Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość evelin7046

Czy macierzyństwo odebrało Wam wolność ;/?

Polecane posty

ja chyba inaczej pojmuje wolnosc :). Dla mnie wolnosc to nie mozliwosc wyjscia na zakupy czy na impreze bo jezeli tak to nigdy mi macierzynstwo tego nie ograniczylo. Wolnosc to niezaleznosc, brak ograniczeń...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A.... chyba że tak :) Mnie wystarczy, że nikt mi się kręci miedzy nogami albo ze np już bez problemu wszędzie moge zabrac dziecko ze soba bo juz nie bedzie takie absorbujące :) A córka coraz bardziej samodzielna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odebralam :) ale te dzieciaki rosna co oznacza ze my sie starzejemy niestety :(. A wlasnie apropos... uzywacie? mozecie polecic jakis fajny i dzialajacy koncentrat z wit.C? tylko zeby mial przyzwoite stezenie wit C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorelka, ja nie pomoge. Ale z tego co wiem to lepiej nie przeginac z ta witaminą. Czytałam jakis artykuł, ale nie pamietam dlaczego. Rosną Nasze Córy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki;) U mnie nawał problemów,mama chora,brat w więzieniu,w domu napięta atmosfera,ciągłe kłutnie....żygać mi się chce. Ale będzie lepiej kiedyś.... Ja też uważam,że wolność już nie wróci,zawsze będziemy myślały co z dzieckiem nawet jak będzie mialo 20 lat i pójdzie na impreze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, dla mnie wolność to też nie wyjście na zakupy,one nie są w stanie sprawić mi radości.Ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie życia bez dzieci.Coż byłoby warto życie bez ich śmiechu,płaczu,problemów. Strasznie byłoby puste... Ale czasami chciałabym spakowac sie i wyjechać chochałabym chociaż wiem ,że pewnie nie dojechałabym na miejsce ,a już bym tęskniła. Jakieś 2 lata temu wsiadałam w samochód i pojechałam spać do mieszkania zostawiając ich na działce.... i to było największe szaleństwo jakie zo robiłam!!! Jak moja córka miała 8 miesięcy wyjechaliśmy na tydzień to była nagroda dla mojego męża z pracy Guaodalupa-było pięknie ale tęskota była wielka .Jak wróciłam a jeszcze wtedy karmiłam małą to nie chciała mnie wypuścić . Pamietam jej oczy do dziś ,a jak wróciłam była 2 w nocy... mama:)Trzymaj się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma rzenia - już pomału wiem o czym mówisz... Wiecie, nie chce zapeszać, ale u mnie w sumie duża zmiana. Mąż ostatnio mi powiedział, że jestem bardzo cierpliwa względem córki. Że jak zaczyna piszcześć, albo wymuszac, to ja ją umiem podejśc, uspokoić, wytlumaczyć i wszystko mówie jednym tonem a nie jak kiedys ;) Mąz mówi, ze On by juz dawno stracił ciepliwośc :) Ale zawsze mówiłam, że wole wieksze dzieci z którymi można porozmawiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc:) Dziś mamy rocznice...6:) Wróciłam do pracy na 1/2 etatu i czuję,że żyje;) od pazdziernika wracam już na cały etat,ale się cieszę. Unastroche nerwowo,facet nalega na dziecko,ja niechce nawet o tym słyszeć,chce się w końcu realizować ehh;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mama :) Wszystkiego Najlepszego z okazji rocznicy :) My mamy 5 ale dopiero w sierpniu :) Nie dziwie sie ze nie chcesz słyszec o dziecku ;) Ja sobie ostatnio zdałam sprawe z czegoś... Naprawde Kocham ponad zycie moja córkę i tak mi smutno jak sobie pomyśle ze bedzie sama... :(eh, ale niestety, nie moge sie przemóc zeby chciec jeszcze jedno dziecko. Dobija mnie mysl o: ciąży, porodzie, karmieniu, przewijaniu - znów te pieluchy! Eh... a gdyby tak dziecko odrazu mogło miec 2 lata? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję:) ja też się jakoś dziwnie czuje,jak pomyśle,że syn bedzie jedynakiem,ale cóż nie bedę sie zmuszać do rodzenia dzieci.... Ja tęsknie za takim mluszkiem,za karmieniem piersią;) dla mnie ciężki okres był od 1 roku do 2.5:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Młodym mamom!!! Zachęcam do 2-ki chociaż niestety ja za Was wstawać nie będę rano,ale warto z perspektywy upływających lat to była jedna z najlepszych decyzji w moim życiu. Jest cudownym synkiem (a już mi było tak dobrze jak Wam i w końcu dałam się przekonać ) mimo ,że dał mi w kość strasznie. Rodzeństwo z nich dobre-chociaż wiadomo,że się kłócą. Ale jak Nas zabraknie mam nadzieję,że będą mieli siebie!!!! Staram się im to powtarzać bez końca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma rzenia - no własnie... czas... ten niemowlęcy czas leci dla mnie za wolno.... Eh... wątpie zebym sie zdecydowała. Wiecie, u nas troche problemów z męża pracą. Szef Męża odchodzi na emeryture w tym roku i ma tam rządzic syn Szefa - który najchętniej to by kazał pracownikom robic za darmo. Taki nowobogacki. Takze Mąż od kilku miesiecy rozglada sie za czymś innym. Próbuje złapać kilka kontaktów bo czas nagli. Mam nadzieje, ze nie bedzie całkiem bez pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem, ja jestem. W delegacje mnie wysłali :) Wracam a tu w Polsce wiosna :) Sorella- a cetebe? Chyba znowu wróciło do aptek? A dla mnie wyjscie do sklepu już jest wolnoscią, szczerze. Nie pamiętam kiedy sobie ot tak pochodziłam po sklepach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahhahahahhahahahahehehehehe
mirka masz jedno dziecko i nie masz czasu wyjść do sklepu??hehhe żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle, ze bardziej żałosna jest twoja frustracja pomarańczo :) mama:)- niefajnie u Ciebie, przytulam. A w temacie ilosci dzieci- mnie jedno wystarczy, w zupełności. W ogołe , tak szczerze, temat dla mnie nie istnieje. Jakoś nie uważam, zeby jedynak po smierci rodziców został sam- są przyjaciele, dalsza rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj mirka mirka
nie ma nikogo bo nikt cie nie lubi hehehhehehehehehehehehehehehehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 32lata- no odpukać zdrowi :) Dziecko mi się rozgadało!! Nie było mnie pare dni, siedziaął z mezem, który mowi niewiele i chyba się jej buzia rozwiazała :) Tak wiec mój wyjazd nam wszystkim zrobił dobrze! Facet sie za mna stesknił, cora usta otwarła- chwilo trwaj :P:P A co u Was? Jak szukanie pracy przez meża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No narazie trwa obgadywanie stawki z przysżłym "może" pracodawcą, ale to troche potrwa :) Ale jesli w końcu dogadaja sie co do warunków to bedzie trzeba jakoś porządnie załatwić sprawe odejscia z tej firmy co teraz pracuje. Trudny orzech do zgryzienia, bo w tej firmie mąż robi już ponad 10 lat. Ze starym Szefostwem ma dobre układy, tylko Syn Szefa i jego Żona to tacy bezwzgledni ludzie. Cóż... jakos to bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co...ja wychodzę z założenia, ze zmiany są zawsze dobre- więc będzie dobrze! A ten nowy szef rzeczywiscie taki dziad? Juz rozmawiał z pracownikami, czy jak to wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowata frustratka matka
mierczkwata to ja sie nie dziwie dlaczego przy tobie w twojej obecnosci dziecko nie chce nic rozmawiac, a przy tatusiu sie tworzyla Matka frustratka a dziecko sie zamknelo przy frustratce, frustratki nie bylo -dziecko sie otworzylo.Przyjechalas i spierniczylas wszystko,mala znow sie zablokuje.Nie lączysz faktow?Zmien met.wychowawcze a afekty zobaczysz.Ojcec malej dal rade, ty nie- wyraznie widac co sie dziej w twoim domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten Przyszły Może Szef to taka osoba która chce zeby pracownik przyniósł mu pieniądze, znaczy, że mąż ma byc zatrudniony na miejscu do rózńego typu prac, a nie przyniesie mu nowych klientów, bo przeciez będąc na miejscu jak ma jezdzic i szukac? Ogólnie to tez taki charakter (ale w sumie dzieki temu dorobil sie porządnej firmy) ze jak ktoś mu powie ze NIE, to On jeszcze bardziej próbuje obalić to słowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×