Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pokłociłem sie żona

czy takie zachowanie mojej zony to rzecz normalna u kobiet?

Polecane posty

Gość pytający dzentelmannn
Jednego dnia potrafiła powiedzieć dzieciom,żeby się do mnie nie odzywali, bo się bede wyprowadzał i tego samego dnia gdy się pogodziliśmy przypomniała sobie o wspólnych wakacjach tylko we dwoje tak jak by nigdy nic Tak nie zachowaje sie osoba, ktora jest sfrustrowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KW Oczywiscie, ze nad kazdym zwiazkiem trzeba pracowac i to kazdego dnia. Ale jesli zostana przekroczone pewne granice, albo zwyczajnie nie ma mozliwosci na kompromis, to dorosli ludzie powinni umiec sie w cywilizowany sposob rozstac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg mnie gdy przemęczenie, frustracja, złość ciągnie się przez kilka lat to tak, taka osoba jest rozchwiana emocjonalnie, z jednej strony wie, że potrzebuje zmian, z drugiej strony nie wie jak się za to zabrać, więc trwa we frustracji narastającej. A to się odbija na otoczeniu. Ale twierdź sobie co chcesz, udowodniłeś w innych topikach kim jesteś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytający dzentelmannn
albo zwyczajnie nie ma mozliwosci na kompromis, Zawsze jest mozliwosc na kompromis, zawsze, wystarcza tylko checi obu stron, obu! Zbyt wczesne skladania wnioskow o rozwody, to jedna z najwiekszych plag ostatnich lat. Ludzie zbyt szybko zapominaja co slubowali i co gorsze ida na latwizne. Po co walczyc o zwiazek, naprawiac go, lepiej sie rozstac, bo tak jest latwiej. Nie mozna isc na latwizne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytający dzentelmannn
Ale twierdź sobie co chcesz, udowodniłeś w innych topikach kim jeste Kim niby jestem Prosze daruj sobie te aluzje personalne. Wyrazilem swoja opinie, nie jest to opinia skrajna, twoja jest znacznie bardziej skrajna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytający dzentelmannn
Mozliwosc jest zawsze, nie zawsze jest sens, ale to juz inna bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem, na siłę nie ma co ciągnąć. Jednak kończyć związek nie spróbowawszy REALNIE go naprawić z dojrzałością nie ma nic wspólnego. "Kim niby jestem" Moja opinia może być niewłaściwa także sobie daruję to. Topik nie jest o Tobie, jednak wg mnie to, że ktoś wysnuwa błędne wnioski OGÓLNIE, ma znaczenie w konkretnych przypadkach, takich jak ten. Widać co do pierwszej części mojej wypowiedzi nie masz zarzutów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytający dzentelmannn
jednak wg mnie to, że ktoś wysnuwa błędne wnioski OGÓLNIE, ma znaczenie w konkretnych przypadkach, takich jak ten. Ok, szanuje twoje zdanie, acz nie podzielam go. Konczac moj watek, taka mala rada dla Ciebie - nie bierz wszystkiego na serio, co pislaem w innych tematach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja first wypowiedź najmądrzejszy;) Dżentelmen, nie wczytywałam się i naprawdę nie mam ochoty analizować kiedy, co kto i dlaczego pisze serio a kiedy prowokuje, tak kończąc ten wątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marabka
ZACZNIJ TY JEJ GROZIC ZE JAK SIE NIE ZMIENI TO BEDZIE SLABO:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach, no tak w końcu prawo talionu było najskuteczniejsze dlatego w większości cywilizacji jest stosowane do dziś...ups, a jednak nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KW Ok, za szybko czytalem. Zakladalem, ze oni jednak rozmawiaja ze soba. Generalnie zgadzamy sie co do tego, ze trzeba dazyc do kompromisu, a roznimy chyba tym, ze ja mam bardziej zdecydowane podejscie do rozwodu, ktorego nie uwazam w zadnym razie za najlatwiejsze rozwiazanie. Po prostu czasem konieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokłociłem sie żona
dzieci głównie o to starsze że oceny,że nauczycielka powiedziała,że się angielskiego nie uczy bla bla bla,kolegów jego,że zadaje się z jakimś tam debilem klasowym Pijaństwo Bardziej chyba o towarzystwo jak chleje ze staszekiem z pod śmietnika i zauważy to że nim albo innym ferdkiem kiepskim, a jak np schleje się z kolega z pracy czy szwagrem przemilczy teraz fajnie wygląd moja żonka siedzi po ciemku noga na nogę, ręce skrzyżowane jak mnie widzi głowa do góry obrażona foch pewnie czeka aż ja przeproszę albo do jutra najlepiej rano bo żadnych kwiatków nie dostane o tej porze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy tak bardzo różnimy, Ty po prostu mocniej na pierwszy plan wysuwasz związki gdzie nie ma innej opcji, a ja takie gdzie ludzie nie chcieli poświęcić czasu na odbudowę związku i przezwyciężenie kryzysu, tylko woleli wziąć rozwód:P Eeee, ten temat to jakieś prowo chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytający dzentelmannn
siedzi po ciemku noga na nogę, ręce skrzyżowane jak mnie widzi głowa do góry obrażona foch pewnie czeka aż ja przeproszę albo do jutra najlepiej rano bo żadnych kwiatków nie dostane o tej porze powiedz jej, zeby nie krzyzowala tak nog, bo potem nie bedzie mogla rozlozyc hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokłociłem sie żona
nie no kocham żone rozwód nigdy, zalezy mi na niej tak samo jak na wstepie Sama mi powiedziała,ze lekko nie będzie i zawsze tak było przed ślubem też tylko że raz a pożądnie na jakiś czas a początki tez mieliśmy trudne, wydawalo się że nic z tego nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KW Niezaleznie od tego czy temat jest prowo, to takie malzenstwa sie zdarzaja. To co opisuje autor watku to jest dla mnie jakas masakra, a wierz mi, ze jestem czlowiekiem baaardzo wyrozumialym i ugodowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo to jest tak, ze wredna zołza zawsze trafi na dobrego faceta. A poza tym, można się pożalić, gdy coś lezy na sercu, ale uwazam ,że trzeba być lojalnym jednak i nie przeginac w żadną stronę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak podejrzewam, że nagle byś się nie ocknął po 8 latach małżeństwa, że coś Ci nie pasuje, najmądrzejszy. Każdy kij ma dwa końce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marabka
hymmmm czyli bez sensu te nasze porady, nikt jasno i rzeczowo nie odpowiedzial na Twoje pytanie, pytales przeciez tylko czy zacowanie Twojej zony to rzecz normalna u Kobiet? odpowiadam: TO NIE JEST NORMALNE ZACHOWANIE KOBIET!!! Kobiety z natury sa marudne i tego sie nie da zmieni, jak nie chcesz miec marudnego partnera to zwiąż sie z facetem;) ale zachowanie jakie prezentuje Twoja zona jest patologiczne, jest odstepstwem od natury:) Kompromitacja osoby ktora sie kocha z ktora sie zyje publicznie przy rodzinie i znajomych jest nieporozumieniem. Nigdy , przenigdy nie powoedzialam zlego slowa na swojego bylego meza i nie mowie do tej pory mimo ze bywalo roznie w naszym zwiazku ale to bylo tylko miedzy nami, nikogo nigdy nie mieszalismy do naszych spraw na tym polega intymnosc zwiazku. A Twoja zona nie szanuje Waszego zwiazku i swoimi opowiesciami wzbudza antypatie osob trzecich w obec Ciebie. No ale kochaj ja kochaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokłociłem sie żona
żona jest po prostu rozpieszczona a ja na uwadze mam to że kiedyś myśłem że to nie szczęśliwa miłość i że się udało, że tak powiem łaskawie na mnie spojrzała, a też zawsze się dziwiłem czemu nie ma chłopaka szybko się przekonałem dlaczego Tak wogóle to była moja pierwsza i chyba jedyna, ale nigdy jej tego nie powiedziałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krwawa czy ty jestes po
rozwodzie, po slubie? czy tylko teoretyzujesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krwawa czy ty jestes po
pytajacy pseudodzentelmen zawsze i nigdy nie istnieje.. zawsze i nigdy trudno zalozyc przy 1 osobie, a co dopiero przy 2,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nikt jasno i rzeczowo nie odpowiedzial na Twoje pytanie" 6+ za umiejętność czytania. "krwawa czy ty jestes po rozwodzie, po slubie? czy tylko teoretyzujesz.." Masz zastrzeżenia do czegokolwiek co napisałam? Jeśli tak to wyraź swoje zdanie i odpowiednimi argumentami obal moje, jeśli nie to w rzeczywistości mogę być nawet i księdzem i to nie ma znaczenia. "Ale znaczna czesc malzenstw tak naprawde dobiera sie z przypadku." Niestety albo i stety...bo gdyby nie to przyrost naturalny byłby jeszcze niższy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marabka
Moj drogi i ona jest tego swiadoma ze zrobila |Ci łaske biorąc Cie:) dlatego sie tak zachowuje i daje Ci to odczuc przy kazdej mozliwej okazji:) Mam wrazenie ze nie czytasz tego co pisze:) ja o niebie Ty o chlebie:)calyczas bronisz zony i zwalasz wine na siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krwawa czy ty jestes po
krwawa, twoje wypowiedzi slabo swiadcza o realnej stycznosci z tematyka watku Autorze, zacznij zachowywac sie tak jak ona i pod zadnym pozorem nie przepraszaj jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marabka, trudno będę szowinistką. Jak bierzesz sobie psa i 8 lat pozwalasz mu spać w łóżku a potem nagle zaczyna Ci to przeszkadzać, jednak on już zawsze pakuje się z Tobą do łóżka to czyja wina, Twoja czy psa? Ale nawet tutaj są metody by starać się zmienić nawyki psa. Tylko żaleniem się tego się nie zrobi, trzeba zacząć pracować. Jednak w relacji dwojga ludzi ludzi oczywiście stosunek poddańczy nie zachodzi, wiec powinno opierać się ona na rozmowie i kompromisie. A nie tfu!, sory, opiera się ona na zasadzie oko za oko, ząb za ząb jak ktoś tu mnie poprawia. I ma na to niesamowite argumenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×