Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pęknięteserce

Jak zapomnieć o ukochanej osobie

Polecane posty

Gość ocalwe
A u Ciebie Margarynka co nowego? Jak tam z ex?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margarynka.
nie chce zmieniac tematu tego pieknego zanudzajac co u mnie :) ale tak w skrocie to jest fajnie :) najlepszym srodkiem na zapomnienie sa przyjaciele. Spotkalam sie z moimi przyjaciolkami, wypilymsy dwie flaszeczki, pozalilysmy sie posmialysmy :) on pisze do mnie np przed chwila wyslal mi buziaka. ale ja chce zaczac od nowa, za niedlugo otwieraja basen niedaleko i zaczne chodzic, opalac sie i cieszyc sie wakacjami. Zresza balam sie samotnosci tak masakrycznie ale zobaczylam ze faceci sie do mnie usmiechaja, czyli jest ok. Myslalam ze juz nigdy nikt nie zwroci na mnie uwagi. Czuje ze odzywam, przed chwila wrocilam z szkoly pisalam egzamin zawodowy jutro praktyczny bleee :P a co do lodów to może się spotkacie przypadkiem skoro nie chcecie i to bedzie piekne :) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
A co margaryna zdecydowana juz jestes na 100%? :) W sumie to pięknie:) tylko Ciekawe czy sięnie ugniesz pod naporem smsów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocalwe
I dobrze, olac trzeba takich. Rozgladaj sie za innym :) ja ciekawa jestem co on zacznie robic jak zauwazy ze juz nie ma Cie na zawolanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
Dobra, zostawiam was drogie panie:) Zwiewam na miasto bo ciepło:D Potem zajdę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
Ja tu wracam, wchodzę myślę, że rozmowa wrze a tu nic?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocalwe
No ja tez myslalam ze ktos cos pisal... Poszlam sie przespac i mnie obudzil doslownie kilka min temu byly ;p i znow klotnia. Oj boze boze... Jaki on jest okropny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
Tez ma chlopak zdrowie... Dałby sobie na luz przeciez to juz chyba nie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocalwe
No nerwowy strasznie jest. Ale juz sie uspokoil, ja to jednak umiem go doprowadzic do porzadku ;p znajoma mi mowi ze mamy sie pogodzic, pocalowac i do oltarza :D Ale mam humor dobry no. A Ty Serducho jak tam? Gdzie lecisz dzis jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
Taa ja ciagle pojawiam sie i znikam;p Jak zachodze do domu to zagladam. Ale znow zmykam;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocalwe
No i dowiedzialam sie czemu on do mnie pisze tak jakby nigdy nic sie nie stalo. Podobno teskni. Ale dziwne ze 2 tyg temu jak za nim latalam to przez tydzien nie zatesknil nawet na tyle zeby mi na sms odpisac. I jak mi mowil ze mam spierdalac tez nie tesknil. A teraz oczekuje niewiadomo czego... Troche wyszlam z domu mimo choroby w koncu :) a jutro sobie odpuszczam szkole i ide tylko na ostatnie lekcje zeby cos pokazac nauczycielce. Boze no ile moge chorowac... 3 tyg to sie ciagnie juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
Cześć:) I co zamierzasz ocalwe zrobic z tym "fantem", że on tęskni? Dalej twardo przy swoim?:) Jak tam w ogole? Juz lepiej się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocalwe
Nic nie zamierzam robic. Niech teskni dalej. A czuje sie hm... Zle. Nic sie nie poprawia. Nie wyspalam sie... :( Ale chyba za duzo pisania o mnie :p slucham teraz o Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
Dlaczego za duzo o Tobie?:) Ja jeszcze nic praktycznie o Tobie nie uslyszalem:D No ale dobra. Kończę śniadanie:d to takie nawiązanie do tego, że się nie wyspałaś:D wstałem niedawno:D no i od razu tu zajrzałem, bo wczoraj tak brzydko uciekklem;/ aaa... Właśnie. Wczoraj bylem przypadkiem koło internatu, w ktorym mieszkała. Jej pokoj od momentu kiedy sie wyprowadzila był niezamieszkały, zawsze zgaszone światło bylo jak ostatnio tam przechodziłem. A wczoraj? Jadę, patrzę a tam się światło świeci... Co za dziwne uczucie mnie ogarnęło masakra. Ile ja w tym pokoju razy byłem, ile tam zostawilem...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocalwe
Ja tez wstalam niedawno ale nie wyspalam sie bo mi szynszyl po glowie skakal :p wredny spac nie daje. Jakos ostatnio za duzo wspomnien Cie nachodzi z nia zwiazanycch. Za duzo okazji... A szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos obok
z waszych postow wnioskuję, że jesteście osobami inteligentnymi a związaliście się z prymitwnymi dupkami :-P oni nier zasługują na wasze uczucie. skoro juz poznaliście ich prawdziwe oblicze nie radzę odnawiac nic nie dającej pozytywnego znajomości. nie ma nic gorszego od litości tym bardziej, że wcale nie musicie ulegać ich presjom. to są zwykłe szczenienckie wymuszenia, przemawia przez nich urażona ambicja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
Coś mnie wczoraj wlasnie naszlo to myslenie, ale znowu tylko na chwilę. Polozylem sie spac i przeszlo:) Wiesz co Ci powiem?:D Mściwa jestes, bo pastwisz sie nad swoim chlopakiem:D Każesz mu tak cierpieć z tęsknoty;] Ja się zaczynam bać! ];->

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocalwe
Haha. Az tak to widac ze msciwa jestem? :D chcialam to ukryc troche. Ale fakt ze mszcze se za wszystko... Wiesz co? Szczerze mowiac to podziwiam ze tak potrafisz isc spac jak mecza Cie mysli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
Kiedyś, gdy myślałem, albo coś mnie martwiło nie mogłem spać. Ale z czasem można sie już przyzwyczaić do takiego stanu i powiedzieć sobie "nie ma sensu się zadręczać i tak nic nie zmienię." To jest taki trochę liść w twarz, ale inaczej się nie da. A jeszcze straszna burza mnie w nocy obudzila to sobie patrzylem jak leje i jak błyska:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocalwe
Ciebie ta burza obudzila a ja jeszcze nie spalam... :D musze Twoj sposob wyprobowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
Tzn juz przysypiałem i tak półświadomy tylko słyszałem jak się zbliża:) Grzmot coraz blizej i bliżej:) nawet nagranie zrobilem błyskow;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
Co do mojego sposobu... kwestia doswiadczenia i wprawy;p U mnie tyle razy bylo zle, tyle razy myslalem, ze juz sie od tego uodpornilem;p Po prostu ide spac i juz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocalwe
moj sposob jest gorszy ale tez skuteczny... :D wyplacze sie i mi sie chce spac od razu chce. Na lekcji siedze i dlatego tak pisze malo i wolno :p zaraz koncze i wracam do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
To napisz jak wrocisz, nie rozrywaj się tam:) 3 tygodnie chora bylas, wiec troche uwagi na lekcji sie należy nie prawdaż?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka z płotka
ojejku- na lekcji gdzie te czasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocalwe
Niee. Juz oddalam co bylo trzeba i tylko rozmawiam z kolezanka. A wlasciwie to juz do domu wracam :D jak to dobrze miec 3 min drogi ze szkoly do domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka z płotka
wracając do tematu- ja wczoraj opłakiwałam ukoxchaną osobę nie pomogło może jeszcze dzisiaj i jutro popłaczę i coś ruszy do przodu ileż można być beznadziejnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
Dobrze Ci, bo ja całe życie na drugi koniec miasta musiałem chodzic;/ Hah tak patrze... Temat założyłem 30 maja... I porownując moj stan teraz a wtedy... Wielka roznica...:) Niby duzo czasu nie minęło, ale sam nie wierzę, że mi się udało z tym wszystkim pogodzić...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęknięteserce
Kotka a czemu oplakiwalas? Rozstałaś sie z kimś? Jeśli tak to duzo czasu minęło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocalwe
Wlasnie czytalam ostatnio Twoje pierwsze posty... Postepy zrobiles takie ze az sie nie spodziewalam. Zalamany, smutny a teraz co? Chodzisz i sie cieszysz :P ale fajnie, chociaz widze ze mozna sie wyleczyc z takiej milosci szybko. To Serducho gdzie dzis wychodzisz? :> Kotka 2 dni oplakiwania to jest nic. Czasem miesiecy potrzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×