Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

red-lady

DIETA JOGURTOWA zapraszam ! (od 14 maja 2012)

Polecane posty

Jestem, jestem. Jak wiecie nie mogłam wcześniej. U mnie spadek i to dość spory - 2,6kg w tydzień. Wiadomo jednak, że "sprawcą" jest parowar. Nie ukrywam też, że dopasowałam dietę do siebie, ale wciąż zdrowo. Myślę, że za tydzień - może będzie z 0,7kg mniej. Ważne, żeby cel na czerwiec osiągnąć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja jestem. Dzisiaj cały dzień biegania za sukienką na poprawiny i dodatkami do ślubu, buty jedne buty drugie bielizna itp. Maleńka została z tatą a ja z teściową ponad 5 godz chodziłam po sklepach. Dzisiaj poległam na całej linii. Z braku czasu ( co się zdarza ostatnio bardzo często) śniadanie zjadłam o 9 - 2x waza z serkiem topionym ale później poległam.. od 9 nic aż do 17 a o 17 makaron z kiełbaską na patelni ;/;/ masakra + 5 biszkoptów i następna kawa. Masakra zawaliłam na całej linii.. wszystko z braku czasu i wielkiego głodu. Rzuciłam się na co popadnie jak wróciłam ;/ Jeszcze jestem przed okresem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady,przechodzisz kryzys to normalne i minie:). Do tego pogoda... Przyjrzałam się Twojemu menu, wydaje mi się, że może za dużo jest węglowodanów, w sensie oczywiście takim, że mało jest innych elementów, szczególnie białek. Proponuję też zastąpić wasę, chlebem pełnoziarnistym, najlepiej żytnim. Droższy, ale zdrowy:). Masz zachcianki, organizm czegoś potrzebuje, na pewno zmiany:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwróć uwagę na dietę smart:), je i chudnie:). Jej menu zdecydowanie mi się podoba - jest urozmaicone:) Motylku gdzie jesteś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylek ma tymczasowo męża przy sobie i korzysta z tego w 100% ;)) a o tego mam [pod opieką chrześniaka-ma dwa latka i zadaje po 50 pytań na godzinę..heh ;)) ja wczoraj się nie ważyłam bo po tych moich wpadkach nie chciałam widzieć co się dzieje z waga..uznałam że w przyszły czwartek wolę zauważyć jakiś efekt ;) Smart girl i słodzik- moje gratulacje ;) red lady- głowa do góry ;) Ja wczoraj miałam idealny dzień dietki bez żadnej wpadki.. dzisiaj na śniadanie bułka grahamka, serek wiejski i kilka pomidorków koktajlowych.. a co dalej to jeszcze nie wiem..dzisiaj jadę po południu z mężem nad morze ;-) już nie mogę się doczekać..a jak u was zapowiada się dzień kobietki?? do usłyszenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Czy mi się wydaje czy siada motywacja na topicu? Słodziku, cieszę się że podoba Ci się moja dietka :) Motylku, korzystaj póki mąż w domu :) pogody i udanego wypadu nad morze Wam życzę :) Spacerki plażą na pewno Cię odchudzą, tylko nie skręcaj za często do nadmorskich knajpek :) red lady, od jednego grzesznego posiłku nie przytyjesz. No i tak jak Słodzik napisała, więcej białka w diecie :) Ja dziś zaczynam ostro ćwiczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Topic już dawno słabnie U mnie na śniadanko płatki fitness w kubku + mleko na II jogurt naturalny a na obiad właśnie jem - warzywa na patelnie+pierś z kurczaka. Dzisiaj jak i zresztą przez cały weekend męcząco. Dam znać wieczorkiem lub późnym popołudniem. Już od dzisiaj znowu rygorystyczna dieta :) Bez potyczek bo zmartwił mnie czwartek i chce w następny zobaczyć spadek wagi. Miłego dnia ! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was moje drogie! Chce przeprosic ze nie bylam obecna na forum od 2 tyg. Wrocilam juz z Pl I wracam do was o ile mnie przyjmiecie... Nie mialam czasu w pl, wiecie jak to jest a to znajomi rodzina lekarze itp I czasu dla siebie brakowalo... Od razu przyznaje sie bez bicia ze 1 tydzien stosowalam diete.. A w 2 tyg nie wytrzymalam.. :( kusilo mnie mamuski jedzonko no I jak sporobowalam to dieta poszla na bok... Wazylam sie dzis waga pokazala 69.5 kg, dostalam @ I moze byc nie pewna.. No ale przyjme wszystkie kary na siebie I prosze was czy nadal moge byc z wami? Wczoraj wrocilam w nocy, droga byla okropna deszcz I jeszcze bole menstruacyjne.. Ale dzis jestem gotowa, I zaczynam znowu. Pomalu wracam do codziennosci.. Bede do was zagladac tak jak wczesniej - non stop:) I pisac. Nie czytalam was jeszcze, ale nadrobie to dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Red lady - glowa do gory waga zatrzymala sie ale w nastepny czwartek pojdzie w dol. Jak przygotowania do Waszego wielkiego dnia??? :) Motylku - mam nadzieje ze tym razem u ciebie jak I u mnie nie bedzie juz zadnych pokus... Wracam do codziennosci. Slodzik I smart girl - witajcie 🖐️ Niech forum odzyje!!! :) wiem ze czasu nie macie, ja tez nie mialam bedac w pl. Mam nadzieje ze u was wszystko w porzadku I ze razem stawimy czola zbednym kg!!! Stopke nowa zrobie bo ta sie zawiesila.. Ja juz dzis w pracy, zwijam sie z bolu.. A to przez @! :( czy wy tez macie tak bolesne @? Wracam do was wypoczeta I w pelni zmotywowana do diety!! Nie ma ze boli juz... Wiem ze obiecywalam I nie dotrzymalam slowa, I za to przepraszam was. Gdzie sie podziewacie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaki jadlospis dzisiaj u was gosci? :) U mnie sniadanko platki owsiane z orzechami I suszona sliwka, 2 sniadanko banan, jade do domu I moj gotuje wlasnie obiad filet z pangi grillowany + warzywka na parze, podwieczorek jogurt naturalny z truskawkami a na kolacje - hmmm nie mam pojecia;) moze salatka owocowa ze slonecznikiem, no I juz wypilam 2 l wody.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaki jadlospis dzisiaj u was gosci? :) U mnie sniadanko platki owsiane z orzechami I suszona sliwka, 2 sniadanko banan, jade do domu I moj gotuje wlasnie obiad filet z pangi grillowany + warzywka na parze, podwieczorek jogurt naturalny z truskawkami a na kolacje - hmmm nie mam pojecia;) moze salatka owocowa ze slonecznikiem, no I juz wypilam 2 l wody.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie na kolacje resztka warzyw na patelnie i truskawki z galaretką + malutki kawałeczek sernika ( bez czekolady bez niczego) po prostu zwykły sernik z kawałkiem brzoskwini. Jestem padnięta. Blackberry fajnie że wróciłaś. Pisz pisz bo się stęskniłyśmy :) A grzeszki, cóż, każdy je ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Nie będę miała dziś za wiele czasu żeby zaglądać do Was :( Piję właśnie kawę i czeka na mnie kanapka z razowego z łososiem. Wychodzę z domu więc na II śniadanie wezmę banana żeby mnie nic nie kusiło :) Red lady, sernik to bomba kaloryczna... Jak musisz zjeść coś słodkiego to wybieraj (piecz) biszkopty z owocami albo właśnie z galaretką. Jeden kawałeczek sernika ma powyżej 300kcal niestety... Albo kostka ciemnej (gorzkiej) czekolady, jest nawet polecana, bo zawiera magnez :) Blackberry, fajnie że wróciłaś :) Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś tu z rana mało wpisów ;) u mnie na śniadanie była owsianka..na drugie bułka grahamka z wędlinką ;) Blackbery- to dobrze że już wróciłaś..brakowało nam ciebie ;) Red lady- coś posmutniałaś nam od czwartku..oj nie dobrze ;) a tak poza tym to pewnie już odliczasz dni do tego szczególnego momentu co? mam takie małe pytanie ;) to tak z ciekawości ;)) daleko mieszkasz teraz od swego rodzinnego domu? Smart girl-ty jako jedyna rano się zameldowałaś ;) zawzięta z ciebie kobitka ;) Słodziku-a gdzie ty się podziewasz?? U mnie pogoda taka w kratkę..wczoraj wieczór miałam udany..jak ja kocham morze i spacery ;) jedyny wybryk tego dnia to suchy gofer ale za to był on w ramach kolacji ;) Piszcie kochane co u was? ;-) Do usłyszenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane, Motylku ja mam do rodzicow jakies 90 km. Jak jade samochodem to tak okolo 1,5 godz. Juz się nie moge doczekac slubu. Wszystko juz mam, lezy i czeka,a ukochany ma smoking wiec bedzie wszystko pieknie mam nadzieje :-) Pisze z pracy teraz bo egzaminuje dzisiaj i jutro. To prawda, posmutnialam troszke od czwartku, ale moze w nastepny czwartek znowu pojawi się usmiech na twarzy. Dzisiaj na sniadanko 2 x waza z serem gouda, a na drugie banan plus kilka truskawek. Na obiad bedzie owsianka bo nie mam mozliwosci zrobienia czegos w pracy a nie chce nic zamawiac z baru. Do później kobietki laski :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
red lady- ślub to świetna sprawa ;) smoking..o! ślub jak z bajki ;)) W takim razie udanego dnia w pracy ;-) ja czekam aż malutka wstanie nakarmię ją i ruszamy na spacerek ;-) w między czasie odprawię męża po pracy do weekendowej pracy i wtedy spokojnie będę sprzątała mieszkanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was kochane :) Melduje sie pozniej bo dzis zaspalam do szkoly.. Na snd byla owsianka a na 2 snd bedzie jogurt :) obiad planuje rybe bo zostala mi z wczoraj I jakas swierza surowke z warzyw, a dalej nie wiem:) Red lady - smoking wyglada bajecznie w tym dniu :) bardzo mi sie podoba :) Smart girl , motylek - wrocilam I troche mam do nadrobienia... No ale coz jak trzeba to trzeba :) buzka do uslyszenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blackbery- nadrabiać będziemy we dwie ;)) bo ja podczas twojej nieobecności też miałam chwilę zwątpienia.. U mnie na obiad kasza i buraczki do tego kawałek mieska..na podwieczorek jogurt a na kolację myślę że znowu owsianka.. ;) tak mnie jakoś na nią chęci dzisiaj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już w domku, męczący dzień a do tego parno i duszno. Chyba jakaś burza będzie albo co najmniej deszcz. Na podwieczorek galaretka z truskawkami a na obiad była jednak sałatka z kurczakiem. A jak u Was ? Co do kolacji - nie mam pomysłu, ale kupiłam ziemne orzechy więc pochrupię trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie się podziewacie ? Kolacja 3 razy waza z serkiem almette i pomidorkami koktajlowymi. Teraz pije rumianek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem :) Ale dzisiaj był ładny dzień :) prawdziwe lato :) Dieta w porządku, jeszcze ćwiczenia przede mną i oczywiście mecz. Do przegryzania owoce, migdały i nerkowce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Mąż do przygryzania zestaw kibica czyli piwo plus słone precelki i paluszki lajkonik ;) a ja orzechy ziemne, słonecznik i rumianek do popicia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jestem :) dziSiaj zabiegana jestem.... Motylku czytalam was i wiem.. Mam nadzieje że teraz bedzie lepiej:) Ogladam mecz z moim... On piwo a ja woda.. Mam nadzieje że jeszcze nam się uda strzelic gola... ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze rozumiem że to weekend i niedziela ale o tej godzinie już było zawsze pełno wpisów.. ;/ było co czytać i również się udzielać.. U mnie pogoda beznadziejna i taki sam humor..tak mnie mocno chęci na słodkie..chciałabym żeby stało się coś aby juz nigdy nie chęciło mnie na słodkie..tylko że to raczej nie realne.. Moja malutka śpi, mąż odsypia nocną pracę..a ja pewnie przygotuję obiad i ruszę na jakiś spacer z córeczką..myślę nad tym aby wybrać sie dzisiaj na zakupy..mam jeszcze tylko troszkę warzyw..dobrze że jest już tyle świeżych..moje w warzywniku też już są spore..sałata jest taka wielka że jem ją już od tygodnia..chęci mnie na truskawki..zrobię sobie dzisiaj z kefirem..a u mnie dzisiaj posiłki następująco:śniadanie-chlebek żytni,wędlinka i pomidor. II śniadanie- jogurt naturalny. obiad-sałatka z sałaty..a z czy to wyczaruję w trakcie robienia ;) a dalej to zobaczę.. Wpadnę tu pozniej..mam nadzieję że będzie mnóstwo wpisów..oby tylko dzisiaj nie było żadnej ogromnej wpadki ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się:) Wszyscy są w żałobie po meczu...szkoda:(.Poznań, pusty, smutny... Wagowo stoję w miejscu, ale to wynik czwartku i piątku. Coś tam w środę wydarzyło się pod wieczór, echo przeszłości, wpuściłam emocje na chwilę, powstał chaos. Na szczęście poszłam się w piątek wieczorem zresetować;) i od wczoraj już ok - trzymam się diety, celów:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×