Opinie o Dr. Macieju Charazińskim

Dziekuję Tobie Aga również za słowa otuchy. Dzis od rana towarzyszy mi stres, rozmawiałam już z kliniką rano. Ale pocieszające jest to co mówisz:) Kiedy miałaś usunięte setony? Jak jest naprawdę z tym bólem przy ich wyjmowaniu, bo opinie sa różne. Mam nadzieję, że będzie choć troche lepiej skoro już się zdecydowałam i będę się męczyć z tym wszystkim. Choć mówią, że nos ma tendencje do "powracania" i może pozostac trochę skrzywiony (a mój jest skośny niestety) Boże niech już będzie po wszystkim:(

Nie martw sie, bo naprawdę nie ma czym. przynajmniej jeśli chodzi o samą operację i chwilkę po niej. O tym mogę Ci uczciwie powiedzieć, bo ten etap przeszłam. Teraz cierpliwie czekam na efekt końcowy, a tez jeszcze przede mną. Jesli chodzi o setony, to wyjęte miałam następnego dnia przez dr.Charazińsiego. Zrobił to jednym ruchem i o bólu tu nie można mówić, bardziej o tym że było dziwne uczucie. Ale nic strasznego. Zrobił to bezboleśnie. Wiesz te setony są jakoś natłuszczone i nie ma poczucia, że cos sie wyrywa z nosa. Spokojnie. Ja naprawdę miałam skomplikowaną operację, sam dr mi powiedział. I naprawdę jest ok. Choć ciężko mi powiedzieć na czym polega teraz dyskomfort. sama zobaczysz, ... Teraz po prostu schodzi opuchlizna i cały czas nosek sie poprawia. Do pracy wróciłam 3 tyg.po zabiegu.Dr powiedział, że nosek jeszcze o 20% bedzie mniejszy i widzę, ze maleje, ale powoli. Napisz koniecznie jak po operacji Ci było. Jutro będe myslała o Tobie ciepło. A jak masz na imię???? Pozdrawiam Aga.

Super, to idę na całość:) Co ma być to będzie Jeszcze raz dziekuję za wsparcie Edyta (lub Edzia)

Edziu . Jeszcze raz powodzenia. Zobaczysz, że nie ma się czym martwić. Ja bardziej marudzę teraz, miesiąc po operacji. Bo cały czas martwie się czy na pewno wszystko sie ułoży tak jak trzeba. Ja juz jestem zadowolona i nawet gdyby miał ten nosek zostać taki jak jest teraz to chce aby taki pozostał oby nic tam sie nie zmieniało na niekorzyść. Bo słyszałam ze nieraz możne coś tam narosnąć, ale to rzadko sie dzieje, postanowiłam myśleć pozytywnie. Nos ma jeszcze sie zmniejszać ale i tak juz go lobię i nie myślę że mógłby sie zmienić na niekorzyść. Nie martw się operacja, wybudzenia, wyjęcie setonów to "bułka z masłem", a dodając do tego jeszcze opiekę w klinice to super sprawa. ja jestem szczęśliwa, że w końcu sie udało. Pomyśl sobie ile osób by chciało zrobic sobie taki zabieg a poprostu ich nie stać. Należysz do grona szczęśliwców. Pozdrów ode mnie wszystkich w kliniece, powiedz że Agnieszka z Olsztyna (policjantka) jest szczęśliwa. Będziesz piękna juz niedługo, hehehe :)

Na pewno pozdrowię:) Oby Twoje słowa były prorocze:) Mam nadzieje, że już w czwartek będę mogła napisać. Całuje i do usłyszenia Edzia

Czuję, że jesteś silna babeczką. Odezwij się koniecznie. jutro Twój dzień. Będzie super. ściskam ciepło Aga

Witaj Aga, pozdrowilam klinike od Ciebie:) zyje, Jestem po i to jest najwaznijsze. Pierwsza noc rzeczywiscie srednia potem troche lepiej. Chomiki mam troche no i oczywiscie przekrwione powieki i pod oczami, tyle widze. Teraz trzymam kciuki aby efekt byl jak najlepszy. 18go zdejmuje opatrunki to wtedy zobacze na ile udalo sie ten moj nos wyprostowac. Jeszcze raz dziekuje za wsparcie. Edzia

Nooo, cześć Edzia :) Super że juz po operacji. widzisz sam zabieg i pobyt w klinice, to nic strasznego, prawda? A jak wyjęcie setonów? Teraz tylko cierpliwie czekaj. Pamiętaj, że po zdjęciu opatrunku, nos jeszcze nie wygląda doskonale, musi dojśc do siebie. Opuchlizna schodzi długo, ale warto. ja byłam i tak w szoku po zdjęciu opatrunku. dziwne uczucie, ale cieszę się. Daj znac jak po zdjęciu opatrunku. Wiesz ja mam sucha skórę i marzyłam żeby go zdjąć i nakremować buźkę, heheh. Ale jeszcze do dziś mam nieco zdrętwiały ten nosek. chociaż uzbroiłam sie w cierpliwość i codziennie widzę poprawę. Trzymam kciuki abyś była zadowolona. Aga

Wyjecie setonow, nieprzyjemne strasznie. Pan Doktor wyciagal a ja trzymalam za fartuch pania Pielegniarke. Ja tez pragne zdjac ten opatrunek ale niestety jeszcze tydzien:) szczerze to mam wrazenie ze bede bala sie go dotykac. Odliczam dni:)

POWIĘKSZENIE PIERSI. IMPLANT POD MIĘSIEŃ. Dr. Charaziński jest chłodny w rozmowie i bardzo konkretny. Porównując konsultację u dr. Łonia, która trwała ponad godzinę (porównuję tą, ponieważ moim zdaniem była najlepsza), a u dr. Charazińskiego (czas do 25 minut) można się rozczarować. Doktor robi pomiar, mówi co będzie pasować, przymiarka, kilka słów o powikłaniach, czas na pytania i do widzenia. Trochę mnie denerwowało to, że kiedy podjęłam decyzję o operacji w uni klinik, kontaktowałam się z przemiłym Panem z recepcji, który, co prawda wywarł na mnie wrażenie swoją wiedzą medyczną, ( jako na osobie ją studiującą), jednak uważam, że z szacunku do pacjenta, chociaż z niektórymi pytaniami powinnam być skierowana do doktora. Brak, przynajmniej u mnie, możliwości ponownej konsultacji przedoperacyjnej, nawet żeby jeszcze raz przymierzyć implanty. Wszystko miało rozstrzygnąć się w dniu operacji. W każdym bądź razie kontakt z kliniką określam jako słaby. Sam dzień operacji- trochę chaosu. Doktor porysował, dał kilka papierków do podpisania. Czekanie na anestezjologa- bardzo miły. Operacja ok. Używają dobrych środków anestetycznych, które nie dają takich skutków ubocznych jak standardowe. Pobudka i bardzo miła pielęgniarka rozpoczyna opiekę nad wami. Budzimy się w staniku wałkiem pomiędzy piersiami, co powiem szczerze po 4 dniach boli mnie bardziej niż piersi. Opieka bez zarzutu. Doktor pojawia się chwile po wybudzeniu mówi do ledwo przytomnej pacjentki jak przebiegła operacja, trochę zła polityka. Pamiętam tylko, że powiedział ma Pani ładne piersi tylko sutki trochę sterczące...do dziś nie wiem, co to znaczy. Ból. Jak dla mnie ciężki w pierwszym dniu, potem coraz lepiej. Zmiana pozycji to katorga przez 2-3 dni. Ale jak już wstanie się jest ok. Pomagają przeciwbólowe, ale pomoc niezbędna tak to 3 dni. Efekt... widziałam tylko raz i są ok. Nie oceniam, przed pierwszym miesiącem.

Edziu.... Hey jak zdjęcie opatrunku na nosie??? odezwij się ...aga...

Hej jestem zadowolona w 95 %:) nos ciagle puchnie jak i cala buzia. W dalszym ciagu mam niewielkie siniaki na wysokosci kosci policzkowych, no i droznosc raz lepsza raz gorsza no ale tak chyba jeszcze moze byc. Czekam cierpliwie, mam nadzieje ze w miare uplywu czasu bedzie lepiej. Pzdr Edzia

cześć Edzia :) I jak samopoczucie. Nie martw sie sińce zejdą. U mnie juz prawie dwa miesiace od zabiegu i ogólnie jest ok. Ale nos sie jeszcze wciąż zmienia. Ciesze sie ze nie ma garba.

A moj miestety nie jest zupelnie prosty i stad moje srednie samopoczucie. Mam nadzieje ze w miare jak bedzie sie oblurczal ta skosnosc nie bedzie bardziej widoczna. Jest lepiej niz bylo ale nie na 100%:(. Potrzebuje czasu aby to znowu zaakceptowac niestety. Pozdrawiam Edzia

Edziu... Nie martw sie jeszcze, zobaczysz ze on będzie się zmianial, W razie większych obaw zadzwoń do kliniki.

Taka mam nadzieje, pozostaje mi tylko cierpliwie czekac:) pozdrawiam i badzmy w kontakcie:) Edzia

No niestety trzeba się uzbroić w cierpliwość... Ja też mam nadzieję, że jeszcze lepiej będzie mój nosek wyglądał. choć i tak jest lepiej niż wcześniej. aczkolwiek myślałam, ze będzie idealny.A jeszcze tak nie jest. martwi mnie narośl z boku, która inni nie widzą, ale jest wyczuwalna dla mnie. Ogólnie nos jest szerszy niz pierwotnie. Byl szczupły, ale długi garbaty i czubek opadał. teraz jest bez garba i to najbardziej mnie cieszy. Edziu, bądźmy w kontakcie. Zobaczysz że po kilku miesiącach będzie lepiej. Aga

Ja tez wyczuwam narosl z jednej strony:( moj nos tez jest wiekszy niz byl no ale to kwestia czasu, no i ciagle policzki tez mi puchna razem z nosem. Dobrze ktos powiedzial ze ten zabieg uczy maksymalnej cierpliwosci. Pzdr Cie Edzia

Hej Aga, jak tam samopoczucie? Ja jade w czwartek do kliniki gdyz oddychanie mam srednie i pan dr musi sprawdzic czy blonka mi nie zarosla w dziurce w ktorej byla glowna ingerencja. Moze trzeba bedzie nacinac. Masakra, puchne ciagle:( pzdr edzia

hey. Edzia. Sorki że dopiero sie odzywam, na wyjeździe byłam. jak nosek? Mój w miarę ok, ale cały czas cos sie zmienia. Garba nie ma, ale wydaje mi sie ze jest szerszy niz był. hmm, no czekam cierpliwie.... Napisz koniecznie jak u Ciebie , jak z oddychaniem.

Hej, jestem po czwartkowej wizycie. Zadna ingerencja nie byla konieczna, pan doktor prawie mnie nie poznal, gdyz mam wrazenie ze i on byl zaskoczony. Nos sie znacznie poprawil przez ten miesiac, chyba sam sie nie spodziewal ze bedzie tak dobrze s naprawde mialam bardzo krzywy. jest prawie idealny a podobno czubek jest jeszcze spuchniety i ma sie fajniejszy robic. Oczywiscie ciagle puchne ale tak moze byc nawet pol roku. Jednym slowem oby tak dalej:) trzymam kciuki za nas:) pozdrawiam edzia

oooo, Edzia. Juz się martwiłam, No to super. Widzisz jeszcze malo czasu od operacji upłynęło, a efekty są. Fajnie, fajnie. Czekajmy więc cierpliwie. A tak jeszcze spytam za konsultacje pooperacyjne płaciłaś?

Zupelnie nic:)

No to fajnie, to profeska w takim razie. Nie fajnie by bylo jeszcze płacić dodatkowo. w takim razie trzymam dalej kciuki za Nasze extra looki, he :)

W Uni Klinik miałam przeprowadzoną plastykę piersi na implanach – rozpoznanie toberous brest, czyli piersi tabularne(rzadka wada rozwojowa). Operacja trwała ponad trzy godziny. Dzisiaj mam piękny, symetryczny biust. Patrzę w lustro i jestem świadkiem niesamowitej przemiany. Efekt jaki uzyskałam jest owocem wiedzy, doświadczenia i serca jakie włożył Pan Doktor Charaziński w operację moich piersi. Żadne pieniądze i słowa nie są w stanie wyrazić mojego zadowolenia i szczęścia. Dzisiaj mogę żyć normalnie, akceptuje siebie, a nawet więcej jestem dumna z moich piersi! Mam biust o jakim marzyłam. Pan Doktor jest bardzo rzeczowy i profesjonalny-co może budzić dystans, ale trzeba pamiętać, że istotne jest działanie, a nie obiecywanie sobie cudów. Powiadomiono mnie o wszystkich zagrożeniach, a Pan Doktor upewnił, że zrobi wszystko co w jego mocy żebym była zadowolona i zaakceptowała swoje ciało. Tak się stało. Cieszę się, że podejście było tak fachowe a rozmowy konkretne i szczegółowe, dzięki temu po operacji bardziej dbałam o siebie-znałam powagę sytuacji. Nikt niczego nie może obiecać, bo w życiu nie ma nic pewnego, trzeba wierzyć. Ja wierze, że Pan Doktor pomoże wielu osobom i cieszę się, że to właśnie w tej klinice zdecydowałam się na operację.

Na maturze za to wypracowanie 5 +

ja akurat wiem o czym piszesz. :-( ktoś kto nie wie jak wygląda pierś tubelarna niech się w ogóle lepiej nie odzywa, bo nie ma pojęcia co my przeżywamy. bardzo się cieszę że tobie się udało. jeśli możesz to napisz mi jeszcze czy naprawdę udało ci się uzyskać taką w miarę normalną pierś? a ile zapłaciłaś? rozumiem że ty powiększałaś, nie tylko zmieniałaś kształt?. ja byłam do tej pory u 3 lekarzy, z których 2 nie chciało mnie zoperować w ogóle, a od trzeciego biła taka niepewność, bo chyba nigdy tego nie robił. Ja mam podobno mocno podwinięty mięsień pod piersiami i dlatego wyglądają tak dramatycznie. dzięki za każda informację, Kama

ja mam cudowne piersi od charazinskiego, balam sie jak diabli ale zupelnie niepotrzebnie, klinika wlasciwie jest ukryta, wiec jest to fajne, a z efektu jestem bardzo zadowolona i moj facet tez :P

potrzebuję specjalisty od podniesienia piersi - mastopeksji. Znacie specjalistę w Warszawie?

M. - bardzo ci dziękuję za przesłane zdjęcia i informacje. twoje obecne piersi są naprawdę super. Nie wiedziałam, że można aż tak poprawić wygląd piersi tubelarnej. Gratuluje ci bo wiem że to nie było łatwe dla ciebie. Ale mnie również to napawa optymizmem. jest światełko w tunelu. Kama