Mój stary mnie chyba zdradza!

To sie ciesz Malutka;] tez czytam od poczatku i czekam na dalsze relacje. co do komentarza, to wlasnie ta kobieta moze byc kochanka. specjalnie odwraca uwage od siebie niby komplementujac Wam jak fajnie, ze jestescie razem.

dokładnie... jak to mówią pod latarnią zawsze najciemniej! już minęły czasy, że kochanki są głęboko ukrywane. Teraz są nawet na tyle bezczelne, że potrafią się przyjaźnić z żonami swoich kochanków więc dlaczego by nie skomentować jego zdjęć na FB.

,,wsiowa babka Misiaczek pewnie podejrzewa Szerloka o zdradę i dlatego zaczął bardziej dbać o siebie...proste;O" Ale po co kłamstwa,że kolega jest z nim?

zdradza jak nic :(

wsiowa babka To by były jaja:-)

Witam:-DSzara myszka się niestety nie odezwała, ale jeszcze poczekam:-DMisiaczek dzwonił, miałam ochote wypytać o kumpla, który rzekomo z nim pojechał ale udałam zatroskaną, dobrą żonke, która z utęsknieniem czeka na powrót męża:-DZ dwóch bab do których dzwoniłam, odezwała się tylko jedna, wizyta w poniedziałek, powiadomiłam już o tym koleżanke:-D

,, Z dwóch bab do których dzwoniłam, odezwała się tylko jedna" Oddzwoniła z tego samego numeru?

A teraz mam najlepszą wiadomość, poprosiłam misiaczka o hasło pod pretekstem wejścia i sprawdzenia czy jedna z moich dawnych koleżanek z lat szkolnych ma konto na facebooku, i wiecie co?Nie dał mi! Powiedział, że nie pamięta! Że hasło ma zapisane w komputerze a komputer pożyczył chwilowo kumplowi(temu który jest w domu), ale jak tylko mu odda to mi poda:O Teraz jestem pewna.

Z zastrzeżonego:O

Ach ci faceci, czego oni nie wymyślą . Czy oni naprawdę wierzą ,że my jesteśmy takie łatwowierne?

Oczywiście zanim wymyślił tą historyjke o pożyczeniu laptopa mówił abym założyła swoje konto, na moją odpowiedź, że nie chce zakładać konta by poszukać jednej koleżanki dopiero powiedział o tym, że jednak hasła nie pamięta:O

ja bym mu ten wyjazd popsuła. Zamiast w nocy gzić sie z kochanką powinien się martwić.

No to załóż konto, ale jako x, wrzuć kilka super fotek i spróbuj z nim popisać ....

Wiesz malutka nie sądziłam, że misiaczek uzna mnie za naiwną kobieta, która uwierzy w takie bajki:O Ale ja mu jeszcze pokaże, ja mu udowodnie że nie ze mną te numery! Mam ochote zadzwonić i mu o tym powiedzieć, ale wpadłam na inny pomysł:-DPojade do żony kumpla, który miał tam być razem z nim:-D

Co zamierzam?Poczekam cierpliwie na misiaczka, przeszukam komputer, portfel, pośledze, potem rzuce mu dowody przed tego jego "niewinny" pyszczek i złoże pozew o rozwód.

Na razie nic nie mów, bo praktycznie nie masz dowodów. Same poszlaki... A po co do żony?

Założyć konto na facebooku?Ale za kogo się podać?Że go nie znam ale chciałabym poznać?Może się domyśleć, poza tym która mądra zagaduje faceta, który ma zdjęcia z żoną?

Ja bym poczekała na jego kolejny wyjazd...i wtedy jechała za nim

Zobacze jak jej mężulek się zachowuje, może on coś wie, może misiaczek go uprzedził, a może nie ma o niczym zielonego pojęcia, da się wyczuć, poza tym to typowy pizduś plastuś, nie potrafi ukryć kłamstwa:-D

Malutka tak też zrobie, ale prócz tego będę go śledzić normalnie,tylko jeśli szara myszka jest jego kochanką to raczej tu nie przyjeżdza kilka dni w tygodniu, w końcu to spory kawał.

To może niech zapyta o to, czy on jest np bratem y, bo są bardzo podobni... że ten brat to jakas szkolna miłość była itp...że szuka z nim kontaktu... Jeżeli x bedzie z miejscowości , gdzie on wyjeżdża w delegację to jest duża szansa,że np. zaprosi ją na kawę :-)

A może jest tu jakaś dziewczyna z miejscowości gdzie stary wyjeżdża na delegację,sprawdzi Ci chłopa?Mam koleżankę średniej reputacji.Bzykała się kiedyś z jakimś żonatym frajerem w hotelu-robiła mu loda a ten palant rozmawiał w tym czasie z żoną:)

Ale z tym kolegą to może być wtopa, bo przekaże mu ,że węszysz:-)

musgruszkowy Odpada, bo musiałaby byc w jego typie, zafascynować....to wymaga czasu....najlepiej więc byłoby zacząć od klikania w necie

Całkiem niegłupi pomysł:-DAle najpierw pojade do żony tego kumpla i zobacze jak się ma sytuacja, jak wróce zdam relacje:-D

Czyli co?Nie jechać?Chyba źle to rozegrałam,jak żona tego kumpla mu powie, że pytałam czy jest na wyjeździe powie misiaczkowi,kurde:O

Tam bym nie jechała

Jeśli dowie się,że byłaś u kumpla, który jest niby z nim, domyśli się ...

To jechać czy nie?:-D

Moim zdaniem nie powinnaś. Przemyśl to jeszcze raz