Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość evelin7046

Czy macierzyństwo odebrało Wam wolność ;/?

Polecane posty

Zgadza się - czasami trzeba :) Takie odreagowanie jest zdrowe :) Dawno nie byłam na 2 dniowej imprezce - och, jak te lata lecą. Widzę, twoja córka już robi sie coraz bardziej samodzielna. Kiedys pamietam jak pisałas że za szybko jej nie zostawisz u rodziców, bo mała jest za bardzo do Ciebie przywiązana :) a teraz 2 dni bez mamy - no prosze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tam u Ciebie? Mnie coś gardło pobolewa :( eh... Dzis biore córke do lekrza. juz 2 tygodnie smarka i kaszle nad ranem, niech ją w końcu ktos osłucha czy ma czyste płuca i oskrzela. Bedę spokojniejsza. Eh... cały czas coś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też się witam :) Mam32 lata- moja córa też dwa tygodnie kaszle, pediatra twierdzi, ze to po tej paskudnej grypie :( A i pogoda nie za fajna, ale rzeczywiscie lepiej jak ktoś osłucha.... U nas pada, dośc mam odśnieżania- rano, po pracy- brrrrrrr!!! Chcę wiosne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem :) Jak tam córa? Cieszę się, ze dzisiaj piątek- w weekend dopilnuję, ze by córka nos smarkała, bo jak ja odbieram z przedszkola ma tak sucho w srodku, ze muszę pakować sół fizjologiczną... Najgorsze jest to, ze w weekend katar mija, wraca do przedszkola i znowu gile... Ehh!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ja tez jestem MOja gwiazda znowu chora :( ale i tak sukces bo chodzila prawie 3tyg. takze postep. Tradycyjnie fluk i odrazu momentalnie paskudny kaszel. Mama 32 lata odbierz poczte :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, no moja córa własnie tak jakby przestała smarkac, ale dzis mijają 2 tygodnie ciągłych gilów. Zobaczymy co bedzie dalej. Wyglada na to ze własnie mineły 4 tygodnie ciągłego chodzenia do przedszkola. Odebrałam poczte :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem, jestem. muszę sobie kupić płyte adele, też ostatnio leciałam po youtubie i normalnie sie w kobiecie zakochałam, no boska jest!! Zajrzalam sobie na temat o związkach partnerskich tutaj i normalnie z butow mnie wyrwało!! W jakim kraju my żyjemy, tak sie zastanawiam... Jak słuchałam tej całej PAwłowskiej w sejmie to myslałam, ze babka ma nierówno pod deklem, bo niemożliwe, żeby tak myśleć! A jednak chyba wiecej ludzi ma takie poglady...szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mireczkowataa - Oni sie nią wysługuja, żeby odwrócić nasza uwage od innych waznych spraw, zeby znowu np cichaczem przeszła jakś ustawa itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to to wiem, taki temat zastepczy, zaraz po in vitro i aborcji :) Ale bardziej mi chodzi o sposób w jaki ludzie się wypowiadają w tym temacie- autentycznie aż uszy więdną, bleeee! Mnie osobiscie cała ta ustawa zwisa, i tak nie zamierzam z niej korzystać :) Ale na Boga, troche kultury by się w tym kraju przydało! Tak jak dzisiaj w radiu szłyszałam opinie kibiców J. Kowalczyk i jeden z nich rzuciła hasło "szkoda, ze znowu ten cyborg wygrał"! Szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tammmm przesadzasz
mireczkowataaa ale o co ci chodzi? ty tez obrażasz kobiety niepracujących zawodowo czy nastoletnie matki to inni sa przeciw związkom partnerskim . Każdy może mieć swoje zdanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to non stop slucham PInk - just give me a reason no po prostu rewelacja!!!. Za Adele to szalalam rok temu jak nie lepiej juz mi przeszlo ale tez jej dwie plytki katowalam "19" i "21".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Adele wydała dwie płyty?? Sorella, a ta pierwsza (chyba) gdzie jest np. "someone like You" to jaki ma tytuł? Pinka od zawsze uwielbiał mój facet :) Nie śledzę wypocin sejmowych, po prostu głośno było w mediach o tej pawłowicz, a o Kowalczyk dzisiaj rano przy śniadaniu mówili :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorella - ja tyle co na Pudelku :p A ja jesli chodzi o muzyke to słcuham wciąz starych kawałków, a z nowosci lubie Eweline Lisowska. Uwielbiam tez Duffy - Mercy . Moge słuchac non stop :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelowka
Macierzyństwo odbiera wolność. I z tym się trzeba liczyć. Jeśli ma się dobrego partnera, to pół biedy. Gorzej jak się okaże , że ma się dwójkę dzieci, w tym jedno wyraźnie opóźnione w rozwoju, emocjonalnym zwłaszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umordowana12
Wiem, że ten wątek się zdezaktualizował, ale co mi tam i tak se napiszę... No mi odebrało i k... nie będę udawać, że jest inaczej. Przede wszystkim jestem niemobilna. Nie mogę ot tak sobie wyjść. Najpierw musze ubrać dziecko, co przy aktywnym ośmiomiesięczniaku łatwe nie jest. Jak już ubiorę to opadam z sił i mi się wycieczek odechciewa, a przecież jeszcze trzeba wytargać ciężki wózek i do tego wózka wepchnąć dziecko, które akurat woli robić co innego. O swoich potrzebach mogę zapomnieć - chcę sobie poczytać? No cóż moje dziecko ma wyraźnie odmienne zdanie na ten temat. Pospać? No cóż, dziecię uważa, że snu mi wystarczy. Więc tak, czuję się jak w klatce i często mam dość. Kocham moje dziecko, ale źle znoszę te ograniczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Umordowana - zgadzam się z Toba, ale jestem juz troche dalej niż Ty :) bo moja córka ma prawie 3 lata i ta wolność wraca... dziecko robi sie samodzielniejsze, jak sie trzeba ubrac do wyjscia nie trzeba juz targac 50 rzeczy ze sobą. Dziecko idzie na swoich nózkach i nie potrzebuje wozka :) Bedzie lepiej. A tak w ogóle to czesc dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny A wiecie co wam powiem? Ja uwazam ze nigdy nie bedzie lepiej i ta wolnosc nigdy nie wroci. I nic juz nie bedzie jak "przedtem". Jak to mowia male dziecko maly klopot, duze dziecko duzy klopot. Zawsze bedzie cos... bo zwyczajnie juz zawsze bedziemy za kogos odpowiedzialne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To sie zgadza Sorella, jednak dziecko zaczyna mieć w pewnym momencie swoje sprawy a rodzic może sobie wtedy pozwolic na poświęcenie czasu na cos innego jak opieka nad dzieckiem. I wtedy zaczyna sie odzyskiwanie wolności - jako takiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×