coś o męskiej psychice - pytanie

... a tak swoja drogą co sadzicie o kliencie, faktycznie wygląda na kogoś komu całkowicie nie wychodzi z kobietami, albo nie układa mu się w małżeństwie, albo ma zaburzone kontakty z kobietami ...nic mu nie pasuje, generalnie traktuje kobiety jak upośledzone, z drugiej strony widziałem próbował załapać kontakt z kimś stąd, tak ze może jedynie pozuje na takiego szowinistę ...

o sadzicie o kliencie to samo co o : offermie looserze argenie ble ble zuzannie amelii nadzieja 8 njunnjun darkerze fiku miku :-)

wiedzy nie można udać a jej brak widać od razu . Napewno jest rozżalony i spragniony kobiety- nie rozumie ich, nie wie jak sie do nich zabrać ale natura ciągnie go w ich stronę. W gruncie żeczy uparty jak muł ale troche mi go szkoda

jeszcze o: Samotny Romantyku Śmiesznym Studencie :D

sluszna uwaga:-) o nich tez

"hahahaha co prawda autorka topik zaniedbuje, ale jest zabawa jak to czasem troll potrafi przysporzyć rozrywki" nie zaniedbuję, cały czas Was czytam ;) A coby rozkręcić temat, kolejne pytanie. Jak to jest z Wami, drodzy panowie, i ze świadomoscią, że jesteście obiektem westchnień jakiejś kobiety X? Przy czym kobieta X wcale nie musi być w waszym typie/atrakcyjna/etc. Dajmy na to, jest to kobieta przeciętna (nie Monica Bellucci, ale i nie Tilda Swinton). Mężczyzna wie, że nie jest jej obojętny. Czy to jej uczucie ma dla niego jakiekolwiek znaczenie? Czy taki mężcz.poświęca jakiekolwiek myśli tej kobiecie? Ten problem mnie nie dotyczy, pytam czysto teoretycznie. :)

brrrr piszemy tak: na pewno naprawde :-)

rzeczy :)))))))))))))) sie poprawiam

Czy to jej uczucie ma dla niego jakiekolwiek znaczenie? tak, jakiekolwiek :-) Czy taki mężcz.poświęca jakiekolwiek myśli tej kobiecie? sporadycznie

A co tak oszczędnie? Nie rozwiniesz?

a co tu rozwijac?

otóż ma znaczenie. Podbudowuje jego pojmowanie własnego "ja" jako samca. Jednak jeśli nie jest w jego typie to o niej niefantazjuje

np. to, jakie znaczenie miałoby dla Ciebie (albo wg Ciebie dla mężczyzny - na jedno wyjść powinno ;p) uczucie takiej kobiety?

akie znaczenie miałoby dla Ciebie (albo wg Ciebie dla mężczyzny - na jedno wyjść powinno ;p) uczucie takiej kobiety? znikome

Nabijając się z dzentelmena, pokazujecie jak żałośni jesteście. W ten sposób leczycie swoje ogromne kompleksy.

brrrr jestes facetem?

W ten sposób leczycie swoje ogromne kompleksy. opowiedz o moich kompleksach, moze spotkamy sie i porozmawiamy o nich na zywo?

"otóż ma znaczenie. Podbudowuje jego pojmowanie własnego "ja" jako samca. Jednak jeśli nie jest w jego typie to o niej nie fantazjuje" i tylko to? A jej obraz nie zmienia się w jego oczach? Zwiększenie sympatii? Nic, nic?

alfa najwyrazniej chcesz otrzymac konkretna odpowiedz, napisz na jaka odpowiedz liczysz, zeby nie przedluzac :-)

i refleksja wiekszosc kobiet (tak sie przynajmniej wydaje) jest kompletnie pierdolnieta, chocby wszystkie fakty "krzyczaly", ze ziemia kreci sie wokol slonca one wciaz, uparcie beda analizowac, ze byc moze jednak jest odwrotnie :-)

Szczery chcę otrzymać odpowiedź, która będzie zgodna z prawdą, po prostu. Ale nie lakoniczna. ;)

alfa pierdolisz od rzeczy chcesz odpowiedz, ktora bedziesz mogla dalej analizowac :-)

a odpowiedz wlasnie jest prawdziwa i lakoniczna: jesli cos mnie nie interesuje, to sie tym nie zajmuje koniec kropka :-)

zawsze szczery wystarczy ze tu leczysz swoje kompleksy

to tak samo jak wy kobiety jak sie czujecie kiedy budzicie uznanie swoją osobą wśród znajomych ,współpracowników,itp. Kiedy wasza fizyczność wasz byt jest podziwiany i doceniany. Ślicznie gilgocze twoje "ja"- tak samo u nas. Jednak tylko wtedy kiedy to tylko sympatia okazana w moim kierunku ,jeśli przeradza sie w coś wiecej to nie jest fajnie i nie ma wtedy znaczenia. Nie przeradza sie w nic więcej (jeśli nie jest w moim typie) Jestem facetem

yyyy to jak na faceta to niezle sie krecisz w kolko :-)

Co robię? A najwięksi filozofowie starozytnego świata też pier****li od rzeczy? Nie żebym się porównywała... ale..no... obrażasz mnie.

Ślicznie gilgocze twoje "ja" naprawde jestes facetem???????

ale..no... obrażasz mnie. ciebie?? na forum anonimowym? ciebie to znaczy kogo?? :-)

ano jestem