jestem w szoku jak ludzie karmia dzieci

widzę, że tu towarzystwo wzajemnej adoracji i mój post został niezauważony. Sorry nie wiedziałam, że to zamknięte forum.

Xylitol mozna podawac dzieciom od 3 roku zycia. Skad pomysl, ze nie nadaje sie dla dzieci? Skąd pomysł, że nie istanieją dzieci poniżej 3 r.ż??

a ja mam młodsze dziecko, więc nie mogę podać, a skoro od 3 roku można, to coś z tym nie tak, bo cukier można już młodszym dzieciom dawać.

nikt nie ume, jak zje czasem cisto czy lody! Zreszta ciasto ciastu nierowne. Kupne ciasta bardzo czesto smierdza ohydnymi olejkami, proszkiem, wiadomo poza tym,ze wsadza sie do nich to co najtansze. Mozna zrobic sobie fajne ciasto z datkiem platkow owsianych, z mnostwem owoców. Jest teraz tyle urzadzan, ktore momentalnie przygotowuja ciastp w domu, a jak sie ich nie ma , to mozna sobie upatrzyc jakies przyzwoite z dobrej cukierni ( bywaja takie) Ja przestalam kupowac lody, odkad zaczelam je robic sama w termomiksie - wrzucam mrozone truskawki i za 3 minuty mam super sorbet , nic nie trzeba dodawac- jak kto chce ew troche smietanyl ub odrobine cukru czy miodu. Swieze i pyszne,

Do twoja córka-Po pierwsze: uzyskanej w wyniku jego trawienia glukozy będzie stanowczo za mało, aby zaspokoić zapotrzebowanie organizmu na ten cukier; po drugie: jako substancja obca dla przewodu pokarmowego małego człowieka - mocno reagującego na każdą nową substancję - może przynieść więcej szkody w postaci zaburzeń trawiennych niż korzyści; wreszcie po trzecie: wskazane jest zastanowić się, czy w ogóle warto przyzwyczajać dziecko do - co tu kryć? - nadmiernie słodkiego smaku, jakim charakteryzuje się ksylitol. DLATEGO!

Akurat Pani Gessler nie jest dobrym przykladem jesli chodzi o odzywianie sie i jej moralizatorstwo w kwesti zywieniowej jest kpiną Pozatym po niemal każdej jej potrawie to za kółko juz lepiej nie wsiadać,tyle butelek wina zawsze ładuje, a o kalorycznosci ,tlustosci i potrawach wyłacznie mięsnych lepej już nie wspomne. Ta babą co soba reprezentuje to koszmar i porażka dietetyczna I jeszcze na dodatek miałam "przyjemnośc" kilkakrotnie na nią sie natknąć.Dosyć intensywnie absorbujaco irytująca babka

Czyzbym popelnila literowke? :) Mozliwe :D Postaram sie poprawic na przyszlosc, ale przynajmniej nie myle wyrazow z innymi... Hm, sugerujesz, ze po urodzeniu dziecka, gdy zaczne je karmic, automatycznie oswieci mnie, ze powinnam je zywic glownie cukrem i danonkami? :D

iwoncia, gdzie ja napisałam, ze żyjemy o szpinaku i dyni, hm? Zrozumcie moze wreszcie, ze ludzie, którzy jedzą zdrowo i bez chemii również czasem zjedzą loda czy ciasto. Jak to pojmiecie to myślę, ze i z reszta pójdzie gładko.

Mireczka, zdrowe to zdrowe, jak tu ktoś napisał,jeśli podasz słodycze czy serek choćby czasem, na wyjeździe, znaczy, że masz złe nawyki żywieniowe, a czasem słodycze to niezdrowe jedzenie, oj niezdrowe.Jak chcesz zdrowo, to musisz w ogóle nie jeść, bo jeden danonek czy porcja lodów, to zbrodnia !

Dlatego nie należy podawać ksylitolu małym dzieciom ze względu na niedojrzałość enzymatyczną ich systemów trawiennych.

Robwalka, o widze, ze bardzo sie staralas cos znalezc. Fajnie, ze zaczynasz w ogole cos czytac o zywieniu. Lepiej pozno niz wcale :D Proponuje zatem poczytac o potrawach, w ktorych (poza Danonkami) wystepuje cukier - wyobraz sobie ze jest on takze w owocach i wazywach. Po drugie, kopiujesz informacje na temat zywienia b. malych dzieci, wybiorczo. Po trzecie, skoro Xylitol jest za slodki, dodawaj mniej :P Jest duzo "zamiennikow cukru" - trzeba tylko chciec.

akurat moge siewypowiadac na forum, bo dzieci mi juz dorosly. Przeszly, jak wieszkosc, okres bycia niejadkami- ciezko bylo, ale minelo, po prostu jadly mnie. W okresie dojrzewania i troche przed zaczely doslownie pochlaniac jedzenie -Widac tak to natura urzadzila, bo nie sa pod tym wzgledem wyjatkiem. Wyrosły wysokie, zdrowe, szczupłe. A coli i czipsów jak nie brały do ust, tak nie biorą, bo nie lubia:)

"mama malej córci " geny równiez mają duże znaczenie ,i dziecko grubokosciste może nawet mało jeść a bedzie wygladać jakby wpieprzało naokragło.Ja osobiscie zaleciłabym wybranie sie do dietetyka i niech on tobie udzieli porady jak masz podchodzić do dziecka w kwesti żywieniowej

I skoro ludzie zdrowo jedzący czasem mogą zjeść loda, czemu nie dasz całego pucharka CZASEM swojemu dziecku ?

Hm, sugerujesz, ze po urodzeniu dziecka, gdy zaczne je karmic, automatycznie oswieci mnie, ze powinnam je zywic glownie cukrem i danonkami? oświeci Cię, że śiat nie jest taki jaki sobie wymyślimy a dziecko nie zawsze jest tak idealne jak byśmy chciały. ups znów literówka - popraw mnie ideale :)

a ja się pożalę moje dziecko nie zje "surowego" owoca:( ani jabłka, ani banana, nic! zje tylko z jogurtem (wciapane), albo z mlekiem (zmiksowane), albo z kisielem nie rozumiem dlaczego nie chce jeść normalnie? bo u nas w domu je sie owoce warzywa to samo tylko w zupach, sosach itd.

Robwalka, owszem, wlasnie to napisalam, ze nie nalezy podawac Xylitolu dzieciom do 3 roku zycia. Danonkow tez nie mozna podawac, tak pisze producent. I co z tego wynika?

drugie, kopiujesz informacje na temat zywienia b. malych dzieci- może dlatego, że MA małe dziecko. Wiem, wiem - Tobie się od razu urodzi duże dziecko i nie będzie grymasić :) Duży cudowny 3-latek wyskoczy z brzuszka i będzie recytował wierszyk dla idealnej mamy :)

Wiesz, swiat nie jest idealny, ale mozna popracowac nad tym, by byl lepszy :) Po prostu ja mam swoja droge, a Ty swoja. Ja pisze tylko, co ja jem, co uwazam za dobre. A Ty zrobisz, co zechcesz.

heh ale się dziewczyno zdziwisz :)

Akurayt Gessler chwala za to,ze wywala z kuchni wszystko, co nieswieze i z konserwantami. Wino wlewane do potraw jest jak najbardziej ok. Dla mnie tez jej kuchnia jest na oko za tłusta, ale mysle,ze nie trzeba jesc tego duzo, wazne, ze wiadomo, co sie je.

Twoja corka moze zjesc-no znalazłam,a ty jak chcesz coś komuś doradzić,to najpierw poczytaj czy nadaje się dla dzieci,bo ty się odchudzasz jak pisałaś,a żadna z mam o odchudzaniu dziecka tutaj nie pisała-kobieto przejdź na jakieś inne forum o zdrowym jedzeniu i odchudzaniu osób dorosłych,a nie piszesz tylko żeby pisać

DO Twoja crka moze drugie, kopiujesz informacje na temat zywienia b. malych dzieci- może dlatego, że MA małe dziecko. Nie, dlatego, zeby sofistycznie zaprzeczyc mojej teorii, ze Xylitol jest zdrowy, wyrywajac, ja z kontekstu. Sama napisalam, ze Xylitol jest dla dzieci powyzej 3 lat. Ta wyciaga zdania, gdzie jest napisane o niedojrzalym systemie enzymatycznym maluchow (ponizej 3 lat) i na tej podstawie usiluje udowodnic, ze Xylitol jest be dla dzieci. A Danonki sa calkiem cacy, mimo, ze tez nie polecane dzieciom do 3 lat (z nieco innych powodow) i maja sporo cukru. Takie sa Wasze argumenty - nieprawdziwe. Trudno dyskutowac z urojeniami i osobami, ktore gotowe sa przeinaczac fakty zeby sie wydawalo (jak ktos jest nieobyty i nieoczytany), ze maja racje.

Robwalka - wyraznie napisalam, ze tak - Xylitiol, o ktorym pisze, wg badan jest zdecydowanie polecany dzieciom (powyzej lat 3) zamiast cukru. A oprocz tego wszystkim osobom, ktore chca byc zdrowe.

używasz kochana zbyt wyszukanego słownictwa - przenieś się na toppik dla jakichś mądrych, zdrowych i bezdzietnych

widze, ze dyskusja wre. Cchialm jeszcze raz sprecyzowac, ze nie jestem fanatyczka zdrowej nieprzetworzonaej zywnosci. Moje dziecko zan nawet smak fast foodow. Chodzi oto ze wiekszosc ndzeici, kotre widfzilam przez te dwa dni jadlo albo pilo praktyucznie non stop i to rzeczy bardzo niezdrowe. Nie dziwie sie potem ze dziecko nie ma ochoty na zupke w porze kolacji, bo caly dzien skubalo czipsy, podjadalo parowki, ciastka i inna czekolade popijajac calosc cola lub slodkim sokiem. Chyba zadne dziecko nie byloby glodne po takim jedzeniu i w takiej ilosci. Zgodze sie, ze na wyjezdzie mozna przez dizen czy dwa jesc nizdrowe rzeczy. Ale u siebie w domu czy u kogos mozna zwyjkle skomponowac wartosciowy posilek dla dziecka. Ja nawet proponowalm, zeby dzieci siadly razem do obiadu, ale nikt nie podjal tematu bo przecieez dziecko napchane slodyczami na brokula sie nie rzuci. No i zastanowilo lnie narzekanie matek, ze dentysta da dzieci tyle kosztujei ze corka chodzi na gimnastyke artyustyczna, ale jest za duza i za bardzo " nabita" wiec robi tylko doly i przestalo jej sie to podobac.

A co do rad - moze i chce doradzic, ale osobom, ktore chca mnie wysluchac i zastanowic sie. Ciebie do niczego nie zmuszam, mozesz karmic dziecko cukrem. To Twoje dziecko i nie obchodzi mnie jego zycie, zdrowie, czy szczescie - podobnie jak Twoje.

wolę podać Danonka,który jest przeznaczony dla dzieci niż specyfik dla : * cukrzyków * chorych na grzybicę, drożdżyce * dbających o zęby i dziąsła, przy próchnicy * dbających o linię, odchudzających się * chorych na mukowiscydozę i choroby laryngologiczne * chorych na osteoporozę i przy jej profilaktyce * sportowców * osób mających problem z nieświeżym oddechem

na temat xylitolu sie nie wypowiem, bo nie mam o nim pojecia. natomiast wiem na pewno,ze niezdrowe sa wszytkie produkty "bez cukru" slodzenie aspartamem, w tym fatalna jest tzw 'bezcukrowa guma do zucia", ktora go zawiera,

Tak, aspartam i slodziki sa jeszcze gorsze od cukru.