Dieta 1000 kcal:)2 miesiące 10kg!NO TO OGARNIAMY!!!:)

I jak juz tak wspominam to pamietam jak mnie od anorektykow wyzywali hehe nie dzieci tylko dorosli ludzie ! IDE chodnikiem mijam jakas pare po 40stce -o anorektyczka !!! Eee albo nie bo sie zywiolowo rusza za duzo energii ma :P jak szlam z wozkiem " to nie jej dziecko" haha Jak poszlam do pracy to szef Lachal ze mnie ze fartuch mi w sklepie z idzie za dziecieca zamowi Nie tylko grube osoby sa szykanowane :) No a ludzie wiedza wszystko najlepiej :)

Mialo byc w sklepie Z Odzieza dziecieca

czesc wszystkim.;) mnie chyba jakis dolek dopada... jem to 1200kcal i nie wiem czy mi cos to da... podejzewam ze pewnie znowu nie schudne...:/ jestem wegetarianka, zyje praktycznie na samych warzywach, weglowodany tylko rano.i tylko zlozone... bialko z jajek, chudego nabialu albo sojii... jem srednio co 3h , pije duzo zielonej herbaty i NIC! :/ ani gram mniej, ani centymetra..no nic..:/ ja juz nie wiem co jest ze mna nie tak :/ nie zalezy mi na wadze tylko.na wygladzie...ale to sadlo mam wszedzie..:/ ;( mam juz dosc tego wszystkiego :/ ;(

Pyska spokojnie!! Ruszy sie :) cierpliwosci Pisalas o diecie a ile masz ruchu w ciagu dnia? Moze przed okresem jestes :)

ruch to roznie, ale nie siedze z tylkiem wiecznie... :/ od przyszlego tygodnia postaram sie wrocic na silownie i cwiczyc jak mi trener zalecil... do okresu dobre 2 tygodnie wiec to.nie woda we mnie tylko sadlo;(

Pyska ja dopoki nie zaczelam cwiczyc reularnie tez mi waga nie drgnela a nawet szla w gore,pomimo,ze staralam trzymac diete:/ Talkze ruszaj tyleczek i zobaczysz jka szybko waga zacznie spadac...nawet pol kg bedzie Cie cieszyc jak by to bylo conajmniej z 5 kg :) Ja po urodzeniu dziecka wazylam 46 kg....brzuch plaski ,idealny jak u nastolatek...Ehhh to byly czasy....zero tluszczyku ,wszystko na swoim miejscu,mnie tez nikt nie wierzyl,ze mam dziecko,ze kiedykolwiek rodzialm ,bo niby jak....z takim idelanym brzuchem....zero cellulitu ...a lubilam sobie pojesc,slodycze codziennie ,objadanie sie do nocy a i wnocy o 24 potrafilam isc kanapki robic albo batony jesc...jak widac bylam mlodsz,inna przemiana materi itd....poznije z wiekiem zaczelo sadelko rosnac:( I nie zareagowalam w pore....to teraz sie mecze:)

sumeja moze masz racje ze ruch musi byc regularny...ale co powiesz na to ze cwiczylam 5razy w tygodniu po trzy godziny przez okolo 3tyg , w tempie fat burn spalanie tluszczu, zgodnie z zaleceniami trenera i nic... ani grama, a nawet przybralam ma wadze... :/ teraz musialam odpuscic silownie bo zwyczajnie nie mialam na nia sil i czasu.. ale w przyszlym tyg.wracam na pole bitwy... narazie cwicze godzine na anionowym hula hop znowu(od wczoraj) i juz nie poddam sie i nie przerwe treningow.

Pyska widac kazdy ma inny organizm i tak bywa....ale nie poddawaj sie,zacznij cwiczyc,dieta woda.....,i musi sie w koncu ruszyc....Trzymma kciuki:) Ja z cwiczen tylko vrzuszki robie,skacze na sksance i rowerek ,czasem cos dodam np wczoraj seria nocyc itd....acwicze codziennie ,ale u mnie duzo daje dieta...

trzymam za ciebie kciuki ze osiagniesz swoj cel;) jak mowisz nie poddam sie ;) moze poprostu tak musi byc ze bardzo wolno chudne... jeszcze rok temu bylo 72kg wiec teraz tez zleciec musi.. ;) dzieki za wsparcie ;*!

pyska tak tylko pytam nie masz problemow z tarczyca ? albo z hormonami-regularnie miesiaczkujesz? po tym co napisalas o tych treningach ... ile wazysz?

problemy z tarczyca? -nie mam pojecia, bo rzadko kiedy odwiedzam lekarza... a miesiaczkuje regularnie..wahania do 5dni opoznienia ale to podobno normalne..

Ile masz wzrostu I wagi Ile razy w tyg cwiczysz :) 3-5 ? Jaka masz prace -jeli pracujesz Jesli chcesz Napisze ci co ja bym jadla Jesli chcesz :) Ja odnotowalam spadek :) 54.2 kg Jestem zadowolona. Jeszcze -2 kg I Musze dodac kalorii :)

z wczorajszego dnia jestem w miare zadowolona 1 śniadanie; kanapka z serem i pomidorem 2 śnidanie; grachamka i twarożek przekąska :3 wafle ryżowe obiad: pierś z kurczaka z pomidorem i koperkiem kolacja: kubek zupy jarzynowej (kalafior, kalarepa, zimniak, koperek) i 40 minut na rowerku, a od lipca zapisuje sie na zumbe ;-)

z wczorajszego dnia jestem w miare zadowolona 1 śniadanie; kanapka z serem i pomidorem 2 śnidanie; grachamka i twarożek przekąska :3 wafle ryżowe obiad: pierś z kurczaka z pomidorem i koperkiem kolacja: kubek zupy jarzynowej (kalafior, kalarepa, zimniak, koperek) i 40 minut na rowerku, a od lipca zapisuje sie na zumbe ;-)

coś mi sie źle nik wpisal ;-) aaa, w tym tyg. bez ważenia bo @ za pasem

W końcu waga ruszyła ;)) spadło mi o 1,6 kg, ważę 57,4kg ;)) co najbardziej mnie cieszy, że brzuszek jest mniejszy spadły mi aż 4 cm!!! Mam nadzieje, że już waga będzie schodzić normalnie ;)) Pozdrawiam

Pola jeszcze miesiac albo poltorej I masz te swoje 55 kg :)

Dieta Slim - ja liczę na 3 tygodnie :P może teraz tygodniowo będzie schodzić ta waga o 1kg ;)) zobaczymy ;)

Pola ja specjalnie napisalam wiecej hehe zebys miala satysfakcje ze zrobilas to wczesniej :)

Wchodze dzis na wage a tam 52,4 :) Jeszcze tydzien temu bylo w granicach 53.9 -54.4....jaka jestem dumna..:) Moze ja Wam napisze co jem....o 9 2 kromki Wasy z serkiem light lu pomidorem ,ogorkiem i rzodkiewka,o 12 znowu to samo,o 15 obiad...najczesciej piers grillowana lub gotowana z kalafiorem ,brokulami lub marchewka ,ewentualnie salatka zpomidora,ogorka ,surowka zkiszonej kapusty ,czasem pozwole sobie na miseczke mala jakiejs zupki z makaronem,ale to odrobina na smaczek...no i kolacja ok 18-18.30 Tez Wasa z serkiem lub wedlina i najczesciej salatka warzywna ...przez caly dzien woda i herbata bez cukru,plus codziennie 50 brzuszkow 50 nozyc,rowerek i od skskanka zero ziemniakow i bialego pieczywa...a powime Wam ,ze pomimo ,ze jadlam to samo tylko,ze z ziemniakami i biale pieczywo nawet te 3 kromeczki dziennie waga staal w miejscu,dopiero po calkowitym odstawieniu waga doslownie w kilka dni spadla i to 1,5 kg:)

Dieta Slim - acha ;p bo już się przeraziłam ;p akurat jak mój facet wróci ;) będę mieć piękny brzuszek :P 3 tygodnie ;)) Chyba dziś, jest dobry dzień dla nas ;))

hehe, gratki ja nie wyklucze pieczywa, jest to niemożliwe ale jadam je tylko na śniadanie...w sumie jesienia zrzucilam 7 kg w ciagu 2 mc , a jadlam wszystko (chleb, ziemniaki, makaron, slodycze) tylko w malych ilościach...pewnie gdybym zrezygnowala z tych grzeszków poszloby szybciej, ale wstając przed 6 i idac do pracy nie mam alternatywy dla kanapki ;-)

Ja poprostu juz rzygam za przeproszeniem ta Wasa,tesknie za swierzutkimi chrupiacymi buleczkami:) za ziemniaczkami z koperkiem:) Ale jeszcze tydzien sie pomecze...a pozniej zrobie sobie 1 dzien w tygodniu ,kiedy sobie pozwole na porcje ziemniaczkow ,a w inny dzien na buleczke:) A jesli juz dojde do wagi jaka chce osiagnac....2 dni w tygodniu bede sobie an to pozwalac :) Wiadomo,ze zcasem na cos slodkiego....a i nie da sie niestety wykluczyc,ze raz na jkias czas wyskocza jakies imprezki ,na ktorych a to grill a to ciezkie saltki i ciasta...ale bez przesady ,zycie jest tylko jedno,nie bede sie katowac...oby tylko kontrolowac wage i reguralnie cwiczyc i powinno byc ok:)

Ja w niedziele zjadlam zestaw big maca :) Wczoraj ziemniaki ze smazonym kalafiorem -uzywam oliwy z pestek winogron Ale ja mam diete 1500 kcl I duzo miesni ktore mi podkrecily metabolizm Np zjem 1500 kcl IDE na stepper I po godzinie -1000 kcl I tluszczyk zamIeniony na miesnie Ale po tym big macu do Pracy pieszO Szlam :P 45 mn Szybkiego marszu

Ja też wczoraj wreszcie trochę ćwiczeń wprowadziłam do swojego życia. Brzuszki,nożyce,wymachy nóg.

Nie trzymam diety 1000 kcal,tylko trochę więcej.Boję się schudnąć za szybko,bo potem wszystko wróci,a nawet i więcej,

dziewczyny- gratulacje dla was!! :) To,że spada nam waga i obwody to najlepszy dowód,że nasza dieta DZIAŁA!!:) Dietko slim, rozumiem Cię idealnie. Mi też już nie zależy na wadze, a jedynie na obwodach:) Uda dziś wskazało 53.5 cm. Do ideału 3.5 cm:P dzis godzinka ćwiczeń- w tym rowerek i aeroby innego typu. Diete trzymam, na śniadanie była ciemna bułeczka z ogórkiem i białym serkiem z kawą sypaną z mlekiem, natomiast na obiad szaszłyk :D albo i dwa z warzywami i kurczakiem. Później jabłko, kawa, standardowo. Kolacja to nie wiem. Odkryłam pyszne serki w biedronie 0% tutti- jeden ma tylko 68 kcal!! na począku diety czułam się źle, natomiast teraz czuję więcej siły i energii, świadomie biorę do ust jedzenie, nie zapycham stresów. To mój największy sukces:)

Dziewczyny- mam chyba sposób na podkręcenie przemiany materii. To sok z pomidorów z dodatkiem chilli. W smaku jest znośny, a składniki w nim zawarte zawierają naturalne termogeniki, potwierdzone naukowo :P z doświadczenia powiem wam,że rusza jelita;) A kcal to ok 50 w butelce 330 ml!!

Ja mam herbatkę XENNA - nie jest droga... 21 sztuk, a codziennie nie piję tylko z dwa razy w tygodniu i też podkręca jelita ;]]

Villlemo masz takie uda jak ja :) Wiem o co walczysz :) A sok pomidorowy pije ! Moj ma 18 kcl w 1000 ml I jeszcze mnie zapycha w czasie gdy gotuje obiad A slyszalyscie o kardamonie?? Ja IDE zaraz po herbate z kardamonu - moj kolega z Indii ja pije .teraz czerpie wiedze z innych kultur Znalam kardamon jako przyprawe tylko