Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość evelin7046

Czy macierzyństwo odebrało Wam wolność ;/?

Polecane posty

Cześć Ma rzenia :) Dziekuje za miłe słowa :) Mam pytanko do Ciebie :) Bo chcielismy z mężem ubezpieczyc dom, ale nie ma jeszcze odbioru, a sie dowiedzialam ze zeby ubezpieczyc trzeba miec chociaż częściowy odbiór - wiesz cos o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mireczkowata-ja sie chyba po prostu starzeje i postanowiłam wygladac troche lepie... MAM 32 lata-według mnie nie trzeba ale mam kolege w ubezpieczeniach wiec zapytam i dam ci znac.Ja miałam cały czas ubezpieczony dom podczas budowy wymóg banku -kredyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tam laski? Jest ktos? Mam przerwe na kawę :) Ma rzenia- a ile masz lat? Tak z ciekawości :) Ja sobie ostatnio uswiadomiłam, ze juz coraz blizej mi do 40-tki!!! CZAD!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 32 lata-możesz ubezpieczyć,nie ma ograniczeń. Mireczkowataa-w tym roku 39,ale oczywiście jak patrzę w telewizji na Czterdziestolatka to nie przyjmuje,że jestem pewnie postrzegana w ten sposób......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma rzenia - dziekuje za info :) Dziewczyny, ja z rana dostałam juz kwiaty od Męża :) Córka tez dostała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też jestem. Fajnie, ja ciagle czekam na kwiaty- na razie dostałysmy wszystkie od szefa :) Ma rzenia- toś niewiele starsza ode mnie :):) Młode jeszcze jesteśmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, nie powinnam narzekać, ale w zeszłym roku mąż powiedział, że zabiera nas na obiad w dzień kobiet - zabrał nas do restauracji chińskiej - było super :) W tym roku nigdzie nie idziemy :( Obiad juz mam zaplanowany, zreszta powiedziałby coś że nas gdzies zabiera bo widział ze wieczorem rozmrażam mięso.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 32lata- oj tam, jakby co roku była kolacja 8.marca to by Ci sie znudziło :) Posiedzcie sobie wieczorkiem przy winku i też będzie fajnie. Kumple z roboty mnie zaskoczyli - każda dostała kwiaty- no szok :) Co im sie stalo>? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mireczkowataa - niestety wieczór skończy sie jak zwykle. Kładziemy córke spac, miedzy czasie sie myjemy i idziemy do wyrka. Mąz wstaje o 6 rano i jedzie do pracy (szkolenie w tej nowej może przyszłej) a w niedziele wstaje przed 6 (swój mały biznes) i jedzie na giełde, wiec 2 dni bez męża :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc, ja jeszcze nic nie dostałam..... mąż wróci dopiero wieczorem,a biorac pod uwage pogode to moze i w nocy....(ale przynajmniej zadzwonił) Mam 32 lata!!!-moze to nie kolacja,ale to cos innego zreszta kwiaty były więc jest okey...ale tak to jest apetyt rosnie w miare jedzenia. Co do kumpli w pracy no to fajnie zawsze to miły gest,tylko niestety oni nie zawsze kumaci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nuda.... chciałabym juz isc do domku ! mam tam tyle roboty. musze włosy jeszcze pofarbowac itp. Odkurzacz Centralny wciąz zepsuty i dom aż sie prosi żeby go odkurzyc :) Eh... może w niedziele będzie naprawiony. I ogólnie nuda. Dobrze, że chociaz u tej mojej kolezanki cos sie dzieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam się z rana!!! Matko, ależ dorwałam książke- 50twarzy Greya czy jakos tak! Nie pamietam kiedy mnie tak ksiażka wciagneła..Ostatnio chyba Nędznicy :) Pół nocy czytałam i jestem niewyspana!! :( jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogóle nam się wykrusza towarzystwo :( mam nadzieję, ze u Sorelki ok, moze cora chora (odpukać) albo cos w pracy. Eh, nalezy sie dziewczynie troche szczęscia i już! U nas dzisiaj pada deszcz- pokopana ta pogoda! A w niedzielę posprzątałam w końcu chate! Maz wział córę do teściowej i szalałam z mopem :) BOSKO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam udany weekend mimo że męża nie było :) Przyjechała kolezanka na cały week i żesmy się nagadały za wszystkie czasy :) Powspominałysmy kilka chwil z przeszłości i sie okazuje, że wciąz jest w kontakcie i spotyka się z tym facetem co ją umówiłam :) Gotowałysmy i gadałyśmy non stop. Nawet córka była bardzo grzeczna. Troche posprzątałam, ale nie za dużo, bo ostatnio mam mały olew na porządki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, no tak :) niepodobne do mnie :) Ale to jest tak... jak wiem, że nie mamy żadnych gości to już wszystko robie z przymróżeniem oka :) A jak wiem, ze własnie ktos nas odwiedzi - a zacznie sie to jak sie zrobi cieplej (ognisko, grill) to wtedy będe latac z mopem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no masz racje!!!
mireczkowataaa "w ogóle nam się wykrusza towarzystwo " no własnie przez ciebie bo jesteś zrozumiała i widać ze cieszy cie nieszczęście innych.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 32lata- a ja Ci powiem, ze mnie najbardziej cieszą porzadki jak NIE MUSZĘ :) Jak mamy gosci to sie spinam i biegam z szaleństwem w oku :P Wczoraj sobie i w szafie w końcu posprzątałam i Voice obejrzałam, i w końcu wypucowałam szafki w kuchni- eh, potrzebne mi to było. Tylko ja, ściera i winko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko odkurzaczem przejechałam w piatek (bo juz koty były a odkurzacz był w naprawie) i w sobote łazienke posprzatałam, bo tam lubie miec zawsze porządek. Olałam mycie podłóg i scieranie kurzy. Okna sie kłaniają od dawna - a musiałabym sie za nie zabrać, bo w końcu chce zawołać kogos od firanek, a to wstyd z takimi brudnymi oknami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bylo bosko bo corki nie bylo
"" w niedzielę posprzątałam w końcu chate! Maz wział córę do teściowej i szalałam z mopem BOSKO!"""""""" HAHHA, no tak ,córki nie bylo bo twoj Konkuubent nią sie zjaąl wiec bylo Bosko bo mireczkowata na szmacie sie realizowala.Dzieciak nie bylo to dla matki frustratki BOSKI dzien :D :D :D Buaabuahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak się czasem zastanawiam skad w ludziach tyle frustracji...Smutne :) mam 32lata- a Ty słyszałaś o tej ksiazce 50twarzy Greya? Właśnie gadałam z kumpelą na gadu i ponoc są jeszcze dwie nastepne częsci! Kurde, zapylam dzisiaj do ksiegarni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o proszę, już planujecie urlop? Kurde, fajnie! Kupuj, nie pytaj bo książka jest extra :) Też o niej słyszałam i z głupia frant kupiłam- już pożądam następnych części. Zastanawiam się jak idą przygotowania do ślubu mamie:)... Szkoda, ze tak laski zamilkły, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwne spostrzezenia hahaha
Gdy mireczkowatej nie bylo to laski sie udzielay, mireczkwoata ze swoimi idealnymi mądrosciami i potepieniami przyszla to laski sie zmyly :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×