Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Katarynka17

MonaVie - jakie są wasze opinie?

Polecane posty

Gość gość
odnosnie kazamajakiego czy jak go tam nazwałeś . Możę pisze on rzeczy oczywiste , więc jezeli to jest takie oczywiste to dlaczego Ty nie napisałeś takich ksiażek ? byłbyś milionerem ;) Po drugie skoro to takie oczywiste to dlaczego jego ksiązki są bestsellerami kupowanymi nie tylko przez sprzedawców odkurzaczy? Trochę też mnie zasmucileś - badań z tyłka -oj nie ładnie O jakich badaniach mówisz ?tego że powinnismy pół godziny dziennie uprawiac sport , że powinniśmy jesc co trzy godziny ? czy te ,że co minute rodzi się i umiera 2000000 mln komórek w ciele ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj ty używasz manipulacji ,jak ogladałeś prezentacje nie jest tam powiedziane że przy czterech godzinach dziennie będzie ktoś miał dochody prezesa tylko bedzie mógł dojśc do dochodów 2000 pln miesięcznie . Czy to jest obiecywanie milionów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie opluwam monitoru , bo ani mnie to ziebi ani grzeje co piszesz .Masz prawo do swojego zdania , szkoda tylko ,że jest poparte wybiórczą wiedzą na ten temat .Oczywiste jest ,ze bedą ludzie którym pomysł się spodoba , bedą mieli ochotę to robić i będą mieli efekty .Będa tez tacy ktorzy nigdy nie bedą próbowali działać w mlm i to też jest ok .Zasada jest taka ,że nikogo nie powinno się uszczęsliwiać na siłę .Ja mam zdrowe podejscie do mlm i monavie , nie jest to bożek , jest to narzędzie do osiagnięcia mojego celu .Tylko tyle i aż tyle .To że dzieki monavie zainteresowałem się zdrowym odżywianiem i sportem uważam za najwiekszy plus .Produkty są ok , przetstowałem na sobie i jestem zadowolony ,ale to nie znaczy ,że wszystkim ma pomóc lub pomoże to nie leki .Jedno jest pewne ani monavie ani ja ani czarny diament czyktokolwiek inny nie jest winny ,że zdarzają się kretyni którzy próbują biegać z butelkami , słoiczkami i innego rodzaju suplementami rozgłaszając wszem i wobec ,ze maja lek na raka , porost włosow , stanie kuśki , odrost nogi i tym podobne .W kazdej branzy znajdą sie oszołomy i ludzie którzy podchodzą uczciwie i rzetelnie do tematu . Tak długo ,jak takie osoby jak TY bedą pisały i uogólniały to co dzieje się w mlm czy monavie będe pisał ;) i będe miał zastrzeżenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie czterech godzinach dziennie tylko na tydzień , to odnośnie wczesniejszych wpisów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roberto68
z autopsji Moi rodzie kupowali różne cudowne wynalazki poprzez oszustów MLM, oddając zaoszczędzone zaskórniaki i pieniądze z renty. Odkurzacz Rainbow, garnki, koce z wełny, cudowne soki, pościel itp. Dlaczego kupowali - bo sprzedający wciskali im kit, że przez to będą zdrowsi. Kupowali, bo mieli poważne kłopoty zdrowotne, a chory łapie się każdej rzeczy byle mu się polepszyło - czytaj nadzieja. Poza tym starsi i schorowani ludzie są bardzo, ale to bardzo naiwni (niestety), nie słuchali moich rad, że to nie ma sensu. argument Bo Pan powiedział, że to pomaga i już (po prostu sprzedawca zrobił im papkę z mózgu) I jaki efekt, żaden. Zdrowie się nie polepszyło, a nawet pogorszyło (nerwy, roztrojony żołądek przez różne cudowne soki), zero kasy. Ale i tak kupowali dalej - dlaczego - czytaj nadzieja na zdrowie. Wniosek wszyscy sprzedawcy MLM zyski mają głównie ze sprzedaży wszystkich tych cudownych rzeczy osobom starszym, schorowanym, żyjących nadzieją na powrót do zdrowia. MV też do takich sprzedawców należy. Bliscy znajomi też do mnie przyszli z prezentacją. Wysłuchałem, trwało to z 1 godzinę, powiedziałem, że nie jestem zainteresowany - powiedzieli, że jestem frajer i niestety nasza znajomość się skończyła (dziwne ale to oni sami ją zakończyli) Dla nich liczy się tylko kasa, a nie cierpienie i zdrowie innych. Niestety dla takich sprzedawców nie mam żadnego szacunku, są zwykłymi oszustami, którzy za to powinni odpowiadać karnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz racje , dokładnie tak powinno być jeżeli ktos obiecuje że wyleczy sie z wszystkich chorób i nawet wiagra nie bedzie potrzebna :) widac nie czytasz tego forum tylko wskoczyłeś sobie z rozbiegu .Przykro mi ,że masz (miałes ) takich znajomych , ale w czym zawiniło mv ? Czy jak przy wydawaniu w sklepie sprzedawca cię oszwabi to winny jest sprzedawca czy właściciel sklepu ? Własciciel sklepu może takiego po prostu wyrzucić .Proponuje napisać skargę,że twoi znajomi obiecywali poprawę zdrowia i wyleczenie z wszystkich chorób swiata w przypadku picia suplementów .Tyle ;) Wracamy do punktu wyjścia - co to suplement ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje spostrzeżenia
Roberto68 idąc Twoim tokiem myślenia powinno się karać ekspedientkę w sklepie, która poleci Ci np. szampon przeciwłupieżowy bo akurat na nią podziałał i była zadowolona, a Tobie nie przyniósł pożądanego efektu :) Chłopie popadasz trochę w paranoję ;) Każdy ma inny organizm i na każdego różne produkty różnie działają, bądź też nie działają wcale. Ale to zawsze jest Twój wybór i nikt pod groźbą kary śmierci nie zmusza Cie do kupna produktu danej firmy. Bywałam na różnych prezentacjach, różnych produktów i zawsze mówiono mi, że decyzja na;leży do mnie...najwyraźniej trafiłeś na niekompetentnego dystrybutora ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YGS
13.11.13 [zgłoś do usunięcia] gość Ty o badaniach, o jakichś 2mln. komórek, czymś tam innym a ja wprost walę - ot różnica. Wszystko co wyjeżdża z laboratorium jest na wstępie zaprzeczeniem zdrowia i natury. Czy to nazwiesz liofilizacja czy pasteryzacja, natury już tu nie ma. Gdyby napoje zdrowotne, diety cud i inne tego typu podobne rzeczy były potrzebne komuś, to by stały na półkach i każdy lekarz by polecał. Gdyby MonaVie (bądź jemu podobne) było cudem, którego ludzie pożądają miał bym teraz ucho czerwone od słuchawki. Obdzwonił bym wszsytkich jakich znam by spieniężyli swe majątki i jedziemy do Larsena wykupić ten patent. Kończymy z mlm, ustawiamy jak Coca Colę na półce i jazda. Książka Kazujamazaki bestsellerem ? To chyba jak każda. Po sprzedaniu dwóch ogłasza się akcją marketingową jakaż to bomba jest :) Chłopie żyjemy w czasach gdzie bracia Mroczek to aktorzy a Mandaryna to piosenkarka i artystka. Chyba się też z tym nie zgadzasz co ? Bo wieją tandetą ,beztalenciem i bylejakością na kilometr. A Ty mnie pytasz czemu to jest bestseller... Ot czasy gdzie byle pajac może napisać byle co i będzie hit. Jest społeczne przyzwolenie na głupotę i oszustwo. Gdyby mój budżet i inwestycje pikowały w dół, to faktycznie mogłoby się zdarzyć , że w akcie desperacji zacząłbym ratować je wszelakimi sposobami. Nawet poczynił książkę kucharską, choć mam zielone o tym pojęcie. Ale u mnie wszystko gra. Dzielę się spostrzeżeniami za darmo. Nie chcę niczyjej kasy ani wdzięczności. Nie jadam iluś tam gram tych przypraw. Ale skoro są kilka razy mocniejsze od szklanicy napoju MV (podobnego innego), to znaczy że kilkukrotnie mniej ich "potrzebuję" (według sprzedawców zdrowia) zeżreć. Niczego nie potrzebuję. I coś czuję, że ciekawie by wypadły badania moje skonfrontowane z wszystkimi zdrowo żyjącymi sprzedawcami MV :) Zelmer powiadasz ? Chyba niezła firma. Aczkolwiek specem nie jestem. Panu od Rainbowa podziękowałem. Ponieważ mój odkurzałek za w miarę uczciwą cenę, odkurzył tak samo jak ten jego za zawyżoną. Zrób sobie kawę z ekspresu za 20k i z takiego za 4k. Obawiam się, że różnicy w smaku i jakości obu kaw nie znajdziesz. Tych rzeczy nikt nie chce. Dlatego je trudno sprzedać i w cenie jest zawarta gigantyczna marża sprzedażowa czy też prowizja dla akwizytora-sprzedawcy. Moje ulubione powiedzenia to : Pieniądz lubi ciszę oraz Nie kupuj zbędnych bubli (choćby świeciły, tańczyły, były z kevlaru, wysadzane kryształami svarowskiego etc.) Chyba że jesteś szejkiem arabskim. To wtedy możesz kible ze złota mieć i diamentów bo jesteś właścicielem tej planety (chwilowo) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ping-pong ping-pong-ping-pong...........:) kiedy jakaś choćby piłka setowa?czytam,czytam....nudne to już :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LTE
Odnośnie wypowiedzi Pana, który pierwszy skomentował zarzuty moje wobec monavie. Wskaźnik ORAC o którym mówiłem został okreslony w badaniach robionych przez instytut podległy monavie. Nie wiesz tego, ponieważ jako dystrybutor wiesz mniej niż przeciętny człowiek, który choć trochę przeczytał o soku, a nie tylko słychał swojego wodza. Jest tam napisane (trudno do tego dotrzeć, bo po angielsku i dużo tekstu), że dzienna dawka soku to ok 2000 ORAC, jak już keidyś pisałem suszona śliwka posiada wskaźnik ORAC 5500/100gram. Liofilizacja jak sam zauważyłeś polega na odprowadzeniu wody z owoców, aby nie dopuścić do utlenienia wartości odzywczych. Dlatego właśnie szkoleniowcy posługują się mylną nazwa "mieszanka monavie" - mieszanka monavie to sam proszek, którego klient nie widzi i rzeczywiście może mieć duży wskaźnik ORAC, jednak klient dostaje mieszankę monavie w soku, czyli połączoną ponownie z wodą. Co do reszty, oczywiście nie odpowiedziałeś więc nadal zarzuty są aktualne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1:0 goście vs mv :) Teraz czekamy na kontre mv.Mv do boju do boju do bonu mv...!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KOLEJNA LEKCJA "Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego niektórym dane jest zbić fortunę i pomnażać swój majątek, podczas gdy inni skazani są na dożywotnie ciułanie oszczędności? Co wyróżnia bogatych ludzi z szarej masy przeciętnych osób? Na to pytanie spróbował odpowiedzieć Steve Siebold, autor książki "How Rich People Think". Rozmawiając z milionerami z całego świata, próbował ustalić, czym różnią się oni od pozostałej, powiedzmy, klasy średniej. Odpowiedź jest zaskakująca… To co najbardziej wyróżnia bogaczy z tłumu przeciętnych ludzi to mentalność. Oni po prostu inaczej myślą, niż większość śmiertelników, którzy o fortunie i zasobności materialnej mogą tylko marzyć. 1. Dla biednych źródłem wszelkiego zła są pieniądze. Według bogaczy źródłem zła są bieda i ubóstwo. Siebold w swojej książce pisze: "Przeciętna osoba na skutek prania mózgu wierzy, że bogaci ludzie albo mają fart albo są nieuczciwi". 2. Według biednych egoizm to wada, według bogatych – cnota. Bogaci chcą dbać o siebie, więc zarabiają. Według klasy średniej jest to zjawisko negatywne, ale autor książki przekonuje: "Jeśli nie jesteś w stanie zadbać o siebie, nie masz pozycji do zadbania o innych. Nie możesz dać czegoś, czego nie masz". 3. Biedni czekają, aż bogactwo samo do nich przyjdzie. Bogaci odwrotnie – są aktywni, bo wiedzą, że trzeba pracować, by zarobić. 4. Przeciętni są przekonani, że studia prowadzą do bogactwa. Bogaci twierdzą, że do dobrobytu doprowadziła ich specjalizacja. 5. Biedni patrzą w przeszłość i wspominają: "kiedyś było lepiej". Bogaci w tym czasie patrzą w przyszłość. 6. Przeciętni patrzą na pieniądze przez pryzmat emocji. Bogaci myślą o nich logicznie. Siebold podkreśla, że dla bogatych pieniądze są jedynie narzędziem. 7. Przeciętni zarabiają wykonując pracę, której nie kochają. Bogaci zarabiają na swojej pasji. Autor książki wskazuje, że dla przeciętnych ludzi bogacze mogą jawić się jako pracoholicy. W rzeczywistości jednak robią oni to, co kochają i dlatego poświęcają na to tak dużo czasu. I dlatego odnoszą takie sukcesy. 8. Przeciętni mają niskie oczekiwania, żeby się nie rozczarować. Bogaci lubią wyzwania i mają duże wymagania. Również wobec siebie. 9. Biedni są przekonani, że trzeba COŚ zrobić, by się wzbogacić. Bogaci zaś wierzą, że musisz być KIMŚ, by zarabiać duże pieniądze. Ten dość niejasny punkt Siebold wyjaśnia następująco: "Gdy masy są skupione na zrobieniu czegoś i uzyskaniu z tego natychmiastowego efektu, bogaci uczą się, rozwijają z każdym doświadczeniem, złym lub dobrym. Wiedzą przy tym, że nagrodą za to będzie człowiek sukcesu, który na koniec będzie generował powalające wyniki". 10. Przeciętni wierzą, że trzeba najpierw mieć pieniądze, by potem je mnożyć. Bogaci do tego używają, po prostu, pieniędzy innych. Według Siebolda łączy się to z pewną odwagą: bogacze nie boją się korzystać z cudzych pieniędzy do mnożenia gotówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11. Zdaniem przeciętnych rynkami kierują logika i strategia. Bogaci mają zaś świadomość, że tak naprawdę rynkami rządzą dwie emocje: chciwość i strach. To na nich finansiści opierają swoje inwestycje. "Wiedza o tej stronie ludzkiej natury i jej przełożenia na biznes daje bogatym strategiczną przewagę nad innymi" – czytamy w "BI". 12. Przeciętni żyją ponad stan. Bogaci wydają mniej niż zarabiają. 13. Przeciętni uczą swoje dzieci, jak przetrwać. Bogaci uczą je, jak zostać bogatym. 14. Przeciętni pozwalają, by pieniądze ich stresowały. Bogaci znajdują spokój w swoim bogactwie. Jak to wytłumaczyć? Zależność jest prosta i odnosi się do punktu pierwszego – przeciętni uważają zarabianie pieniędzy za zło konieczne, niezbędne do przedłużenia życia. Bogaci zaś uznają bogactwo za wyzwolenie, dające spokój umysłu. 15. Przeciętni wolą rozrywkę od edukacji. Bogaci odwrotnie – przedkładają naukę nad rozrywkę. I nie kłóci się to z wcześniejszą tezą, według której dla bogaczy studia nie są aż tak ważne. Nie chodzi bowiem o edukację formalną, a "docenienie potęgi uczenia się długo po skończeniu studiów" – twierdzi Siebold. Według niego, pierwsze, co rzuca się w oczy w domu bogacza, to książki pokazujące jak odnieść sukces. "Klasa średnia czyta zaś powieści, tabloidy i magazyny rozrywkowe". 16. Przeciętni uważają bogatych za snobów. A bogaci chcą po prostu otaczać się ludźmi, którzy myślą podobnie do nich. Ta różnica wynika również z punktu 1, czyli podejścia do pieniędzy. Siebold dodaje też, że uznawanie bogaczy za snobów to sposób, w jaki klasa średnia poprawia swoje samopoczucie i usprawiedliwia swój wybór bycia przeciętnym. 17. Dla przeciętnych najważniejsze jest oszczędzanie. Dla bogatych – zarabianie. Bogacze wolą skupiać się na tym, co mogą zyskać, podejmując ryzyko, niż na tym, co mogą zaoszczędzić. Klasa średnia zaś przez to, że tak bardzo zajmuje się oszczędzaniem, nie dostrzega wielkich szans na wzbogacenie się. 18. Przeciętni bardzo ostrożnie posługują się pieniędzmi. Bogaci wiedzą zaś, kiedy podjąć ryzyko. Ci, którzy mają pieniądze, nie boją się tracić – co zdarza im się całkiem często – bo wierzą, że potem i tak zarobią więcej. 19. Biedniejsi uwielbiają wygodę. Bogaci odnajdują komfort w niepewności. Zarobienie wielkich pieniędzy zazwyczaj wiąże się z wielkim ryzykiem – którego klasa średnia nie chce podejmować, bo jej "fizycznym, psychologicznym i emocjonalnym celem jest wygoda". Światowcy zaś wiedzą, że dorobienie się bogactwa nie jest łatwe, a wygoda bywa niszcząca – bo prowadzi do lenistwa. Dlatego bogaci szybko uczą się, jak czuć się komfortowo w stanie niepewności. 20. Przeciętni wierzą, że trzeba wybrać między byciem bogatym, a posiadaniem wspaniałej rodziny. Bogaci wiedzą, że można mieć to wszystko naraz."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LTE
Znowu tylko kopiowanie wypowiedzi? ale w takim razie Ty jesteś tym biednym, który musi chodzić i sprzedawać soki. Dlaczego uważasz, że każdy przeciwnik oszustów i kanciarzy (jeden z przedstawicieli moanvie mocno okupujący to forum niedawno się przyznał do tego, że od dawna kantował żeby tylko zarobić) oraz osoby próbujące przestrzec przed kupowaniem produktów niewiadomego pochodzenia, od firm których właściciele pracowali w przeszłości dla firm skazanych i zamkniętych za rozprowadzanie cudownych soków to biedak? Może jest wręcz odwrotnie... Co do świetnych szkoleniowców, milionerów i mentorów dla przedstawicieli handlowych. W większości miast polskich prowadzone są szkolenia typu "Rozwiń swój biznes o 500% w 6 miesięcy - wykłady prowadzą prezesi wielkich polskich firm" lub "To jest Twój czas na zostanie milionerem - posłuchaj rad ludzi, którzy zarobili juz miliony" it. itd. Życzę powodzenia w płaceniu za te szkolenia, znam kilka osób które takie szkolenia prowadzą i często są to ludzie, którzy na skraju upadku, a ich firemki i tak były niewielkie - szukają kasy wśród naiwnych ludzi więc taka gorąca prośba... filtrujcie trochę to co wpada Wam do głowy. Łatwo jest wypowiedzieć wielkie słowa, po których owieczka nagle uzna, że napotkała zbawiciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KRE proszę Cię , ręce opadają . Śliwka 5000 czego ? Stary Sprawdz najpierw wartości podane mg na 100 czy mg na 1000 . Wiesz Twoje porównanie przypomina mi takowe porównanie 1000 cm to wiecej niż 100 metrów ;) tylko tyle , nawet nie chce mi sie tego komentować. Przeczytaj w końcu jakieś opracowanie o co chodzi w orac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LTE
Nie, komentuj, bo raczej nie nadajesz się do tej rozmowy. Jako dystrybutor monavie zakładam, że raczej nie posiadasz wystarczającej wiedzy, bo masz ją tylko ze szkoleń Tak dla porównania, po raz kolejny: świeże/suszone śliwki 100g ORAC 5770/6552 Dawka monavie ok 2000 w jednej porcji jesli dobrze pamiętam z badań przeprowadzonych przez instytut podległy moanvie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lte , asai jest liofiliowana a pózniej jest sokiem bo jest zalana sokiem z 18 owoców a nie wodą .Boże czego to już nie wymyślisz .Niedługo okaże się że w soku nie ma pestek asai tylko pestki dyni ....nie wiem na co ci nie odpowiedziałem, bo już sie pogubilem.Jezeli wszystkie twoje zarzuty są takie jak wartość obrać śliwki 5000 a wartość soku 2000 czyli 1000 cm a 100 m plus liofiliowana asai ponownie zamieszane z wodą ...to ja juz nie wiem , raz piszesz ze liofilizacja to natryskiwanie jakimiś chemikaliami i wogóle to nic nie daje bo obrać jest niski a teraz piszesz ze liofiliowana jest ok tylko wodą rozcieńczają . Czyli dlaczego Asia jest ładna bo jest brzydka a dlaczego jest brzydka bo jest ładna .To podsumowanie Twoich zarzutów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalej się ośmieszasz z tą sliwką ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalej się ośmieszaj z tym napojem, i tak nikt go nie kupi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
YGS , witam ponownie , oczywiście niektórym nie sąpotrzebne żadne produkty z laboratorium . Mało tego możesz jeść świeże owoce z hipermarketu nikt ci nie broni , możesz ich tez nie jeść , a w zamian jeść drób wieprzowine wołowine , szynkę z 20 % zawartością szynki w szynce , wino z siarczanami i pestycydami .Mozesz nawet jeść goździki na śniadanie imbir na obiad a oregano na kolacje .Wali mnie to to twój wybór , jesteś dorosły . Gdyby lekarze byli tacy mądrzy jak piszesz to nie byli by najkrócej żyjącą grupą społeczną :) Zauważyłem ,że jesteś z tych tzw wszystko wiedzących .Wiesz najlepiej jak sie odżywiać , diety są do d**y , oczywiście uprawianie sportu tez jest niepotrzebne to moda i wymyslł marketingowy .Przecież lepiej posiedzieć w domku przy czipsach i piwku .Racja przecież to nie ma żadnego znaczenia to tylko bełkot marketingowy ;) Twoim tokiem myślenia wszystko co najlepsze leży na półkach sklepowych , fajnie i tak trzymaj Powiem wiecej , wszystko co najlepsze jest tez w aptece , bo poco uprawiać sport , stosować diety aby nie wyglądać jak świnia czy używać suplementów ? Przecież mamy lekarstwa na ciśnienie , cholesterol , antybiotyki , witaminy w tabletkach z zawartością witamin 300 % dziennego zapotrzebowania, syropki na kaszel z tablicą mendelejewa .Poco więc dbać o zdrowie przecież mozna pózniej kupować leki :) można , każdy ma wybór Nie podoba ci sie ze książki Kiyosakiego są bestsellerami? No tak niestety z Pana Tadeusza za dużo o życiu i pieniądzach sie nie dowiesz .Tak to juz jest że literatura piękna nie przydaje się w codziennym życiu .Rozumiem ze ty masz w d... wszelkie autorytety bo wszystko wiesz lepiej :) wolno ci ale co do tego ma monavie? To że negujesz dokładnie wszystko oznacza tylko tyle ze są to twoje subiektywny odczucia a nie wyrocznia. Ekspres do kawy też mam dobry za 8k i jestem zadowolony , wiesz taki za 20000 to sprzedają do restauracji . Pieniądz lubi ciszę powiadasz , masz racje . Cicho jest jak jeden człowiek wykorzystuje wiedzę zdobytą nielegalnie i skupuje nieruchomości bo jako jedyny wie że dane nieruchomosci bedą za chwilę budowlane a nie rolne .Wtedy to się robi po cichu ;) tu z kolei najwiecej hałasu robią osoby które szukają zawartości soku w soku lub przekrętu z oszustwa trucizną przykrytych. Wiesz , w życiu do czegoś doszedłem i przeszedłem , prowadzę parę firm , pracowałem też jako etatowiec kiedyś , ale nie odważyłbym się napisać że ja wiem najlepiej a wszystko co jest wokół mnie to ściema .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu , tego soku nikt nie musi kupować , pomyliło ci się to nie sprzedaż bezpośrednia ;) Pozdrawiam Śliwkę 6000 ;) szkoda ze nie 60000 :) a asai 200 ;) Powiem ci jeszcze jedno bo zaraz możesz wyskoczyć z takim porównaniem ;) sok z asai mrożonym miałby tylko 40 , tylko pytanie czego ? Hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LTE
Goście powyżej co Wy kurcze piszecie, bo chyba do Wa trzeba mówić jak do przedszkolaków... Zarzutów było więcej, sa wypisane wyżej, niestety nie wystarczy przeczytać jednej strony jak to robicie z książkami dla PH. To było tylko uzupełnienie... ja nigdzie nie napisałem, że liofilizacja jest zła... napisałem, że proszek wynikły z lifilizacji po zmiesznaiu z woda znowu zaczyna tracic właściwości. Co do ORAC to mam nadzieję, że większość zrozumiała tylko monaviści mają problemu, jednak tutaj się jakoś nie dziwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra już nie będę sie znecał nad LTE w tej skali w której podałeś Śliwkę musiałbyś do 2000 dodać dwa słownie DWA ZERA czyli 200000 i bedzie ok ;) trochę lipa z matmy LTE ale nie każdy moze być omnibusem :) baj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko nie kumam poco wy się wogóle na takich rzeczach skupiacie ? Przecież sok nie działa :) To po co te wyliczanki ? Lepsze są śliwki , gruszki , goździki , coca czoła , mcdonald , sanostol , rutinosccostam , o słoiczki są lepsze z flawonoidami , butelki z aloesem nawet chleb ze smalcem jest lepszy .no to pijcie i i jedzcie na zdrowie .Pozwólcie ze ja będę dalej katował sie dietą i odżywianiem " wątpliwej jakości soczkiem ' No kurcze co ja zrobię ze lubię sie truć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LTE
Ojjj chłopaki coś kiepsko Wam wytłumaczyli na tych szkoleniach... Proponuję jeszcze raz zajrzeć do lektury. Dla ciekawskich 100g jaogdy acai ma wskaźnik ORAC 18.000, biorąc pod uwagę, że w soku jest 25% mieszanki, która już wtedy nie jest pełnowartościowa to sami możecie się domyśleć kto ma rację i ile rzeczywiście może mieć jedna dawka soku (30ml)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LTE
Jednak monavie jak widać zawsze woli dodać kilka zer, tak jak i przy tych fortunach które zarabiają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LTE
Dla jasności, w necie są badania 3 soków tego typu. Porównanie 3 konkurencyjnych firm. Monavie oczywiście wypadło najgorzej, a wskaznik ORAC dla całej butelki wyniósł jeśli dobrze pamiętam 29.000? coś koło tego... ale wmawiaj sobie dalej, że jedna dawka ma 200.000 ;) Tak właśnie działa monavie, 99% ludzi nie wie nawet co sprzedaje, ale z pełnym przekoanniem jest w stanie zwyzywać każdego kto jest przeciw i nazywać go biedakiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z konkurencyjnej firmy na S , to ze umiesz przeczytać cyfry nie oznacza ze 1000 cm nue jest dłuższe nuz 100 m .Nie porownuj danych z różnych badań bo są robione w różnych skalach . Tylko sie ośmieszasz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty lte odkrywco - to sok ma 2000 29000 czy 200000 . No bo juz wiemy ze śliwka ma 60000 czyli wiecej od asai , goji , żurawiny zielonej herbaty czarnego bzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×