Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Panna_Nitk

Wiecie co? Zakochałam się w Psełdonimie.

Polecane posty

Gość Iwan Bezdomny
Po pierwsze to, zginęła mi legitymacja Massolitu. Rzecz to straszna, bo bez legitymacji nie wpuszczą mnie do Gribojedowa. Pewnie mi ją ukradł ten konsultant, zagraniczny konsultant, profesor i szpieg, ten sam, co dopiero zabił, na Patriarszych Prudach Miszę Berlioza. Bracia w literaturze! Pomóżcie ! Bo jakże to tak, bez legitymacji ! No jakże, no ? Nie godzi się tak bez legitymacji i nieurzędowo to ! Żeby to jakaś inna chciała zginąć ! Ale nie! Akurat musiała zginąć legitymacja Massolitu ! Swołocz jedna ! Wiecie co, obywatele zadzwońcie co prędzej na milicję, niech wyślą w pościg za konsultantem pięć motocykli z karabinami maszynowymi. Ale nie zapomnijcie powiedzieć, że jest z nim jeszcze dwóch, jakiś taki kraciasty dryblas, pęknięte szkło w binoklach, i czarny kaczor, taki tłusty... A ja póki co przeszukam Kafejedowa, coś mi mówi, że legitymacja jest tutaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość per pedes
Szukajcie obywatelu, ale uważajcie na siebie - w tym nieprzyzwoitym stroju, w Kafejedowsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim++
Trawestując inny wyimiek chciałem jedynie wykrzyknąć: "Psedłonim jest zachwycony". :-) Ale, jednocześnie nie wolno zignorować uniwersalnej skądinąd przestrogi, że: "cegła ni z tego, ni z owego nie spada człowiekowi na głowę" oraz przypomnieć, iż być może jakaś "Annuszka już rozlała olej"... To przestroga dla tych, którzy twierdzą, że człowiek jest kowalem swojego losu i są święcie przekonani, że wiedzą, co będą dzisiaj wieczorem robili po pracy. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To wina ANNA
Z DONGSEO to ona wszystko rozwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GEJcwajn MAJstein
Dajcie mi poruchać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psełdo a u Ciebie ciągle jesiotr drugiej świeżości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwan Bezdomny
W rzeczy samej. Annuszek z olejem nie brakuje. A Nauka jeszcze nie zna sposobu na przekształcenie zwierzęcia w człowieka. Stwierdził to sam profesor Filip Filipowicz. Spróbował, ale nie udało mu się, jak widzicie. Zwierzątko porozmawiało, a później powróciło do stanu pierwotnego. Atawizm. - Nieprzyzwoitymi słowami nie wyrażać się - doleciał skądś wrzask zwierzęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I coś mi mówi, że ten, na którego prychał ów kot, został odesłany do Jałty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Lewita
Wszystko czytam i notuję, a prawdę o Was wyjawię na końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry ostatniego dnia maja. Psedłonim? Czy pamiętasz jakie jezioro mi proponowałeś owego czasu? Mógłbyś podać jeszcze raz nazwisko pana? Z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Lewita
Bó to ja tylko, że w przebraniu. Powiedz, kochasz mnie? Jak to jest mnie kochać? Zgodnie z umową miałaś kochać od dwóch dni. Twoja miłość przynajmniej do dziś jest jakaś bezobjawowa. A może Ty mnie kochasz skrycie Bó, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim++
Mam nieodparte wrażenie, ze mnie wykorzystujecie :) Może nie tyle mnie co temat. Przynajmniej tyle w tym dobrego, ze miesiąc zakochanych ustepuje miejsca i to co miało zakwitnąć czy przynajmniej wykiełkować :) pączkuje, rozwija się a to co ..wiadomo. Nie wszystko ma szanse dojrzeć :) Panno Nikt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim++
Bó, ja kompletnie nic nie pamiętam. Ale całkiem możliwe, że chodziło wówczas o tzw. gospodarstwo turystyczne pana Bieszke, ulokowane nad brzegiem Jeziora Kośno, w miejscowości Łajs. Pogrzeb gdzie trzeba, pan Bieszke ogłaszał się kiedyś w internecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Lewita
Tak? Tak? Dobra. Już idę. Ja tu tylko na chwilę i pierwszy raz. I ostatni raz. Bó szukałam, nie chciałam jej zostawiać samej w tej, póki co nieodwzajemnionej miłości do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mateusz Lewita mnie szukałaś? Pałasz do mnie uczuciem czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oznajmiam, a raczej przypominam! Miałam się zakochać nie kochać. A to różnica. Poza tym dwa dni minęły. A skoro minęły a ciebie nie było, jak miałam się zakochać? No widzisz jaka jesteś zapominalska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Lewita
Jeszcze nie, Ty obiecałaś zapałać od środy, z troski o Ciebie chciałam zapytać jak Ci z tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Lewita
To co odwołujesz? Przekładasz na inny termin? Teraz to nawet trochę przykro mi będzie, bo już miałam plan jak podsycać Twoje zakochanie żeby rosło w siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odwołuję, przekładam. Dzisiaj nie mam czasu na zakochanie, a tym bardziej na to, by cię okręcić wokół palca. I pamiętaj, nie musisz podsycać. Chyba, żee. . zrobisz to niepostrzeżenie. Ja wiem dokładnie jaka jesteś kokietka, uważaj zatem na swoje do mnie pisanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mówiąc o wzdychaniu. Jestem przekonana, że wzdychasz do mnie. To całkiem miłe jest doznanie. :) Ale, ale powiem ci serio, nie rób tego. Dzisiaj zwłaszcza nie uskuteczniaj, bo może przynieść skutek odwrotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tylko będziesz smutna, przygnębiona i zła osa. :) A pogoda taka piękna, nie warto lać łez. O!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Lewita
Stoi. Ty też miej się na baczności Droga Bó. Wiem jak niepostrzeżenie wzniecać pożary. Znikam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim++
A ja za to wiem zupełnie dobrze, jak się gasi pożary. :-) I owszem, gaszenie pożarów, to zupełnie przyjemne i intrygujące zajęcie. Jakby co, polecam się na funkcję starszego sikawkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim++
W tej sytuacji mnie nie stawiajcie :) W takim razie ja wysiadam, ze wzgledu na braki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim++
Dobra, Psedłonim++, zgodnie z Twoim życzeniem, ja na Ciebie nie stawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×