Jak byłam mała piłam wode z kałuży. A wy jakie macie jakieś wspomnienia?

Nutka z dzieciństwa-ehh łezka sie kręci-posłuchajcie:-D https://www.youtube.com/watch?v=_NsE9bmDEb4

Jeszcze pamietam jak jezdziłam na wies do babci to brałam grubego kija i biłam świnie w chlewie i wsadzałam im patyk głeboko do ryjka:-( Lubiłam też patrzeć jaki małe dziecko na zażynanie świn, mordowanie kurczaków i do dziś opamietam ze najwieksze wrażenie zrobiło na mnie zabicie pięknego króliczka:-( dzieci to sadysci nie uważacie???:-D

a tak w ogole to super temat, popłakałam się ze śmiechu z niektórych wypowiedzi no i sama też odgrzebałam moje tajemnice z dziecińtwa o których nikt chyba nie wie:-)

az mi ciarki przeszly jak slucham tej piosenki teskenie za tamtymi czasami...takie beztroskie jedyny problem to byla klasowka albo nieszczesliwa milosc.....super czasy

Dziewczyny z lat 80-tych pamietacie go??? Chyba wszytskie się w nim kochały..hehheh:-) https://www.youtube.com/watch?v=BPsOidDNIl0

sadystka małła te gumki były takie prażkowane i miały z jednej strony takie "wcięcie"?JA takie pamietam i pamietam tez ze poźniej mówiło sie ze one sa rakotwórcze. ja jestem rocznik 77 i pamietam to wszystko o czym piszecie? A pamiętacie taki komplet na zimę-czapka i szalik,taki żarówiasty który miał trzy paski i kangurka naszytego?To był hit ;)

https://www.youtube.com/watch?v=_NsE9bmDEb4 Ja po tej piosence mam łzy w oczach-że te czasy juz nigdy nie wrócą ehh jakoś lepiej się żyło:-(

hehehe tak te, ale potem były gładkie gumki z jakimiś rysunkami...ale ten ZAPACH!! do dzis go pamietam...:-) A te komplety czapka +szalik z paskami to był hit hehehh...dostałam na mikołaja ale byłam mega wkurzona bo siostra dostała rózowy a ja pomaranczowy komplet:-( Tam chyba był kangur wyszyty co?:-P A pamietacie czeszki?? takie białe buty z gumką i flagą przy gumce?:-) ale o nich marzyłam....:-D

pamietam te komplety.mialam chyba kazdy kolor....albo dresy bodajze mowilo sie z kreszu....taki gnieiony material..... kurzce pamietam pochody 1 majowe,cukrowa wata.napoj w woreczku ze slomka .zapiekanki to byl rarytas.:)krowki takie duze ;

a pamietacie syntezatory na ulicach z wodą gazowaną i sokiem malinowym??:-) To nic ze woda szła prosto z węża podpietego do hydranta heheh:-) A oranzada w woreczku mmmmmm to było cośśśś:-D

Dres to ja miałam taki szary,który miał wzdłuż nogawki napis BMW :PJak ja sie cieszyłam ztego dresu heheh :D

ja pamietam jak mama ni kupila pierwsze adidasy to byla chyba firma adidas.tak sie cieszylam ...mowilam ze bede je nosic do konca zycia :)

A pamietacie lody włoskie z takich automatów na plastikowe pieniążki??:-D Albo czerwone wagi na ulicach?:-)

I gumy DOOONALD MMMMmmmm pyszooota-tera juz by ich nikt nie żuł ze względu na naszego Donka:-)

A pamieatacie jak były modne jeansy piramidy??:-D miały takiego wielbłąda naszytego na tylniej kieszeni;-)

i spodnie sinbadki:-D

te czsy byly piekne.noe to co teraz i wode piismy z kaluzy.i ziemie jedlismy tynk lizalismy pewnie nie raz jakiegos robala zjedlismy i zyjemy.....

oranżada w proszku i blok czekoladowy na kartki. ja pamiętam mega długie kolejki, wszystko na kartki, buty Relax, sklepy Pewex, gości z Niemiec jak przywozili kolorowe batoniki z naklejkami w środku, ale szpanowałam w szkole:P

a w szkole niegrzeczne dzieci bito drewnianą linijką po wewnętrznej stronie dłoni:( granatowe fartuszki z białymi kołnierzykami, tarcze na rękawach, harcerstwo...ech....kiedy to było:O

Nie znosiłam butów RELAX bo się nie slizgały na śniegu:-P

pamietam jak tata wrocil z niemiec i przywizol baaardoz duzo coca-coli w puszkach...ale bylam szpanerka hehehe nikt nie mial a ja mialam pod dostakiem. pamietam do dzis zapach w lodziarni...lody z automatu zawsze w niedziele po kosciele.kolejka byla ogormna ale sie stalo

A pamieatcie dziewczyny takie linijki co to owijały się wokół nadgarstka:-D chyba każda dziewczyna taką miała.... albo jaskrawe sznurówki do butów:-D

gerber heheh puszki to ja też zbierałam...ale był szpan!!!!:-D A pamietacie te chinskie dwustronne piórniki na magnez??:-D i kredki z misiem??? A pamiętacie gazety..swiat młodych, swierczyk, miś...:-)

Pamietam jak byłam mała to często chodziłam do PEWEXU bo uwielbiam ten zapach który tam się unosił:-) stałam tak przy ladzie pewnie z godzinę i oglądałam te wszytski cuda o ktorych mozna było wtedy tylko pomarzyć:-)

A wpiórnikach,tam gdzie było miejsce na gumkę do mazania tez wkładaliście malutka szmatke i laleczkę?JA tak robiłam i moje kolezanki tez :D :D :D Albo pamietam lodziarza na motorze,który krzyczał-lody,lody ;)Biegło sie wtedy szybko i kupowało calipso ;)

eee tam relaxy to dopiero był szpan we wsi :D kto miał ? ja miałam czerwono czarne, mama z paracy przynosiła :P

Oooo lody calipso, mniam

Ja miałam białe Relaxy ;)

Do dzisiaj mam swoja ksiażeczke zdrowia gdzie jest z tyłu napisane-masło i ser wydano :D

aaa chodziliście na tak zawane "szabry" u nas sie tak mówiło, na kradziez z ogórdków działkowych najczesciej owoców :P czeresnie, gruszki etc Oczywiscie wszystko odbywało sie z przyczajoochy, zeby włąsciel sie nie połapał, ajak juz sie zorientował to wybiegał z patykiem i stekeim wyzwisk w naszym kierunku i trzeba było czasami skakc z czubka drzewa przez gałezie na połamanie nóg :D