzi ze stereotypow a ty siedzisz jeszcze w starym systemie i nie rozumiesz,dopiero jak juz znajdziesz sie za 15 lat w 10 procentowej mniejszosci a swiat zaleje sieciowka to co wtedy powiesz?rzeczywistosc kreuja masy ,ale swiat sklada sie nie tylko z wiekszosci?zastanow sie dlaczego nie jestes muzulmaninem ?masz racje co do religii?przeciez chrzescianizm jest mniejsza religia?nie warto posluchac wiekszosci?to jest taka sama sytuacja.rzeczywistosc.chlopie - nie zjadles wszystkich rozumow i nie mozesz powiedziec naukowcowi ze nie ma racji ,aczkolwiek jest 100 teorii na 1 sprawe ,.to jest forum dotyczace biznesu i mlm i nie chodzi ze monavie jest srodkiem na cale zlo .tylko jedna ze sposobow mlm na rozwoj osobisty i poprawe zycia .nie idziemy przez zycie kierujac sie tylko rozrywka a ciezka praca nad soba ,wyrzeczen,i inwestycji w siebie ,mamy system i produkt i to wykorzystujemy .jeszcze mala uwaga ,ale powtarzam .system edukacji zaprogramowal masy wlasnie zeby reagowaly na takie zachowanie wlasnie tak jak ty to robisz .to bylo celem stworzenia systemu pruskiego a samorozwoj i przedsiebiorczosc to klucz do wolnosci i tego chcieli uniknac ,narod musi byc posluszny latwy do rzadzenia i ulegly .a jezeli wezmiesz odpowiedzialnosc za swoje zycie we wlasne rece nie bedziesz zbyt latwa komurka na rzadzenie toba.to lezy w twojej podswiadomosci bo to ci wgrali a wyobraz sobie jak potrafisz ze nie zdolni uczniowie nie przykladajacy sie do nauki czyli programowania zostaja przedsiebiorcami i zatrudniaja specjalistow najlepszych zeby na nich pracowali i ty piszesz ze ludzie maja inne cele niz mamona?bo chca sie realizowac?to wlasnie zdolni uczniowie systemu pruskiego i to bardzo dobrze odrobione zadanie .wiec teraz sie zastanow jakim byles uczniem bo widze ze zdolnym i wyksztalciles sie .w takim razie rozumiem ze nie mozesz pojac tego co sie zaczyna dziac na swiecie

http://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/biznes/pruski-model-edukacji-fatalnie-odbija-sie-na-gospodarce/

http://www.youtube.com/watch?v=Jf9RclDX36c

Niech kolega najpierw wygugluje nazwisko Roberta Kiyosaki , przeczyta pare jego książek , które są bestselerami polecanymi przez ludzi biznesu to może wtedy dopiero porozmawiamy. Dystrybutor on nie wie co Ty do niego piszesz ;) Pozdrawiam wynajęty :)

dokladnie je znam i nie tylko jego ksiazki

Dla monavistów, tak do przemyślenia ;) http://demotywatory.pl/4231622/and;Latwiej-jest-oszukac-czlowieka

Nie kumam twojego toku myślenia . W czym ktoś mnie oszukał ? W tym ze zwrócił moja uwagę na potrzebę zdrowego odżywiania , uprawiania sportu czyli zdrowego trybu życia ? A może ktoś mnie oszukał bo zdopingował mnie do rozwoju osobistego ? Czy może ktoś mnie oszukał bo płaci mi co tydzień równowartość średniej krajowej netto ?

nie ma co odpisywac tym matolom ktorzy przeczytali moj tekst wyzej i nie zrozumieli swojego zaprogramowania przez system pruski

KOLEJNA LEKCJA "Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego niektórym dane jest zbić fortunę i pomnażać swój majątek, podczas gdy inni skazani są na dożywotnie ciułanie oszczędności? Co wyróżnia bogatych ludzi z szarej masy przeciętnych osób? Na to pytanie spróbował odpowiedzieć Steve Siebold, autor książki "How Rich People Think". Rozmawiając z milionerami z całego świata, próbował ustalić, czym różnią się oni od pozostałej, powiedzmy, klasy średniej. Odpowiedź jest zaskakująca… To co najbardziej wyróżnia bogaczy z tłumu przeciętnych ludzi to mentalność. Oni po prostu inaczej myślą, niż większość śmiertelników, którzy o fortunie i zasobności materialnej mogą tylko marzyć. 1. Dla biednych źródłem wszelkiego zła są pieniądze. Według bogaczy źródłem zła są bieda i ubóstwo. Siebold w swojej książce pisze: "Przeciętna osoba na skutek prania mózgu wierzy, że bogaci ludzie albo mają fart albo są nieuczciwi". 2. Według biednych egoizm to wada, według bogatych – cnota. Bogaci chcą dbać o siebie, więc zarabiają. Według klasy średniej jest to zjawisko negatywne, ale autor książki przekonuje: "Jeśli nie jesteś w stanie zadbać o siebie, nie masz pozycji do zadbania o innych. Nie możesz dać czegoś, czego nie masz". 3. Biedni czekają, aż bogactwo samo do nich przyjdzie. Bogaci odwrotnie – są aktywni, bo wiedzą, że trzeba pracować, by zarobić. 4. Przeciętni są przekonani, że studia prowadzą do bogactwa. Bogaci twierdzą, że do dobrobytu doprowadziła ich specjalizacja. 5. Biedni patrzą w przeszłość i wspominają: "kiedyś było lepiej". Bogaci w tym czasie patrzą w przyszłość. 6. Przeciętni patrzą na pieniądze przez pryzmat emocji. Bogaci myślą o nich logicznie. Siebold podkreśla, że dla bogatych pieniądze są jedynie narzędziem. 7. Przeciętni zarabiają wykonując pracę, której nie kochają. Bogaci zarabiają na swojej pasji. Autor książki wskazuje, że dla przeciętnych ludzi bogacze mogą jawić się jako pracoholicy. W rzeczywistości jednak robią oni to, co kochają i dlatego poświęcają na to tak dużo czasu. I dlatego odnoszą takie sukcesy. 8. Przeciętni mają niskie oczekiwania, żeby się nie rozczarować. Bogaci lubią wyzwania i mają duże wymagania. Również wobec siebie. 9. Biedni są przekonani, że trzeba COŚ zrobić, by się wzbogacić. Bogaci zaś wierzą, że musisz być KIMŚ, by zarabiać duże pieniądze. Ten dość niejasny punkt Siebold wyjaśnia następująco: "Gdy masy są skupione na zrobieniu czegoś i uzyskaniu z tego natychmiastowego efektu, bogaci uczą się, rozwijają z każdym doświadczeniem, złym lub dobrym. Wiedzą przy tym, że nagrodą za to będzie człowiek sukcesu, który na koniec będzie generował powalające wyniki".

10. Przeciętni wierzą, że trzeba najpierw mieć pieniądze, by potem je mnożyć. Bogaci do tego używają, po prostu, pieniędzy innych. Według Siebolda łączy się to z pewną odwagą: bogacze nie boją się korzystać z cudzych pieniędzy do mnożenia gotówki. 11. Zdaniem przeciętnych rynkami kierują logika i strategia. Bogaci mają zaś świadomość, że tak naprawdę rynkami rządzą dwie emocje: chciwość i strach. To na nich finansiści opierają swoje inwestycje. "Wiedza o tej stronie ludzkiej natury i jej przełożenia na biznes daje bogatym strategiczną przewagę nad innymi" – czytamy w "BI". 12. Przeciętni żyją ponad stan. Bogaci wydają mniej niż zarabiają. 13. Przeciętni uczą swoje dzieci, jak przetrwać. Bogaci uczą je, jak zostać bogatym. 14. Przeciętni pozwalają, by pieniądze ich stresowały. Bogaci znajdują spokój w swoim bogactwie. Jak to wytłumaczyć? Zależność jest prosta i odnosi się do punktu pierwszego – przeciętni uważają zarabianie pieniędzy za zło konieczne, niezbędne do przedłużenia życia. Bogaci zaś uznają bogactwo za wyzwolenie, dające spokój umysłu. 15. Przeciętni wolą rozrywkę od edukacji. Bogaci odwrotnie – przedkładają naukę nad rozrywkę. I nie kłóci się to z wcześniejszą tezą, według której dla bogaczy studia nie są aż tak ważne. Nie chodzi bowiem o edukację formalną, a "docenienie potęgi uczenia się długo po skończeniu studiów" – twierdzi Siebold. Według niego, pierwsze, co rzuca się w oczy w domu bogacza, to książki pokazujące jak odnieść sukces. "Klasa średnia czyta zaś powieści, tabloidy i magazyny rozrywkowe". 16. Przeciętni uważają bogatych za snobów. A bogaci chcą po prostu otaczać się ludźmi, którzy myślą podobnie do nich. Ta różnica wynika również z punktu 1, czyli podejścia do pieniędzy. Siebold dodaje też, że uznawanie bogaczy za snobów to sposób, w jaki klasa średnia poprawia swoje samopoczucie i usprawiedliwia swój wybór bycia przeciętnym. 17. Dla przeciętnych najważniejsze jest oszczędzanie. Dla bogatych – zarabianie. Bogacze wolą skupiać się na tym, co mogą zyskać, podejmując ryzyko, niż na tym, co mogą zaoszczędzić. Klasa średnia zaś przez to, że tak bardzo zajmuje się oszczędzaniem, nie dostrzega wielkich szans na wzbogacenie się. 18. Przeciętni bardzo ostrożnie posługują się pieniędzmi. Bogaci wiedzą zaś, kiedy podjąć ryzyko. Ci, którzy mają pieniądze, nie boją się tracić – co zdarza im się całkiem często – bo wierzą, że potem i tak zarobią więcej. 19. Biedniejsi uwielbiają wygodę. Bogaci odnajdują komfort w niepewności. Zarobienie wielkich pieniędzy zazwyczaj wiąże się z wielkim ryzykiem – którego klasa średnia nie chce podejmować, bo jej "fizycznym, psychologicznym i emocjonalnym celem jest wygoda". Światowcy zaś wiedzą, że dorobienie się bogactwa nie jest łatwe, a wygoda bywa niszcząca – bo prowadzi do lenistwa. Dlatego bogaci szybko uczą się, jak czuć się komfortowo w stanie niepewności. 20. Przeciętni wierzą, że trzeba wybrać między byciem bogatym, a posiadaniem wspaniałej rodziny. Bogaci wiedzą, że można mieć to wszystko naraz-po tym juz chyba nikt wiecej tutaj nie napisze glupot bo sie osmieszy

dystrybutor rozumiem, że chcesz zrzucić na dalszy plan zarzuty wobec moanvie, jednak daj już spokój z tym zaśmiecaniem tematu.

Sam zasmiecasz to forum , pieprzysz trzy po trzy o piramidkach i tym podobnych bzdetach , dostałeś konkretną odpowiedz od dystrybutora . Natomiast ci co chcą działać w Monavie bedą zadowoleni ci co nie chcą bedą nie zadowoleni .Uwazasz ze Mv jest be ? Fajnie i niech tak bedzie , mi to wisi

Panie dystrybutorze, ale dlaczego musi Pan wyzywać od razu ludzi od "matołów" i "chołoty" (a tak w ogóle pisze się "hołota", ok.?). Tak się w pana środowisku traktuje ludzi o odmiennych poglądach? Tylko pieniądze się dla Pana liczą? Chyba w wyścigu po pieniądze zagubił Pan gdzieś swoje człowieczeństwo i zdrowy rozsądek.

rozsadku to wy juz dawno nie macie,tyle obelg padlo w naszym kierubku ze nie wspomne,,brak juz argumentow/to juz czepjanka o ortografie,wiecie dlaczego latwo bylo mi sie wymiksowac z tego systemu?bylem 2kowym uczniem i nie dalem sie zaprogramowac,od 20 roku zycia stanalem pod kantorem pozniej przemycalem fajki do niemiec ,zajalem sie handlem ,zeby tylko nie oddac zycia w etat i codze rece,sam decydowalem o tym co robie ,ile zarabiam i kiedy wstaje .jestem autorem i rezyserem swojego zycia .wiele sytuacji w zyciu przezylem i kieruje sie madroscia zyciowa ,ile jeden czlowiek drugiemu potrafi przywalic to juz doswiadczylem ,ale nie stracilem wiary w ludzkosc i szukam podobnych do siebie .wroccie do artykulu wyzej i zastanowcie sie jeszcze raz czy nie jestescie po tej stronie ludzi przecietnych i stad te wywody i ataki na nas,co byscie nie napisali to efekt waszego programu i koniec ,za obelgi przepraszam ale inaczej do niektorych sie nie dotrze .

P.S-wielu o takiej postawie jak wy zainteresowalem osobiscie i wytlumaczylem wszystko i jestem przekonany ze i zwami bym spedzil troche czasu ,poznalibysmy sie blizej i efekt bylby podobny bo jestescie tez ludzmi i tez potrzebujecie drogowskazow,jezeli ktos odnalazl droge i zweryfikowal ze jest bezpieczna to warto to poznac glebjej a nie podchodzic do tego napakowanym stereotypami ktore tworza ludzie leniwi.wezcie sobie do serca ze jestesmy takimi samymi ludzmi jak wy ,tylko z wyboru ponosimy wiecej porazek od was w celu uczenia sie i stworzenia cos dla siebie i rodziny.i tak trzeba ciezko pracowac ,to przy okazji mozna zostac tez bogatym -a jak sie nie uda?trudno ,i tak nic sie nie straci a prubowac jest warto

Tak jak napisałeś wyżej. Jesteś kanciarzem od dawna i to Ci pozostało więc nie dziw się, że nie będziemy stawiać na piedestał takich ludzi. Zrobisz wszystko dla pieniędzy. Pewnie nawet chodzicie po szpitalach, żeby znaleźć ludzi którzy zrobią wszystko żeby tylko się wyleczyć. Niestety tak to wygląda i dlatego właśnie kanciarzy nie będziemy wspierać tylko piętnować.

celowo napisalem by sprawdzic o co naprawde wam chodzi i teraz juz zrozumialem .typowa zadrosc ,nie potrafisz sam to innych negacisz,i systemu nie rozumiesz ,bo jak dzialasz w strukturze to ku swoim zyskom ,ja moge nie miec z ciebie nic .

Tak, tak... celowo ;)

Oj gościu , widać ze nie znasz wogóle działania marketingu społecznościowego . A w standardowej działalności przez 20 lat jej prowadzenia spotkałem tylu nieuczciwych ludzi - innych firm , które grały nie fair , pracowników którzy byli nieuczciwi i mnie oszukiwali. Ty nie wiesz co to znaczy oszustwo . Jedyna miara dla ciebie to ide do roboty nie ważne stoję czy leżę , firma w której pracuje zarabia czy nie kasa mi sie należy .Jezeli w takich kategoriach myślisz to tak Mv to oszustwo- bo tu nie płacą za siedzenie tylko za konkretną wykonaną działalność , jak w każdej własnej działalności.A zreszta po co ja to pisze , widzę ze wiesz najlepiej jak pomagać ludziom i zarabiać kasę wiec podziel sie z nami informacja co powinnismy robić żeby zarobić te grube tysie które zarabiasz?

najlepiej kantować sprzedając soczek, który ma tyle wartości odżywczych co multiwitamina (było to już udowodnione wiele razy) za 120zł. i wmawiac innym, że niedługo cała gospodarka będzie działać na zasadach MLM, z którego już dawno temu wyszło większość firm, które oferowały dobre produkty, ponieważ nawet przy 2-3 poziomach (u Was jest ich o wiele więcej) jest to nieopłacalne jeśli chce się sprzedać dobry produkt. Proponuję dalej sprzedawać cudowne odkurzacze, cudowne suplementy, cudowne maści i inne cudowne rzeczy, bo dziwnym trafem tylko te cudowne rzeczy idą pod MLM, gdzie człowiekowi można wcisnąć cud wart 20zł za 120zł.

Ale kto gdzie udowodnił ze to zwykły soczek ? Czyżby robił jakieś badania czy po prostu pieprzysz trzy po trzy i powtarzasz teksty innych mądrusiów . Pokaz mi jakiekolwiek badanie ze to zwykła multiwitamina ? Gdzie te twoje dowody .z mlmu sie wycofują ? Fajnie , tym bardziej ze nawet citibank w ten sposób sprzedaje swoje usługi , większość firm ubezpieczeniowych , a w niektórych krajach loreal-chyba znasz ta firemkę ? . Piszesz stereotypy które kiedyś gdzieś zes przeczytał na Forach bo stąd czerpiesz wiedzę. Zal mi cię bo jesteś tak mało inteligentny żeby sprawdzić pewne rzeczy z badań , czasopism naukowych czy książek . Ale co tam jak "szwagier "powiedział ze to piramida i zwykły soczek to na pewno tak jest.No napisz nam nasz mądrusiu co powinnismy robić coby zarabiać dobre pieniądze i pomagać ludziom. Przecież pewnie wiesz skoro takie rady dajesz, a może nie wiesz bo na forach o tym nie piszą ?

Masz racje to zwykły sok . Sok z 19 owoców znanych z tego ze są silnymi antyoksydantami . Możesz oczywiście jeść świeże owoce z upraw ekologicznych i jeść piec razy dziennie . Możesz rownież kupić w sklepie ekologicznym pare rożnych soków z owoców i tez je pić . Możesz rownież kupić sobie multiwitamine z syropkiem fruktozowo-glukozowym w hipermarkecie za 4 zeta jezeli twoja wiedza z forów pozwala ci sądzić ze to to samo co świeże lub liofilizowane owoce. Masz wybór .Wiesz czym różni sie sprzedaż Mlm od tradycyjnej ? W tradycyjnej liczy sie cena a nie jakość , dlatego masz milion reklam które informują cię ze jest cos tańsze od najtańszego itp , po jakimś czasie okazuje sie ze to kolejne gowno które np nie ma śmietany w śmietanie albo masła maśle . W Mlm stawia sie na jakość , ale tego nie da sie pokazać w pół minutowej reklamie . Masz wybór ale mam propozycje , jak nie chcesz sie kiedyś obudzić z ręka w nocniku to przestań swoją wiedzę uzyskiwać z forum. To niestety wiedzy ci nie doda ,ale z drugiej strony gdyby nie takie wpisy jak twoje nie byłoby sie z kogo pośmiać

JESZCZE RAZ TO WKLEJAMM ,DO BÓLU AZ ZAUWAZA CZEMU TO ROBIMY A ONI NIE MOGAKOLEJNA LEKCJA "Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego niektórym dane jest zbić fortunę i pomnażać swój majątek, podczas gdy inni skazani są na dożywotnie ciułanie oszczędności? Co wyróżnia bogatych ludzi z szarej masy przeciętnych osób? Na to pytanie spróbował odpowiedzieć Steve Siebold, autor książki "How Rich People Think". Rozmawiając z milionerami z całego świata, próbował ustalić, czym różnią się oni od pozostałej, powiedzmy, klasy średniej. Odpowiedź jest zaskakująca… To co najbardziej wyróżnia bogaczy z tłumu przeciętnych ludzi to mentalność. Oni po prostu inaczej myślą, niż większość śmiertelników, którzy o fortunie i zasobności materialnej mogą tylko marzyć. 1. Dla biednych źródłem wszelkiego zła są pieniądze. Według bogaczy źródłem zła są bieda i ubóstwo. Siebold w swojej książce pisze: "Przeciętna osoba na skutek prania mózgu wierzy, że bogaci ludzie albo mają fart albo są nieuczciwi". 2. Według biednych egoizm to wada, według bogatych – cnota. Bogaci chcą dbać o siebie, więc zarabiają. Według klasy średniej jest to zjawisko negatywne, ale autor książki przekonuje: "Jeśli nie jesteś w stanie zadbać o siebie, nie masz pozycji do zadbania o innych. Nie możesz dać czegoś, czego nie masz". 3. Biedni czekają, aż bogactwo samo do nich przyjdzie. Bogaci odwrotnie – są aktywni, bo wiedzą, że trzeba pracować, by zarobić. 4. Przeciętni są przekonani, że studia prowadzą do bogactwa. Bogaci twierdzą, że do dobrobytu doprowadziła ich specjalizacja. 5. Biedni patrzą w przeszłość i wspominają: "kiedyś było lepiej". Bogaci w tym czasie patrzą w przyszłość. 6. Przeciętni patrzą na pieniądze przez pryzmat emocji. Bogaci myślą o nich logicznie. Siebold podkreśla, że dla bogatych pieniądze są jedynie narzędziem. 7. Przeciętni zarabiają wykonując pracę, której nie kochają. Bogaci zarabiają na swojej pasji. Autor książki wskazuje, że dla przeciętnych ludzi bogacze mogą jawić się jako pracoholicy. W rzeczywistości jednak robią oni to, co kochają i dlatego poświęcają na to tak dużo czasu. I dlatego odnoszą takie sukcesy. 8. Przeciętni mają niskie oczekiwania, żeby się nie rozczarować. Bogaci lubią wyzwania i mają duże wymagania. Również wobec siebie. 9. Biedni są przekonani, że trzeba COŚ zrobić, by się wzbogacić. Bogaci zaś wierzą, że musisz być KIMŚ, by zarabiać duże pieniądze. Ten dość niejasny punkt Siebold wyjaśnia następująco: "Gdy masy są skupione na zrobieniu czegoś i uzyskaniu z tego natychmiastowego efektu, bogaci uczą się, rozwijają z każdym doświadczeniem, złym lub dobrym. Wiedzą przy tym, że nagrodą za to będzie człowiek sukcesu, który na koniec będzie generował powalające wyniki". 10. Przeciętni wierzą, że trzeba najpierw mieć pieniądze, by potem je mnożyć. Bogaci do tego używają, po prostu, pieniędzy innych. Według Siebolda łączy się to z pewną odwagą: bogacze nie boją się korzystać z cudzych pieniędzy do mnożenia gotówki.

11. Zdaniem przeciętnych rynkami kierują logika i strategia. Bogaci mają zaś świadomość, że tak naprawdę rynkami rządzą dwie emocje: chciwość i strach. To na nich finansiści opierają swoje inwestycje. "Wiedza o tej stronie ludzkiej natury i jej przełożenia na biznes daje bogatym strategiczną przewagę nad innymi" – czytamy w "BI". 12. Przeciętni żyją ponad stan. Bogaci wydają mniej niż zarabiają. 13. Przeciętni uczą swoje dzieci, jak przetrwać. Bogaci uczą je, jak zostać bogatym. 14. Przeciętni pozwalają, by pieniądze ich stresowały. Bogaci znajdują spokój w swoim bogactwie. Jak to wytłumaczyć? Zależność jest prosta i odnosi się do punktu pierwszego – przeciętni uważają zarabianie pieniędzy za zło konieczne, niezbędne do przedłużenia życia. Bogaci zaś uznają bogactwo za wyzwolenie, dające spokój umysłu. 15. Przeciętni wolą rozrywkę od edukacji. Bogaci odwrotnie – przedkładają naukę nad rozrywkę. I nie kłóci się to z wcześniejszą tezą, według której dla bogaczy studia nie są aż tak ważne. Nie chodzi bowiem o edukację formalną, a "docenienie potęgi uczenia się długo po skończeniu studiów" – twierdzi Siebold. Według niego, pierwsze, co rzuca się w oczy w domu bogacza, to książki pokazujące jak odnieść sukces. "Klasa średnia czyta zaś powieści, tabloidy i magazyny rozrywkowe". 16. Przeciętni uważają bogatych za snobów. A bogaci chcą po prostu otaczać się ludźmi, którzy myślą podobnie do nich. Ta różnica wynika również z punktu 1, czyli podejścia do pieniędzy. Siebold dodaje też, że uznawanie bogaczy za snobów to sposób, w jaki klasa średnia poprawia swoje samopoczucie i usprawiedliwia swój wybór bycia przeciętnym. 17. Dla przeciętnych najważniejsze jest oszczędzanie. Dla bogatych – zarabianie. Bogacze wolą skupiać się na tym, co mogą zyskać, podejmując ryzyko, niż na tym, co mogą zaoszczędzić. Klasa średnia zaś przez to, że tak bardzo zajmuje się oszczędzaniem, nie dostrzega wielkich szans na wzbogacenie się. 18. Przeciętni bardzo ostrożnie posługują się pieniędzmi. Bogaci wiedzą zaś, kiedy podjąć ryzyko. Ci, którzy mają pieniądze, nie boją się tracić – co zdarza im się całkiem często – bo wierzą, że potem i tak zarobią więcej. 19. Biedniejsi uwielbiają wygodę. Bogaci odnajdują komfort w niepewności. Zarobienie wielkich pieniędzy zazwyczaj wiąże się z wielkim ryzykiem – którego klasa średnia nie chce podejmować, bo jej "fizycznym, psychologicznym i emocjonalnym celem jest wygoda". Światowcy zaś wiedzą, że dorobienie się bogactwa nie jest łatwe, a wygoda bywa niszcząca – bo prowadzi do lenistwa. Dlatego bogaci szybko uczą się, jak czuć się komfortowo w stanie niepewności. 20. Przeciętni wierzą, że trzeba wybrać między byciem bogatym, a posiadaniem wspaniałej rodziny. Bogaci wiedzą, że można mieć to wszystko naraz."

Ty od cudownych maści itp . Zawsze możesz iść do apteki i kupić sobie multiwitaminke w tabletkach , multisanistol , 4 flex . Nawet mam lepsza propozycje nie jedz wogóle owoców warzyw i witami , a jak zachorujesz to tylko antybiotyki ;) i pamiętaj o przepysznych tanich jajkach trojkach ze sklepu , tanim mięsie z antybiotykami z zawartością 30 % mięsa , przepysznym i tanim pieczywie z np lidla . Rusz mózgiem dlaczego to jest tanie i czy to cos ma wspólnego ze zdrowym odżywianiem naszego ciała .Tego niestety z telewizji sie nie dowiesz , pani ekspedientka tez ci tego nie powie . Ty mówisz ze ktoś kogoś oszukuje w Mlm ? Tylko laik może tak twierdzić . Odkąd jestem w Monavie moja świadomość na temat tego dlaczego warto prowadzić zdrowy tryb życia i jak go prowadzić wzrosła o 100 % . Czy to mi pomogło ? Tak zaczynam sie świadomie odżywiać i uprawiam sport BO WIEM DLACZEGO MUSZĘ TO ROBIĆ ! Oczywiście ktoś może powiedzieć ze bez Mv tez wie , super . Natomiast Mv i produkty promuje zdrowia styl życia i pokazuje ze warto walczyć o swoją wolność finansową. Tylko tyle i aż tyle . Ni ale ty wychowany na forach tego nie zrozumiesz...

Ja rozumiem, że po 3 spotkaniach dla przedstawicieli i obejrzeniu kilku prowokacji na YT jesteś już specjalistą w dziedzinie odżywiania, jednak nie do końca tak jest. Druga kwestia, że musicie zrozumieć - Nie tylko jest monavie i samo zło na tym świecie. Macie tak wyprane mózgi, że widzicie tylko monavie jako zbawienie i cała reszta zło, nie ma nic pozytywnego poza monavie. Tego że monavie zawiera witiaminy nie jest niczym nadzwyczajnym, jednak jak sami wiecie nie znacie nawet składu tego soku. Nie chodzi tu o to, że monavie zawiera jakies witaminy, tylko o to że wciskacie ludziom ściemy, że suplement leczy właściwie wszytsko, w zalezności od tego na co ktoś jest chory to wymyślacie, że na to też pomaga. Nie wypierajcie się tego, bo co chwile tu piszecie jak to cudownie sok pomógł na jakąś chorobę. Wciskacie taki kit nie mając nawet pojęcia o tym na co monavie pomaga, bo nikt tego jeszcze nie udowodnił.