Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Iza1508

Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam

Polecane posty

Kantika dziekuje :) oj zostana kg zważę sie potem , co prwda zjadłam już serek no ale co tam :) Tak chodziło mi o taką żółtaczke co trzeba wracać do szpitala, a tak wiesz wolała bym żeby wyszło w wspzitalu , lepiej zostać te 2-3 dni dłużej niż ciągnąc takiego szkraba jak np będzie -15 ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co mi zostało do kupienia : patyczki duże płyn do mycia krem dla malucha sół fizj + katarek jeleń do hig int kapturki na termometr pościel ( kołderka) koszule stanik do karmienia chustki mokre ( jest fajan promocja w auchanie) mydełko ewent bepanhten i powinnam miec wszytsko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel ale chyba to sie rzadko zdarza ze sie wraca :) moje mala nie miala zoltaczki na szczescie i ja sie ciesze choc w szpitalu i tak bylysmy 7 dni :) ale jak widzialam te dzieciaczki co lezaly na tych lampach i matki ktore sobie nie radzily z kladzeniem ich tam , jeszcze jak dziecko od malego nie bylo aniolkiem to tylko sie tam meczylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak młodego ominie to było by super :) aaa dostałam przykaznie ze mam mieć wszytsko kupione i spakowane bo Młody nie będzie latał po sklepach bo się nei zna i kupi co innego :D Dzis wyprawa do auchana, w kaulandzie jest 6 opakowania chustem pampka za 27 zł, a w auchanie są za 21 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nas na szczęście ominęły zółtaczkowe kłopoty! :-) Angel, rób rób zakupy, bo lepiej mieć już wszystko gotowe! Ale już Ci nie dużo zostało! Kurcze przeglądałam sukienki na allegro - co by wkleić coś dla Ineezz w moim guście....a tu lipa - nic mi się nie podoba! Albo się starzeję, albo już sama nie wiem! Chyba tak źle czuję się w swojej skórze, ze w niczym bym teraz dobrze nie wyglądała! I dlatego nic mnie nie kręci! Ech... Dzisiaj coś ma być w DD Tvn o przewożeniu dzieci w samochodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanatika co do sukienek to akurat ta co oglądałysmyu z Inez zmi sie podoba, ale tak jak przeglądam różne aukcje to jakas maasakra jest to samo zresztą w sklepach ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sobie tu wczoraj wykrakałam nieradzenie sobie z dzieckiem jak płacze niewiadomo czemu.... Pojechałam wczoraj do siostry bo miała zebranie u tej starszej w przedszkolu, a niemiała z kim dzieciaczków zostawić, a ciocia przeciez chetnie:) Przed wyjściem nawet uspiła mi tego małego, a z ta starszą plastelinowałysmy. Nagle jak sie obudził ze snu to zaczał tak ryczec jakby go ze skóry obdzierali, no jeszcze nigdy nie słyszałam żeby tak płakał, okropnie. Mysłałam że tam zwariuje razem z nim, widac ze spac mu sie dalej chciało bo oczka zamkniete, a ryk niesmaowity... Sprawdziłam pieluche, dała pić, lulałam na rekach , dała smoka no nic wył jak opetany, na dodatek Bastek w brzuchu tez juz pokazywał reakcje na to i sie zaczął wiercic.. no juz łzy w oczach miałam. Młoda tylko mówiła "no nie płacz bo sie Bastek nauczy i co bedzie" hehe Wkońcu wymyśliłysmy że to od zębów i wysmarowałam go jakims żelem to sie troche uspokoił, ale takiego ryku naprawde jeszce niebyło. A jak siostra wróciła to juz łaził usmiechniety jakby nigdy nic:)) Eh... przeraża mnie taki płacz naprawde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mnie pocieszyłaś, bo już myślałam, że coś ze mną nie tak! Podoba mi się podobna do tej co Wy wybrałyście - tylko bardziej zabudowana z przodu i chyba dłuższa, a tak to nic nie ma! ja w ogóle jestem zwolenniczką ubrań o szerokim zastosowaniu :-) tak aby móc je łączyć w kilka zestawów. ale na ten moment to moja szafa wymaga reaktywacji (pewnie jak wrócę do pracy, to mnie to czeka), a obecnie nic nie kupuje w nadziei, że uda mi się schudnąć!!! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to widziałam taka klasyczną ołówkową sukienke :) la lubie dekolty :d zreszta trzeba wziaśc jescze pod uwage ze te laski na zdjęciach maja co nieco wyretuszowane więc dekolt moze sie okazac mniejszy :) Ja ciuchy to lubie rózne , i teraz nie kupuje bo po co a po ciazy mam nadzieje ze wróce do swojej wagi bo mam duzo ciuchów kupionych zanim sie dowiedziałm i moze raz ubrane były :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Angel ja między innymi przez żółtaczkę siedziałam w szpitalu od poniedziałku do soboty, już miałam ochotę po ścianach tam chodzić bo nie dość, że nudy jak cholera to jeszcze byłam bardzo zmęczona bo ciężko było się tam wyspać bo cały czas był hałas (jak nie płaczące maluszki, to pielęgniarki co chwile wchodzące pytać czy wszystko ok i jeszcze miałam okno od strony remontowanego skrzydła i cały dzień był hałas z budowy czyli to samo co w domu). Wypuścili nas jak małej zaczęło się poprawiać ale całkiem jej nie przeszło i po 3 dniach miałam przyjść na kontrolę czy jest ok. Tak nawiązując do zawodów czy hmm sposobu na zarobek związanego z ciążą i porodem to może dobrym pomysłem było by otworzenie restauracji z cateringiem dla matek karmiących. Na własnej skórze wiem jak ciężko jest młodej mamie stać nad garami i gotować jałowe zupki. Ja bardzo chętnie w pierwszych tygodniach bym skorzystała z takich obiadków na dowóz :) A w restauracji na miejscu porobiłabym takie małe boksy, że rodzice mogliby sobie spokojnie siedzieć i jednocześnie karmić malucha piersią i nie krępować się, że ktoś na nich patrzy. Muszynianka co do płaczu bez powodu to różnie to bywa jedne dzieci jak aniołki zjedzą i śpią ewentualnie potrafią sobie leżeć machać rączkami i nóżkami coś tam gulgać i jest im dobrze ale są też takie, którym ciężko jest dogodzić ehh u nas się to niestety często zdarza. Chwilami już nerwowo wysiadam jak Ola się wydziera i nic nie pomaga. Czuje się wtedy taka bezradna i zastanawiam się co robię źle :( Co do sukienek hmm wszystko zależy od gustu ale ja często widuję fajne sukienki w new yorkerze. Angel ja kupiłam stanik do karmienia za jakieś 40 zł w smyku z tej firmy tylko chyba inny model http://cokupic.pl/produkt/Biustonosz-do-karmienia-VIKI-SOLO-020i na dzień dzisiejszy nadaje się albo do przeróbki krawieckiej albo do kosza. Przyjemny materiał, bez sztucznych dodatków ale bardzo mi się rozciągnął obwód pod biustem przez co w ogóle mi nie trzyma cyców tam gdzie powinien. No chyba, że mi się aż tak zmniejszył obwód pod biustem po ciąży i po tym jak mi w organizmu woda zeszła. Z tego co pamiętam to z firmy canpol też był beznadziejne - koleżanka mi tak mówiła. Ja w ciągu dnia chodzę w normalnych stanikach z poduchami i drutami bo w tym zwykłym szmaciaku do karmienia wszystko mi się trzęsło, skakało i czułam się beznadziejnie i cały czas miałam wrażenie, że cycki mi się do ziemi naciągną bo nie są dobrze trzymane. A w takiej sztywnej miseczce grzecznie sobie leżą i przynajmniej nie czuję, że mi się skóra napina - naciąga. A w nocy śpię w obcisłym sportowym topo staniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka dziekuje za opinie odnośnie cycników :) ja napewno zakupie sportowy taki jak mam teraz, bo jest elastyczny i jak mi każa karmic to spokojnie dam rade te do karmienia nie opłaca mi sie jak ja chce maks przez miesiąc . w NY sa fajne ciuchy , ale ceny czasami juz nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) wróciłam z opatrunku ... nie jest najgorzej ;) wygląda jak pocerowane na okrętkę ;) hahahhaha od jutra sama zmieniam sobie opatrunek ;) a w poniedz na ściągnięcie szwów. Trafiłam na przemiłą p. doktor i pielęgniarkę pytały się o Dzidzię i w ogóle ... jak nie na nfz ;) Kanatika mój siostrzeniec (też Kamilek :] ) Miał być Zuzią i jak zadzwoniłam wczoraj do siostry to ona dalej się upiera nad chłopcem ;) A dostałam tyle kopniaków dziś jak byłam w pracy (zawieźć L4) że stwiedziłam , że nie lubi krzyków chyba że chce się już bawić ;) hehhehe Inka a powiedz mi jak było u Ciebie ze znieczuleniem przy porodzie ? Krakuska a Twój podjął by się tego mojego wzmacniacza ? Angel czekamy na wiadomość po wizycie :) Muszynianka płacz dziecka chyba każdego przeraża ;/ Mam ochotę na TRUSKAWKI :) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania truskawki mniam ze smietana :) oj sama sie juz nie mogę doczekac , mam jakiegos doła dziś, ludzie mnie wkurwiają samym byciem obok . Chce juz wyjśc z pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do ubrań z NY uwielbiam u nich promocję kieedyś płaszczyk kupiłam sobie przeceniony z 300 na 70 żałuje tylko że nie wzięłam dwóch ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z kefirem ;) u mnie okej na szczęscie :) jak powiedział że dziewczyna to stwierdzam że muszę wybrać jej jakieś ładne imię :) a ja nie mam przeczucia i parcia co noszę w sobie chcę żeby było zdrowe :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj duzo jest łądnych imion :) hehe czasem jak sie malucha zobaczy to od razu sie jakies kojarzy :) ja uwielbiam tally weijly i tak smao płaszczyk chyba z 250 na 70:) sukienki maja fajne ale raczej dośc odważne :) smietana czy ker ebz znaczenia wazne ze z truskawkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej Inka mysle,ze u nas to przypadek był.Co do bólu głowy i wymiotów mam tak samo!a przed porodem jeszcze jak okres dostałam to też było "przytulanie toalety"jak to ujelas.Wiem co czujesz przekichane to jest tyle,ze ja jeszcze w ciazy to przechodzilam,a Ty miałas przynajmniej spokój;) wspolczuje tych remontów -szkoda,ze w szpitalu choc od tego nie odpoczelas.U mnie robli chodnik z kostki brukowej przeszło 2tyg to mi dziecko budzili tymi glosnymi sprzetami Aniu dobrze,ze ręka się goi i trafilas na mile osoby! co do płciu ja sobie nie wyobrazam nie wiedziec ciekawosc by mnie zezarła.Truskawki mniam;) Muszynianka,mi wydaje się,ze malenstwo nie widzialo mamy po przebudzeniu dlatego tak plakało.Na dodatek moze jakis zly sen?no w kazdym razie dobrze,ze usało się opanowac sytuacje;) Angel powodzenia na wizycie ;)czekamy na dobre wiesci ile maluszek przybrał ;)Majke tez zoltaczka ominela ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie całe 3 h zostały, :D miałam się zwazyc i lipa nie miałam kiedy ;/ widziałam dzis laskę co ma termin na 23 grudnia no i duzo większy brzuch niz ja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania no mozesz isc do innego lekarza;) na pl Szczepanskim bys sie od kopa dowiedziała:) ja i Asia tam bylysmy,ale jak nie masz cisnienia to nie ma tematu;] zwlaszcza,ze to tez kosztuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja prawie przez całą ciążę miałam hopla na punkcie tego,ze mój brzuch jest za mały.Gin mnie uspokoił i dałam sobie spokój z porównywaniem,bo to nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania była na usg tam gdzie ja więc s[przęt ok :) mysle, że to maluch psikusy robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inezz ja na okres też zawsze cierpiałam łącznie z przybieraniem zielonych kolorów na twarzy i wymiotowaniem dalej niż wzrok sięga :/ Jak się tak źle czułam w sobotę to sobie tak pomyślałam, że ciąża się skończyła to wrócą bóle głowy i jeszcze bóle miesiączkowe grrr. Zaczęłam wtedy żałować, że ciąża trwa tak krótko, ja w ciąży się czułam super miałam jakieś małe problemy z skurczami nóg czy bólem bioder podczas spania ciągle tylko na boku ale to był pikuś. Tryskałam energią czułam się jak po wizycie u najlepszego uzdrowiciela. Dobrze, że ciąże tak łagodnie zniosłam będę mieć motywację, żeby zajść w kolejną ;) Aniu ja szłam rodzić nastawiona na to, że będzie to poród na żywca - bez znieczulenia bo przez okres ciąży brałam zastrzyki przeciwzakrzepowe, które zaburzały wynik badania na krzepliwość krwi a właśnie takie badanie robią podczas przyjmowania na porodówkę i od tego badania między innymi zależy czy się dostanie znieczulenie czy nie. Szczęśliwie się zdarzyło, że tego dnia kiedy urodziłam nie wzięłam zastrzyku i badania wyszły mi dobrze tzn nadawałam się do znieczulenia ale i tak go nie dostałam hehe bo nie zdarzyłam :) To może tak od początku to opiszę bo w sumie chyba tego nie robiłam :) Z porodu jestem bardzo zadowolona ból był straszny, ale to dlatego, że ja byłam po okscytocynie i na szczęście szybko się uwinęłam. Ok 10.30 lekko zaczęły się sączyć wody (początkowo pomyślałam, że dopadł mnie problem z pęcherzem - żadnych objawów zbliżającego się rozwiązania, żadnego bólu, kłucia, krwawienia. To był wręcz idealny dzień, wstałam pełna sił i pojechałam na zakupy). Weszłam pod prysznic aby się odświeżyć i tu nagle hlus. Nie wpadłam w panikę, postanowiłam się ładnie wydepilować ;) Zadzwoniłam do męża, przyjechał szybciutko, dopakowałam torbę i pojechaliśmy do szpitala. Ciekło ze mnie bardzo intensywnie, na szczęście miałam masę wody w brzuszku i jak mała już wyszła to lało się dalej - udało mi się uniknąć porodu na sucho, z czego bardzo się cieszę. Po przyjeździe na izbę przyjęć, podpięli mnie pod KTG na którym leżała ok 50 minut zalewając kozetkę... Diagnoza - wody odchodzą, skurczy brak,rozwarcie na palec - załamałam się. Od ok 14 zaczęli mi podawać okscytocyne. Do 18 (do zmiany dyżuru położnych) dawka minimalna - skurcze lekko pyrkałay - praktycznie bezboleśnie - odczucia jak przy okresie. Po 18 przyszła nowa położna, bardzo konkretna babeczka dosłownie "dowaliła do pieca" i już po 30 minutach zaczęłam odczuwać skurcze. Od 18.30 do 19.30 siedziałam na piłce, skurcze nasilały się coraz mocniej. Zaproponowano mi wtedy znieczulenie ale po badaniu o 19.30 (rozwarcie 3cm - za mało aby dostać znieczulenie) położna zaproponowała wannę. Zdążyłam skorzystać z WC i o 19.40 weszłam do wanny pełnej ciepłej wody a tam... moja akcja porodowa "ruszyła z kopyta". To był najgorszy moment porodu, skurcze częste i tak silne, że aż mnie wykręcało na boki. Po każdy skurczu jak otwierałam oczy zastanawiałam się czy nie przekręciłam sobie karku i czy mam twarz od strony pleców. Usiedziałam w tej wannie do 20.20. Przy wychodzeniu złapał mnie skurcz z jedną nogą na podłodze, drugą w wannie - myślałam, że zejdę... Jak tylko puścił, szybciutko władowałam się na fotel na badanie, ku zaskoczeniu mojemu, mojego męża jak i samej położnej okazało się, że w 40 minut, które siedziałam w wannie osiągnęłam pełne rozwarcie. Byłam w szoku wyszłam z tej wanny po znieczulenie a okazało się że to już naprawdę rodzę, z jednej strony byłam zawiedziona, że nikt mi nie ulży cierpień ale z drugiej byłam zachwycona, że to już koniec za chwilę urodzę i przestanie boleć. Świadomość, że to już tuż, tuż dodała mi masę energii a skurcze stały się jak by mniej bolesne. Zeszłam z fotela, kilka skurczy w kuckach, później znów na fotel i parcie... Było ciężko bo mam małą pojemność płuc, parłam z całych sił. Pacie to już był pikuś nie czułam bólu tylko zmęczenie od wstrzymywania powietrza i pchania... Nie pamiętam po ilu skurczach partych mała wyszła ale wszystko działo się bardzo szybko. Uczucie wyskakującej główki a następnie całej reszty jest nie do opisania - to był dla mnie pierwszy kontakt z dzieckiem bardzo wyraźnie czułam jak dosłownie przeleciała na zewnątrz a było to o 20.45 czyli jakieś 2 godziny po tym jak zaczęłam odczuwać ból. Dziś jak już ochłonęłam z emocji to mówię wszystkim, że lepszego porodu nie mogłam sobie wyobrazić. Pojechałam tam bez bóli a z pewnością, że to już musi być dziś, trochę czasu nam zeszło ale ból trwał ze 2 godziny wiec Olcia szybko wyskoczyła a nie męczyła mamusi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój się wierci zawsze na badaniu :D Kurcze musze uprosic jakies ładnie zdjęcie buzi dzisiaj :) na połówkowym to jak laska dotkneła tylko mocniej głowica to było puk puk od środka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania popatrzę w auchanie na pościele może wtedy mi margot odpadnie :) jak mi się dłuzy straaaasznie dzis ;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inka to w sumie szybko poszło jak miałaś bóle. Podziwiam za spokój ja to bym pewnie panikę zrobiła straszna. Ehh ale młody dziś wierzga , przed chwilą to tak kopnął ze az do pionu mnie postawił ;/ Trzymajcie kciuki żeby był nóżkami w dół :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhhh Inka jak się czyta to tak mnie aż skręca w brzuchu ... bo skąd ja mam wiedzieć jak się prze ;/ a jak wstrzymuje ... ;/ chyba trzeba było iść do tej szkoły rodzenia ;/ Angel ja byłam na Lea to Muszynianka była tam gdzie Ty Ale to fakt nasze dzidzi jest uparte a byłam już u 3 lekarzy ;D Angel a piżamy ? mnie to chodzi o te koszuliny właśnie mówiłam wczoraj do mamy że musze kupić bo jakby co to co Mój nie weźmie mi tego co w domu śpię bo wstydzior Trzymamy mocno choć jak Asia pisała może się chwilę przed porodem obrócić ... Moje jest nóżkami w górę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaaaaaaaaaaaaa no i boję się że jak będę krzyczeć to mnie 3/4 Huty będzie słyszeć bo ja mam strraaaaasznie donośny głos jak mówię a co dopiero jak krzyczę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel ładny fotelik, a powiedz mi jak z tym adapterem masz ? ja to nie wiem czy do naszego się da ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×